Szyk i karnawałowy błysk czyli ORLY Breathable

niedziela, października 29, 2017

Szyk i karnawałowy błysk czyli ORLY Breathable

Lakiery ORLY z serii Brethable zdecydowanie należą do moich ulubionych. Nie tylko kolory urzekają mnie swoją feerią barw ale i formuła lakierów, która sprawia, że płytka paznokcia nie ulega zniszczeniu. Lakier, który oddycha? To właśnie ORLY Breathable. 


ORLY Breathable stawia nie tylko na upiększenie naszych paznokci ale również na ich regenerację. ORLY Breathable Treatment + Color to bowiem pierwszy w historii preparat oraz kolor w jednym. Advanced Oxygen Technology pozwala na to, aby tlen oraz woda przenikały w strukturę paznokcia. Formuła połączona z mieszanką olejku arganowego, prowitaminy B5 oraz witaminy C intensywnie nawilża, leczy zniszczone paznokcie oraz stymuluje ich zdrowy wzrost.


Velvet Kaleidoscope oraz Fairy Godmother to dwa cudowne lakiery o metalicznym wykończeniu. Velvet Kaleidoscope to po prostu, tak zwany żuczek, czyli lakier, który zmienia swój odcień w zależności od tego jak pada na niego światło. Raz jest metalicznym bordo a raz iskrzącą się złotem zielenią. Uwielbiam taki efekt na moich paznokciach. Jedyny minus tego koloru - gęsta formuła koloru sprawia, że koniuszki paznokcia pozostają jakby niedomalowane. Nie zaobserwowałam tego natomiast w przypadku koloru Fairy Godmother, który jest dość podobny w swojej formule. 


ORLY Breathable Fairy Godmother to rzeczywiście cudowna wróżka na paznokciach - karnawałowy blask i szyk. Nie można nie polubić tego błyszczącego nudziaka, jeśli lubimy takie wykończenie na paznokciach. Ten kolor to bajka, jeśli chodzi o malowanie - idealnie pokrywa całą płytkę paznokcia, szybko wysycha i utrzymuje się na paznokciach bity tydzień. Szeroki pędzelek lakierów ORLY Breathable zdecydowanie ułatwia nam malowanie. 


Nie wiem, czy znacie już oddychające lakiery ORLY Breathable. Ale musicie wiedzieć, że ta nowa formuła lakierów ORLY Breathable wykorzystuje technologię znaną z produkcji soczewek kontaktowych, gdzie tlen i woda przenikają przez soczewki dzięki czemu oczy a w tym wypadku paznokcie pozostają nawilżone. Aż 10 na 10 profesjonalnych manicurzystek stwierdziło, że w porównaniu z tradycyjnym lakierem, formuła Breathable łatwiej się aplikuje, jest łatwiejsza do kontroli, wysycha szybciej i zapewnia gładsze wykończenie.


Zostań królową dnia i nocy czyli YSL Encre De Peau ALL HOURS

piątek, października 27, 2017

Zostań królową dnia i nocy czyli YSL Encre De Peau ALL HOURS

Niech Noc będzie z Tobą! Od teraz będą Cię kryły najnowsze - super kryjące produkty od YSL. Podkład YSL Encre De Peau ALL HOURS będzie Twoim najlepszym towarzyszem od pierwszego spojrzenia w lustro tuż przed wyjściem z domu, aż do momentu demakijażu przed snem. To pierwszy tak długotrwały podkład YSL, który nie zawodzi przez cały dzień noszenia. Dzięki niemu, nasz makijaż przetrwa również szaloną noc na parkiecie!


Pieszczota na skórze czyli Guerlain Mon Guerlain

środa, października 25, 2017

Pieszczota na skórze czyli Guerlain Mon Guerlain

Od pięciu pokoleń kreator zapachów Guerlain uosabiał historię perfumiarstwa, którą ogarniał sercem i duszą. W poszukiwaniu nowych unikatowych surowców przemierzał całą Ziemię. Odkrywał nowe śmiałe akordy i stworzył ponad 1100 kompozycji… Pomimo tak licznych dokonań, kwestionował reguły, ignorował standardy i zrewolucjonizował nowoczesną sztukę perfumeryjną. Według Thierry’ego Wassera - piątego już kreatora marki Guerlain, który zainicjował kreację tego nowego damskiego zapachu - nie sposób jest zdefiniować zapachu Guerlain, odwołując się jedynie do jego formuły. Za każdym zapachem ukryta jest bowiem historia. 


Mon Guerlain to esencja rzeczywistych relacji międzyludzkich ze wszystkimi tymi osobami, które nadają naszym kreacjom autentyczny charakter. Wszelkie doświadczane i wyrażane emocje stają się nutami Mon Guerlain – kompozycji stworzonej dla niezwykłej, szczerej i autentycznej kobiety. 


Flakon „quadrilobe” zrodził się w wyobraźni Gabriela Guerlain’a i wyprodukowany został przez firmę Baccarat w 1908 roku. Stał się wizytówką legendarnych zapachów. Rok po roku flakon ten zdobywał renomę jako jedna z ikon marki Guerlain, inspirował artystów i projektantów, którzy wciąż na nowo interpretowali go w swoich kreacjach. Powściągliwy w formie, prosty i graficzny – przypomniana flakon alchemika. Nazwa „quadrilobe” pochodzi od oryginalnego korka, uformowanego z masywnej bryły, w której zachodzą na siebie cztery półkule. Dziś flakon ten skrywa Mon Guerlain - nowy zapach, który składa hołd współczesnej kobiecości, łącząc przeciwieństwa wyrażane w sile jego wyrazistych linii i zmysłowych zaokrągleń, które przywodzą na myśl silną, swobodną i zmysłową kobiecość.


Mon Guerlain to nazwa szeptana niczym pieszczota na skórze. Nazwa, która przywołuje 200-letnią historię przepełnioną doświadczeniami, napędzaną sukcesami, specjalistyczną wiedzą i szczodrością, przepojona pasją kreatora marki Guerlain.


Punktem wyjścia kompozycji Mon Guerlain jest wanilia - ulubiony surowiec marki, nierozerwalnie związany z każdym jej arcydziełem, obecny w kompozycjach: Shalimar, Habit Rouge i Jicky. Intensywna, zmysłowa i tajemnicza wanilia tahitańska połączona została z lawendą, pomimo klasycznie męskich atrybutów, jakie przypisuje się temu składnikowi w perfumiarstwie. Konieczne było znalezienie wyjątkowej i rzadkiej lawendy, o unikatowych olfaktorycznych właściwościach, które spełniłyby oczekiwania kreatora marki Guerlain. Lawenda Carla radykalnie odmienia zmysłowy, otulający, niemal matczyny i kobiecy charakter wanilii, nasycając ją swoją śmiałością, świeżością, czystością i prostotą.


Jaśmin Sambac zbierany o świcie, przypomina nam, że kobiecość objawia się również w urokach wieczoru. To ogniwo łączące apetyczną wanilię z lawendą, które nadaje tej kompozycji całą jej finezję. Drewno Sandałowca Białego wyraża wewnętrzne bogactwo i potencjał, jaki posiada każda kobieta. To składnik, który obdarza siłą i strzeże tajemnic odwiecznej kobiecości. Dlatego też Muzą tego niezwykłego zapachu została niezwykła kobieta - Angelina Jolie. 


Angelinę Jolie i markę GUERLAIN łączy więź, która rozciąga się na dekady i wywodzi ze wspomnień. Angelina zachowała w pamięci obraz swojej matki, która uwielbiała puder Guerlain, perfumowany irysem i fiołkiem, przechowywany wśród najcenniejszych skarbów. Angelina wspomina skojarzenia, jakie wzbudzał w niej ten produkt, pamięta jego niezrównaną jakość, elegancję i kobiecy charakter. Wiele lat później ta niewidzialna więź odnowiła się, gdy Guerlain spotkał Angelinę w Kambodży, gdzie reżyserowała w tym czasie swój czwarty film fabularny pod tytułem First They Killed My Father. Tam rozpoczęła się ich współpraca. Powstał pomysł stworzenia nowego zapachu, który zjednoczyłby żywe dziedzictwo marki Guerlain, i który połączyłby jej jakość i kunszt z wartościami, ideałami i aspiracjami nowoczesnych kobiet.


Mon Guerlain to zapach mający kilka niezwykłych wymiarów. Początkowo dość słodki, potem przeobraża się w coś niebotycznie intrygującego i szalenie seksownego. Niczym kobieta wchodząca do pokoju pełnego mężczyzn a żaden z nich nie może spuścić z niej swojego wzroku. To właśnie kwintesencja zapachu Mon Guerlain - tajemnica i pieszczota na skórze, niczym dotyk ukochanego. Jeśli szukacie mocnego, intrygującego i bardzo kobiecego zapachu, to koniecznie postawcie na Mon Guerlain. Gwarantuję, że nikt nie pozostanie na niego obojętny.  
In Pink z Estee Lauder czyli kampania na rzecz walki z rakiem piersi

poniedziałek, października 23, 2017

In Pink z Estee Lauder czyli kampania na rzecz walki z rakiem piersi

Z tą Kampanią identyfikuję się wyjątkowo mocno. U mojej przyjaciółki dwa lata temu został wykryty rak piersi i chociaż teraz jest już wszystko na dobrej drodze, to jednak walka, którą stoczyła była długa i bardzo wyboista. Ten wpis dedykuję właśnie jej i wszystkim kobietom, które nadal walczą. 


U podstaw tej ważnej Kampanii leży wizja jednej kobiety: Evelyn H. Lauder. Kobiety na całym świecie umierały na raka piersi, lecz nikt o tym otwarcie nie mówił. Poruszona brakiem powszechnej świadomości na temat choroby oraz brakiem funduszy i środków niezbędnych do walki z tą chorobą, Evelyn postanowiła przyczynić się do rozwiązania problemu. Tak właśnie powstała Różowa Wstążka, a reszta jest już historią. 


W 1992 r. zapoczątkowała Kampanię na rzecz Walki z Rakiem Piersi Estée Lauder Companies i wymyśliła Różową Wstążkę, którą wkrótce zaczęto wręczać klientkom odwiedzającym punkty sprzedaży na całym świecie. Po roku Evelyn założyła Fundację na rzecz Badań nad Rakiem Piersi – organizację charytatywną zbierającą fundusze w pełni przeznaczone na badania nad rakiem piersi. Evelyn stoi u źródeł ruchu, który zjednoczył pracowników, klientów, kobiety, badaczy, decydentów oraz osoby dotknięte chorobą w jednym celu – znalezienia lekarstwa na tę chorobę.

Z okazji 25-lecia Kampanii marka Estée Lauder składa hołd dziedzictwu Evelyn i jej pionierskiej wizji. Dzięki niesłabnącemu wsparciu w zakresie badań, edukacji i opieki medycznej, globalne zaangażowanie Estée Lauder Companies w sprawę jest silniejsze niż kiedykolwiek przedtem.


Obecnie, dzięki wysiłkom i zaangażowaniu Estée Lauder Companies Różowa Wstążka jest utożsamiana z walką z rakiem piersi a na badania, edukację i opiekę medyczną na całym świecie zebrano 70 mln USD. Za pośrednictwem Fundacji ufundowano 225 grantów badawczych w dziedzinie medycyny a także doszło do przyspieszenia badań oraz postępów w dziedzinie walki z rakiem piersi, co przełożyło się na ratowanie życia i polepszenie opieki medycznej i jakości życia chorych. Na całym świecie podświetlono ponad 1000 budynków w ramach szerzenia świadomości na temat raka piersi oraz w hołdzie dla osób dotkniętych tą chorobą a projekt zaangażowanych jest 46,000 pracowników na całym świecie.


Kluczowym partnerem Estée Lauder Companies w walce z rakiem piersi jest Fundacja BCRF, założona w 1993 r. przez nieżyjącą już Evelyn H. Lauder. BCRF to najbardziej ceniona w USA organizacja charytatywna zaangażowana w walkę z rakiem piersi i dążąca do wyeliminowania tej choroby z naszego życia poprzez finansowanie najbardziej obiecujących w tej dziedzinie badań. I choć w dziedzinie badań, leczenia i opieki medycznej poczyniono znaczne postępy, rak piersi diagnozowany jest u Amerykanki co dwie minuty. 


Od czasu, gdy Estée Lauder Companies zaczęła wspierać za pośrednictwem BCRF pionierskie badania w tej dziedzinie, w walce z rakiem piersi dokonano istotnych postępów umieralność na raka piersi spadła w ciągu ostatnich 20 lat o 38%, w przypadku wczesnego wykrycia raka szansa na pięć lat dalszego życia wzrasta o 90%. Niemniej jednak wiele pozostało do zrobienia. Choć rak piersi nie jest już, jak 25 lat temu, równoznaczny z wyrokiem śmierci, kobiety i mężczyźni na całym świecie zapadają na tą chorobę, a czasem na nią umierają. Bierzemy udział w tej walce od początku i będziemy ją prowadzić aż do dnia gdy wygramy.


W Polsce, w 2017 roku aż siedem marek kosmetycznych Estée Lauder Companies wspiera misję uwolnienia świata od raka piersi i zbiera fundusze an rzecz badań nad rakiem piersi u kobiet z mutacją w genie BRCA1, prowadzonych w Pomorskim Uniwersytecie Medycznym.

W tym roku Kampanię wspierają m.in następujące marki:

Najlepsze serum w dorobku Estée Lauder Advanced Night Repair  to propozycja na noc dla każdej kobiety. Maksymalizując moc naturalnych mechanizmów regeneracyjnych skóry zachodzących podczas snu, Advanced Night Repair zapewnia gładką, promienną, młodzieńczą cerę. Do jego limitowanej wersji dołączono różowy łańcuszek na klucze z trzema breloczkami, dzięki któremu klientki zyskują możliwość zamanifestowania swojego wsparcia dla kampanii na rzecz szerzenia świadomości raka piersi. Kropla błękitu symbolizuje cierpiących na raka piersi mężczyzn, którzy stanowią mniej niż 1% ogółu chorych.


Pink Ribbon Knockout Eyes Collection obejmuje paletę 8 najlepszych cieni do powiek Pure Color Envy. Wygląd palety nawiązuje do tematu przewodniego kolekcji na 2017 rok. Zestaw obejmuje również tusz do rzęs Knockout Mascara, pędzel do cieni do powiek oraz miniaturę kredki Double Wear Eye Pencil. Cienie do powiek, mascara, pędzelek do cieni i do makijażu oka umieszczone zostały w kosmetyczce zamykanej na suwak z motywem Różowej Wstążki.


Rozpieszczaj swoją skórę superbogatą maseczką nawilżającą na noc marki Origins. Drink Up Intensive od Origins to nasycona olejkami z roślin o najwyższej zawartości substancji odżywczych w przyrodzie – awokado i moreli – formuła błyskawicznie koi skórę przynoszącą ukojenie dawką głębokiego nawilżenia. Japońskie algi pomagają odbudować naturalną barierę ochronną skóry zapobiegając przyszłej utracie wilgoci, a skóra budzi się do życia odżywiona i gotowa na oczekujące ją w ciągu dnia wyzwania.


Każda z nas wygląda zachwycająco w świetle złotej godziny. Jak podtrzymać ten wspaniały efekt?Baza Smashbox Photo Finish Foundation Primer Radiance idealna pod podkład, pozwala cerze zachować blask przez 24 godziny na dobę - na zdjęciach oraz w życiu. Delikatna niczym satyna formuła rozświetla, udoskonala i nadaje blask zapewniając równocześnie nawilżenie i przygotowując skórę pod makijaż.


W 2017 roku, w Polsce Kampania ma kilka wymiarów:

~~ edukacyjno - muzyczny - wspólnie z Magic Records wydano siódmą kompilację muzyczną „in PINK7”, która nie tylko dostarcza fantastycznej muzyki, dobranej przez dziennikarza muzycznego Macieja Ulewicza, ale też zbiera fundusze na badania,
~~ finansowy - od 1 października 2017 do 31 marca 2018 marki oferują limitowane edycje z różową wstążką: Estée Lauder, Clinique, Origins, La Mer, Smashbox, Bumble and bumble i Bobbi Brown – 20% ceny produktów Różowej Wstążki przeznaczone zostaje na wsparcie badań w Szczecinie.


W tym roku Kampanię wspiera też wielu wspaniałych partnerów, z których część działa edukacyjnie (jak np. PLL LOT czy Medicover) a część zbiera również fundusze na badania w Ośrodku w Szczecinie. Wśród tych partnerów mamy takie znane i lubiane marki jak: Ania Kruk, LAMY, Moleskine, Poczta Kwiatowa, riskmadeinwarsaw, Wittchen czy Yankee Candle.

Przyłącz się zatem do Kampanii na rzecz Walki z Rakiem Piersi i pomóż razem z Estée Lauder szerzyć misję uwolnienia świata od raka piersi, tak by różowa wstążka za kolejne 25 lat była jedynie historią!
Co za bąbelki czyli Clinique Pep-Start Double Bubble Purifying Mask

sobota, października 21, 2017

Co za bąbelki czyli Clinique Pep-Start Double Bubble Purifying Mask

Jako posiadaczka skóry ze skłonnością do niedoskonałości, zawsze pod ręką mam maseczki oczyszczające skórę. Ostatnim hitem są maski na bazie węgla jak np. czarna maska od Origins, która genialnie oczyszcza skórę ale dzisiaj chciałabym przedstawić Wam nową, totalnie bombową (bąbelkową) maseczkę Clinique Pep-Start Double Bubble Purifying Mask.


Odkryj zatem idealnie gładką cerę dzięki niezwykłym bąbelkom od Clinique. Oto magiczna maseczka Pep-Start Double Bubble Purifying Mask, która posiada odświeżającą, głęboko oczyszczająca żelową formułę. Dzięki swoim niezwykłym oczyszczającym właściwościom, pozostawia skórę głęboko oczyszczoną. W kilka minut, ta wyjątkowa formuła przemienia się z różowego żelu w warstwę małych, białych, oczyszczających bąbelków. Energetyzujące (trochę łaskoczące) działanie bąbelków oraz zawarte w maseczce składniki złuszczające oczyszczają cerę z nadmiaru sebum i wszelkich zanieczyszczeń, odsłaniając delikatniejszą i wygładzoną skórę - gotową na nałożenie makijażu. Maseczkę można stosować również przed snem i ja wybieram zazwyczaj właśnie tę opcję. 


Ta maseczka to rzeczywiście dosłownie dwie minuty do oczyszczonej skóry. Odżywcze działanie bąbelków pobudza mikrokrążenie skóry działając złuszczająco, wygładzając i oczyszczając skórę. Maseczka Clinique Pep-Start Double Bubble Purifying Mask zawiera:
  • Glukozyd decylowy + Kokoiloizetionian sodowy + Kokamidopropylobetainę - czyli pieniące się składniki, które pomagają zmyć powierzchniowe zanieczyszczenia, mogące prowadzić do zatykania porów i matowej, pozbawionej blasku cery. 
  • Glicerynę - nawilżający składnik, który zapobiega wysuszaniu i łuszczeniu się skóry.
  • N-Acetyloglukozamina - aminocukier, który zwiększa nawilżenie, redukuje suche skórki i pomaga unormować złuszczanie się zewnętrznej warstwy skóry.


Jak stosować maseczkę Clinique Pep-Start Double Bubble Purifying Mask? To bajecznie proste. Rozprowadzamy równomierną warstwę kosmetyku na dokładnie oczyszczoną i osuszoną twarz, unikając okolic oczu. Pozostawiamy ją na 2 minuty i obserwujemy w tym czasie, jak maseczka zamienia się w niewielkie, oczyszczające bąbelki. Aby usunąć maseczkę, spłukujemy ją wodą, masując przy tym twarz.


Są takie dni, gdy moja skóra i tak jest zasypana krostkami - wtedy sięgam po tajną broń bąbelków i pozostawiam maskę na dłużej niż wskazane 2 minuty. Wtedy skóra zaczyna się całkiem nieźle złuszczać, ale jest to złuszczanie drobnopłatkowe, które dzięki zastosowaniu dobrego kremu nawilżającego - ustaje po kilku dniach. Wtedy widzę wyraźną różnicę - skóra jest nie tylko oczyszczona ale i odnowiona. Maska działa wtedy jak mocny enzymatyczny peeling. 


Maseczka została oczywiście przetestowana alergologicznie i jest bezzapachowa, chociaż wolałabym, gdyby pachniała tak fajnie, jak wygląda. Idealnym zapachem dla tej maseczki byłby własnie zapach arbuza - tego mi właśnie w niej brakuje, ale składniki nadające zapach z pewnością mogłyby uczulić wrażliwców. Maseczkę w opakowaniu 50 ml możecie kupić za 127 zł. Gwarantuję, że jej stosowanie nie tylko nie zrujnuje Waszego portfela ale oczyści skórę i dostarczy niezapomnianych bąbelkowych wrażeń. 


LANCÔME L'Absolu Roses czyli mat, krem i szykowny blask

czwartek, października 19, 2017

LANCÔME L'Absolu Roses czyli mat, krem i szykowny blask

LANCÔME L'Absolu Roses to niekwestionowany hit wśród jesiennych nowości w makijażu. Marka LANCÔME po raz kolejny udowadnia, że produkty do makijażu ust idą z duchem czasu, wpisując się w najnowsze trendy. LANCÔME L'Absolu Rôses to intensywne odcienie w tonacji różu, nieskończona ilość efektów i trzy różne wykończenia: połyskujący, kremowy i matowy. W linii LANCÔME L'Absolu Roses znajdziemy aż 14 nasyconych odcieni, które otulą usta zjawiskowym kolorem.