Jesienne nowości Catrice w makijażu czyli mat, contouring i strobing

środa, października 05, 2016

Jesienne nowości Catrice w makijażu czyli mat, contouring i strobing

Perfekcyjne Dopasowanie: Piękno & Moda. Innowacyjne kosmetyki i najnowsze trendy prosto z wybiegów mody. CATRICE doskonale wie, jak odzwierciedlić międzynarodowe trendy w unikatowych produktach najwyższej jakości ale i przystępnej cenie. Zainspirowane kolekcjami sezonu jesień/zima 2016 CATRICE prezentuje absolutne must-have na drugą połowę roku.


Oczy skupione na Tobie
CATRICE Trwały cień do powiek Prêt-à-Lumière. Hybrydowy Bohater. Wysoka intensywność koloru w połączeniu z lekkością, jak piórko. Innowacyjna, ekstremalnie kremowa pudrowa formuła zapewnia maksimum koloru już podczas jednej aplikacji. Dostępny w 9 odcieniach, włączając lekką miętę, głęboki niebieski i eleganckie złoto. Cena: 16,99 zł.


CATRICE Eye & Brow Contouring Palette - Paletka do konturowania oczu i brwi. Transformacja. Konturowanie na poziomie oczu: oczy i brwi są perfekcyjnie podkreślone jednym połyskującym rozświetlaczem i trzema matowymi cieniami w brązach. Transformacja dla Twoich oczu z jedną paletką. Cena 18,99 zł. 


Usta jak malowane
CATRICE Pomadka Matt Lip Artist 6hr. Szach Mat. Pomadka w kredce utrzymuje się do 6 godzin bez wysuszania ust. Intensywne krycie i przyjemne lekkie uczucie. Formuła zapewnia perfekcyjne matowe wykończenie. Dostępna w 7 kolorach – od drzewa różanego, przez fuksję aż do czerwieni dla pięknych kolorowych akcentów. Cena: 20,99 zł.


CATRICE CONTOUR & COLOUR - konturówka i błyszczyk w jednym. Dwa produkty w jednym opakowaniu: matowa konturówka, która pozwala narysować kontur - także może być użyta do wypełnienia ust, podczas gdy błyszczyk zapewnia błyszczące wykończenie. Nude w odcieniu różowym oraz kolor drzewa różanego - Rosewood to idealne kolory do codziennego makijażu.


Bajeczna Cera
CATRICE Płynny podkład HD Liquid Coverage. Druga Skóra. Wygładzona cera z efektem “high definition”. Wyjątkowo lekka formuła, która aplikuje się pipetą, oferuje wysokie krycie i utrzymuje się na skórze do 24 godzin. Dostępny w 4 odcieniach dla różnych typów karnacji. Pojemność: 30 ml, Cena: 28,99 zł.


CATRICE Rozświetlacz Deluxe Glow. Potrójna Luminescencja. Trzy różne rozświetlacze w szampanie, subtelnym różu i brązie dają efekt naturalnie promiennej cery. Delikatne pudry są wzbogacone połyskującymi drobinkami, które odbijają światło i zapewniają piękny blask. Rozświetlacz wzbogacony jest w witaminę E i olejek jojoba. Cena: 18,99 zł.


CATRICE Sculpting Powder Palette - Pudrowa paleta do konturowania. Rozświetlenie, Róż i Kontur. Dwie pudrowe palety z idealnie dopasowanymi odcieniami. Jedwabista formuła jest łatwa w aplikacji i blendowaniu. Występuje w dwóch wariantach kolorystycznych - Pale Perfectionist oraz Almond Architect. 


CATRICE Contouring Palette - Kremowa paletka do konturowania. Perfekcyjne Połączenie. Dwie matowe kremowe formuły mogą być łączone, aby stworzyć wyjątkowy odcień lub stosowane indywidualnie do cieniowania i rozświetlania. Paletka posiada zintegrowane lusterko w pokrywce, dlatego możesz jej używać nawet w podróży.


Doskonałe paznokcie
CATRICE Lakier do paznokci Noir Noir. Powrót czerni. Długotrwała formuła o wysokim połysku teraz dostępna w wersji „małej czarnej” dla paznokci. Wzbogacona jedynie w akcent koloru, oferuje optymalne krycie. Prawie czarna formuła dostępna jest w czterech wersjach: zielonej, niebieskiej, fioletowej i czerwonej. Pojemność: 10 ml, Cena: 10,49 zł


Od razu znalazłam swoich ulubieńców. Po pierwsze podkład - o którym będzie odrębny post - który tworzy na mojej twarzy istną magię. Doskonale kryje, doskonale matuje, doskonale stapia się z cerą i utrzymuje na niej ok. 12 godzin. Po drugie matowa pomadka w kredce w niezwykłym i seksownym odcieniu HibisKiss-Proof. Pokrywa usta cudownym odcieniem, perfekcyjnie matuje ale i nie wysusza ust. Dodatkowo kredka idealnie wyrysowuje kontur naszych ust, które stają się optycznie większe. To ideał w niewysokiej cenie. 


Powyżej na zdjęciu widzicie też efekt, jaki daje paletka rozświetlająca połączona z paletką do konturowania w odcieniu Pale Perfectionist. 

Jestem również zauroczona błyszczykiem połączonym z konturówką - kolor Nude to delikatny cielisty wpadający ciut w róż a Rosewood to odcień drzewa różanego. Najpierw nalezy obrysować kontur ust, potem wypełnić usta - również konturówką - a na sam koniec nałożyć błyszczyk, który doda im blasku i nawilży usta. Czyż efekt nie jest wspaniały?


Na koniec połyskujący kremowy cień - który nie obsypuje się, ma całkiem przyzwoitą trwałość a nałożony na bazę trzyma się na powiekach praktycznie cały dzień. Dla miłośniczek bling bling - te perłowe odcienie będą cudownie rozświetlały nasze oczy i dodadzą im blasku. 

Śliczna pozłacana nausznica, którą mam w uszach to Line Argent - hiszpańska marka biżuterii dostępna w sklepie www.glammy.pl - koniecznie zajrzyjcie tam w poszukiwaniu delikatnej ale i odważnej oraz nietuzinkowej biżuterii. 

Nagi Instnkt czyli Abercrombie & Fitch First Instinct

poniedziałek, października 03, 2016

Nagi Instnkt czyli Abercrombie & Fitch First Instinct

O kosmetykach dla mężczyzn piszę dość rzadko, ale o tym zapachu musicie koniecznie przeczytać. Abercrombie & Fitch First Instinct to zapach mistyczny - zainspirowany pierwszym spojrzeniem, zauroczeniem od pierwszego wejrzenia, którego doświadczają przeznaczeni sobie kochankowie. First Instinct to zapachowa interpretacja tej ekscytującej chwili, tak nieuchwytnej, że nie można opisać jej słowami. 


Abercrombie & Fitch to marka, która szczyci się naprawdę długą historią. Wszechstronny producent mody powstał w 1982 r. ma więc już ustaloną pozycję na rynku. Pomimo że koncentruje się głównie na odzieży dla młodych ludzi, preferujących styl sportowy i casual, oferuje dziś o wiele więcej. Ponieważ perfumy Abercrombie & Fitch nie są tak znane jak inne marki, tym bardziej potrafią zaskoczyć swoją kompozycją, skierowaną głównie do osób młodych wiekiem i duchem. Zapachy Abercrombie & Fitch odznaczają się tym, że nie epatują swoim charakterem od razu po aplikacji. Zapach musi się rozwinąć, dopiero po chwili pojawia się jego niepowtarzalny urok.


Mężczyzna zapachu First Instinct jest seksowny, pewny siebie, nie obawia się wyrażać swych uczuć. Nie boi się podejmować ryzyka, jest świadomy swego uroku i nieodpartego wdzięku. First Instinct zabiera kochanków w piękną wspólną podróż do czasów i miejsca pierwszego zauroczenia.


Nuta głowy – świeża, młodzieńcza, optymistyczna: elektryzujący gin & tonic, melon Kiwano. 
Nuta serca – głęboka, ciepła, męska: pieprz syczuański, liście fiołka.
Nuta bazy – zmysłowa, uzależniająca: piżmo, ambra.


Prosty flakon z metalową srebrną blaszką, na której wygrawerowany jest napis jest bardzo męski i nowoczesny. Sam zapach jest świeży - pierwsze, co nas uderza to delikatna woń melona. Po chwili melon staje się mniej wyczuwalny i na pierwszy plan wychodzi ostry pieprz przeplatany delikatnym zapachem fiołka. Ale niech Was to nie zmyli - na końcu zapach staje się mocny - to dzięki piżmu oraz ambrze i już mamy idealnie męski zapach seksownego i pewnego siebie faceta. Perfumy są niezwykle trwałe - podarowałam je mojemu Tacie i ten zapach ciągnie się za nim dosłownie przez cały dzień. 


Zapach Abercrombie & Fitch First Instinct możecie kupić w drogerii Douglas - za 30 ml flakon zapłacicie 179 zł, 50 ml - 239 zł a za 100 ml - 319 zł. 
ORLY Mulholland czyli jesienny rajd po mocne wrażenia

niedziela, października 02, 2016

ORLY Mulholland czyli jesienny rajd po mocne wrażenia

Jaki dziś wybierzesz kierunek? Rusz po pełnię przygód z kolekcją ORLY Mulholland Drive. Tu liczy się podróż: szybka, intensywna i pełna zaskoczeń – już od pierwszych metrów drogi. Inspiruje nas moc dzikiej, górskiej trasy, połączona z bogactwem fabryki snów.  Mulholland Drive uderza do głowy pełnią mocnych doznań. Te barwy uwodzą jak fortuna na koncie, słodkie perfumy na skórze, ryk silnika na trasie i widok miasta nocą. Gotowa? Nie zapinaj pasów!


Droga Mulholland w Los Angeles położona jest wysoko na wzgórzach. Jest kręta, stroma i bardzo niebezpieczna. To własnie tutaj miał miejsce wypadek, w którym zginął James Dean - słynny zakręt do tej pory jest miejscem często odwiedzanym przez turystów. Ja również zatrzymałam się w tym miejscu, gdy byłam w Los Angeles - to również cudowne miejsce widokowe, z którego można podziwiać panoramę LA - imponującą zwłaszcza nocą. 


Szarość Mansion Lane, krwista czerwień Cahuenga Pass, piaskowy i roziskrzony Party in the Hills, perłowy shimmer Hillside Hideout, złocisty Million Dolar View, brązowo-złoty Meet me at Mulholland to wszystkie odcienie jesiennego Los Angeles w jednej kolekcji. 


Hillside Hideout. Perłowy shimmer. Poszukaj ukojenia pomiędzy upalnym dniem a iskrzącym wieczorem. To mieszanka ciepłych barw z pogranicza dnia i nocy. Mieniące się drobinki zatrzymują dla Ciebie ulotne chwile. Tak skrzy się tylko ostatni promień słońca, który kładzie się na górskich zboczach.

Million Dollar View. Perłowy Shimmer. Bogactwem tej złocistej mieszanki są miliony lśniących iskierek. Drobinki mienią się niczym światła miasta z oddali. Ten kolor otwiera przed Tobą panoramę luksusowych doznań. Z takim złotem na paznokciach stać Cię na więcej, niż odrobinę szaleństwa.


Mansion Lane. Kremowy. Poznaj dostojne oblicze nieograniczonej zabawy. Tu wszystko zależy od Twojej wyobraźni. Klasyczny, monumentalny brąz o kamiennej kremowej barwie wygląda bardzo szykownie. Zdecydowany kolor nadaje charakteru każdej stylizacji.

Cahuenga Pass. Kremowy. Czerwień ostra jak skalny granit i mocna jak wrażenia z rajdu po krętej górskiej trasie. Moc tego koloru każe iść zdecydowanie przed siebie. Trudności są tylko przygodą. Kremowy neon jest jak kierunkowskaz – prowadzi do niezapomnianych chwil.

Meet me at Mulholland. Perłowy shimmer. W tym kolorze mieszają się wszystkie najważniejsze barwy Mullholland. W ziemistym brązie unoszą się złote okruchy i mnóstwo lśniących opiłków. To symbole górskiej drogi, u której celu czeka oszałamiający blask miasta Aniołów. Zatem, w drogę!

Party in the Hills. Piaskowy glitter. Zabłyśnij na tej imprezie. Z taką mocą błyszczących drobinek wieczór należy do Ciebie. Brokatowe sreberka wirujące w czarnym jak nocne niebo lakierze, pokazują kto jest najjaśniejszą gwiazdą. Baw się tym blaskiem. Dziś L.A. nie pójdzie spać.


Domowe SPA z YONELLE czyli BODYFUSION PEELING REWITALIZUJĄCY i KREM HYDROLIPIDOWY DO CIAŁA

czwartek, września 29, 2016

Domowe SPA z YONELLE czyli BODYFUSION PEELING REWITALIZUJĄCY i KREM HYDROLIPIDOWY DO CIAŁA

Po upalnym lecie, gdy nasza skóra była przez kilka miesięcy wystawiona na słońce nadszedł czas na rewitalizację naszego ciała - złuszczenie martwego naskórka oraz nawilżenie a tym samym przygotowanie skóry na chłody i suche powietrze od kaloryferów czy grzejników. Z pomocą przychodzi nam YONELLE ze swoją serią do ciała BODYFUSION


Linia BODYFUSION oparta na koncepcji SKIN PENETRATION REVOLUTION™ to luksusowa, wszechstronna pielęgnacja ciała, łącząca ponadprzeciętną skuteczność z wyjątkowymi właściwościami aplikacyjnymi. Idealne konsystencje otulone ekskluzywnymi zapachami, kryją precyzyjnie dopracowane formuły kosmetyków. Wykorzystano w nich najbardziej znane i efektywne aktywne składniki anti-aging takie jak retinol, czy kwas hialuronowy, stosowane dotąd głównie w pielęgnacji twarzy. Ich zastosowanie i zwiększenie przenikania dzięki NANODYSKOM™ pozwoliło uzyskać spektakularne efekty w redukcji niedoskonałości takich jak cellulit czy rozstępy oraz poprawie jakości i kondycji skóry – jej elastyczności, jędrności i sprężystości.


BODYFUSION KREM HYDROLIPIDOWY
EKSTRAWYGŁADZENIE - HYDROINFUZYJNE NAWILŻENIE ANTI-AGING - UCZUCIE ŚWIEŻOŚCI.  Krem intensywnie nawilżający do ciała na bazie składników biozgodnych ze skórą, o pięknym, otulającym ciało kobiecym zapachu. Ma nowoczesną, lekką, balsamiczną konsystencję, błyskawicznie się wchłania. Jest bardzo przyjemny i komfortowy w użyciu. Bogaty w substancje aktywne, które zatrzymują wodę w naskórku, nawadniają i hamują procesy starzenia się skóry. Krem zapewnia natychmiastowe uczucie świeżości i ukojenia. Nadaje skórze ekstragładkość i elastyczność. Regeneruje barierę i płaszcz hydrolipidowy skóry, permanentnie uszkadzany przez substancje myjące. Dzięki temu działa ochronnie, zapobiega objawom wysuszenia i zmniejsza skłonność do podrażnień. Skóra staje się jędrniejsza, aksamitnie miękka i delikatna w dotyku.


Duże, bo aż 200 ml opakowanie z wygodną pompką do dozowania kremu, jest bardzo poręczne i wygodne. Krem posiada śliczny - iście otulający zapach i chociaż jest to krem, to po zetknięciu się ze skórą aplikuje się i wchłania tak szybko jak balsam. Doskonale się rozprowadza - dając super szybki i mocny zastrzyk nawilżenia naszej skórze, która po lecie tak bardzo go łaknie.

Krem Hydrolipidowy od YONELLE doskonale sprawdzi się również w zimowe mrozy, gdy nasza skóra jest spierzchnięta i podrażniona. Moja skóra zimą wyjątkowo potrzebuje mocnego nawilżenia pod pachami i na nogach - noszenie rajstop czy grubych swetrów oraz suche powietrze w mieszkaniu od kaloryferów sprawiają, że zimą staje się bardzo wymagająca. 


Dlatego też przed każdym posmarowaniem ciała kremem, dobrze jest zrobić sobie porządny peeling całego ciała a jeśli tego nie lubicie to chociaż tych partii ciała, które tego wymagają. W serii BODYFUSION znajduje się peeling idealny, który ma według mnie tylko jedną wadę - zamknięty jest w 6 saszetkach. Jedna saszetka starcza mi na 3 aplikacje na całe ciało. Czyli łatwo policzyć - opakowanie zawierające 6 saszetek starczy nam na jakieś 18 zastosowań. 


BODYFUSION PEELING REWITALIZUJĄCY
ZŁUSZCZANIE NASKÓRKA - STYMULACJA ODNOWY KOMÓRKOWEJ ORAZ EKSTRAWYGŁADZENIE. Peeling do ciała typu scrub na bazie naturalnego perlitu z pyłu wulkanicznego, o doskonałych właściwościach wygładzających, oczyszczających i złuszczających skórę. Miękka, puszysta konsystencja, nieagresywne działanie ścierające, łatwość zmywania oraz kojący, delikatny zapach olejku z mandarynek zapewniają dużą przyjemność i komfort stosowania. Nie ma przeciwwskazań do używania peelingu w czasie ciąży czy karmienia piersią, ani w przypadku skóry wrażliwej. Peeling nie powoduje zadrapań i nie działa drażniąco. Błyskawicznie wygładza i zmiękcza skórę nawet w miejscach silnie zrogowaciałych takich jak łokcie czy kolana, a także rewelacyjnie działa na skórę łuszczącą się - jest ona doskonale nawilżona, zachwycająco gładka i mniej skłonna do ponownej dysfunkcji.


Peeling do ciała od YONELLE to porządny zdzierak, który jednak nie podrażnia skóry. Pachnie bardzo przyjemnie i zaaplikowany na suche ciało sprawia, że nasza skóra zaczyna dosłownie oddychać. Zaaplikowany na mokre ciało staje się delikatniejszy i może być stosowany przez osoby nawet z wrażliwą skórą. 

I chociaż tak jak napisałam - do domowego użytku - saszetki są mało poręczne i dość mało wydajne, to jednak saszetka idealnie sprawdzi się podczas wyjazdów. Zabieramy ze sobą tyle saszetek ile razy chcemy wykonać peeling i nie musimy ze sobą targać całego opakowania.

Kosmetyki YONELLE można kupić w drogerii Douglas, w sklepie internetowym YONELLE oraz w Instytucie YONELLE w Warszawie. Uważam, że to bardzo ciekawa i luksusowa linia do pielęgnacji ciała - zwłaszcza dojrzałego. Zawarte w kosmetykach YONELLE składniki mają bowiem zbawienny wpływ na skórę kobiet 40+. Jeśli stawiacie na kosmetyki z wyższej półki i nie boicie się wydać więcej na produkty do pielęgnacji ciała, to YONELLE powinno się znaleźć na Waszej liście zakupów.