Staram się nie stosować byle jakich kremów do twarzy - drogeryjne marki nie do końca się u mnie sprawdzają i trochę się ich boję. Moja skóra jest bardzo wymagająca - po pierwsze nie jest już pierwszej młodości, po drugie jest mega problematyczna z tendencją do wyprysków, po trzecie jest trochę wymęczona i przesuszona zabiegami dermatologicznymi lub medycyny estetycznej, którym co jakiś czas się poddaję.
Selektywnie wybieram kremy do twarzy a dzięki blogowi, mam okazję testować kosmetyki, na które normalnie nie byłoby mnie stać i tak jest w przypadku ekskluzywnej marki Eisenberg, która jest dostępna wyłącznie w drogeriach Sephora.
Krem Hydra Lifting stosowałam codziennie od początku grudnia - na dzień i na noc i muszę przyznać, że przez ten okres nie wiedziałam co to znaczy przesuszona skóra - nawet po zabiegach u dermatologa.
Krem zamknięty jest w estetycznym słoiczku (z dołączoną szpatułką) i posiada bardzo lekką, puszystą konsystencję z maleńkimi mikrokapsułkami witamin C i E, które podczas smarowania dość szybko i dokładnie rozpuszczają się. Krem pięknie pachnie i wchłania się błyskawicznie zostawiając skórę satynową i aksamitną w dotyku - doskonale nadaje się pod makijaż bowiem nawilża skórę ale też nie nadaje jej tłustego filmu. Na noc stosowałam większą ilość kremu - również pod oczy - wtedy działał jak super nawilżająca maseczka. Rano skóra była wypoczęta, lekko promienna i milutka. Drobne zmarszczki stawały się mniej widoczne, skóra lekko napięta (ale nie ściągnięta) a co najważniejsze krem nie zapychał i nie blokował porów.
Zimową porą nie tylko świetnie nawilżał i utrzymywał ten efekt przez długi czas ale również koił drobne podrażnienia po zabiegach dermatologicznych. Niestety krem właśnie mi się kończy - ale 50 ml słoiczek starczył mi na dwa miesiące stosowania na dzień i na noc.
Zimową porą nie tylko świetnie nawilżał i utrzymywał ten efekt przez długi czas ale również koił drobne podrażnienia po zabiegach dermatologicznych. Niestety krem właśnie mi się kończy - ale 50 ml słoiczek starczył mi na dwa miesiące stosowania na dzień i na noc.
Cena jest i dla mnie porażająca… Dobrze, że działanie jest na równie wysokim poziomie :) Czasami można się zdziwić...
OdpowiedzUsuńwow cena przeraża :P
OdpowiedzUsuńno cena niezła... Ale dobrze chociaż, że się spisuje wzorowo ;)
OdpowiedzUsuńokazuje się jednak że to nie jest najdroższy krem jaki stosowałam - w przyszłym tygodniu odbieram krem stworzony specjalnie dla mnie - po badaniu skóry i diagnozie jej problemów a ten kosztuje chyba z 700 zł :)
UsuńIle?!?!?!?!?!
OdpowiedzUsuńtak tak... dobrze widzisz... ale moja kumpela go kupuje... nas nie stac ale są takie babeczki co inwestują tyle w urodę :)
UsuńCena też nie dla mnie, choć to zależy od dochodów. Jak miałam większe,pracowałam, raz kiedyś od czasu do czasu, pozwoliłam sobie na krem w cenie max 300zł. Teraz max jest 150zł, a drogeryjne kompletnie mi nie służą. Zawsze miałam wrażliwą cerę, po interferonie zrobiła się jeszcze bardziej wrażliwa. W miarę możliwości dogadzam jej ile się da. :) Miałam próbkę tego kremu, jest naprawdę super, szkoda że taki drogi. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńno dokładnie - wszystko zalezy od naszych dochodów - jakbym zarabiała 10 tysięcy to tez bym sobie kupowała krem za 500 zł :) - tak jest w przypadku mojej kumpeli - dla niej to nie jest duży wydatek a krem rzeczywiście jest super :)
Usuńja uwielbiam hydra confort <3 kocham ten krem i namietnie stosuje wystarczy minimalna ilosc baardzo wydajny
OdpowiedzUsuńOjej, troszkę drogi. ;pp
OdpowiedzUsuńhttp://pilovin.blogspot.com/
OMG ta cena:( buu
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam cenę, również przeżyłam szok :) Aż żal testować, a nuż się zakochasz i później trzeba będzie wydawać te 550 zł raz na 2 miesiące :)
OdpowiedzUsuńza to mialabym 50 ziajek ehehhehe. jakbym zarabiala 5 razy tyle co zarabiam/tzn bede zarabiac jak wroce do pracy/ to bym sie skusila ehhe
OdpowiedzUsuńKupilabym sobie, a co ! Gdybym oczywiscie tyle miala:-)
OdpowiedzUsuńcena powala... ale za to mamy też fantastyczną jakość. może kiedyś..
OdpowiedzUsuńWow, cena naprawdę, mega wysokopółkowa, ale skoro działanie świetne... Może kiedyś będzie mnie stać ;)
OdpowiedzUsuńmatko boska! ta cena to skandal :(
OdpowiedzUsuńPo tytule posta spodziewałam się mega...taniego produktu, a nie mega drogiego :D cena powala ;)
OdpowiedzUsuńha ha a tutaj taka zmyłka
UsuńAż by się chciało nim pomaziać buzię :)
OdpowiedzUsuńniby krem jak krem ale rzeczywiście jest w nim coś takiego, że widzę denko i jest mi smutno
UsuńO kurcze cena faktycznie wysoka :) ale jeżeli są efekty to kobiety które na to stać mogą sobie pozwolić :)
OdpowiedzUsuńdokładnie - to, że mnie nie stać na taki krem to nie znaczy że nie ma kobiet, dla ktorych 600 zł na krem to sprawa niemożliwa, dlatego też takie recenzje również są potrzebne
UsuńCzasami za jakość, i co za tym idzie, efekty trzeba zapłacić - zgadzam się.
OdpowiedzUsuńAle, żeby aż tyle .... ;/
Ile? :D Ale jak to mówią, skoro działa to powinno się inwestować. Ale na razie choćby cuda robiło na kiju to podziękuję ;)
OdpowiedzUsuńmialam probki tego kremu 5ml i fajny jest zamawiam co miesiac cos z sephory i zawsze go wybieram jako probke i jedna probka5ml starcza na 14uzyc wiec wydajnie,pieknie pachnie ale jednak wole produkty clarins jestem z ta marka zwiazana przez dlugi dlugi czas i nigdy sie nie zawiodlam...pozdrawiam i zapraszam do mnie http://annatygryss.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńWItam :) Przypadkiem znalazłam się na tym blogu a zachwycił mnie niesamowicie :) Także, mega szacun :))
OdpowiedzUsuńMam pytanko , zastanawiam się nad kupnem dobrego kremu do twarzy z pojawiającymi się ostatnio niespodziankami na twarzy :( po stosowaniu kremów na zwalczenie tego( Normaclin i Duac) moja skóra aż się prosi o nawilżenie. Może też z tego powodu pojawiają się te krostki.. :( nie wiem.. czy ten krem jest zalecany do stosowania przeze mnie? mam 27 lat. Poleciła mi go moja ulubiona Pani z Sephora. wczesniej używałam Rexaline 3d i był super :)) z góry dziękuje za odpowiedź :D
Powiem Ci szczerze - ja mam skórę bardzo problematyczną ale jestem starsza od Ciebie. Hydralifting nie jest dedykowany stricte do skóry trądzikowej, ale z ręką na sercu - to najlepszy krem, jaki w życiu używałam a miałam okazje poznać wiele wiele marek w tym i Rexaline. Ten krem jest bardzo lekki ale ma wielką moc nawilżania i nadaje się zarówno na dzień jak i na noc
Usuń