Chyba nie do końca wierzę w kosmetyki z komórkami macierzystymi, bowiem komórki macierzyste są jak witaminy - nie możemy ich zobaczyć, chociaż niewątpliwie mają zbawienne działanie. Dlatego też chętnie sięgnęłam po Stem Cells Serum od Yasumi - musiałam się przekonać na własnej skórze czy obietnice producenta nie są rzucane na wiatr.
Stem Cells Serum od Yasumi to serum z komórkami macierzystymi z jabłoni szwajcarskiej zamkniętymi w liposomach. Składniki aktywne zawarte w serum zwiększają naturalną zdolność skóry do regeneracji i odbudowy, dodatkowo silnie wzmacniając barierę ochronną skóry. Komórki macierzyste z jabłoni szwajcarskiej chronią ludzkie komórki macierzyste i odbudowują zniszczoną z wiekiem strukturę skóry. Silnie regenerują, liftingują, zwalczają oznaki i opóźniają proces starzenia się komórek skóry, pozostawiają młodzieńczy wygląd i witalność.
> Fucogel® silnie i długotrwale nawilża, a także tworzy film ochronny na powierzchni skóry, który zabezpiecza przed utratą wody.
> Gliceryna ułatwia długotrwałe wiązanie wody w głębszych warstwach skóry. Silne antyoksydanty zawarte w kremie hamują proces starzenia się skóry i wzmacniają barierę naskórkową.
> Witamina A poprawia elastyczność i jędrność skóry, przywracając jej młodość i blask. Kwas mlekowy zmiękcza warstwę rogową naskórka, ułatwiając substancjom aktywnym wnikanie w głąb skóry.
Serum zamknięte jest w przyjemnym pojemniczku airless z pompką, która dodatkowo zatkana jest przez maleńki koreczek (pewnie aby komórki macierzyste nie uciekły). Ma konsystencję dość rzadkiego, bezzapachowego i całkowicie przezroczystego żelu. Nałożone na skórę wieczorem po dokładnym jej oczyszczeniu - świetnie się wchłania nie pozostawiając na buzi lepkiego filmu. Od razu czujemy moc nawilżenia - skóra jakby spijała serum i w oka mgnieniu napręża się i uelastycznia - jeśli uprzednio była nawet bardzo wysuszona.
Po prawie trzech miesiącach stosowania zauważyłam wyraźną poprawę jeśli chodzi o nawilżenie skóry - odwodniona przez zimę skóra, jak moja, odczuwa wielką ulgę już po aplikacji serum. Rano skóra jest wypoczęta, makijaż lepiej się na niej utrzymuje a drobne zmarszczki są jakby wyprasowane. Nie jest to serum liftingujące - to serum działa na zmarszczki, które powstają i pogłębiają się na skutek utraty wody w skórze. Chroni, nawilża, odpręża. Nie wiem czy to wpływ niewidocznych, trochę magicznych komórek macierzystych, ale serum zmiękcza, uelastycznia i nawilża skórę bez dwóch zdań.
Cena 125 zł za duże 50 ml opakowanie jest bardzo adekwatna do jakości i działania serum Stem Cells. Zauważmy bowiem że tradycyjnie serum to opakowanie 30 ml. To serum starczy nam z pewnością na długo.
Cena 125 zł za duże 50 ml opakowanie jest bardzo adekwatna do jakości i działania serum Stem Cells. Zauważmy bowiem że tradycyjnie serum to opakowanie 30 ml. To serum starczy nam z pewnością na długo.
Polubiłam Yasumi od pierwszego użycia. Dodatkowo w swojej ofercie firma ma coś niezwykłego, idealnego dla gadżeciary takiej jak ja - pachnące bransoletki z rzemyków i uroczym logo Yasumi.
Yasumi Sekai to pachnąca bransoletka, która na długo pozwoli zatrzymać przy sobie ulubiony zapach oraz wypełni dzień pozytywną energią. Przez kilka tygodni można się cieszyć zapachem Sekai, a potem można skropić płytkę z obu stron ulubionymi perfumami. Bransoletka to nie tylko fajna biżuteria - to też doskonały pomysł na prezent. Cena 59 zł.
Serum robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńMiałam od nich krem pod oczy z peptydami, w opakowaniu przypominającym strzykawkę ;) byłam z niego niesamowicie zadowolona :))
Może skuszę się kiedyś i na to serum :)
Fajowy pomysł z bransoletką :))
uwielbiam takie gadżety a serum jest świetne
UsuńSerum bardzo mnie ciekawi, a bransoletka to fajny pomysł:)
OdpowiedzUsuńNajbardziej zainteresowała mnie bransoletka :)
OdpowiedzUsuńbo kochamy nietuzinkową bizuterię
UsuńMam już swoje ulubione nawilżacze, idealne od cery mieszanej i to w dobrej cenie, więc nie skuszę się na to serum. :) Za to kremu pod oczy dobrego nie znalazłam, więc może coś tej firmy, bo widzę tu w komentarzach, że mają takowy i to bardzo dobry. :)
OdpowiedzUsuńBransoletkę mam i ja. Jej zapach jest obłędny, chętnie widziałabym u siebie na półce balsam do ciała o takich nutach.
OdpowiedzUsuńoj taaaak i może mgiełka zapachowa <3
UsuńMgiełkę to już z całą pewnością chciałabym mieć u siebie. Najbardziej zbliżony zapach w mojej ocenie to Feminite du Bois i nimi właśnie skrapiam teraz bransoletkę.
UsuńMam chrapkę na to serum:) A bransoletka jest świetna, bardzo oryginalna;)
OdpowiedzUsuńbransoletka bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńserum mnie zainteresowało,szczególnie jak tak dobrze nawilża
rewelacyjnie nawilża i wyprasowuje skórę
UsuńBransoletka bardzo ciekwa :) żadnego serum nie miałam ale cieszy mnie to, że Yasumi okazało się skuteczne i warte uwagi :)
OdpowiedzUsuńJusti ja dopiero od roku stosuję sera - po 30 już trzeba a w okolicach 40 to koniecznośc
UsuńA gdzie mozna dostać ta marke stacjonarnie? Chetnie przyjrze się jej bliżej.Podobno mają dobry puder myjacy,czytałam pozytywne recenzje.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuństcjonarnie pewnie w salonach Yasumi - musisz sprawdzic na ich stronie
UsuńAcha i jak sądzisz czy to serum nadawało by się na dzień pod filtr?
OdpowiedzUsuńja akurat stosowałam je wyłącznie na noc ale z uwagi, że się nie lepi myślę, że pod lekki krem z filtrem czy podkład - jak najbardziej
UsuńDzięki za odpowiedzi,rzeczywiście tylko w salonach Yasumi,na szczescie w moim mieście jest! :) Przejrzałam ofertę do pielęgnacji twarzy i chcę wszystko ;)))
Usuńha ha to się nazywa moc reklamy :) moje kolezanki z pracy też się napaliły na Yasumi a bransoletka jest hitem
UsuńZaciekawiłaś mnie tym serum. Skoro faktycznie działa to jest wart swojej ceny :)
OdpowiedzUsuńCiekawa bransoletka trochę taki gadżet ;) za taką cenę niestety jestem na nie. Jeśli chodzi o kosmetyk to faktycznie brzmi ciekawie
OdpowiedzUsuń