Spersonalizowana pielęgnacja czyli Foreo Luna fofo

środa, lutego 20, 2019

Spersonalizowana pielęgnacja czyli Foreo Luna fofo

Spersonalizowana pielęgnacja od kilku lat wiedzie prym, a marka Foreo wychodząc na przeciw oczekiwaniom kobiet oraz miłośniczkom jej akcesoriów, stworzyła urządzenie do oczyszczania, które spełnia oczekiwania każdej skóry - dostosowując się specjalnie do niej. LUNA fofo to pierwsza na świecie inteligentna szczoteczka do spersonalizowanego oczyszczania twarzy, która najpierw analizuje cerę, aby za każdym razem dostosować swoje działanie do jej aktualnych potrzeb.

Energia wiosennego koloru z OPI TOKYO

poniedziałek, lutego 18, 2019

Energia wiosennego koloru z OPI TOKYO

Istnieje mnóstwo powodów, dla których warto wybrać się do Tokio. Teraz istnieje także 12 kolorów w wiosennej kolekcji OPI TOKYO, które przeniosą Cię tam z każdego miejsca na ziemi! Czy wiesz, że CNN określiło Tokio najlepszym miastem na świecie? Słynne pokazy mody, festiwale mody ulicznej, światowej klasy kuchnia, architektura, która zapisała się w dziejach historii - to wszystko sprawia, że ulice Tokio są wypełnione kolorami.


Kolekcja OPI TOKYO zawiera 12 kolorów nawiązujących do najnowszych, światowych trendów - ja postawiłam na cztery energetyzujące i bardzo wiosenne już kolory. Wrzosowy róż Another Ramen-tic Evening to motyw przewodni tej kolekcji - każda miłośniczka pastelowego różu zdecydowanie musi go mieć tej wiosny na swoich paznokciach. 


Tokio jest rajem dla smakoszy, to tutaj gwiazdki Michelin świecą najjaśniej, a sushi smakuje najlepiej! Morski kolor I’m On a Sushi Roll to odcień, które spowoduje, że z chęcią powrócimy do tradycyjnych japońskich dań.



Ale chyba najbardziej podoba mi się połączenie razem soczystego limonkowego koloru How Does Your Zen Garden Grow? oraz cudownej jagodowej fuksji Hurry-juku Get this Color! To energetyczne połączenie sprawia, że chociaż jeszcze nie ma wiosny, to czuję ją w swoim manicure.


Wiosenne kolory z kolekcji OPI TOKYO z pewnością wprawią nas w doskonały humor i przygotują na nadejście wiosny, która już puka do naszych drzwi. Lubicie takie żywe i wesołe odcienie na paznokciach, czy też stawiacie na bardziej stonowane kolory?
 
Walentynki z Givenchy Rouge Interdit

wtorek, lutego 12, 2019

Walentynki z Givenchy Rouge Interdit

Limitowane, Walentynkowe pomadki Rouge Interdit to miłość od pierwszego wejrzenia. Givenchy prezentuje na tegoroczne Święto Zakochanych słynne pomadki Rouge Interdit w nowej odsłonie pięknego etui w kolorach miłości i namiętności, aby Twoje Walentynki były zarazem zmysłowe i romantyczne. Dwa gwiazdorskie odcienie Rouge Interdit dostępne są odcieniach Rouge Interdit No. 13 w jasnym i żywym kolorze karminowym, a Rouge Interdit No. 22 Infrarose - promiennym i wibrującym odcieniu fuksji.


Etui oraz opakowanie zewnętrzne walentynkowych edycji Givenchy Rouge Interdit 2019 ma akcenty w romantycznych kolorach i wyraziście graficzny design, a także ozdobną wstążeczkę w kolorze pomadki. Na każdej pomadce widnieje napis „Love” oraz rysunek serca rażonego piorunem. Projekt inspirowany był pracą Clare Waight Keller na potrzeby Givenchy World Tour.


Dzięki kremowej i satynowej formule, Givenchy Rouge Interdit zapewnia wrażenie drugiej skóry. Jest doskonałym wyborem, gdyż intensywnie nawilża i zapewnia długotrwały komfort. Pomadka to produkt typu must-have, który wciąż przyjmuje nowe formy, aby zachwycać tych, którzy uwielbiają być zakochani!

Z tymi kolorami miłość dosłownie wiruje w powietrzu. Cudownie nasycona i kremowa konsystencja idealnie pokrywa usta żywym kolorem, którym nie oprą się pocałunki - nie tylko w Walentynkowy Wieczór. Pomadki te są bowiem niewiarygodnie trwałe i utrzymują się na ustach przez wiele godzin. A odcień fuksji Infrarose to kolor stworzony właśnie dla mnie. I chociaż nie mam z kim świętować Walentynek, to przynajmniej ta przepiękna pomadka sprawi, że nie będę czuła się samotna. Bo przecież Givenchy to najlepszy kompan kobiety. 


Gładka i jędrna skóra dzięki magii winogron Caudalie

czwartek, lutego 07, 2019

Gładka i jędrna skóra dzięki magii winogron Caudalie

Jeśli już raz spróbujecie kosmetyków od Caudalie, to gwarantuję Wam, że zakochacie się w nich tak jak ja. Bo Caudalie to przede wszystkim piękna historia o miłości, regionie Bordeaux, pasji, spotkaniach i odwadze jej założycieli. Historia marki sięga 1993 roku, gdy podczas winobrania w zamku Smith Haut Lafitte Mathilde i jej mąż poznali profesora Josepha Vercauterena - dyrektora laboratorium Uniwersytetu Farmacji w Bordeaux. Profesor powiedział, że pestki winogron zawierają najsilniejsze ze wszystkich roślin antyoksydanty. Od tamtej pory założyciele Caudalie współpracują z panem profesorem przy kreowaniu wszystkich produktów marki.


Dwa lata po tym spotkaniu, marka Caudalie wypuściła na rynek trzy pierwsze produkty z polifenolami z pestek winogron, które istnieją aż do dziś. Farmaceuci przetestowali produkty, a pomysł tworzenia kosmetyków na bazie winogron okazał się hitem. Tak właśnie powstała marka Caudalie. Dzisiaj, Caudalie to nie tylko kosmetyki - seria do wyszczuplania ciała została wzbogacona o suplementy oraz o... eko-herbatę, która ma dbać o nasze ciało i duszę. 


W skład serii do wyszczuplania ciała od Caudalie wchodzą 4 produkty - ziołowa, drenująca eko-herbata, koncentrat wyszczuplający w formie suchego olejku, peeling do ciała oraz suplement diety Vinexpert. 


Harmonizujący olejek do ciała to w 100% naturalny suchy olejek, który tonizuje skórę i dba o sylwetkę. Caudalie Contouring Concentrate to suchy olejek do ciała, w 100% roślinny, bez żadnych konserwantów, który tonizuje i wygładza skórę oraz pozostawia na niej delikatne satynowe wykończenie. Jego formuła wnika głęboko w skórę, poprawia wygląd sylwetki, redukuje widoczność cellulitu i działa drenująco. Po aplikacji, skóra jest stonizowana i wygładzona. Olejek otula swoim naturalnym i wręcz nieziemskim zapachem cytryny, rozmarynu, owoców jałowca i trawy cytrynowej, które dodają skórze energii i świeżości. Jak wszystkie produkty Caudalie, olejek nie zawiera parabenów, fenoksyetanoli, ftalanów, olejów mineralnych ani składników pochodzenia zwierzęcego.


Olejek najlepiej stosować po kąpieli, na dobrze osuszoną skórę. Należy go rozgrzać w dłoniach i następnie dokładnie wmasować w skórę kolistymi ruchami w miejsca, które wymagają ujędrnienia - w moim przypadku w skórę ud oraz brzucha. Olejek wchłania się całkowicie nie pozostawiając tłustego filmu na skórze - to rewelacja, bowiem praktycznie od razu możemy nałożyć pidżamę.

Drenująca ziołowa eko-herbata - to uzupełnienie kuracji olejkiem i pomoc w odchudzaniu - jeśli tego potrzebujemy. Herbatka Caudalie działają drenująco i pomagają pozbyć się toksyn z naszego organizmu. Herbata to smaczne połączenie pięciu roślin o wspaniałych właściwościach: cynamonu, czarnej borówki, czerwonej winorośli, skórki ze słodkiej pomarańczy i czarnej porzeczki.


Drenująca eko-herbata Caudalie została stworzona specjalnie dla Herbaciarni Spa Vinothérapie. Wspaniale wspomagają odchudzanie, ponieważ ułatwia usuwanie wody i toksyn z organizmu. Smak cynamonu staje się bardziej wyrazisty podczas jej parzenia i pomaga wydobyć z herbaty delikatne aromaty. Zawiera wyłącznie składniki pochodzenia naturalnego (red grapevine leaf, cinamon peel, Blueberry leaf, orange bark, Blackcurrant leaf).


Herbatkę należy zalać wrzącą wodą w filiżance na 5 minut lub pozostawić 3 torebki do naciągnięcia w 1,5 litra wody. Można ją pić przez cały dzień. Dla uzupełnienia programu wyszczuplającego Caudalie, można zaparzyć herbatę w ciepłej lub nawet zimnej wodzie i dodać soku z cytryny lub plasterki pomarańczy. Będzie to pyszny napój na cały dzień. 

Caudalie to miłośc do winogron, która czerpie z nich to, co najcenniejsze. Unikatowe formuły stworzone przez Mathilde oraz profesora Josepha Vercauterena gwarantują nam, że to, co aplikujemy na naszą skórę jest w 100% bezpiecznie ale także skuteczne. Przekonajcie się na własnej skórze.
Paul Mitchell Forever Blonde System i koloryzacja ombre silver

poniedziałek, lutego 04, 2019

Paul Mitchell Forever Blonde System i koloryzacja ombre silver

Uwielbiam chłodne odcienie blondu na włosach. I gdy ostatnio spytałam Kaspra Muth - mojego fryzjera, czy uda mu się ochłodzić moje pożółkłe już włosy powiedział, że nie ma problemu. Za pomocą farb marki Paul Mitchell, Kasper obiecał wyczarować mi chłodne tony na włosach, a także polecił system do ich pielęgnacji - Paul Mitchell Forever Blonde System - serię kosmetyków dedykowanych właśnie do włosów blond.


Od dłuższego czasu, Kasper Muth - Hairstylist marki Paul Michell - zajmuje się moimi włosami pod względem koloryzacji, strzyżenia oraz ich stylizacji. Tym razem Kasper postanowił odświeżyć mój kolor i zrobić tak ulubione przeze mnie ombre silver. Bo na krótkich włosach ombre również może wyglądać świetnie - dzięki temu, odrost nie jest tak szybko widoczny, bowiem jest wykonany profesjonalnie. Kasper, do koloryzacji użył rozjaśniacza Paul Mitchell Dual-Purpose (jest to biały rozjaśniacz w formie pudru, a dzięki zawartym w nim olejkom, włosy pozostają  nawilżone i nie są zniszczone podczas rozjaśniania). 


Po podniesieniu rozjaśnienia (bowiem mój odrost był już bardzo duży), Kasper pracował na farbach Paul Mitchell The Color XG, aby uzyskać śliczny i chłodny odcień blondu, o którym marzyłam. The Color XG od Paul Mitchell opracowano zgodnie z potrzebami salonów fryzjerskich, chcących łączyć ze sobą wydajność i niezawodność.


Ten łatwy w użyciu system koloryzacji zapewnia klientkom oczekiwane efekty za każdym razem. Technologia mikro molekularnych pigmentów - wymaga mniejszej ilości amoniaku do otwarcia łuski włosa. DyeSmart System - pozwala natomiast na głębszą penetrację włosa, co zapewnia optymalne pokrycie siwizny i maksymalną trwałość koloru. The Color XG to farby łatwe w mieszaniu i aplikacji. Zawarte w nich - wosk pszczeli, olejek z nasion bawełny oraz mleko ryżowe pozostawiają włosy błyszczące i zdrowe. Same zobaczcie, jak efekt uzyskałam podczas koloryzacji u Kaspra - różnica jest diametralna - włosy uzyskały odcień chłodnego blondu no i oczywiście zostały przepięknie wystylizowane.


Do podtrzymania efektu chłodnego blondu, Kasper zarekomendował mi produkty Paul Mitchell Forever Blonde System, które zawierają kompleks KerActive oraz oleosomy nasion krokosza barwierskiego. Seria składa się z 4 produktów, natomiast Kasper polecił, abym stosowała do pielęgnacji moich włosów szampon, odżywkę oraz kurację w sprayu. 


Paul Mitchell Forever Blonde™ Shampoo
To delikatnie oczyszczający i mocno odżywczy szampon idealny do włosów farbowanych na blond oraz mocno rozjaśnianych. Ten pozbawiony siarczanów szampon, pomaga wygładzić, wzmocnić a zarazem delikatnie oczyścić włosy. Proteiny kompleksu KerActive otulają każdy włos wzmacniając go, natomiast oleosomy nasion krokosza barwierskiego pomagają przywrócić utracone nawilżenie oraz elastyczność. Wyciągi roślinne m.in. z kurkumy, rumianku oraz skórki cytrynowej pozwalają aby blondy dłużej pozostały wyraziste oraz pełne blasku.


Paul Mitchell Forever Blonde™ Conditioner 
Odzywka idealna do farbowanych na blond oraz mocno rozjaśnianych włosów. Dodaje zniszczonym oraz przesuszonym blond włosom nawilżenia oraz wzmocnienia jakiego potrzebują, po intensywnym rozjaśnianiu. Odżywka zawierają m.in. olejek z orzecha makadamii oraz oleosomy nasion krokosza barwierskiego, dostarcza nawilżenia wprost do wnętrza włosa, w celu poprawy jego elastyczności, miękkości oraz połysku. A proteiny kompleksu KerActive otulają każdy włos aby chronić oraz pomagać w naprawianiu uszkodzeń.


Paul Mitchell Forever Blonde™ Dramatic Repair™
To zdecydowanie mój ulubieniec wśród gamy produktów Paul Mitchell. Ta silnie odbudowująca kuracja w sprayu bez spłukiwania jest przeznaczona do włosów blond oraz rozjaśnianych. Zawiera oleosomy nasion krokosza barwierskiego, olejek z orzecha makadamii oraz proteiny niepowtarzalnego kompleksu KerActive. Ta wielozadaniowa kuracja w sprayu pomaga przywrócić zniszczonym blond włosom witalność oraz elastyczność już od pierwszego użycia. Odbudowuje i nawilża włosy oraz domyka ich łuskę. Tę kurację stosuję po każdym umyciu włosów - tuż przed ich stylizacją. Spryskuję nią włosy, rozczesuję je i pozostawiam do całkowitego wyschnięcia - bez stosowania suszarki. dzięki niej, włosy cudownie się układają, nie elektryzują się i są bardzo miłe w dotyku.


To trio od Paul Mitchell jest faktycznie idealne do włosów blond, a sama filozofia marki również do mnie bardzo przemawia, bowiem marka Paul Mitchell to firma oddana idei ulepszania świata. Codziennie dba o to, by trzymać się standardów przyjaznych dla środowiska naturalnego. A rezultaty działań Paul Mitchell są widoczne są w wielu dziedzinach. Paul Mitchell jako pierwsza firma produkująca produkty do pielęgnacji włosów, publicznie sprzeciwiła się testowaniu kosmetyków na zwierzętach. Wszystkie niezbędne składniki stosowane w produktach są botaniczne i zbierane bez szkody dla środowiska. Jeśli są Wam bliskie farbowanie i pielęgnacja, które nie tylko chronią włosy ale i środowisko naturalne to koniecznie musicie poznać bliżej markę Paul Mitchell.
Kiss from a rose czyli KORRES Wild Rose

piątek, lutego 01, 2019

Kiss from a rose czyli KORRES Wild Rose

Najpopularniejsza receptura KORRES jest teraz potężniejsza niż kiedykolwiek i niebawem stanie się legendą. Przez ostatnie 22 lata bestsellerowa linia Wild Rose była synonimem promiennej i jedwabistej skóry, ale wprowadzenie olejku Active Brightening zainspirowało laboratorium KORRES do jej odświeżenia i ponownego aktywowania blasku. Nowa linia Wild Rose naładowana olejkiem z dzikiej róży oraz Super Witaminą C2 - jest to stabilna pochodna witaminy C, która zwiększa wchłanianie witaminy C przez skórę aż o 1000%. To najbardziej zaawansowana pielęgnacja rozświetlająca i redukująca pierwsze zmarszczki jaką kiedykolwiek stworzono. 


Nowe formuły są niezwykle silne, a zarazem bardzo delikatne. Jedwabiste konsystencje łatwo się rozprowadzają i szybko wchłaniają sprawiając, że skóra staje się niezwykle miękka i gładka. Lekki krem na dzień do cery tłustej oraz orzeźwiający krem wodny nowej generacji do skóry normalnej i mieszanej zdecydowanie wyróżniają się na tle innych produktów. Linia została ozdobiona subtelnym i romantycznym kwiatowym zapachem, który wzbogaca pielęgnację Wild Rose. Zgodnie z zasadami KORRES, marka wykorzystuje wyłącznie naturalnie pozyskiwane zapachy, które są wolne od ftalanów. 


KORRES WILD ROSE CLEANSING FOAMING CREAM

To bardzo bogata pianka oczyszczająca do twarzy i oczu, która doskonale usuwa zanieczyszczenia, makijaż oraz maskarę nie wysuszając przy tym skóry. Jej wyjątkowa formuła zawiera olejek z dzikiej róży, kompleks chroniący przed toksynami i zanieczyszczeniami środowiska (wyciąg z flawonoidów cytrusów, ekstrakty z brokułów i aloesu), zawiera także łagodzący nagietek oraz nawilżającą prowitaminę B5. Odświeża i dodaje skórze energii, pozostawia ją jedwabistą i gładką w dotyku bez uczucia ściągnięcia. Ten preparat jest niezwykle delikatny i idealny do codziennego stosowania - nie tylko do demakijażu skóry. Niezwykle ważne jest to, że nie zawiera mydła. Krem zamknięty w dużej dubie, po zetknięciu się w wodą przeistacza się w miłą dla skóry piankę, które idealnie oczyszcza skórę i cudownie pachnie. Nie podrażnia oczu, dlatego też może być spokojnie stosowany do demakijażu oczu.


WILD ROSE EXFOLIATING CLEANSER

To delikatnie złuszczający krem, który oczyszcza, odnawia i rozświetla skórę. Idealny do codziennego stosowania. Zawiera drobinki ryżu i pestek wiśni, które usuwają martwe komórki naskórka, zanieczyszczenia i nadmiar sebum, odkrywając gładką i promienną cerę. Dodatkowo, olejek z dzikiej róży oraz naturalny kompleks z borówki, cukru, pomarańczy i cytryny (bogaty w naturalnie występujące alfa-hydroksykwasy) poprawia strukturę skóry. Nawilżające polisacharydy w połączeniu z ekstraktem z aloesu odżywiają i łagodzą podrażniony naskórek. 


WILD ROSE ADVANCED REPAIR SLEEPING FACIAL

To nocna regeneracja, która rozświetla skórę i poprawia jej strukturę, gdy śpimy. Ta aksamitna kuracja, która natychmiast wtapia się w skórę, zapewnia jej intensywne nawilżenie, rozświetlenie i redukcję pierwszych zmarszczek. Formuła została wzbogacona o olejek z dzikiej róży, stabilizowaną Super Witaminę C, wyciąg z kurkumy i naturalne balsamy dla efektu miękkiej, gładkiej i promiennej skóry już następnego poranka. 


Uwielbiam takie nocne kuracje, bowiem przez sen, skóra absorbuje więcej składników aktywnych zawartych w produkcie. Maska na noc, otula skórę niczym dobroczynny kokon, a z każdą aplikacją na noc, skóra staje się bardziej sprężysta, wyciszona i lepiej nawilżona. Osobiście wolę takie nocne maski od tradycyjnych kremów na noc, bo wiem, że są one bardziej skuteczne. Maska rozjaśnia skórę, która ma bardziej wyrównany koloryt i jest wyciszona. Nie zapycha porów i nie powoduje wyprysków, jeśli mamy do tego tendencję. Rano - skóra wygląda na wypoczętą, nawet jeśli noc nie należała do udanych.