Fioletowe love czyli paletka od Glazel Visage

środa, grudnia 04, 2013

Fioletowe love czyli paletka od Glazel Visage

Kiedy zobaczyłam swoją spersonalizowaną paletkę cieni od Glazel Visage oniemiałam - fiolety, róż, amarant - to co kocham najbardziej. Glazel to marka dla profesjonalistów - czyli nie dla takiego beztalencia jak ja ale dzięki Glazel mogę chociaż odrobinę poczuć się jak prawdziwa make-up artist. 


W ofercie matowych cieni od Glazel znajdziemy istną feerię najróżniejszych barw. To bardzo mocno napigmentowane kolory utrzymujące się na powiekach bez bazy wiele, wiele godzin - są doskonałe do sesji zdjęciowych i trudnych warunków pogodowych. Już jedno pociągnięcie pędzlem idealnie kryje powiekę, wygładza jej strukturę i daje piękny wyrazisty kolor. I chociaż tak jak napisałam - moim makijażom daleko do doskonałości, to dzięki palecie od Glazel cały czas próbuję swoich sił oczywiście z różnym (zazwyczaj marnym) skutkiem.


Cena dowolnie skomponowanej palety 8 cieni to 110 zł, ale UWAGA w tej chwili trwa promocja dla Glazel'owych fanów na Facebooku i taką paletkę możecie już kupić za 69 zł. Taki prezent z pewnością powinien znaleźć się pod Twoją choinką.

a tutaj inna pomadka i już twarz całkowicie się zmienia
Benefit Gimme Brow czyli brwi ujarzmione

poniedziałek, grudnia 02, 2013

Benefit Gimme Brow czyli brwi ujarzmione

Moje brwi są okropne - jakiś ciągle potargane, nieujarzmione i rosną sobie jak chcą - we wszystkie możliwe strony. Ostatnio z pomocą przychodzi mi nowość od marki Benefit - niepozorny, maleńki tusz o wdzięcznej bene-nazwie czyli Gimme Brow.


Tusz występuje w dwóch odcieniach - light/medium oraz medium/deep. ja posiadam wersję jaśniejszą i dla mnie ten kolor jest idealny. Maleńką szczoteczką nakładamy na brwi ten żelowy tusz, który dyscyplinuje, układa i lekko utrwala nasze brwi nadając im pożądany kształt oraz kolor. 


Na stronie Benefit czytamy, iż Gimme Brow jest wodoodporny oraz długotrwały - tutaj bym polemizowała jeśli chodzi o trwałość - podobny kosmetyk od Delia Onyx jest dużo bardziej trwały ale za to skleja brwi na beton, a tego nie lubię. W tuszu od Benefit podoba mi się to, że brwi wyglądają naturalnie a nie są przerysowane a la Marlena Dietrich. Mam mieszane odczucia jeśli chodzi o Gimme Brow - z jednej strony bardzo go lubię i cały czas stosuję ale mam wrażenie, że ubywa go w tempie błyskawicznym i chyba wkrótce zakończy swój żywot. To bardzo dobry produkt ale mógłby być w większym opakowaniu - bo za wysoką ceną powinna iść w parze nie tylko jakość ale i wydajność.

Cena tego małego cuda to 115 zł - jak zwykle bene-wysoka.

Tusz NYX Propel My Eyes czyli mascara do krótkich rzęs

piątek, listopada 29, 2013

Tusz NYX Propel My Eyes czyli mascara do krótkich rzęs

Od zawsze mam duży problem w odnalezieniu dla siebie dobrego tuszu do rzęs. Nawet Ania Orłowska powiedziała, że tuszowanie moich rzęs to nie lada wyzwanie. Są bowiem krótkie, sztywne (nie dają się podkręcić) a każdy tusz po jakimś czasie odbija mi się na górnej powiece tworząc tzw. "łapki". Najlepsze do takich opornych rzęs są tusze z małą szczoteczką aby można je było uchwycić maksymalnie u nasady.


Maskara PROPEL MY EYES działa na rzęsy zagęszczająco i wydłużająco. Jej szczoteczka, przypominająca wyglądem śmigło, unosi rzęsy i dodaje im niezwykłej lekkości. Dokładnie pokrywa każdy włosek odżywczą formuła tuszu, wzbogaconą Prowitaminą B5, D-Panthenolem oraz wyciągiem z Zielonej Herbaty. Cena 49,90 zł


Rzeczywiście - ta nieduża szczoteczka (jakoś nie do końca przypomina mi śmigło) idealnie łapie wszystkie moje krótkie i sztywne rzęsy - lekko je pogrubia, wydłuża i zagęszcza. Utrzymuje się na rzęsach calusieńki dzień, nie obsypuje, nie odbija na górnej powiece i generalnie rzęsy wieczorem wyglądają tak samo jak po porannym pomalowaniu. Szkoda, że występuje wyłącznie w czarnym kolorze bo chętnie widziałabym ją również jakiś letnich odcieniach np. fioletu czy też turkusu. Reasumując, to bardzo dobry produkt za bardzo przyzwoitą cenę. 
Jej piaskowa wysokość czyli WOW Glamour Sand od WIBO

czwartek, listopada 28, 2013

Jej piaskowa wysokość czyli WOW Glamour Sand od WIBO

Już myślałam że lakiery piaskowe niczym mnie nie zaskoczą - widziałam ich mnóstwo na Waszych blogach i ten odcień pewnie i dla Was nie jest nowością. Ja jednak znowu jestem w siódmym niebie kiedy patrzę na swoje pazurki - co za kolor, co za efekt - po prostu WOW i chyba Wibo idealnie trafiło z tą nazwą. 


Ciężko określić ten kolor - mamy tutaj morski błękit, ciemny granat i super połysk - dwie warstwy idealnie pokryły płytkę, szybko wyschły i trzymały się na moich paznokciach pięć dni bez szwanku. Lakier nie zaczepia się o ubranie i nawet nieźle się zmywa. Jak znam życie piaski niedługo nam się przejedzą ale póki co uwielbiam ten efekt i już.

Balsam nad balsamy czyli BB od AA

środa, listopada 27, 2013

Balsam nad balsamy czyli BB od AA

Po ostatnich porażkach z balsamami (nic mi jakoś nie pasowało), powiedziałam sobie koniec - stosuję wyłącznie masełka do ciała. Ale balsam do ciała od AA czyli pierwszy BB balsam (BB to skrót od Beautiful Body) podbił moje serce nie tylko swoim dziwacznym aczkolwiek cudownym zapachem oraz wyjątkowo mocnym działaniem.


Oczywiście uśmiałam się, kiedy na butelce zobaczyłam napis 10 w 1 - bo to jest po prostu niemożliwe i wątpliwie chwytliwe ale na własnej skórze przekonałam się, że sam balsam jest po prostu niewiarygodny i dodatkowo bardzo tani. 

Piękna skóra to marzenie każdej z nas! AA Beautiful Body to seria stworzona w trosce, by Twoja skóra każdego dnia wyglądała promiennie i zdrowo! Nowatorski, multifunkcyjny balsam BB 10 w 1 ZMYSŁOWE ROZŚWIETLENIE to prawdziwy koktajl piękna, który dzięki starannie wyselekcjonowanym składnikom aktywnym oraz działaniu rozświetlających drobinek i masła oliwkowego ofiaruje Twojej skórze prawdziwą esencję witalności i zdrowego blasku, otulając ją aksamitną miękkością. 

EFEKTY 10 w 1: 
1 + 2 ROZŚWIETLENIE I BLASK 
Delikatnie rozświetlające drobinki dodają skórze promiennego blasku i poprawiają jej koloryt, a kompleks nawilżający, wnikając w głębsze warstwy skóry, pozostawia ją elastyczną i zmysłowo miękką w dotyku. 
3 + 4 NAWILŻENIE I GŁADKOŚĆ 
Bogate w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT) masło oliwkowe intensywnie odżywia skórę, zapobiega jej odwodnieniu i nadaje niezwykłą gładkość. 
+ 6 EFEKTÓW BB 
Multifunkcyjny balsam BB to zastrzyk piękna dla Twojej skóry: zapobiega jej przesuszeniu, regeneruje, przywraca jej zdrowy wygląd, nadaje miękkość, chroni ją przed wpływem czynników zewnętrznych oraz łagodzi podrażnienia, dzięki czemu jest idealny dla każdego typu skóry – nawet bardzo wrażliwej i skłonnej do alergii. 


Mamy tutaj aż 400 ml produktu zamkniętego w plastikowej butli za jakieś 19 zł. Dodatkowo balsam jest bardzo gęsty - trochę ciężko go wydobywać z butli ale jestem w stanie przymknąć na to oko. Co najważniejsze - wszystkie obietnice producenta zostają spełnione. Tak - balsam rewelacyjnie nawilża na bardzo długi czas nawet najbardziej suchą skórę, tak - delikatnie rozświetla i poprawia koloryt skóry, tak - łagodzi podrażnienia oraz regeneruje oraz ujędrnia skórę.

Dodatkowo ślicznie pachnie - chociaż zapach jest ciężki do zdefiniowania i do niczego nie jestem go w stanie przyrównać (może trochę mango i awokado ale z pewnością nie jest to oliwka). W chwili obecnej to mój faworyt jeśli chodzi o balsamy i z pewnością skuszę się na pozostałe balsamy z serii BB.

Mamy zatem moc nawilżenia, wydajność i niską cenę - czego więcej potrzeba naszej skórze zimową porą?
Cienie od Kobo Professional i makijaż, który chyba mi się udał

wtorek, listopada 26, 2013

Cienie od Kobo Professional i makijaż, który chyba mi się udał

Wiele z Was jest mistrzyniami makijażu - podziwiam Wasz talent, zacięcie i szanuję czas jaki poświęcacie na stworzenie makijaży, którymi się zachwycam. Ja talentu nie posiadam, ale cienie od Kobo Professional tak mnie zauroczyły, że i ja w końcu zrobiłam coś, co po raz pierwszy mi się podoba. 


Po pierwsze cienie, których użyłam to - 201 IRIDESCENT PINK, 202 PALE VIOLET, 203 RASPBERRY PINK z metalicznej serii Fashion Eye Shadow - są mocno napigmentowane, wyjątkowo trwałe nawet bez bazy, świetnie się blendują (ja mam z tym odwieczny problem) a dodatkowo bogata formuła zawiera korzystne dla skóry makro i mikroelementy. Cena pojedynczego cienia to 17,99 zł, ale cienie dostępne są również w formie zapasów do samodzielnego komponowania palety ulubionych kolorów - wtedy ich cena wynosi 13,99 zł.


Do wykonania makijażu użyłam również podkładu Kobo Professional Smoothing Make Up w kolorze 502 light beige (o nim będzie odrębny post) oraz pomadki Fashion Colour w odcieniu Fuchsia, która również doczeka się swojej własnej notki.