Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Golden Rose. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Golden Rose. Pokaż wszystkie posty
Rzuć cień podejrzenia na...

poniedziałek, października 05, 2015

Rzuć cień podejrzenia na...

... swoje jajniki - to hasło kampanii Organizacji Kwiat Kobiecości, która ma przekonać kobiety do regularnych badań ginekologicznych oraz sprawdzania swoich rodzinnych obciążeń nowotworowych. Twarzą tej kampanii jest Anna Dereszowska a wspiera ją m.in.firma Golden Rose.


Każdego roku w Polsce rozpoznaje się około 3500 nowych zachorowań na raka jajnika, a umiera około 2 500 kobiet. Nowotwory złośliwe jajnika są na 5 miejscu pod względem częstości zgonów u kobiet.

Niestety ten nowotwór rozwija się „po cichu”, nie dając wczesnych specyficznych objawów, sugerujących, że coś niepokojącego dzieje się w ciele kobiety. Z tego też powodu ten typ nowotworu bardzo często wykrywa się dopiero w zaawansowanym stadium, kiedy szanse na wyleczenie są niewielkie. 


Ze względu na nietypowe objawy raka jajnika, bardzo istotne jest wykonywanie cyklicznych badań kontrolnych i przeprowadzanie szczegółowego wywiadu lekarskiego.

Firma Golden Rose pragnie być zawsze blisko kobiet i dlatego zależy jej na budowaniu świadomości i propagowaniu informacji, że regularne wizyty u lekarza ginekologa mogą uratować życie.

Dlaczego udział w tej akcji jest dla mnie ważny? Moja Mama zmarła 2 lata temu na raka - co prawda był to rak szyjki macicy - ale został zdiagnozowany za późno. Niestety Mama nie badała się regularnie - nie robiła cytologii i nie odwiedzała ginekologa. Dlatego też nie pozwólmy aby ta choroba zbierała takie żniwo - badajmy się i nakłaniajmy do badań bliskie nam kobiety. Ta akcja może uratować komuś życie - rzućmy razem cień podejrzenia na nasze jajniki!!!!!

Oranż na ustach czyli Golden Rose Vision Lipstick

środa, marca 18, 2015

Oranż na ustach czyli Golden Rose Vision Lipstick

Pomadki od Golden Rose należą do jednych z moich ulubionych. Teraz marka wprowadziła całkiem nowe odcienie do kolekcji Vision Lipstick.


Pomadka Golden Rose Vision Lipstick zapewnia piękny wygląd ust przez wiele godzin. Delikatna, kremowa konsystencja idealnie się rozprowadza, daje uczucie lekkości i zapewnia wysoki połysk na ustach. Wolna od parabenów formuła pomadki zawiera składniki odżywcze oraz nawilżające takie jak masło Shea, Olejek Jojoba oraz Wit. E. Seria zawiera 25 odcieni o wykończeniu kremowym oraz perłowym.


Prezentowany przeze mnie odcień to 135 - piękny kremowo-satynowy oranż. Pomadka sunie po naszych ustach gładko i bez smug. Usta błyskawicznie stają gładziutkie i nawilżone. To bardzo dobra i trwała pomadka za niewielką cenę - 9,90 zł. Utrzymuje się na ustach wyjątkowo długo a jeśli schodzi z nich, to bardzo równomiernie, nie pozostawiając nieestetycznej obwódki na ustach. Już niedługo pokażę kolejne kolory z tej serii. 

Czy nie wyglądam w niej uroczo?

Słitaśny mat i róż czyli pomadka Golden Rose Velvet Matte

poniedziałek, maja 12, 2014

Słitaśny mat i róż czyli pomadka Golden Rose Velvet Matte

Matowe pomadki od Rimmel z serii sygnowanej przez Kate Moss oraz matowa pomadka od NYX do tej pory były moimi ulubionymi. Teraz jednak zostały zdeklasowane przez markę Golden Rose, która niedawno wypuściła na rynek serie matowych szminek i to w bardzo przystępnej cenie - 10,90 zł.


Pomadka Golden Rose Velvet Matte występuje aż w 20 odcieniach - chyba żadna z marek nie może poszczycić się taką szeroką gamą kolorów. Są trwałe - porównywalnie do matowej konkurencji - jednak aby uzyskać idealną trwałość, należy pomalować usta raz, odcisnąć na chusteczce i ponownie je pomalować. W przeciwnym razie będzie nam się odbijała np. na kubku porannej kawki. 


Co ciekawe, pomadki nie wysuszają ust, chociaż jeśli są spierzchnięte - owszem lekko podkreślą suche skórki, ale to czyni praktycznie każda matowa pomadka. Kolor 09 jest cudowny - to taki lekko neonowy róż z aksamitnym ale matowym wykończeniem. To moja pierwsza pomadka z tej serii ale przy najbliższej okazji dołączą do niej kolejne kolory.

Jak dla mnie bomba, bo przecież wiecie, że Siouxie kocha róż i już!!!

Matowo i fioletowo z lakierem Golden Rose Matte

piątek, lutego 28, 2014

Matowo i fioletowo z lakierem Golden Rose Matte

Dawno nie kupowałam matowych lakierów, aż ostatnio natknęłam się na wysepkę Golden Rose i oczywiście chwyciłam za bardzo ciemny ale matowy fiolet - to numerek 09. 


Zawsze lubiłam te lakiery bowiem chyba żaden lakier na świecie (oprócz piaskowych) nie wysycha w ciągu 3 minut i to pomalowany aż 3 warstwami. Niestety te lakiery mają to do siebie, że podkreślają pofalowaną płytkę moich paznokci i do tego szybko się wycierają na końcach i zarysowują. Ale co tam - zawsze możemy dołożyć jeszcze jedną warstwę lub pomalować nabłyszczającym topem - zobaczcie jak pięknie wyszedł ten efekt na małym paluszku. 

Oto efekt w sztucznym świetle lampy flash


I kilka zdjęć w świetle dziennym

Mega haul październikowy - Catrice, Essence i Golden Rose

sobota, października 13, 2012

Mega haul październikowy - Catrice, Essence i Golden Rose

No i wpadłam jak śliwka w kompot... Dawno już nie zrobiłam takich zakupów - ostatnio raczej nie chodziłam po sklepach ale kiedy w środę zawędrowałam do centrum handlowego, gdzie była Drogeria Natura oraz stoisko Golden Rose (CH Głębocka w Warszawie) - dałam się ponieść mojemu zakupoholizmowi i zaszalałam. Niby nie tak dużo, ale na całe zakupy wydałam ok. 110 zł - dobrze, że kolejne będą dopiero za jakiś czas bo mój portfel tego nie przeżyje. Dodam, że oczywiście wszystkie te rzeczy były mi niezbędne, ha ha. 

Kupiłam 3 niesamowite lakiery Catrice i jeden Essence, rozświetlacz z nowej limitowanej serii Wild Craft Essence, brązer do twarzy i ciała Essence Sun Club oraz paletkę 5 korektorów Catrice.


Na stoisku Golden Rose skusiłam się na dwa eye-linery oraz matowy lakier do paznokci - w moim ulubionym kolorze soczystej fuksji. Jeden eye-liner ma kolor morski metallic, a drugi lawendowy metallic. Chciałam jeszcze złoty i srebrny ale na moje szczęście nie przyjmowali tam płatności kartą a ja nie miałam już więcej gotówki. 


A oto lakier, który dostałam w prezencie od mojej koleżanki z pracy, która kupiła go specjalnie dla mnie podczas wakacji w Czarnogórze - zobaczcie jaki jest piękny. Napisane jest na nim "perfect matt" - ciekawa jestem czy rzeczywiście będzie matowy - jestem go niezmiernie ciekawa. 


Jak Wam się podobają moje zakupy? Już się nie mogę doczekać, kiedy wymaziam się tym wszystkim ale na razie cieknie mi z nosa, strzyka i łamie w kościach, więc wracam do łóżka. Życzcie mi szybkiego powrotu do zdrowia. Brrrrr do diabła z tą jesienią. 
Półmatowy lakier Golden Rose Matte Velvet - ciemny fiolet Nr 107

poniedziałek, lipca 30, 2012

Półmatowy lakier Golden Rose Matte Velvet - ciemny fiolet Nr 107

Od dawna nosiłam się z zamiarem zakupu matowego lakieru - byłam zachwycona efektami na waszych blogach. Ponieważ mam ciut nierówna płytkę paznokci, bałam się tego, iż typowy mat podkreśli je jeszcze bardziej. Dlatego tez kiedy w moje łapki wpadł półmatowy lakier Golden Rose z drobinkami w przepięknym kolorze ciemnego fioletu nie wahałam się ani przez chwilę. 

Jak dla mnie efekt jest imponujący - cudowny głęboki odcień - matowy ale nie tak do końca - w dodatku dwie warstwy wystarczyły do idealnego krycia a wysechł... dosłownie w 3-4 minuty. Dla mnie to lakier idealny - zresztą same zobaczcie :)



Golden Rose Classics 3D Lash Defined Mascara

środa, lipca 25, 2012

Golden Rose Classics 3D Lash Defined Mascara

W boxie od Golden Rose w ramach akcji "Zostań testerką Golden Rose" zorganizowanej przez portal Uroda i Zdrowie znalazłam tusz do rzęs zwany Classics 3D Lash Defined Mascara. 


Co pisze o nim producent:
Tusz do rzęs 3D dzięki innowacyjnej formule spektakularnie wydłuża rzęsy jednocześnie rozczesuje je nie pozostawiając grudek. Silikonowa szczoteczka umożliwia precyzyjną aplikację "rzęsa po rzęsie" od nasady, aż po same końce. Formuła bogata w mikropigmenty nadaje rzęsom kolor głębokiej czerni.


Moje rzęsy są krótkie i raczej dość rzadkie - na dole to już kompletna klapa - dlatego tam wcale ich nie maluję bowiem wyglądam komicznie i dobra mascara to jest to, czego poszukuję już od dłuższego czasu. I chociaż ten tusz nie do końca sprawdził się idealnie to jednak cały czas do niego wracam, rozczarowana kolejnymi mascarami które testuję. 


Plusy:
  1. nieźle wydłuża moje dość krótkie rzęsy
  2. równie nieźle je pogrubia
  3. ma bardzo ładny, intensywny czarny kolor
  4. bardzo wygodna, silikonowa a tym samym ergonomiczna szczoteczka - idealna do "łapania" krótkich rzęs
  5. nie kruszy się i nie obsypuje
  6. nie robi efektu "odbitych łapek" na górnej powiece nawet w największe upały
  7. ładnie się zmywa i nie musimy stosować micela lub mleczka
  8. bardzo eleganckie opakowanie
  9. i jak to u Golden Rose - niska i przystępna cena
Minusy
  1. trochę skleja rzęsy jeśli nałożymy go zbyt dużo
  2. jest ciut za wodnisty
Reasumując to bardzo dobry tusz za niewielką cenę - kosztuje ok. 15zł i chyba już zdeklasował mój ulubiony tusz Hean. Jednak nadal będę poszukiwać tuszu idealnego ale przede mna chyba raczej dłuuuga droga.

bez tuszu
z tuszem
Akcja "Zostań testerką produktów Golden Rose" została przeprowadzona z udziałem portalu dla kobiet Uroda i Zdrowie.


Golden Rose Liquid Powder Mineral Foundation - Podkład mineralny w płynie

środa, czerwca 27, 2012

Golden Rose Liquid Powder Mineral Foundation - Podkład mineralny w płynie

Jako testerka produktów Golden Rose (dzięki portalowi Uroda i Zdrowie) mogłam sobie wybrać jeden dowolny kosmetyk - taki, który zaciekawił mnie najbardziej. I jako maniaczka podkładów wszelkiej maści - mój wybór od razu padł na Liquid Powder Mineral Foundation czyli Podkład mineralny w płynie. I wszystko byłoby pięknie, gdyby nie fakt, iż wybrałam sobie za jasny odcień 03 - i wściekła jestem na siebie, bowiem podkład w testach wypadł bardzo dobrze ale niestety wysmarowania tym podkładem wyglądam po prostu jak Pierrot i podkład niestety powędrował do mojej koleżanki, która ma jeszcze bledszą skórę ode mnie. Przynajmniej ona może się teraz cieszyć jego niewątpliwymi walorami.


Ale wróćmy do samego podkładu.
Co mój o nim producent na swojej stronie:

Ultra lekki podkład mineralny GR nie obciąża skóry ponieważ nie zawiera konserwantów, substancji zapachowych oraz talku i wosków.
Podkład zapewnia doskonałe krycie - „bez efektu maski". Idealnie dopasowuje się do naturalnego odcienia skóry powodując, że staje się niewidoczny, a cera jest świeża i rozświetlona.
Dzięki niezwykłej mocy zawartych 8 minerałów: Tlenek cynku, Mika, Kaolin, Krzemionka, Cynk, Miedź, Mangan oraz Magnez, podkład tworzy barierę między skórą i środowiskiem, pozwalając skórze oddychać.
Zawiera przeciwutleniacze - Witamina A i E, które chronią przed czynnikami zewnętrznymi oraz opóźniają procesy starzenia się skóry.
Specjalne połączenie naturalnych olejków: masło Shea, olejek Macadamia, skwalen i olejek jojoba, odżywiają i nawilżają skórę jednocześnie zapewniają jedwabistą, gładką cerę.
Wodoodporny, bezzapachowy, nie zatyka porów,
Testowany dermatologicznie.

Właśnie ten opis zadecydował o tym, że chciałam go wypróbować - i co? Pomimo źle dobranego odcienia - jest to produkt prawie idealny. A w dodatku cena - 24,90 zł za 35ml tubkę zachęca mnie do tego, abym w końcu kupiła sobie odpowiedni kolor - jak tylko odnajdę go w drogerii - bowiem koniec z kupowaniem w ciemno!!!

RECENZJA

Opakowanie - duża (większa niż standardowe 30ml opakowania) tubka zawierająca 35ml podkładu. Z bardzo wygodną i higieniczną pompką do dozowania nawet najmniejszej ilości podkładu. Opakowanie jest estetyczne, eleganckie - jak większość produktów Golden Rose - wielki plus za ten fakt.


Konsystencja - średnio gęsta, treściwa - coś pomiędzy Lirene City Matt a Pharmaceris z Laktoflawiną (moimi ulubieńcami)

Zapach - nie wyczuwam żadnego zapachu.

Aplikacja - podkład bardzo dobrze rozsmarowuje się po skórze twarzy, nie pozostawia smug, zacieków, nie rolkuje się i nie waży a za pomocą Beauty Blendera uszykujemy praktycznie idealny lekki makijaż - z bardzo dobrym kryciem.

Efekt/Działanie - tutaj wylistuję - co ciekawe same plusy no poza ta wpadką z kolorem :(
  • bardzo dobre krycie - można je porównać do Revon Color Stay ale to też zależy od ilości jaką nałożymy na buzię - przy subtelnym nałożeniu krycie jest słabsze.
  • nie robi efektu maski czy tez szpachli jak kto woli ale musimy uważać z ilością - najlepiej użyć Beauty Blendera - wtedy efektu maski na bank nie uzyskamy - przy nakładaniu palcami niestety może tak się zdarzyć.
  • trzyma się na buzi nawet do 8 godzin z bardzo ładnym efektem zmatowienia skóry
  • nie podkreśla suchych skórek
  • nie zapycha porów
  • zawiera filtr SPF15 
  • daje ładne, aksamitne wykończenie

Skład: Water, Cyclopentasiloxane, Ethylhexyl Hydroxystearate, Dimethicone/ Vinyl Dimethicone Crosspolymer,1,3-Butylene Glycol, Isononyl Isononanoate, Phenyl Trimethicone, Sodium Chloride, Cetyl Peg-Ppg-10/1 Dimethicone, Trimethylsiloxysilicate, Silica Dimethyl Silylate, Hydrogenated Jojoba Oil, Butyrospermum Parkii, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Squalane, Capryl Glycol, Sodium Dehydroacetate, Kaolin, Retinyl Palmitate, Tocopheryl Acetate, Aluminum Hydroxide, Silica, Boron Nitride, Zinc Aspartate, Copper Aspartate, Magnesium Aspartate, Manganese Aspartate, 
Active Ingredients:Ethyl Hexylmethoxycinnamate, Zinc Oxide, May Contain (+/-): Mica, Ci:77891 (Titanium Dioxide), Ci: 77491 (Iron Oxide Red), Ci: 77492 (Iron Oxide Yellow), Ci: 77499 ( Iron Oxide Black) (15.01.2012)

Reasumując - za niewielką cenę otrzymaliśmy dobry jakościowo produkt w bardzo ładnym i estetycznym opakowaniu. Szkoda, że nie trafiłam z kolorem mojego podkładu, bo z pewnością należałby do moich ulubionych. 

Akcja "Zostań testerką produktów Golden Rose" została przeprowadzona z udziałem portalu dla kobiet Uroda i Zdrowie.

Golden Rose Box testerki

wtorek, kwietnia 24, 2012

Golden Rose Box testerki

Dzisiaj, chyba jako jedna z pierwszych otrzymałam przesyłkę od firmy Golden Rose - wszystko było zapakowane w ładne pudełeczko - zupełnie jak nasze boxy :) - uważam, że to świetny pomysł bowiem takie przesyłki powodują, że tym bardziej jesteśmy ciekawe, co znajdziemy w środku.


Po otrzymaniu informacji, że zostałam wybrana z grona bloggerek do testowania kosmetyków Golden Rose musiałam wypełnić bardzo szczegółową ankietę, zgodnie z którą zostały dobrane kosmetyki i ich kolorystyka - muszę przyznać, że GR trafiło w 10 :)

W pudełeczku znalazły się bowiem:
  1. pełnowymiarowy podkład mineralny Liquid Powder Mineral Foundation (jestem bardzo ciekawa tego kosmetyku, bowiem został przeze mnie wybrany - zgodnie z pytaniem w ankiecie - który z kosmetyków Golden Rose zainteresował mnie najbardziej i dlaczego)
  2. Miętowy lakier do paznokci z serii Paris
  3. Tusz do rzęs 3D Lash Defined Mascara
  4. Tester pomadek w cudownych odcieniach - doskonale dopasowanych do mojej karnacji - tester posiada też specjalny pędzelek aby ułatwić ich aplikację
  5. Satynowy cień do oczu w kolorze 208
  6. Pomadkę z witaminą E i woskiem pszczelim
  7. Próbkę perfum Roxanne
  8. Lusterko.

A jak wam się podoba zawartość boxa od Golden Rose - jesteście szczególnie ciekawe któregoś z kosmetyków?

Testerką Golden Rose zostałam dzięki akcji zorganizowanej przez portal Uroda Zdrowie