Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kosmetyki mineralne. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kosmetyki mineralne. Pokaż wszystkie posty
Magia minerałów od Annabelle Minerals

czwartek, czerwca 25, 2015

Magia minerałów od Annabelle Minerals

Posiadaczki skóry problematycznej doskonale wiedzą, że codzienna szpachla na naszej twarzy potrafi potęgować wysyp pryszczy. Baza, krem z filtrem, podkład, puder - to wszystko kładziemy codziennie na naszą twarz blokując skórze dopływ powietrza. Dodatkowo stosowanie kosmetyków naszpikowanych chemią nie może mieć dobrego wpływu na kondycję naszej skóry. 


Z miłości do nieskazitelnej skóry powstały kosmetyki Annabelle Minerals - w 100% składające się z czystych minerałów. Kosmetyki Annabelle Minerals składają się bowiem wyłącznie z czterech składników, które połączone oferują trwały, naturalnie wyglądający makijaż oraz delikatną pielęgnację. 

- Mika odpowiada za rozświetlenie, zmniejsza widoczność drobnych zmarszczek i dodaje blasku zmęczonej skórze.
- Tlenek cynku nadaje skórze matowe wykończenie, działa bakteriobójczo i antyseptycznie. Pomaga w leczeniu zmian trądzikowych oraz ukojeniu skóry.
- Dwutlenek tytanu sprawia, że podkłady mineralne zapewniają lepsze krycie niedoskonałości, niż większość drogeryjnych specyfików i to bez efektu maski. Biel tytanowa to także naturalny filtr przeciwsłoneczny.
- Tlenki żelaza – ich zastosowanie nadaje odpowiedni kolor kosmetykom mineralnym.


Z oferty Annabelle Minerals, w salonie firmowym na ul.Mokotowskiej 51/53, został mi dobrany podkład kryjący Golden Fair oraz korektor w odcieniu Medium. Zarówno jeden, jak i drugi kolor są przeznaczone do jasnej karnacji i posiadają delikatnie żółte podcienie, co bardzo lubię w kosmetykach.


Aplikacja kosmetyków mineralnych na początku może sprawiać trochę kłopotu ale z czasem i odrobiną wprawy - staje się rutyną. Po pierwsze - dobrze nawilżmy skórę twarzy. Do aplikacji podkładu najlepiej użyć pędzla typu flat top - ja posiadam taki własnie od Annabelle Minerals. Pędzel jest mięciutki i nakładanie nim podkładu jest bajecznie proste. Wysypujemy niedużo podkładu na nakrętkę, zanurzamy w nim pędzel a następnie delikatnie oprószamy nadmiar i lekko stemplujemy twarz aby rozprowadzić równomiernie podkład. Wszelkie niedoskonałości możemy dodatkowo zamaskować korektorem - do tego używam maleńkiego pędzelka, który został mi jeszcze po paletce z korektorami od Shiseido :)

Podkłady kryjące od Annabelle Minerals rzeczywiście bardzo ładnie kryją i czasem zastosowanie korektora nie jest już konieczne. Makijaż za pomocą podkładu mineralnego najlepiej prezentuje się po jakiś 10 minutach od jego nałożenia, bowiem wtedy podkład idealnie stapia się ze skórą dając efekt jaki uzyskujemy za pomocą tradycyjnego podkładu.


Pomimo tego, że nie jest to podkład rozświetlający, buzia uzyskuje delikatny glow - to zasługa zawartej w nim miki ale dzięki temu niedoskonałości stają się mniej widoczne a skóra wygląda bardzo zdrowo i promiennie. Jedynym minusem podkładu mineralnego - w przypadku mojej mieszanej skóry - jest to, że dość szybko zaczynam się po nim świecić. Ale wtedy stosuję bibułkę matującą i jest po kłopocie.

Skóra problematyczna ze skłonnością do częstych niedoskonałości jest wręcz stworzona do stosowania podkładów i pudrów mineralnych. Skóra oddycha, a zawarty w kosmetykach tlenek cynku przyśpiesza gojenie pryszczy i zmniejsza ich wysyp. Kiedy nie używam podkładu mineralnego - ZAWSZE stosuję miejscowo korektor od Annabelle Minerals - pryszcz otulony tym korektorem szybciej znika i nie jest zaogniony. Makijaż za pomocą kosmetyków mineralnych ma właściwości nie tylko upiększające ale i pielęgnacyjne, więc, jeśli chcecie pośpieszyć na ratunek swojej skórze, koniecznie sięgnijcie po mineralne kosmetyki.

W ofercie Annabelle Minerals znajduje się aż 45 odcieni podkładu w 3 formułach i 3 gamach kolorystycznych. Mamy formułę rozświetlającą, formułę matującą i formułę kryjącą. Z uwagi na to, że po podkładzie kryjącym trochę za szybko się świecę, muszę koniecznie wypróbować odcień Golden Fair w formule matującej. Myślę, że latem sprawdzi się idealnie.

A Wy, jaki macie stosunek do kosmetyków mineralnych? Znacie i używacie tych od Annabelle Minerals czy może też innych marek? Jak Wam się sprawdzają minerały - jestem bardzo ciekawa.

Tymczasem zapraszam Was na konkurs, gdzie do wygrania jest magiczny i niepowtarzalny 
Tajemniczy Siouxie Box
Mineralne love czyli róże od Annabelle Minerals

środa, maja 13, 2015

Mineralne love czyli róże od Annabelle Minerals

Moje dotychczasowe podejście do sypkich mineralnych kosmetyków było bardzo sceptyczne. Sypka konsystencja zawsze kojarzyła mi się ze stratą czasu - rano chcę jak najszybciej wykonać swój codzienny makijaż i "zabawa" z wysypywaniem kosmetyku na nakrętkę wydawała mi się zbyt czasochłonna.


Nic bardziej mylnego - wystarczy odrobina wprawy i makijaż za pomocą sypkich kosmetyków z dnia na dzień staje się rutyną. Oczywiście za pierwszym razem może być katastrofa - jeśli nabierzemy ich zbyt dużo i nie otrzepiemy z nadmiaru naszego pędzla - możemy zrobić sobie na twarzy tzw."placki". Jednak minerały mają to do siebie, że bardzo dobrze się rozcierają i nawet zbyt duża ilość na policzkach może być dobrze roztarta lub delikatnie zniwelowana za pomocą pudru. 

Jak nakładać kosmetyki mineralne? Wystarczy niewielką ilość wysypać na wieczko, nabrać je na pędzel - w tym przypadku do różu i lekko strzepnąć nadmiar. To, co zostanie na pędzlu delikatnie nakładamy na kości policzkowe. Najlepiej zacząć od delikatnego efektu na skórze, a potem go ewentualnie stopniować.


Z oferty 6 odcieni róży od Annabelle Mineral postawiłam na dwa kolory - Rose oraz Sunrise czyli na ulubiony róż i lekko opaloną brzoskwinkę. 

Rose w opakowaniu wydaje się dość ciemny ale to tylko nasze pierwsze wrażenie - po nałożeniu uzyskujemy idealny chłodny odcień delikatnego różu. 


Sunrise to natomiast słoneczny brzoskwiniowy odcień nadający zdrowy kolor lekkiej opalenizny naszym policzkom. To taki delikatny bronzer - idealny dla jasnej karnacji jak moja. W dodatku mineralne róże nie powodują wysypu pryszczy na mojej skłonnej do niedoskonałości skórze i wiem, że to co mam na twarzy, to czysta natura. 


Intensywność odcieni można oczywiście stopniować - róże od Annabelle Minerals charakteryzują się wspaniałą pigmentacją i co ciekawe, pomimo tego, że na twarzy uzyskujemy mat, to jednak wszystkie kosmetyki mineralne od Annabelle Minerals mają bardzo bardzo maleńkie drobinki, które sa widoczne tylko jeśli dokładnie się przyjrzymy w sztucznym świetle lub mocnym słońcu. Dzięki temu wspaniale rozpraszają światło i wyrównują niedoskonałości.


Minerały od Annabelle są cenowo bardzo przystępne, bowiem duży słoiczek kosztuje 39,90 zł a całkiem niedawno, marka posiada stacjonarny sklep (Mokotowska 42/44, Warszawa), gdzie na miejscu możecie poprosić o dobór idealnych dla Was odcieni.

A jeśli nie jest Wam po drodze do warszawy, kosmetyki możecie kupić w sklepie internetowym Annabelle Minerals. Warto postawić na naturalne, mineralne i w dodatku polskie kosmetyki w trosce o dobrą kondycję naszej skóry. 
Miineralnie czyli puder prasowany Mii

poniedziałek, marca 09, 2015

Miineralnie czyli puder prasowany Mii

Kosmetyki mineralne sprawdzają się idealnie na problematycznej skórze jak moja. Nie powodują podrażnień i nie pogarszają jej stanu poprzez zapychanie porów - są po prostu bezpieczne. Takie jest właśnie Mii - profesjonalna marka kosmetyków do makijażu, którą przedstawiłam Wam miesiąc temu


Estetyczne opakowania, miiluśńskie logo i składy przyjazne naszej skórze to domena Mii. W ofercie kosmetyków Mii znajdziemy dosłownie wszystko od kredek do brwi po pomadki, podkłady, róże, pudry oraz wspaniałe pędzle. Ceny kosmetyków nie nalezą do najniższych ale jednak za jakość się płaci. Najwyższej klasy składniki nie tylko upiększające ale i pielęgnujące to właśnie domena Mii. 


Mineral Perfecting Pressed Powder SPF 10 – mineralny puder prasowany
Mineralny, prasowany puder w kilka sekund zmatowi skórę i wyrówna jej koloryt. Cenne, pozwalające oddychać skórze kamienie szlachetne, zostały sprasowane i wymieszane z organicznym olejkiem jojoba i ekstraktem z oliwek dla nadania kremowego, wygładzonego efektu. Idealny do torebki. Występuje w jednym kolorze - Feather 01. Cena 155 zł.

 
Gładki jak aksamit puder prasowany Mii jest idealny do nakładania na twarz za pomocą pędzla kabuki. Nie obsypuje się tylko idealnie do niego przywiera. Nadaje skórze piękny zdrowy odcień i wyrównuje jej koloryt. Występuje wyłącznie w jednym kolorze i od razu powiem - będzie ciut za ciemny dla typowych "bladziochów" bowiem nie ma porcelanowego odcienia, tylko lekko żółtawy. Dla mnie całe szczęście jest to odcień trafiony bowiem lubię żółte podcienie w pudrach i podkładach. Puder prasowany Mii zawiera filtr przeciwsłoneczny SPF 10 - nie jest wysoki, ale oczywiście lepszy taki, niż żaden. 


Jak widać na zdjęciach, puder Mii kryje to, czego nie zakrył podkład. Najważniejsze, że nie robi na buzi tzw. "tapety" i nie powoduje nadmiernego błyszczenia się twarzy. Wyrównał koloryt mojej skóry, lekko zniwelował przebarwienia i dał jej śliczny, zdrowy odcień - moja skóra wydaje się jakby była pełna blasku. Czy to magia? Nie, to zasługa Mii!!
 
Tydzień nowości czyli Mii jak mineralne kosmetyki

środa, lutego 11, 2015

Tydzień nowości czyli Mii jak mineralne kosmetyki

Mii jest o Tobie. Mii to wizja - wizja naturalnego i pięknego makijażu, który jest łatwy w użyciu, łatwy w wyborze i łatwy w zrozumieniu. 


Mii to …
... pragnienia i potrzeby gabinetów, salonów kosmetycznych, SPA oraz ich klientów.
... połączenie najlepszych składników, pięknych opakowań oraz wieloletniego doświadczenia.
... spełnione oczekiwania Twoich klientów, gdyż każdy z nich znajdzie coś dla siebie.
... bezkonkurencyjne formuły produktów, w tym linia 100% mineralna, idealnie wyselekcjonowane cienie do powiek czy ręcznie wykończone pędzle.
... ekskluzywny, przykuwający uwagę ekspozytor podłogowy oraz szyty na miarę mobilny kufer.
... idealny kompan w pracy, każdej mobilnej makijażystki jak i uzupełnienie przestronnego, wielogabinetowego SPA.
... uznanie salonów i ich klientów, ale również wielu dziennikarzy ekskluzywnych magazynów.
... idealne rozwiązanie mogące pomóc Ci odnieść zawodowy sukces.
... naturalne i prawdziwe piękno.
... cząstka Ciebie ...


Przepiękne opakowania Mii kryją wyjątkowe kosmetyki bowiem są to bowiem kosmetyki mineralne o bardzo przyjaznych dla naszej skóry składach. Dystrybutorem Mii w Polsce jest firma AP Beauty.

Kosmetyków mineralnych Mii nie znajdziecie na drogeryjnych półkach, bowiem to selektywna marka dostępna wyłącznie dla Profesjonalistów którzy chcą nadążać za zmianami rynkowymi, które wymuszają, aby ich salon nie był tylko miejscem z szeroką ofertą usług lecz także miejscem, w którym klienci znajdą szeroki wybór kosmetyków. 

Mineral Perfecting Pressed Powder SPF 10 – mineralny puder prasowany
Mineralny, prasowany puder w kilka sekund zmatowi skórę i wyrówna jej koloryt. Cenne, pozwalające oddychać skórze kamienie szlachetne, zostały sprasowane i wymieszane z organicznym olejkiem jojoba i ekstraktem z oliwek dla nadania kremowego, wygładzonego efektu. Idealny do torebki. Występuje w jednym kolorze - Feather 01. Cena 155 zł.


Perfect Brow Pencil – kredka do brwi
Miękkie i gładkie brwi bez wysiłku, wystarczy je przeczesać i nadać pożądany kształt, aby stworzyć zachwycającą ramę dla Twoich oczu. Twoje brwi zrobią zachwycające wrażenie i przemienią Cię w prawdziwą kusicielkę. Dostępna w dwóch odcieniach: Reveal 01 (na zdjęciu) oraz Focus 02. Cena 65 zł.


Passionate Lip Lover – namiętna pomadka do ust
Daj się ponieść pokusie koloru. Dzięki naszym trwałym pomadkom, zawierającym peptydy i witaminy, zakochasz się w nich na nowo. Dostępna w 5 odcieniach One True Red 01, Impulse 02, Ravish 03 (na zdjęciu), Debut 05. Cena 115 zł.


Jesteście ciekawe recenzji takich unikalnych produktów jak Mii?
Wieża z kości słoniowej czyli mineralny cień Lily Lolo Ivory Tower

poniedziałek, sierpnia 18, 2014

Wieża z kości słoniowej czyli mineralny cień Lily Lolo Ivory Tower

Nie lubię pisać o cieniach do oczu bo akurat zaprezentowanie ich na oczach (a nie na dłoni) w jakimś ładnym makijażu nie wychodzi mi zbyt dobrze. Mam więc nadzieję, że sprostałam wyzwaniu i mineralny cień Ivory Tower od Lily Lolo udało mi się uchwycić w całej jego doskonałości. 


Nie do końca byłam przekonana do tego koloru, bowiem byłam na etapie fioletowego koloru na oczach - teraz się pozbyłam - prawie całkowicie fioletowych brzydali, które tylko mnie oszpecały. O dziwo teraz Ivory Tower jest moim ulubieńcem i to właśnie w nim czuję się najlepiej. W makijażu głownie stawiam na usta - wiecie to doskonale, bowiem to pomadkowe posty są moją domeną i to własnie nim maluje oczy aby wyglądać delikatnie - natomiast usta są zawsze bardziej wyraziste. 


Tym razem chciałam odwrócić Waszą uwagę od pomadek i pokazuję cię Ivory Tower w dwóch odsłonach - w połączeniu z drugim cieniem (z paletki Makeup Revolution) oraz samodzielnie - tak maluję się codziennie do pracy bowiem zajmuje mi to dosłownie chwilę. 

Półmatowy, prasowany cień do powiek w odcieniu kości słoniowej.
  • łagodna, naturalna formuła
  • lekka, jedwabista konsystencja
  • nie zawierają substancji zapachowych ani talku
  • łatwe do blendowania
  • wyjątkowo trwałe
  • zawierają ekstrakt z mikołajka nadmorskiego, olejek z granatu, olejek jojoba oraz olejek manuka, które mają właściwości odżywcze i nawilżające
  • 2 g
  • odpowiednie dla wegan



Cień Ivory Tower to lekko opalizująca kość słoniowa, która idealnie sprawdza się w rozświetlaniu kącików oczu - uzyskuję wtedy świeże, młodsze spojrzenie i robię to codziennie. Jest lekko kremowy, nie obsypuje się przy aplikacji i podczas dnia a nałożony na moją ulubioną bazę od Cashemere utrzymuje się nawet 12 godzin. To kolor wielofunkcyjny i powiem szczerze, że chociaż byłam mu tak niechętna, to teraz nie wyobrażam sobie bez niego codziennego makijażu.

Cena pojedynczego cienia to 42,90 zł

Koralowo czyli róż mineralny od FM Group

czwartek, kwietnia 24, 2014

Koralowo czyli róż mineralny od FM Group

A oto kolejny z mojej kolekcji róż do policzków od FM Group. Tym razem jest to róż mineralny w pięknym odcieniu Coral. Odkąd testuję kosmetyki od FM Group, jestem bardzo pozytywnie zaskoczona - zarówno jakością ich opakowań jak i pigmentacją oraz trwałością samych kosmetyków. 


Róż jest bardzo łatwy w aplikacji, nie prószy się podczas nabierania pędzlem i delikatnie osiada na naszych policzkach. Można spokojnie stopniować intensywność koloru aby nie zrobić sobie krzywdy. Za pierwszym razem oczywiście przesadziłam z ilością i wyszłam jak "babuszka" ale z czasem nabrałam wprawy i jest idealnie. 


  • eleganckie odcienie subtelnie podkreślają kości policzkowe i modelują owal twarzy
  • zawiera zmikronizowany szafir, który pielęgnuje i nawilża skórę
  • turmalin poprawia koloryt cery, a kaolin dodatkowo pochłania nadmiar sebum
  • olej z oliwek (bogaty w witaminy, fosfor, potas i żelazo) działa odmładzająco, nawilżająco i ochronnie
  • kompleks witamin A, E i F przyspiesza odnowę komórek skóry, dodatkowo ją wygładza i uelastycznia
  • dzięki nowej formule róż gładko i równomiernie się rozprowadza
  • prasowany
  • przeznaczony do każdego rodzaju skóry.


Róż jest matowy, nie posiada błyszczących drobinek i takie róże lubię najbardziej bowiem nie podkreślają niedoskonałości mojej cery. A odcień Coral jest dla mnie wręcz stworzony. Minusem jest mały wachlarz odcieni - róż występuje wyłącznie w dwóch kolorach - Coral i Sun Touch. Za to cena jak zwykle jest bardzo przystępna, bowiem kosztuje 25,90 zł.