Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Revlon. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Revlon. Pokaż wszystkie posty
Żelowy manicure w domowym zaciszu z Revlon ColorStay Gel Envy

środa, lutego 10, 2016

Żelowy manicure w domowym zaciszu z Revlon ColorStay Gel Envy

Lakiery Revlon ColorStay Gel Envy należą do jednych z moich ulubionych. Duża pojemna butelka, wygodny w malowaniu pędzelek i istna feeria barw to jest to, co lubię najbardziej, jeśli chodzi o lakiery do paznokci. Revlon ColorStay Gel Envy™ Longwear Nail Enamel to innowacyjna kolekcja lakierów do paznokci, która pozwala stworzyć w domu wyjątkowo trwały, błyszczący manicure jak z salonu.


COLOUR + BASE
Revlon ColorStay Gel Envy™ Longwear Nail Enamel to połączenie bazy i lakieru do paznokci w jednej formule, by ułatwić i skrócić czas wykonywania manicure. Dzięki optycznym rozświetlaczom kolor lakieru jest niezwykle żywy i błyszczący. ColorStay Gel Envy są dostępne w 30 żywych kolorach. Twarzą nowej serii jest przepiękna Olivia Wilde.

COLORSTAY GEL ENVY DIAMOND TOP COAT™
Perfekcyjny manicure uzyskamy tylko wtedy, gdy lakier utrwalimy topem. Dlatego nowa kolekcja zawiera ColorStay Gel Envy Diamond Top Coat™, który przedłuży trwałość lakieru i nada mu wyjątkowy połysk.

Revlon ColorStay Gel Envy™ Longwear Nail Enamel i ColorStay Gel Envy Diamond Top Coat™ to zgrany duet, który gwarantuje efekt profesjonalnego manicure w 2 krokach. Cena lakierów to 28,99 zł. 


Odcień Up The Ante to kolor nie do końca oczywisty - coś pomiędzy fioletem a fuksją - to śliczny i bardzo elegancki odcień. Lakier błyszczy się przez wiele dni i nie odpryskuje i jestem w stanie mu wybaczyć to, że nie za szybko wysycha. Dzięki niemu mam gwarantowany idealny manicure przez wiele dni.

Lakier Revlon ColorStay Gel Envy™ Longwear Nail Enamel można oczywiście stosować samodzielnie - bez Diamond Top Coat i pomimo tego, uzyskamy piękny żelowy manicure. Wystarczy pokryć paznokcie dowolnym topem - ja tutaj pokryłam je topem Dries Instantly od Sally Hansen, który przyśpiesza wysychanie lakieru i również daje żelowy efekt. 


A Wy stosujecie w domu takie rozwiązania czy też stawiacie na tradycyjne emalie? A może wolicie hybrydy wykonane w salonie? Jestem ciekawa  jakie są Wasze ulubione lakiery do paznokci.
Efekt photoshop czyli podkład Revlon PhotoReady Airbrush Effect™ Makeup

wtorek, czerwca 16, 2015

Efekt photoshop czyli podkład Revlon PhotoReady Airbrush Effect™ Makeup

Są takie podkłady, które się albo kocha albo się ich nienawidzi - taki jest też właśnie podkład Revlon PhotoReady Airbrush Effect™ Makeup. W dodatku to nowa odsłona tego podkładu - bardziej kryjąca i bardziej matująca od poprzedniej. 


Podkład Photoready powraca w odświeżonej formie. Nowa formuła Revlon PhotoReady Airbrush Effect™ Makeup opiera się na nowej technologii pigmentacji, która nadaje skórze matowe wykończenie, maskuje niedoskonałości i pozostawia wrażenie promiennej, wypoczętej cery. 

Revlon PhotoReady Airbrush Makeup Efekt™ wykorzystuje technologię filtrowania światła i pigmenty soft focus, które sprawiają, że skóra wygląda nieskazitelnie i jest delikatnie rozświetlona. Lekka formuła idealnie stapia się ze skórą i zapewnia krycie od średniego do pełnego.

Mój odcień to 002 VANILLA - najjaśniejszy z gamy 6 kolorów - pozostałe to 003 SHELL, 004 NUDE, 005 NATURAL BEIGE, 006 MEDIUM BEIGE, 007 COOL BEIGE. 

W gruncie rzeczy Vanilla, chociaż najjaśniejsza z kolorów wcale nie jest taka jasna - nie jest to tradycyjny porcelanowy kolor dla bladolicych kobiet. To kolor, który powinien być według mnie drugi w gamie a marka powinna wyprodukować podkład o ton jaśniejszy. 

Dlaczego napisałam, że ten podkład albo się kocha albo nienawidzi, bowiem jest to dziwny podkład - cudownie kryje, świetnie i na długo matuje ale zawiera rozświetlające drobinki (są to pigmenty soft focus), które dość mocno widać na skórze - widać je dobrze na zbliżeniu. Wyglądają odrobinę jak brokat i niektórym może to wyraźnie przeszkadzać. Rzeczywiście te drobinki genialnie rozświetlają skórę w dosłownym tego słowa znaczeniu - światło odbijające się od nich rozprasza się i daje efekt gładkiej i nieskazitelnej skóry - jak z efektu photoshopa czy tez skóry pomalowanej za pomocą urządzenia "airbrush". Niedoskonałości są mniej widoczne, pory zmniejszone a moje blizny po trądziku optycznie wygładzone. Dla mnie ten podkład to prawie ideał - dla niektórych z Was może okazać się niewypałem - nie mniej jednak warto go wypróbować - a nóż polubicie go tak jak ja. 

Revlon PhotoReady Airbrush Effect™ Makeup posiada filtr SPF 20 - nie jest super wysoki ale nie jest też mały, więc na lato, na słoneczne dni podkład ten jest idealny. Akurat jako posiadaczka niezbyt ładnej cery z licznymi przebarwieniami, pryszczami i bliznami po trądziku - lubię ten podkład bowiem rzeczywiście optycznie ładnie wygładza moją cerę. Dziewczynom, które nie lubią tak bardzo widocznego efektu rozświetlenia i drobinek - nie polecam. 

Podkład kosztuje ok. 70 zł i można go kupić np.w Drogerii Hebe.

A oto moje ulubione podkłady (klikajcie, aby przenieść się do recenzji)
Revlon Nearly Naked Makeup czyli niewidoczne krycie

niedziela, stycznia 18, 2015

Revlon Nearly Naked Makeup czyli niewidoczne krycie

Podkładów od Revlon używam od bardzo dawna i każda nowość, która pojawia się na drogeryjnych półkach musi przejść u mnie swój test bowiem od zawsze szukam czegoś kryjącego ale nie robiącego na twarzy maski. Revlon ColorStay jak wiadomo to wielka moc krycia ale nałożony w zbyt dużej ilości może być widoczny na skórze. Revlon doskonale zdaje sobie z tego sprawę i postanowił stworzyć podkład niewidoczny dla oka ale całkiem nieźle kryjący mowa o Revlon Nearly Naked Makeup.


Podkład ma krycie lekkie do średniego, z możliwością budowania go przez kolejne warstwy. Pięknie stapia się z cerą dając bardzo naturalne wykończenie - niczym druga skóra. Rekomendowany dla osób z cerą suchą, normalną lub mieszaną. Zalety: idealnie stapia się ze skórą i dopasowuje do kolorytu cery, kryje niedoskonałości, wyrównuje koloryt, nie powoduje błyszczenia, delikatnie (bezdrobinkowo) rozświetla dodając skórze wewnętrznego blasku, - nie robi plam ani efektu maski, daje efekt drugiej skóry, chroni skórę wysoki filtrem SPF 20.


Podkład ten nie ma tak wielkiej mocy krycia jak jego słynny brat ColorStay, ale średnie krycie jakie daje na mojej twarzy jest jak najbardziej zadowalające. Kolor 120 Vanilla, który miałam jako pierwszy okazał się duuuużo za jasny, więc wybrałam 130 Shell i to był strzał w dziesiątkę. Nearly Naked jest rzadki ooooj bardzo rzadki - i niestety nie ma pompki, więc musimy bardzo uważać aby nie chlusnął nam na dłoń z butelki. Najlepiej rozcierać go specjalnym pędzlem do podkładu lub tak jak ja to robię - beautyblenderem i wtedy idealnie stapia się z naszą skórą dając niewidoczny efekt krycia. 

po lewej kolor 120 Vanilla po prawej 130 Shell
Co najważniejsze - podkład Nearly Naked nie waży się na buzi, nie tworzy efektu maski i całkiem nieźle matuje (ok. 4 godzin) nie wysuszając przy tym skóry (nie podkreśla też suchych skórek). Na mojej mieszanej skórze ze skłonnością do szybkiego świecenia się zachowuje się bardzo przyzwoicie przez jakieś 4-5 godzin godzin potem wystarczy użyć bibułki matującej lub lekko przypudrować skórę i mamy znowu świeży i naturalnie wyglądający makijaż. 

Dla miłośniczek podkładów od Revlon to doskonała i lżejsza odskocznia od mocnego ColorStay. Cena to 49 zł ale w dobrej promocji można go kupić za przysłowiowe grosze. 

Revlonolucja w manicure czyli Revlon ColorStay Gel Envy

czwartek, stycznia 15, 2015

Revlonolucja w manicure czyli Revlon ColorStay Gel Envy

Nadeszła Revlonolucja uuuups rewolucja czyli na rynku właśnie pojawiły się najnowsze dzieci od Revlon a mowa o lakierach ColorStay Gel Envy™ Longwear Nail Enamel. Ta innowacyjna kolekcja lakierów do paznokci pozwoli stworzyć w domu wyjątkowo trwały, błyszczący manicure jak z salonu.


COLOUR + BASE
Revlon ColorStay Gel Envy™ Longwear Nail Enamel to połączenie bazy i lakieru do paznokci w jednej formule, by ułatwić i skrócić czas wykonywania manicure. Dzięki optycznym rozświetlaczom kolor lakieru jest niezwykle żywy i błyszczący. ColorStay Gel Envy są dostępne w 30 żywych kolorach. Twarzą nowej serii jest przepiękna Olivia Wilde. 


COLORSTAY GEL ENVY DIAMOND TOP COAT™
Perfekcyjny manicure uzyskamy tylko wtedy, gdy lakier utrwalimy topem. Dlatego nowa kolekcja zawiera ColorStay Gel Envy Diamond Top Coat™, który przedłuży trwałość lakieru i nada mu wyjątkowy połysk.

Revlon ColorStay Gel Envy™ Longwear Nail Enamel i ColorStay Gel Envy Diamond Top Coat™ to zgrany duet, który gwarantuje efekt profesjonalnego manicure w 2 krokach. Cena lakierów to 28,99 zł. 


Kilka tygodni temu miałam okazję uczestniczyć w spotkaniu inaugurującym premierę lakierów Revlon ColorStay Gel Envy™ Longwear Nail Enamel. Spotkanie odbyło się w kameralnym gronie w Nail SPA Marzeny Kanclerskiej, które mieści się na Saskiej Kępie. Tam po raz pierwszy mogłyśmy przekonać się o mocy tych lakierów.


Z uwagi na to, że na drugi dzień miałam bal Barbórkowy :) wybrałam mocne metaliczne kolory, Manicure był perfekcyjny przez bity tydzień - zero odprysków, zero ścierania się końcówek a kolor był nasycony jak po świeżo zrobionym manicure.


Do domu przyjechało ze mną 5 kolorów Revlon ColorStay Gel Envy i chociaż są to iście letnie odcienie to od razu zabrałam się za malowanie. Na pierwszy ogień poszło połączenie lawendy z pudrowym różem - uważam, że do ładny i delikatny duet. Jako ciekawostkę powiem, że odcień lawendy to tylko jedna warstwa - różem musiałam pomalować dwa razy - przy ciemniejszych kolorach z tej serii wystarcza właśnie jedna warstwa - bez smug, bez prześwitów. 

Zaintrygowały Was te lakiery? 

Revlon ColorStay Ultimate Suede Lipstick czyli piękny kolor to nie wszystko

poniedziałek, stycznia 05, 2015

Revlon ColorStay Ultimate Suede Lipstick czyli piękny kolor to nie wszystko

Do tej pory uwielbiałam wszystkie kosmetyki spod znaku Revlon ColorStay. Jednak Revlon ColorStay Ultimate Suede Lipstick totalnie mnie rozczarowała. Owszem - kolory Ready To Wear oraz Stylist są prześliczne ale przecież piękny kolor to nie wszystko.


Makijaż o aksamitnym wykończeniu. Pomadka Revlon ColorStay Ultimate Suede™ zawiera kompleks składników aktywnych: masło Shea, witaminę E oraz aloes, które natychmiast nawilżają skórę. Dzięki temu usta nie wyglądają na przesuszone, spierzchnięte i matowe.

Wykorzystanie technologii ColorStay™ sprawia, że pomadka nie ściera się podczas jedzenia i picia oraz zapewnia pełne krycie. 12 odcieni zgodnych z najnowszymi trendami to idealne połączenie mody z funkcjonalnością. A więc teraz z nową pomadką Revlon ColorStay Ultimate SuedeTM możesz wyglądać wspaniale, bez rezygnacji z uczucia komfortu.

Bardzo przyjemna formuła zapewnia makijaż przez cały dzień. Dzięki połączeniu masła Shea, witaminy E i aloesu natychmiast nawilża usta. Równomiernie pokrywa usta kremowym kolorem jednoczenie ich nie obciążając. Usta stają się gładkie i odżywione - nie waży się i nie rozmazuje. 92% kobiet czuło, że ich usta są lekkie, 95% kobiet stwierdziło, że ich usta są gładkie, 95% kobiet stwierdziło, że czują się komfortowo, 95% kobiet zauważyło, że pomadka się nie waży i nie rozmazuje.

Cena 49,40 zł - aktualnie w drogerii Douglas jest 29% przeceny na te pomadki i kosztują 34,70 zł ale ja ich nie polecam.

Pomadka jest łatwa w aplikacji - już jedna warstwa daje ładny mocny kolor, po jej nałożeniu usta rzeczywiście są niezwykle gładkie a kolor jakby stapiał się z nimi (czytaj: wżera się w nie i to dosłownie). I tu po chwili mamy problem. Nie wiem o co chodzi ale po jakiś 15 minutach od wewnętrznej strony ust nagle pomadka zaczyna się dziwnie ważyć i ścierać prawdopodobnie od wilgoci naszych ust.

Po tej nieudanej próbie postanowiłam ją zetrzeć chusteczką bowiem śpieszyłam się do pracy a nie mogłam wyjść na ulicę z tak zważoną pomadką. Chusteczka kompletnie nie dała rady jej zetrzeć - dopiero nasączony wacik woda micelarną i mocne tarcie przez kilka minut usunęły ją bezpowrotnie - ale trwało to dość długo. 


W dodatku przez kolejne kilka dni miałam strasznie spieczone usta - nie wiem czy to od samej pomadki czy też od usilnej próby zmycia a raczej zeskrobania jej z moich ust ale fakt faktem - ta pomadka to niestety Revlonowy bubel. Kolor Stylist dodatkowo posiada brokatowe drobinki a ja, co jak co, brokatu w pomadkach nie znoszę. Ready To Wear to przepiękny delikatny róż (takie kolory lubię najbardziej) i wielka szkoda, że pomadka tak nieładnie zachowuje się na ustach bo w kolorze totalnie się zakochałam.

So hot and so sexy czyli Revlon Colorburst Lacquer Balm 120 Vivacious

środa, grudnia 03, 2014

So hot and so sexy czyli Revlon Colorburst Lacquer Balm 120 Vivacious

Jestem ogromną fanką pomadek w kredce od Revlon - mam ich już całkiem sporo - wersje matowe, Just Bitten a teraz w wersji lakierowego balsamu. Pomadka Revlon Colorburst Lacquer Balm gwarantuje lśniący makijaż ust a potrójnie pielęgnująca formuła na bazie masła shea, kokosowego oraz mango, odżywia usta i pielęgnuje.


Pomadka wyglądem nie różni się niczym od Just Bitten czy Matte Balm a tą różnicą, że jest niesamowicie mocno napigmentowana i daje lustrzany efekt na ustach. Jest bardzo trwała i mocno nawilża usta - w przeciwieństwie do Just Bitten, które dawały uczucie "mentolnięcia" - ta wersja nie daje tego efektu. 

Kolor 120 Vivacious jest bardzo odważy i niesamowicie seksowy- w takim odcieniu na ustach każda z nas nie pozostanie niezauważona na ulicy czy na imprezie. Osobiście wolę delikatniejsze i bardziej stonowane kolory ale od czasu do czasu mogę przecież zaszaleć. 


Uwaga - chociaż regularna cena tych pomadek w sieci Douglas to 49,50 zł, aktualnie jest na nie promocja -30% i kosztują teraz 34,60 zł.