Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Avon. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Avon. Pokaż wszystkie posty
LUCK edp czyli słodkie szczęscie od Avon

poniedziałek, listopada 24, 2014

LUCK edp czyli słodkie szczęscie od Avon

Marka Avon właśnie wprowadziła na rynek nowy zapach o wdzięcznej nazwie LUCK czyli szczęście. To ciepły i słodki aromat orzeźwiających cytrusów oraz soczystych czerwonych owoców zmieszanych z zapachem kremowobiałych i ciepłych nut drzewnych. Tę orientalno-kwiatowo-owocową kompozycję otwiera rześka bergamotka, w jej sercu króluje szlachetny Kwiat Jednej Nocy, a całość zamyka aksamitne drzewo sandałowe. 


Zapach ukryty jest w eleganckim, finezyjnie szlifowanym szklanym flakoniku, zwieńczonym złotym korkiem w kształcie kokardki - butelka przypomina jeden z moich ulubionych perfum Miss Dior Cherie ale zapach Luck bardziej przypomina słodkie i ciepłe zapachy od Victor & Rolf czy tez Escada. Z uwagi na to, że kocham wszystkie słodkie zapachy to LUCK idealnie trafia w mój gust. Poprzedni zapach Avon FEMME był dla mnie zbyt duszący i trochę "ciotkowaty" natomiast LUCK nie mam dosyć. I chociaż lubuję się w markowych zapachach sygnowanych znanymi nazwiskami czy tez domami mody to LUCK ma w sobie coś takiego, że sięgam po niego co raz częściej.

Jeśli chodzi o trwałość wody perfumowanej LUCK - to niestety nie jest to zapach tak trwały jak markowe wody zwłaszcza perfumowane ale przez 3-4 godziny czuję, że pachnę LUCK'iem. Potem trzeba się psiknąć ponownie. Za tę cenę nie oczekuję jednak więcej - woda pięknie pachnie, ma uroczą buteleczkę i to mi wystarcza. 

Ambasadorką perfum została znana tenisistka, Maria Szarapowa. Jako światowa gwiazda sportu, bizneswoman i piękna kobieta pełna pasji idealnie odzwierciedla ideę AVON Luck. Jak sama przyznaje: „AVON Luck to kwintesencja śmiałości i pewności siebie. Za każdym razem, gdy go używasz, powracają wszystkie szczęśliwe chwile i największe sukcesy. Bo szczęście jest piękne!” 


W kolekcji AVON Luck dla Niej znajdziesz: 

· Wodę perfumowaną (50 ml, cena regularna 90 zł) 
· Perfumowany balsam do ciała (150 ml, cena regularna 30 zł) 
· Perfumowany dezodorant do ciała (75 ml, cena regularna 26 zł).

Avon Ultra Color Bold czyli mega kolory

poniedziałek, października 27, 2014

Avon Ultra Color Bold czyli mega kolory

Pomadki Avon z serii Ultra Color Bold podbiły moje serce nie tylko niesamowitą pigmentacją ale też pięknymi soczystymi kolorami. Mają matowe wykończenie, trzymają się na ustach długi czas, a gdy schodzą to dość równomiernie. 


Kolor hi-def plum Avon Ultra Color Bold to matowa fuksja wpadająca lekko w wisienkę - seksowny, soczysty odcień dla odważnych kobiet. 


Kolor bright nectar Avon Ultra Color Bold to dość mocna brzoskwinia, również w matowym wykończeniu, kolor idealny na lato.


Kolor starburst pink Avon Ultra Color Bold to róż idealny dla barbie - chociaż to róż, to jednak jego odcień jest dość odważny. Mocny, matowy i bardzo dziewczęcy.


Kolor ruby shock Avon Ultra Color Bold to kolor nie dla wszystkich - mocny, rubinowo-ceglasty i w nim nie czuję się dość dobrze. Ale pewnie znajdzie swoje zwolenniczki.


Pomadki Avon Ultra Color Bold kosztują w regularnej cenie 26 zł ale aktualnie trwa na nie promocja i szminka kosztuje teraz 17 zł. Macie ochotę na którąś?


Super tusz czyli Super Shock od Avon

poniedziałek, sierpnia 25, 2014

Super tusz czyli Super Shock od Avon

Po ostatnim niewypale z tuszem Big & Daring od Avon z wielką dozą niepewności sięgnęłam po ten, który polecałyście w swoich komentarzach - najczęściej padała nazwa tuszu Super Shock. I o dziwo - dzięki Waszym komentarzom trafiłam na rzeczywiście świetny tusz i już nie jestem obrażona na tusze od Avon.


Tusz ma dość spora silikonową szczoteczkę, którą o dziwo świetnie mi się maluje rzęsy - są one nieźle wydłużone, lekko pogrubione. Tusz nie oprósza się nawet o jotę, nie odbija się na górnej powiece i utrzymuje na rzęsach cały dzień nawet przy ponad 30 stopniowych upałach. 

Rewolucyjny, superpogrubiający tusz SuperShock dodaje spojrzeniu zabójczej mocy. Osiągnij do 12 razy grubsze rzęsy w jednym kroku, bez żadnych grudek! Formuła: Unikalna formuła z mikrowłóknami, które "puchną" jak gąbeczki, by nadać każdej rzęsie z osobna nieprawdopodobną i niezwykle trwałą objętość. Syntetyczna szczoteczka Volume Boost nakłada znacznie większą ilość tuszu za jednym pociągnięciem. W oparciu o testy laboratoryjne z wykorzystaniem sztucznych rzęs.

Rzęsy są sprężyste i można nakładać kolejne warstwy aby spotęgować jego efekt, chociaż mi wystarcza jedna warstwa. A szczotka jest idealna nawet do takich krótkich rzęs jak moje. 

Musze powiedzieć, że tusze od Avon dzięki Super Shock zrehabilitowały się w moich oczach - dosłownie :) bo Super Shock jest według mnie SUPER.

Regularna cena katalogowa - 36 zł ale jak zwykle możemy polować na Avon'owe promocje. Co ciekawe - ten tusz występuje nie tylko w kolorze czarnym i brązowym ale i w letnich odcieniach fioletu, kobaltu i zieleni. 

Big porażka czyli tusz Avon Big & Daring Volume Mascara

czwartek, lipca 10, 2014

Big porażka czyli tusz Avon Big & Daring Volume Mascara

Miała być wielka miłość a wyszła niestety wielka porażka - a mowa o najnowszym dziecku marki Avon - tuszu Big & Daring Volume Mascara.


Wielka wygięta szczota nie była mi straszna - po Rimmelowych Sacndaleyes jestem do takich przyzwyczajona. I o dziwo to nie szczotka sprawiła mi największy zawód tylko sam tusz i jego jakość - mazisty i sklejający rzęsy. W dodatku, podczas odkręcania - wkręciła mi się w szczoteczkę zewnętrzna nakładka opakowania, która powodowała, że nadmiar tuszu zostawał w środku. Została wielka DZIURA (Big Hole) a nadmiar tuszu osadzał się na szczoteczce. I tym sposobem Big & Daring z Big Hole powędrował do kosza.


Avon Big & Daring Volume Mascara - zwiększa objętość rzęs, nie skleja, nie rozmazuje się i nie pozostawia grudek. Kremowo-żelowa formuła. Rzęsy są gładkie i miękkie. Zawiera kolagen, keratynę i proteiny. Pozwala stopniować objętość rzęs, zachowując ich elastyczność. Profilowana szczoteczka, włoski o różnej długości i formie wachlarza.Cena : 14,99 zł

Niestety w jego przypadku większość obietnic producenta nie została spełniona - sklejał rzęsty, rozmazywał się, odbijał na górnej powiece po 2 godzinach a całokształt po nałożeniu wyglądał jak na poniższym zdjęciu. Efekt nie jest najgorszy - podkręcił, wydłużył i lekko pogrubił rzęsy ale tuszu nie dało się już używać po tym jak powstała DZIURA.

(Nie) Doskonałość Absolutna czyli pomadka Radiant Raisin od Avon

piątek, maja 02, 2014

(Nie) Doskonałość Absolutna czyli pomadka Radiant Raisin od Avon

To już druga moja pomadka Avon z serii "Doskonałość Absolutna". Niestety w tym przypadku, kolor jest kompletnym niewypałem. Po pierwsze nie czuję się w nim dobrze - jest jakiś taki ciemny i mroczny a po drugie, kolor na ustach jest bardzo nierównomierny - uważam, że w tym przypadku jest to wina słabego krycia i dość tłustej konsystencji.


Owszem, pomadka dobrze nawilża usta to jednak koloru Radiant Raisin nie nazwałabym Doskonałością Absolutną. Odcień Pink Renewal z tej serii, który pokazywałam Wam już jakiś czas temu, nadal uważam za mój ulubiony i to po niego najczęściej sięgam. 


Myślę, że jasne pastelowe kolory z tej serii będą się lepiej sprawdzały na ustach, natomiast ciemne skreślam od razu. Nie chcę wyglądać jak zmalowana wampirzyca.

Czyżby ideał czyli tusz Avon Aero Volume

środa, marca 26, 2014

Czyżby ideał czyli tusz Avon Aero Volume

Tusze do rzęs kolekcjonuję - mam ich w tej chwili chyba około 10 "w użyciu" ale praktycznie żaden nie jest idealny. A to szczoteczka nie taka jak lubię, a to oprósza się po kilku godzinach, a to odbija mi się na górnej powiece. W życiu bym nie przypuszczała, że to własnie tusz od Avon czyli Aero Volume zostanie moim ulubieńcem bo przyznam, że w jego przypadku nie mam się do czego przyczepić. 


Jest to najlżejszy tusz AVON, który pogrubia rzęsy. Dzięki technologii "Zero Gravity" jego formula zawiera cząsteczki wypełnione powietrzem, a to sprawia, ze rzęsy są pogrubione, a jednocześnie lekkie i uniesione. Do zachwycającego efektu przyczynia się również nowatorska szczoteczka z długimi, miękkimi włóknami, która unosi rzęsy i równomiernie pokrywa je tuszem.

Akurat szczoteczki nie nazwałabym nowatorską - jest zwykła, dość cienka i z regularnym włosiem ale jest w tym tuszu coś, co sprawia, że rzęsy są wydłużone, lekko podkręcone, nieźle porozdzielane i faktycznie lekkie. Tusz nie pogrubia specjalnie rzęs, ale akurat tego nie oczekuję - najważniejsze jest to, że nawet w ciągu 10 godzin noszenia - nie oprósza się, nie spływa i nie zostawia mało estetycznych "łapek" na górnej powiece. Łatwo się zmywa żelem do mycia twarzy, chociaż i tak potem przemywam oczy micelem. 


Opakowanie jest zwyczajne - plastikowe, bez bajerów ale jeśli chodzi o tusze do rzęs, to opakowanie akurat jest najmniej istotną sprawą. Występuje w dwóch wersjach kolorystycznych - czarnej i brązowej. I chociaż kosztuje 36 zł, to aktualnie jest na niego super promocja i można go kupić za zaledwie 17,99 zł. 

Przyznam szczerze, że dawno tusz do rzęs tak mnie pozytywnie nie zaskoczył i kto by przypuszczał, że to akurat tusz od Avon zostanie moim faworytem?