Są takie podkłady, do których potrafię zapałać miłością od pierwszego użycia. Do nich własnie należy podkład Urban Decay Naked Skin. Naked Skin nie tylko perfekcyjnie kryje niedoskonałości, ale także doskonale się wchłania, pozostając niemal niewyczuwalny na skórze.
Podkład Naked Skin dokładnie maskuje niedoskonałości oraz nadaje skórze promienny wygląd i półmatowe wykończenie, dzięki nietłustej formule. Naked Skin nie zawiera parabenów oraz substancji zapachowych.
Mój odcień to 3,5 - nie jest bardzo jasny ale na mojej skórze wygląda idealnie. Ale nie martwcie się - Urban Decay Naked Skin występuje aż w 18 kolorach, więc każda z Was z pewnością odnajdzie swój - dzięki specjalnej APLIKACJI, która znajduje się na stronie Urban Decay. Każdy z 18 starannie dobranych odcieni ma swój unikalny numer, dzięki czemu łatwo wybierzesz swój kolor. Odcienie z końcówką „0” są ciepłe (wpadające w żółte/ oliwkowe tony). Odcienie z końcówką „5” są chłodne (wpadające w różowe/ neutralne tony).
Dla uzyskania profesjonalnego efektu, do nakładania i rozprowadzania podkładu Naked Skin dedykowany jest pędzel Good Karma Optical Blurring Brush. Zaprojektowany specjalnie do podkładu Naked Skin, pędzel Good Karma Optical Blurring Brush umożliwia jednolitą i precyzyjną aplikację produktu na całej twarzy. Nie masz pędzla? Nic nie szkodzi! Podkład Naked Skin możesz nakładać także palcami lub za pomocą gąbeczki, również osiągając efekt idealnego łączenia się go z kolorem skóry. Ja swój podkład Naked Skin nakładam właśnie gąbeczką beautyblender - efekt - idealne krycie i piękne stapianie się podkładu ze skórą.
SKŁADNIKI AKTYWNE
Matrixyl 3000 – peptydy o działaniu przeciwzmarszczkowym i liftingującym przywracają skórze młodzieńczy wygląd, poprawiając jednocześnie jej elastyczność.
Litchiderm (z owoców liczi) – chroni skórę przed odwodnieniem, stresem oksydacyjnym i przyspieszonym starzeniem, dzięki czemu cera staje się promienna i świeża.
Hialuronian sodu – utrzymuje optymalne nawilżenie skóry i poprawia zdolność przyswajania substancji odżywczych, znany z właściwości pomagających skórze uzyskać zapewniając skórze gładkość, miękkość i młodszy wygląd.
Formuła podkładu została wzbogacona również składnikami aktywnymi, takimi jak na przykład: zielona herbata i witamina E – znana z właściwości antyoksydacyjnychnty neutralizujące wolne rodniki i stymulujące produkcję kolagenu sprawiają, że skóra jest gładka i jędrna.
A oto moje ulubione podkłady (klikajcie, aby przenieść się do recenzji)
lubię go bardzo !
OdpowiedzUsuńnie dziwię się - przy naszej problematycznej skórze świetnie się sprawdza
UsuńMusze go koniecznie wypróbować
OdpowiedzUsuńpolecam
UsuńNigdy nie miałam nic z tej firmy. Zachęciłaś mnie.
OdpowiedzUsuńja kocham Urban Decay
UsuńPodoba mi się efekt na twarzy :) na plus wybór kolorów
OdpowiedzUsuń18 odcieni to po prostu obłęd
Usuńprzymierzam się i przymierzam :)
OdpowiedzUsuńteraz i w Sephora -20% - to warto kupić
Usuńbardzo naturalny fajny efekt! :)
OdpowiedzUsuńjest lekki ale i kryjący a co najważniejsze nie robi tapety
UsuńLove the makeup look on you, looks beautiful. Lovely blog here btw! Would you like to follow each other on GFC? Please let me know on my blog so I can follow back. Thank you.
OdpowiedzUsuńxox
Lenya
FashionDreams&Lifestyle
thanks a lot for such lovely words
UsuńThank you Siouxie for dropping by and the sweet comment. Already followed back on GFC Please keep in touch. Happy Friday, girl. xoxo
UsuńBardzo podoba mi się efekt jaki daje na twarzy. Wygląda ślicznie!
OdpowiedzUsuńświeżutko tak
UsuńCudowne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń<3 dzięki wielkie
UsuńKoniecznie muszę go wypróbować, bo szukam swojego ideału ;)
OdpowiedzUsuńja juz mam swoich kilku ulubieńców - wsród nich jest właśnie ten
UsuńPięknie wygląda! Na moje potrzeby jednak krycie byłoby niewystarczające ;(
OdpowiedzUsuńjeszcze mocniejsze krycie? Toż to już będzie tapeta :) ja nawet przy swoich niedoskonałościach nie lubię aż tak mocno kryjących podkładów bo to nie wygada naturalnie. Tutaj mozna oczywiście stopniować efekt - ja nakładam jednak jedną warstwę
UsuńŁadnie wygląda na buzi :)
OdpowiedzUsuńbardzo naturalnie - nie ma szpachli
UsuńO kurcze! Musi byc petarda :) jak wykończę Lancome to się chyba na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńa widzisz u mnie żaden z podkładów od Lancome nie sprawdzał się - juz dawno je sobie odpuściłam
UsuńBrwi są genialne! <3
OdpowiedzUsuńdziękówa :) tyle że teraz mam za jasne włosy do nich - musze przyciemnić hahaha
UsuńBardzo ładnie wygląda na buzi :) Ja pewnie musiałabym nakładać dodatkową warstwę na policzkach, bo mam przebarwienia po trądziku, ale efekt jest warty zachodu :)
OdpowiedzUsuńja tez mam przebarwienia ale załatwiam je korektorem
UsuńWłaśnie szukam podkładu na wiosnę i lato, - delikatny i rozświetlający, taki mam plan. Ale ten może być fajny dla mnie na jesień:)
OdpowiedzUsuńja stosowałam go całą zimę ale latem tez pewnie go będę nosić bo jest lekki
UsuńWidzę że ma fajne krycie. Ciekawe czy u mnie by się sprawdził i poradził sobie z moimi niedoskonałościami :)
OdpowiedzUsuńa moimi daje sobie radę
UsuńZastanawiam się nad zakupem dobrego podkładu z wyższej półki. Może to będzie właśnie ten ;)
OdpowiedzUsuńpolecam - lub Dior Star lub Smashbox Studio :)
UsuńPoczytałam jeszcze o tych dwóch propozycjach i Smashbox wydaje się być też całkiem fajną opcją. Będę w Krakowie to przejdę się do Sephory i najwyżej poproszę o próbkę :)
Usuńto tak jeśli lubisz mocne krycie - one są trochę bardziej kryjące niż Urban Decay - ale nie dawaj się namówić na podkład Clinique Beyond Perfecting bo robi szpachlę - już niedługo o nim napiszę. Fajny z wyższej półki jest jeszcze nowy Shiseido ale on delikatnie kryje a jeśli nie masz suchej cery to oczywiście postaw też na Clarins Everlasting +
Usuńale tu u Ciebie fajnie, piękna grafika, zdjęcia i w ogóle wszystko;)))
OdpowiedzUsuńoj jak ja lubię i doceniam takie komentarze :) dzięki wielkie
UsuńHi Gorgeous!
OdpowiedzUsuńNie pamietam czy mialam okazje wyprobowac ten podklad,ale Tobie w nim do twarzy:-) buzka
Hej kochana :) oj warto w niego zainwestować - gdybym miała teraz ponownie kupić jakiś podkład to postawiłabym własnie na niego
UsuńNiedawno go zużyłam, miałam dokładnie taki sam kolor i uważam, że jest to jeden z lepszych podkładów jakie miałam :)
OdpowiedzUsuńsuper, że mam tu kogoś na poparcie mojej opinii - żeby nie było, że kity wstawiam hahaha
UsuńPodoba mi się krycie ;)
OdpowiedzUsuńnie jest jakies mega mocne ale podkład nie jest za to widoczny na skórze a to lubię
UsuńKusi mnie ten podkład, ale na razie mam do zużycia mac studio fix :)
OdpowiedzUsuńŚwietny podkład. :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚwietny podkład :)
OdpowiedzUsuńHoho, a jaki ładny makijaż oka! Ja przyzna szczerze, że jeszcze nic z UD nie miałam, ale trzeba im przyznać, że do wyboru ładnych opakowań kosmetyków, to mają smykałkę ;)
OdpowiedzUsuńhoho w końcu ktoś go docenił :) dzięki - bo sama wiesz, że ja rzadko sie tak maluję. Osobiście w UD jestem zakochana - mam wiele ulubionych kosmetyków i jeszcze nie trafiłam na bubla.
UsuńLubie ten podklad, chociaz czasami jest troche zbyt transparentny...
OdpowiedzUsuńja ostatnio unikam tak mocnego krycia - zawsze niedoskonałości mozna potraktować korektorem
Usuńznów kusisz, ostatnio tak mnie skusiłaś, że kupiłam podkład Artdeco, dzięki za rabacik, być może przyda się :)
OdpowiedzUsuńJa swój od ARTDECO cały czas mam i nadal go lubię :) ten jest mniej kryjący i ciut lżejszy
Usuń