Lakiery Hean City Fashion czyli lato w kolorze fuksji

wtorek, czerwca 11, 2013

Lakiery Hean City Fashion czyli lato w kolorze fuksji

Seria lakierów City Fashion od Hean to feeria soczystych i nasyconych oraz pastelowych kolorów - w sam raz na nadchodzące lato. 



long wear & smooth colour

Kryjący lakier do paznokci z połyskiem zapewnia:
- gładki kolor bez smug,
- intensywny połysk,
- łatwą równomierną aplikację.

Formuła wzbogacona specjalnym polimerem Tefpoly®
- odporna na uderzenia i pękanie,
- wzmacnia płytkę paznokcia,
- uelastycznia i przedłuża trwałość lakieru,

Nie zawiera szkodliwych dla paznokci: toluenu, formaldehydu i kamfory. Nowa, większa pojemność 12 ml.

Od firmy Hean otrzymałam odcienie 40, 160 i 170 - to pomarańcz, malinowa czerwień i lekko opalizująca fuksja. 


Na pierwszy ogień poszła oczywiście 170, czyli fuksja - a jakże :) rzeczywiście lakier pięknie rozprowadza się po płytce, nie smuży i całkiem szybko wysycha. Dobrze kryje już przy dwóch warstwach ale ja na drugi dzień maznęłam sobie raz jeszcze aby uzyskać jeszcze bardziej intensywny kolor. To jest definitywnie "mój" kolor i z pewnością tego lata stanie się moim ulubionym. A i w pracy wśród koleżanek zrobił niezłą furorę. Utrzymał mi się idealnie 5 dni i wytrzymałby jeszcze dłużej ale odrastające pazurki spowodowały, że nie wyglądał już tak ładnie.

Błyszczyk z Lidla? Czemu nie...

czwartek, czerwca 06, 2013

Błyszczyk z Lidla? Czemu nie...

Kolorówki z Lidla to ja jeszcze nie miałam ale muszę przyznać, że za niewielką cenę (5,99 zł) mamy całkiem sympatyczny produkt. 


Mój kolor to delikatny pomarańcz - Nr 9 Glossy Grapefruit - co prawda pigmentacja i trwałość błyszczyka nie jest obłędna ale nadaje on lekko słoneczny, lustrzany połysk naszym ustom i co najważniejsze ich nie skleja. Ma przyjemny owocowy zapach, w smaku (jak obliżemy usta) też nie jest najgorszy no i powiem szczerze, że kolorystyka dostępnych błyszczyków jest rzeczywiście śliczna - fuksje, róże i czerwienie - każda z fanek Lidla i kosmetyków Cien znajdzie coś dla siebie. 

To by było na tyle - popaczajcie na fotki - prawda, że ładny chociaż bardzo subtelny?


A Wy znacie kolorówkę Cien?
Niedługo pokażę Wam pozostałe kosmetyki z Lidla, jesteście ich ciekawe?
Robicie tam kosmetyczne zakupy?
Błyszczyk Benefit Ultra Plush Lip Gloss w kolorze Kiss You

wtorek, czerwca 04, 2013

Błyszczyk Benefit Ultra Plush Lip Gloss w kolorze Kiss You

Błyszczyk Ultra Plush Lip Gloss jest częścią Benefitowej kolekcji Core Color zainspirowanej stylistyką mostu Golden Gate Bridge w San Francisco (pewnie czytacie to po raz setny he he).


Mój błyszczyk to odcień Kiss You - coś pomiędzy brudną fuksją a na ustach bardziej lawendą. Błyszczyk ma jak zwykle bene-słodkie opakowanie, które dodatkowo zamknięte jest w słitasnym kartoniku - aż żal wyrzucać - nie wyrzucam więc :)

Ten gładki i aksamitny błyszczyk nadaje ustom lustrzany, seksowny połysk w delikatnym kolorze i nigdy nie skleja ust.

Występuje w gamie 6 kolorów - od bezbarwnego (Icebreaker) poprzez koralowe odcienie (Poutrageous) aż do soczystego neonowego różu (Lollibop). Zawiera kwas hialuronowy, który dodatkowo pielęgnuje nasze usta i cudownie je odżywia.


Na lato ten delikatny fuksjowo-lawendowy odcień Kiss You jest idealny i pięknie komponuje się z cieniami z serii Color Core, które są pastelowe i delikatne - przynajmniej te moje. Co prawda błyszczyk nie trzyma się zbyt długo ale co tam, mogę się nim mazać godzinami - ma piękny słodki zapach i przyjemny smak jak się obliże usta, mmmmmm benelicious!!!!!

Cena to 85 zł - wysoka, ale która z nas nie chciałaby takiego pięknego Benefitowego prezentu?
Metamorfoza z Organics Beauty

wtorek, maja 28, 2013

Metamorfoza z Organics Beauty

Jak już pewnie wiecie, ostatnio przeszłam drastyczną metamorfozę - teraz zamiast klasycznego boba z popalonymi i aż białymi końcówkami mam śliczną króciutką fryzurkę z tzw. pazurem. Moja koleżanka Asia, o której pisałam w szczegółowym poście dotyczącym firmy Organics Beauty postanowiła, że podda mnie farbowaniu profesjonalnymi farbami marki NATULIQUE, która znajduje się w wachlarzu produktów jej firmy. 


Naturalna koloryzacja NATULIQUE to nowa profesjonalna koloryzacja, która nie zawiera amoniaku i parabenów, szczególnie polecana do włosów delikatnych, wrażliwych, po zabiegach chemicznych. Produkty są w pełni roślinne, nie testowane na zwierzętach, bez DEA, bez dodatku siarczanów, aromatów, parabenów (toksyn/toksycznych pestycydów); szeroko stosowanych składników, które zwiększają ryzyko uczuleń, powstawania nowotworów i zaburzeń hormonalnych, które mogą prowadzić co niepłodności u mężczyzn i kobiet. Zapewnia 100% pokrycia siwych włosów, pozwala na tworzenie pięknych, subtelnych refleksów kolorystycznych – od kolorów intensywnych po jasne barwy. Koloryzacja jest wolna od amoniaku, ma delikatny zapach, jest bardzo przyjemna w stosowaniu zarówno dla Klientów jak i fryzjerów. NATULIQUE działa na zasadzie prostego założenia – do wytworzenia profesjonalnej organicznej koloryzacji używane są tylko najbezpieczniejsze i najczystsze składniki w celu zapewnienia przyjaznych dla zdrowia i życia biozgodnych produktów dla profesjonalnych salonów fryzjerskich.


Wszystkie składniki organiczne używane do produkcji farb zostały poddane ścisłemu procesowi certyfikacji nadzorowanemu przez ECOCERT w celu zapewnienia jak najwyższych standardów.

NATULIQUE naturalna koloryzacja oferuje bezpieczną, maksymalnie delikatną, zdrowszą zmianę koloru:
  • w gamie znajduje się aż 68 kolorów
  • 1,5%, 3%, 6%, 9% i 12% Aktywator
  • Bez Amoniaku
  • Bez Parabenów
  • Brak sztucznych zapachów
  • Bez sztucznych barwników
  • 100% pokrycia siwych włosów
  • 11 kolorów bez PPD i Rezorcyny
  • Brak PTD
  • Rozjaśnienie naturalnych włosów do czterech tonów


Specjalna formuła trwałej koloryzacji zawierająca łagodne organiczne ekstrakty i naturalne olejki takie, jak: olej z jojoba, olej z pestek winogron, brzoskwini, moreli, ekstrakt z nasion słonecznika, olejki z mandarynki, grapefruita i cytryny.

Nawilża * Odżywia * Chroni * Nadaje połysk

NATULIQUE stosuje Międzynarodowy Kodeks Koloryzacji z numeracją kolorów umożliwiającą fryzjerowi – styliście łatwą identyfikację każdego koloru, głębię i odcień.

Kiedy usiadłam na fotel w salonie FreeLance Studio, zajął się mną stylista - Jacek Szawioła. Obejrzał mnie dokładnie i stwierdził "no fajna ta krótka fryzura ale wyglądasz jeszcze trochę pańciowato. Zrobimy ciebie na rasowo". Poddałam się jego sugestii całkowicie i chociaż mocno podciął moje i tak krótkie już włosy, to z efektu końcowego jestem niesamowicie zadowolona.


Jacek zaproponował więc lekkie odświeżenie fryzury, nadanie ładnej linii, farbowanie odrostu i podkreślenie blondu delikatnymi refleksami. Do koloryzacji użył farby Natulique 11.2 (Extreme Ash Blonde) na odrosty oraz 8.17(Ice Light Blonde) i 10.17 (Ice Platinum Blonde) na końce. Na grzywce mam refleksy wykonane łagodnym rozjaśniaczem Natulique. Do zabiegu Jacek użył szamponu i odżywki z róży purpurowej marki O'right - Purple Rose. Produkty te zawierają olejek z róży, wyciąg z aloesu, prowitaminę B5, mają silne działanie nawilżające i łagodzące, polecane do włosów rozjaśnianych, przesuszonych, działają też regenerująco po zabiegach dekoloryzacji.


Produkty użyte do zabiegu, czyli Purple Rose pachną niesamowicie i odprężająco ale co najważniejsze - farba Natulique jest wyjątkowa - podczas farbowania włosów - nie czułam kompletnie żadnego zapachu - te farby po prostu nie pachną a raczej nie śmierdzą tak jak farby drogeryjne (nawet te bez amoniaku) czy też inne fryzjerskie z którymi miałam do tej pory styczność. Po farbowaniu włosy odzyskały blask, elastyczność, są miękkie i fantastycznie się układają. 

Przeszła mi już ochota na domowe eksperymenty z farbowaniem - od teraz będę stosować wyłącznie produkty Natulique i będę stałą i wierną klientką Jacka.


Jeśli chcecie zrezygnować ze szkodliwego działania farb fryzjerskich i drogeryjnych na Wasze włosy, to szukajcie salonów, gdzie są stosowane produkty Natulique oraz O'right. Bowiem jest ich już co raz więcej na terenie Polski.

ekoAmpułka 5 pod oczy czyli pierwszy niewypał od Pat & Rub

poniedziałek, maja 27, 2013

ekoAmpułka 5 pod oczy czyli pierwszy niewypał od Pat & Rub

Po peanach na cześć kosmetyków Pat & Rub, które uwielbiam nadszedł czas na bubel. A myślałam, że firmie takiej jak P&R to się nie przydarzy Cóż - każda marka musi mieć chociaż jeden kiepski kosmetyk wśród tak wielu perełek. 


Zmniejsza Worki, Redukuje Cienie, Wzmacnia, Mikrokrążenie, Wygładza Zmarszczki, Ujędrnia 

Nowoczesne, aktywne, naturalne SERUM (ekoAmpułka) POD OCZY do stosowania samodzielnie lub pod krem. Można stosować rano i wieczorem. Serum działa odmładzająco i łagodząco na skórę okolic oczu. Redukuje cienie i opuchliznę. Wzmacnia ścianki naczyń i mikrokrążenie. Nawilża, ujędrnia i redukuje widoczność zmarszczek. Hipoalergiczne.

Kompozycja:
  • Ekstrakt z białej lilii, marapuamy i pfafii - 5% - redukuje ciemne cienie, opuchliznę, wzmacnia skórę pod oczami
  • Olej wiesiołkowy - 3% - zapobiega wysychaniu, łagodzi podrażnienia i stany zapalne skóry, wygładza drobne zmarszczki
  • Wyciąg z algi Laminaria ochroleuca - 2% - nawilża, wspomaga gojenie, chroni przed poparzeniem słonecznym
  • Nisko i wysokocząsteczkowy kwas hialuronowy-1% - wygładza, zapobiega utracie wody, ujędrnia, naturalnie żeluje
  • Naturalna kofeina - 0,5% - poprawia mikrokrążenie, ujędrnia
  • Naturalna witamina E - 0,2% - wymiatacz wolnych rodników, działa przeciwzapalnie
  • Woda z bławatka - 10% - działa antyoksydacyjnie, antyseptycznie, łagodząco, zmiękczająco i lekko ściągająco
Wszystkie surowce, z których skomponowany jest serum mają certyfikat naturalności.

RECENZJA

Opakowanie - estetyczna 15 ml buteleczka z pompką, z której dosłownie tryska serum - oj za dużo!!!!

Zapach - najpierw czuję lekki anyż potem zapach zmienia się na dość nieprzyjemny.

Konsystencja - żel o dziwnym i bardzo brzydkim kolorze - dość niezidentyfikowanym - zresztą same wiecie co przypomina ;)


Aplikacja - do stosowania na dzień i na noc w okolice oczu

Efekt/Działanie - nie zauważyłam praktycznie żadnego działania - no może poza minimalnym nawilżeniem skóry ale w wieku lat (prawie) 37 oczekuję czegoś mocniejszego. ekoAmpułkę stosuje od kilku miesięcy również moja szefowa i to jest jedyny kosmetyk od Pat & Rub, którego działaniem jest zawiedziona a zrobiła w internetowym sklepie pokaźne zakupy. Może dla 20 latek ten kosmetyk będzie w sam raz bo nie mają cienkiej i zwiotczałej skóry pod oczami - dla trzydziestek ekoAmpułka5 ma definitywnie za słabe działanie. 

Cena - 185 zł - do nabycia na stronie Pat & Rub oraz sklepie merlin.pl

Moja ocena 1/5
Firmoo po raz drugi czyli przezroczysty lansik

niedziela, maja 26, 2013

Firmoo po raz drugi czyli przezroczysty lansik

Odkąd stałam się posiadaczką moich pierwszych okularów korekcyjnych od Firmoo, odetchnęłam z ulgą bo w końcu miałam zapasowe okulary w razie gdyby moje leciwe patrzałki uległy destrukcji. Jeśli mnie znacie, to wiecie, że na co dzień chodzę w szkłach kontaktowych bowiem tak jest mi po prostu wygodniej - zimą okulary parują a latem nie mogłabym założyć okularów przeciwsłonecznych. Jednak kiedy wracam do domu od razu ściągam szkła i zakładam okulary bo długie noszenie szkieł kontaktowych nie jest zbyt korzystne dla naszych oczu. 


Po kliku miesiącach Antonio (którego część z Was pewnie kojarzy) napisał do mnie ponownie proponując kolejną parę okularów. Nie wahałam się - z otrzymanej pierwszej pary byłam bardzo zadowolona - tym razem postawiłam na dość ekstrawagancki i nietypowy model. Wybrałam sobie całkiem przezroczyste oprawki i czekałam zaledwie kilka dni na ich dostarczenie.


Okulary przyszły w porządnym etui, szmatką do przecierania oraz specjalnym śrubokrętem i zapasowymi śrubeczkami, dodatkowo dostałam również miękkie etui. Wszystko z logo Firmoo. Kiedy po raz pierwszy założyłam okulary - kompletnie się sobie nie podobałam - do tej pory nosiłam bardzo duże oprawki a te w porównaniu do nich wydawały mi się zbyt małe do mojej twarzy. Jak wiecie ostatnio diametralnie zmieniłam fryzurę - teraz mam krótkie włosy i noszę grzywkę - przymierzyłam ponownie okulary, spojrzałam w lusterko i przeżyłam szok - teraz pasowały idealnie. Zresztą same zobaczcie i oceńcie. 


Okulary od Frmoo, pomimo tego, że wybierałam je w ciemno po raz kolejny spełniły moje oczekiwania - są lekkie, wygodne i bardzo twarzowe. Szkła zostały pocienione aby nie wyglądały jak denka od butelek - mam bowiem dużą wadę wzroku (-4,00), jest też na nich filtr antyrefleksowy abym mogła korzystać z komputera. 

Jak pewnie wiecie, u Firmoo pierwsza zamówiona para jest "for free" - płacimy wyłącznie za przesyłkę, która kosztuje ok. 19$. Jeśli macie wątpliwości, to nie ma czego się bać - firma Firmoo jest bardzo solidna - informuje na bieżąco o postępie prac nad okularami, przesyła informacje o wysyłce, która od momentu zamówienia trwa dosłownie kilka dni. Fajne modne oprawki u tradycyjnego optyka wraz ze szkłami to koszt nawet ponad 1000 zł (pocieniane szkła są bardzo drogie) a tutaj rzeczywiście mamy świetny produkt niewielkim kosztem. Ja po raz kolejny jestem bardzo zadowolona. 

Thanks Firmoo :)