Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Origins. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Origins. Pokaż wszystkie posty
Rozświetlająca maseczka SuperFruit Dragon Fruit od Origins

poniedziałek, lipca 30, 2018

Rozświetlająca maseczka SuperFruit Dragon Fruit od Origins

W kwietniu marka Origins ogłosiła w mediach społecznościowych konkurs, w którym to właśnie my głosowałyśmy, która z dwóch maseczek zostanie wprowadzona do sprzedaży. W szranki stanęły dwie maseczki - Ginger Kambucha Skin Balancing Super Tea Mask oraz SuperFruit Dragon Fruit. Wybór był trudny bo zarówno jedna, jak i druga maseczka były fantastyczne (przed wprowadzeniem do sprzedaży, dostałyśmy miniaturki do testowania) ale większością głosów zwyciężyła moja faworytka - SuperFruit Dragon Fruit. I to właśnie ją znajdziecie już na półkach sklepowych Sephora. 


Marka Origins stworzyła owocową maseczkę Dragon Fruit bogatą w składniki odżywcze z rozświetlającym smoczym owocem, który dostarcza skórze soczystej dawki nawilżenia. To jest właśnie to, co moja skóra lubi najbardziej. Nie tylko latem.


Rozświetlająca maseczka Super Fruit marki Origins o zapachu smoczego owocu to odświeżająca maseczka o konsystencji kremowego żelu, który wygładza teksturę skóry, rozświetla i poprawia jej wygląd. Egzotyczny, kolorowy smoczy owoc zawierający mnóstwo witaminy C sprawia, że skóra promienieje.

Oprócz właściwości przeciwutleniających, ta wyjątkowa formuła zawiera również rozdrobnione skorupki orzechów włoskich. Dokładnie zmielone na aksamitny, doskonale wygładzający pył, delikatnie złuszcza, a następnie wygładza teksturę skóry, pozostawiając cerę zdrowszą i rozświetloną. Skóra promienieje i jest odświeżona dzięki naturalnym olejkom eterycznym o zapachu mandarynki, cytryny i czarnej porzeczki. 


SKŁADNIKI DRAGON FRUIT MASK:
  • pitaja - rosnący w Ameryce środkowej, bogaty w przeciwutleniacze oraz witaminę C
  • witamina C: znana z właściwości rozświetlających skórę
  • gliceryna na bazie roślin: z oleju z pestek winogron - źródło witaminy E
  • skorupki orzechów włoskich: delikatnie złuszczają naskórek.


To połączenie pielęgnacji z aromaterapią - ten rajski zapach ukoi każde zmysły.  Jeśli lubicie kremowe maseczki o cudownym zapachu to smoczy Owoc powinien zagości w Waszej kosmetyczce. Z uwagi na to, że maseczka jest wersją limitowaną, nie zagości na długo w sklepie, dlatego też powinnyście się śpieszyć z jej zakupem.

 
Różowa pielęgnacja czyli ORIGINS Original Skin

poniedziałek, kwietnia 23, 2018

Różowa pielęgnacja czyli ORIGINS Original Skin

Zgodnie z dewizą marki ORIGINS - codzienna pielęgnacja nie powinna być wymagająca. Marka ORIGINS rozumie, jak ważna jest nie tylko odpowiednia procedura demakijażu ale również nawilżanie skóry a także przygotowanie jej do nałożenia makijażu. ORIGINS Original Skin to tercet, który właśnie odpowiada na te trzy potrzeby skóry - dokładny ale delikatny demakijaż, nawilżenie skóry oraz jej zmatowienie a także perfekcyjne jej przygotowanie do nałożenia makijażu.


Original Skin™ Cleansing Makeup Removing Jelly to niepowtarzalny, lekki i łagodny żel oczyszczający, który w kontakcie ze skórą przybiera postać mleczka błyskawicznie zmywającego pozostałości makijażu, brud oraz nadmiar sebum. Bezzapachowa i zawierająca naturalne składniki o  silnym działaniu kojącym substancja rozpuszcza zatykające pory kosmetyki do makijażu twarzy oraz powiek, pozostawiając skórę miękką, gładką i promienną.


Składniki:
  • wierzbówka kanadyjska - pomaga skórze odzyskać promienny wygląd oraz Dzięki niej Twoja skóra zyska promienny blask!
  • róża Pink Rock - znana ze swoich właściwości łagodzących podrażnienia,
  • olej słonecznikowy - bogaty w substancje odżywcze i przeciwutleniacze, o silnych właściwościach natłuszczających, który wspomaga naturalną barierę ochronną skóry. 

Original Skin™ Matte Moisturizer to innowacyjny różowy krem wodny, który nawilża, w jednej chwili wchłaniając przy tym nadmiar sebum, aby dać efekt idealnej skóry o delikatnym matowym wykończeniu, co ułatwia późniejszą aplikację makijażu. Skóra promienieje zdrowym blaskiem, bez efektu nadmiernego błyszczenia.


Niezależnie od tego, czy zależy nam na perfekcyjnym makijażu, czy stawiamy na naturalne piękno, ten bezolejowy, udoskonalający krem nawilżający zadba dosłownie o wszystko. Skóra jest rozświetlona, widoczność porów się zmniejsza, a efekt utrzymuje się przez cały dzień.

Kiedy odżywcze nawilżenie łączy się z matowym wykończeniem, nawet tłusta cera wygląda świeżo i jest pełna energii. Główne składniki Original Skin™ Matte Moisturizer, wierzbówka kanadyjska i czystek kreteński, natychmiast przywracają skórze blask i jednolitą strukturę, sprawiając, że skóra jest miękka w dotyku i gładsza.


Składniki:
  • wierzbówka kanadyjska - występująca na północnych obszarach Kanady, pomaga zwalczać matowość i przywraca skórze piękny blask,
  • czystek kreteński - stosowany w tradycyjnej ziołowej medycynie, łagodzi podrażnienia i pomaga skórze utrzymać zdrowy i promienny wygląd,
  • perski kwiat jedwabiu - znany jest ze swoich właściwości obniżających napięcie i zwany jest także „drzewem szczęścia”, ze względu na ziołowe właściwości uspokajające.


ORIGINS podziela pogląd, zgodnie z którym chłodząca moc lodu może błyskawicznie polepszyć kondycję skóry. W myśl tego przekonania, naukowcy z laboratoriów ORIGINS opracowali przełomową innowację w dziedzinie pielęgnacji skóry, która pomoże w stworzeniu idealnej bazy pod aplikację makijażu.

Original Skin™ Pore Perfecting Cooling Primer to pierwsza w swoim rodzaju baza optymalizująca cerę, która przygotowuje, gruntuje i lekko nawilża skórę dzięki formule chłodzącej, która błyskawicznie zmniejsza widoczność porów sprawiając, że cera staje się gotowa na nałożenie makijażu.


Pierwsza w ofercie ORIGINS baza chłodząca zawiera unikalną, lekką piankę, która przekształca się w podkład wygładzający, przygotowujący skórę pod gładką aplikację makijażu. Lekka formuła pianki z zawartością krzemionki i pigmentów mineralnych działa na skórę matująco, a autorska technologia chłodząca ORIGINS dostarcza skórze odświeżających doznań.

Pianka w niesamowity sposób wygładza skórę i zmniejsza pory (psssst ale jest o niebo lepsza od bazy Benefit The POREfessional Pearl Primer, o której ostatnio pisałam). Stanowi idealny kor przed nałożeniem makijażu, a zastosowana solo będzie działać jak lekki i wygładzający krem tonujący. Chłodzi, matuje, nawilża i wygładza - to magia w piance!


Ta seria jest głownie dedykowana do posiadaczek cery tłustej oraz mieszanej. Jeśli Wasza skóra jest sucha - to nie zachęcam do jej zakupu. Co zrobiło na mnie największe wrażenie? Oczywiście pianka, która rzeczywiście jest niewiarygodna. Dzięki niej skóra nabiera koloru ale pozostaje też idealnie zmatowiona i wygładzona. Photoshop w piance? Zdecydowanie tak!
W harmonii ze skórą czyli Origins Three Part Harmony

środa, listopada 22, 2017

W harmonii ze skórą czyli Origins Three Part Harmony

Zimą nasza skóra potrzebuje wyjątkowej pielęgnacji oraz solidnej dawki nawilżenia i rozświetlenia. Smagający skórę wiatr, szkodliwe czynniki znajdujące się w atmosferze powodują, że skóra robi się szara i ziemista. Na ratunek z pewnością przyjdą nam najnowsze kosmetyki od Origins z serii Three Part Harmony. 


Krem pod oczy na noc i na dzień w jednym słoiczku? To właśnie rewolucja Origins. Three Part Harmony na dzień i na noc to dwa luksusowe kremy pod oczy zamknięte w jednym, eleganckim opakowaniu. Ten idealny zestaw dwóch kremów zapewnia troskliwą opiekę najdelikatniejszej części twarzy, pozostawiając ją promienną i świeżą. Dla ułatwienia - na plastikowym wieczku mamy narysowane słoneczki oraz księżyc - aby nie zapomnieć, który z kremów jest na noc a który na dzień. 


Lekka, bezolejowa formuła na dzień w odcieniu lawendowego różu - regeneruje i wygładza widoczne zmarszczki. Formuła na noc natomiast zapewnia intensywne nawilżenie podczas snu oraz wygładzenie linii mimicznych. Skóra pod oczami nabiera pełnego energii wyglądu i zdrowego blasku. Krem na dzień i na noc zawiera bulwę narcyza, która pobudza i odmładza skórę, ekstrakt ze świetlika, który koi i zwalcza oznaki starzenia oraz kaktus kwitnący nocą, który intensywnie nawilża naszą skórę. 


Krem na noc jest bogaty w swojej konsystencji i dosłownie otula okolice naszych oczu delikatną pierzynką. Dobrze się wchłania i nie podrażnia oczu - co dla mnie jest niezwykle ważne. Ale totalna magia to rozświetlający okolice oczu krem na dzień w odcieniu lawendowego różu - nadaje okolicy oczu delikatny glow, który sprawia, że skóra jest nie tylko nawilżona ale i upiększona. Zastosowany pod podkład wyraźnie rozświetli i odmłodzi nasze spojrzenie. 


Wszystkie dobrze wiemy, że pierwszy krok pielęgnacji jest jednym z najważniejszych. Jest punktem
wyjściowym dla twojej skóry, przygotowuje ją bowiem do przyswojenia właściwości kolejnych kosmetyków. Marka Origins stworzyła wielozadaniową emulsję o potrójnym działaniu przeciw matowej i suchej skórze.


Po delikatnym wstrząśnięciu pastelowe warstwy Origins Three Part Harmony Tri-Phase Essence Lotion tworzą jedwabiście gładki płyn, który łączy w sobie właściwości trzech warstw. Skóra jest odnowiona dzięki różowej warstwie. Regenerację nawilżenia przynosi żółta warstwa. Blask przywraca środkowa, połyskująca warstwa o właściwościach nawilżających.

Główny składnik Three Part Harmony - bulwa narcyza - zajmuje centralne miejsce w emulsji wspomagającej odnowę, regenerację i blask. Nawilżenie wpływa na odbudowę i odżywienie skóry, podczas gdy wyjątkowa, trzywarstwowa formuła przygotowuje ją na kolejne zabiegi. Skóra jest odżywiona i odświeżona, a jej młodzieńczy blask odzyskany.


Emulsję stosuję codziennie rano na dobrze oczyszczoną skórę twarzy i szyi. Delikatnie potrząsam buteleczką, aby wszystkie fazy dokładnie się połączyły i wylewam niewielką ilość na płatek kosmetyczny. Przecieram nim skórę i pozostawiam lotion do wchłonięcia. Teraz moja skóra jest idealnie przygotowana do wykonania makijażu.

Seria Origins Three Part Harmony rzeczywiście idealnie współgra z każdą skórą - nawet tą najbardziej wymagającą. Jeśli szukacie bogatych konsystencji oraz solidnej dawki nawilżenia i rozświetlenia skóry, to z pewnością jest to seria godna Waszej uwagi.


Warto wspomnieć, że produkty firmy Origins nie zawierają parabenów, ftalanów, glikolu propylenowego, oleju mineralnego, PABA, wazeliny, parafiny, DEA oraz składników pochodzenia zwierzęcego (z wyjątkiem miodu i wosku pszczelego, których pozyskiwanie nie jest  związane z okrucieństwem wobec zwierząt). Firma Origins testuje swoje produkty w ramach paneli dla wolontariuszy.
najlepszy krem pod oczy dobry krem pod oczy kosmetyki przeciwzmarszczkowe 
In Pink z Estee Lauder czyli kampania na rzecz walki z rakiem piersi

poniedziałek, października 23, 2017

In Pink z Estee Lauder czyli kampania na rzecz walki z rakiem piersi

Z tą Kampanią identyfikuję się wyjątkowo mocno. U mojej przyjaciółki dwa lata temu został wykryty rak piersi i chociaż teraz jest już wszystko na dobrej drodze, to jednak walka, którą stoczyła była długa i bardzo wyboista. Ten wpis dedykuję właśnie jej i wszystkim kobietom, które nadal walczą. 


U podstaw tej ważnej Kampanii leży wizja jednej kobiety: Evelyn H. Lauder. Kobiety na całym świecie umierały na raka piersi, lecz nikt o tym otwarcie nie mówił. Poruszona brakiem powszechnej świadomości na temat choroby oraz brakiem funduszy i środków niezbędnych do walki z tą chorobą, Evelyn postanowiła przyczynić się do rozwiązania problemu. Tak właśnie powstała Różowa Wstążka, a reszta jest już historią. 


W 1992 r. zapoczątkowała Kampanię na rzecz Walki z Rakiem Piersi Estée Lauder Companies i wymyśliła Różową Wstążkę, którą wkrótce zaczęto wręczać klientkom odwiedzającym punkty sprzedaży na całym świecie. Po roku Evelyn założyła Fundację na rzecz Badań nad Rakiem Piersi – organizację charytatywną zbierającą fundusze w pełni przeznaczone na badania nad rakiem piersi. Evelyn stoi u źródeł ruchu, który zjednoczył pracowników, klientów, kobiety, badaczy, decydentów oraz osoby dotknięte chorobą w jednym celu – znalezienia lekarstwa na tę chorobę.

Z okazji 25-lecia Kampanii marka Estée Lauder składa hołd dziedzictwu Evelyn i jej pionierskiej wizji. Dzięki niesłabnącemu wsparciu w zakresie badań, edukacji i opieki medycznej, globalne zaangażowanie Estée Lauder Companies w sprawę jest silniejsze niż kiedykolwiek przedtem.


Obecnie, dzięki wysiłkom i zaangażowaniu Estée Lauder Companies Różowa Wstążka jest utożsamiana z walką z rakiem piersi a na badania, edukację i opiekę medyczną na całym świecie zebrano 70 mln USD. Za pośrednictwem Fundacji ufundowano 225 grantów badawczych w dziedzinie medycyny a także doszło do przyspieszenia badań oraz postępów w dziedzinie walki z rakiem piersi, co przełożyło się na ratowanie życia i polepszenie opieki medycznej i jakości życia chorych. Na całym świecie podświetlono ponad 1000 budynków w ramach szerzenia świadomości na temat raka piersi oraz w hołdzie dla osób dotkniętych tą chorobą a projekt zaangażowanych jest 46,000 pracowników na całym świecie.


Kluczowym partnerem Estée Lauder Companies w walce z rakiem piersi jest Fundacja BCRF, założona w 1993 r. przez nieżyjącą już Evelyn H. Lauder. BCRF to najbardziej ceniona w USA organizacja charytatywna zaangażowana w walkę z rakiem piersi i dążąca do wyeliminowania tej choroby z naszego życia poprzez finansowanie najbardziej obiecujących w tej dziedzinie badań. I choć w dziedzinie badań, leczenia i opieki medycznej poczyniono znaczne postępy, rak piersi diagnozowany jest u Amerykanki co dwie minuty. 


Od czasu, gdy Estée Lauder Companies zaczęła wspierać za pośrednictwem BCRF pionierskie badania w tej dziedzinie, w walce z rakiem piersi dokonano istotnych postępów umieralność na raka piersi spadła w ciągu ostatnich 20 lat o 38%, w przypadku wczesnego wykrycia raka szansa na pięć lat dalszego życia wzrasta o 90%. Niemniej jednak wiele pozostało do zrobienia. Choć rak piersi nie jest już, jak 25 lat temu, równoznaczny z wyrokiem śmierci, kobiety i mężczyźni na całym świecie zapadają na tą chorobę, a czasem na nią umierają. Bierzemy udział w tej walce od początku i będziemy ją prowadzić aż do dnia gdy wygramy.


W Polsce, w 2017 roku aż siedem marek kosmetycznych Estée Lauder Companies wspiera misję uwolnienia świata od raka piersi i zbiera fundusze an rzecz badań nad rakiem piersi u kobiet z mutacją w genie BRCA1, prowadzonych w Pomorskim Uniwersytecie Medycznym.

W tym roku Kampanię wspierają m.in następujące marki:

Najlepsze serum w dorobku Estée Lauder Advanced Night Repair  to propozycja na noc dla każdej kobiety. Maksymalizując moc naturalnych mechanizmów regeneracyjnych skóry zachodzących podczas snu, Advanced Night Repair zapewnia gładką, promienną, młodzieńczą cerę. Do jego limitowanej wersji dołączono różowy łańcuszek na klucze z trzema breloczkami, dzięki któremu klientki zyskują możliwość zamanifestowania swojego wsparcia dla kampanii na rzecz szerzenia świadomości raka piersi. Kropla błękitu symbolizuje cierpiących na raka piersi mężczyzn, którzy stanowią mniej niż 1% ogółu chorych.


Pink Ribbon Knockout Eyes Collection obejmuje paletę 8 najlepszych cieni do powiek Pure Color Envy. Wygląd palety nawiązuje do tematu przewodniego kolekcji na 2017 rok. Zestaw obejmuje również tusz do rzęs Knockout Mascara, pędzel do cieni do powiek oraz miniaturę kredki Double Wear Eye Pencil. Cienie do powiek, mascara, pędzelek do cieni i do makijażu oka umieszczone zostały w kosmetyczce zamykanej na suwak z motywem Różowej Wstążki.


Rozpieszczaj swoją skórę superbogatą maseczką nawilżającą na noc marki Origins. Drink Up Intensive od Origins to nasycona olejkami z roślin o najwyższej zawartości substancji odżywczych w przyrodzie – awokado i moreli – formuła błyskawicznie koi skórę przynoszącą ukojenie dawką głębokiego nawilżenia. Japońskie algi pomagają odbudować naturalną barierę ochronną skóry zapobiegając przyszłej utracie wilgoci, a skóra budzi się do życia odżywiona i gotowa na oczekujące ją w ciągu dnia wyzwania.


Każda z nas wygląda zachwycająco w świetle złotej godziny. Jak podtrzymać ten wspaniały efekt?Baza Smashbox Photo Finish Foundation Primer Radiance idealna pod podkład, pozwala cerze zachować blask przez 24 godziny na dobę - na zdjęciach oraz w życiu. Delikatna niczym satyna formuła rozświetla, udoskonala i nadaje blask zapewniając równocześnie nawilżenie i przygotowując skórę pod makijaż.


W 2017 roku, w Polsce Kampania ma kilka wymiarów:

~~ edukacyjno - muzyczny - wspólnie z Magic Records wydano siódmą kompilację muzyczną „in PINK7”, która nie tylko dostarcza fantastycznej muzyki, dobranej przez dziennikarza muzycznego Macieja Ulewicza, ale też zbiera fundusze na badania,
~~ finansowy - od 1 października 2017 do 31 marca 2018 marki oferują limitowane edycje z różową wstążką: Estée Lauder, Clinique, Origins, La Mer, Smashbox, Bumble and bumble i Bobbi Brown – 20% ceny produktów Różowej Wstążki przeznaczone zostaje na wsparcie badań w Szczecinie.


W tym roku Kampanię wspiera też wielu wspaniałych partnerów, z których część działa edukacyjnie (jak np. PLL LOT czy Medicover) a część zbiera również fundusze na badania w Ośrodku w Szczecinie. Wśród tych partnerów mamy takie znane i lubiane marki jak: Ania Kruk, LAMY, Moleskine, Poczta Kwiatowa, riskmadeinwarsaw, Wittchen czy Yankee Candle.

Przyłącz się zatem do Kampanii na rzecz Walki z Rakiem Piersi i pomóż razem z Estée Lauder szerzyć misję uwolnienia świata od raka piersi, tak by różowa wstążka za kolejne 25 lat była jedynie historią!
Podaruj sobie dawkę energii z serią Origins GinZing

czwartek, września 28, 2017

Podaruj sobie dawkę energii z serią Origins GinZing

Już od momentu powstania firmy Origins w 1990 roku, przedstawiciele marki przetrząsają całą ziemię, aby odnaleźć najbardziej skuteczne i cenne roślinne składniki do tworzenia naturalnych produktów do pielęgnacji naszej skóry. Proces ten, pozwolił marce Origins zwrócić się do wnętrza samej natury po inspirację i po potwierdzenie skuteczności wyselekcjonowanych przez nich składników.


Totalną nowością wśród energetyzujacej gamy Origins GinZing jest lekki krem GinZing Ultra-Hydrating Energy-Boosting Cream. Marka Origins stworzyła krem o właściwościach zarówno nawilżających, jak i energetyzujących. Ten lekki krem budzi skórę niczym poranne espresso. 

Ten niezwykle bogaty ale bardzo lekki krem, zapewnia głębokie nawilżenie i poprawę struktury skóry. Będzie wręcz idealny, jeśli mamy suchą skórę albo potrzebujemy dodatkowej pielęgnacji skóry w nocy zwłaszcza podczas chłodniejszych miesięcy. Krem został wzmocniony znanym z właściwości odżywiających olejkiem z nasion kawy oraz odżywczym żeń-szeniem, który zwalcza oznaki zmęczenia skóry. 


Origins GinZing Ultra-Hydrating Energy-Boosting Cream natychmiast odżywia, odświeża, dodaje energii i nawilża nawet najbardziej sucha skórę, nadając jej promienny, zdrowy wygląd. To zarówno blask, jak i orzeźwienie już po pierwszym użyciu.


Origins GinZing Ultra-Hydrating Energy-Boosting Cream zawiera w sobie niezwykłe składniki:
  • Olejek z nasion kawy to ekstrakt z energetyzujących ziaren kawy. Nasiona pomagają w produkcję skoncentrowanego olejku bogatego w antyoksydanty, który uzupełnia i zatrzymuje głębokie nawilżenie skóry. 
  • Kofeina (z ziaren kawy) ma naturalne właściwości łagodzące podrażnienia, które utrzymują skórę zdrową, odżywioną i rześką. Roślina została odkryta w Etiopii i jest uprawiana w Jemenie od VI wieku. 
  • Żeń-szeń jest od dawna znany jako składnik, który zwalcza zmęczenie, wzmacnia odporność i poprawia pamięć. Żeń-szeń przywraca energię, aby skóra pozostała sprężysta. 
  • Masło Cupuaçu opochodzi z nasion tropikalnego drzewa rosnącego w lasach deszczowych Amazonii. To delikatny, odżywczy emolient, który łatwo wchłania wodę i pomaga nawilżać skórę. 
  • Połączenie olejków eterycznych Cytryny, Grejfpruta i Mięty dodaje skórze energii i pozostawia ją odświeżoną.


Moim faworytem jest kremowo-żelowy ORIGINS GinZing Energy-Boosting Gel Moisturizer. Ten bardzo lekki, beztłuszczowy, dodający energii krem-żel błyskawicznie nawilża i sprawia, że skóra promieniuje zdrowym blaskiem. Został wzmocniony takimi legendarnymi składnikami rewitalizującymi skórę, jak żeń-szeń właściwy i ziarna kawy. Pozbawiona życia skóra szybko zostaje odświeżona i zrewitalizowana promieniując zdrowym i pełnym energii blaskiem.


ORIGINS GinZing Energy-Boosting Gel Moisturizer doskonale się wchłania, nie pozostawia na skórze twarzy lepkiego filmu i jest na niej praktycznie niewyczuwalny. Idealnie będzie nadawał się do stosowania na dzień - pod makijaż, gdy Origins GinZing Ultra-Hydrating Energy-Boosting Cream będzie najlepszym wyborem do stosowania na noc, bowiem jest bardziej treściwy i bogaty.


A pod oczy - zarówno na dzień, jak i na noc - mamy ORIGINS GinZing Refreshing Eye Cream to Brighten and Depuff. Ten lekki, delikatnie rozświetlający skórę krem pod oczy szybko pobudza, odświeża i przywraca blask zmęczonym oczom.

Jeśli późno położyłaś się spać, miałaś długi i męczący lot samolotem i wyglądasz na wiecznie zmęczoną, ten krem pod oczy to idealne rozwiązanie na energetyzujący poranek. Błyskawicznie redukuje cienie a szpecące worki i obrzęki dosłownie znikają w oka mgnieniu. 


Krem zawiera kompleks z ziaren kawy, żeń-szenia właściwego, wyciągu z magnolii oraz naturalnych rozjaśniaczy optycznych. Już sam jego kolor sprawia, że skóra pod oczami staje się jaśniejsza, rozświetlona i promienna. 

Te niezwykle energetyzujące i cudownie pachnące kosmetyki Origins GinZing oraz pozostałe rarytasy z oferty Origins możecie kupić w drogerii Sephora. 

Pobudka z Origins GINZING SPF40 Energy Boosting Tinted Moisturizer

czwartek, sierpnia 17, 2017

Pobudka z Origins GINZING SPF40 Energy Boosting Tinted Moisturizer

BB kremy odchodzą już do lamusa. Teraz nadszedł czas na kremy koloryzujące z właściwościami upiększającymi naszą skórę ale i chroniącymi ją przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Origins GINZING™ SPF40 Energy Boosting Tinted Moisturizer to wielofunkcyjny produkt, który po mistrzowsku nawilża, uzupełnia zasoby energii i chroni skórę, by utrzymać ją w doskonałym stanie przez cały dzień. Dzięki połączeniu odżywczego nawilżania z delikatnym kryciem skóra nabiera promiennego wyglądu, przy jednoczesnej ochronie SPF.


Jego bardzo lekka, beztłuszczowa formuła współpracuje z naturalnym odcieniem skóry udoskonalając i ożywiając zmęczoną cerę, podczas gdy niezwykle skuteczne składniki energetyzują skórę szczyptą blasku, oferując jej nieskazitelne wykończenie.


Zawarta w nim, pozyskiwana z ziaren kawy kofeina to naturalna substancja znana z energetyzujących właściwości i zdolności do zapewnienia skórze zdrowego wyglądu i świeżości. Dodatkowo, w kremie znajdziemy panax ginseng, czyli żeń-szeń właściwy, wykorzystywany w tradycyjnej chińskiej medycynie, znany ze swoich właściwości tonizujących i energetyzujących oraz jęczmień, który zapewnia odpowiednie nawilżenie skóry twarzy. Połączenie naturalnych olejków z nutami Grejpfruta, Cytryny i Mięty odświeża i zwalcza uczucie zmęczenia. A energetyzujący zapach z pewnością doda nam energii nie tylko o poranku.


Krem podczas rozsmarowywania dopasowuje się do odcienia naszej skóry nadając jej subtelny koloryt, ale nie kryje idealnie, jeśli ktoś posiada niedoskonałości - tak jak ja. Doskonale nadaje się jako baza pod podkład - delikatnie rozświetlając skórę i chroniąc ją przed słońcem. Ja nakładam go również solo - w te dni, gdy nie robię pełnego makijażu. Jego rześki zapach sprawia, że pobudka staje się łatwiejsza. Skóra jest doskonale nawilżona i przygotowana do nałożenia podkładu. Oto efekt, jaki uzyskuję na swojej twarzy. 


Cenną informacją jest fakt, iż produkty firmy Origins nie zawierają: parabenów, ftalanów, glikolu propylenowego, oleju mineralnego, PABA, wazeliny, parafiny, DEA, składników pochodzenia zwierzęcego (z wyjątkiem miodu i wosku pszczelego, których pozyskiwanie nie jest związane z okrucieństwem wobec zwierząt). 50 ml tubka Origins GINZING SPF40 Energy Boosting Tinted Moisturizer kosztuje 129 zł, a możecie kupić ją w salonie Origins oraz w drogeriach Sephora.