Na kłopoty czyli GLAMGLOW Supermud Clearing Treatment

poniedziałek, maja 11, 2015

Na kłopoty czyli GLAMGLOW Supermud Clearing Treatment

Wiele z nas boryka się z problemami cery - zanieczyszczone pory, wągry, zaskórniki czy tez ropne wypryski mogą skutecznie zniechęcić nas do wychodzenia z domu. W zanadrzu zawsze mam kilka sprawdzonych kosmetyków, które dają radę niechcianym pryszczom. 


GLAMGLOW Supermud Clearing Treatment to zaawansowany system oczyszczania skóry, który sprawia że cera nabiera świeżego blasku. Opracowany w laboratoriach GLAMGLOW skutecznie walczy z najczęściej rozpowszechnionymi problemami skóry twarzy: z rozszerzonymi porami, przebarwieniami, wypryskami, zaskórnikami, podrażnieniami. Innowacyjna formuła idealnie oczyszcza skórę z nadmiaru tłuszczu, talku i zamieszczeń, a zawarte substancje czynne idealnie ją pielęgnują. Kosmetyk działa złuszczająco, antybakteryjnie, matująco, nie wysuszając przy tym skóry. Dodatkowo stymuluje regeneracje komórek.

Najbardziej zaawansowana naukowo formuła oczyszczająca na świecie. Opracowana klinicznie przez lekarzy dermatologów, aby pomagać zwalczać wszystkie ogólnie znane problemy skóry. Nowy ACNECIDIC-6TM 4,4%, pierwsze połączenie 6 kwasów AHA&BH: przyspieszenie efektów. Nowy PORE-MATRIX z aktywowanym X-węglem i Nową glinką K17: głębokie oczyszczenie i opróżnienie porów oraz efekt zmniejszenia ich widoczności. BIO-LIFE-CELL-SCIENCE wykorzystuje naturalne, kompleksowe właściwości roślin do zaawansowanej pielęgnacji skóry. Nowa technologia uwalniania składników, zgłoszona do patentu TEAOXI z prawdziwymi liśćmi eukaliptusa daje efekt promiennej skóry. 


Supermud to moja trzecia po czarnej i błękitnej maska od GLAMGLOW. Od słynnej czarnej różni się tym, że ma mocno złuszczające i antybakteryjne właściwości. Idealnie nadaje się dla skóry mocno problematycznej jako miejscowe antidotum na istniejące wypryski lub do skóry mieszanej, zanieczyszczonej z rozszerzonymi porami i zaskórnikami. Stosowana na całą twarz - raz w tygodniu nie tylko usunie martwy naskórek dzięki zawartym w niej 6 kwasom AHA, BHA, kwasem glikolowym, salicylowym, mlekowym, migdałowym, pirogronowym, azelainowym. Aktywowany X-Węgiel oczyszcza z sebum, bakterii i toksyn. Korzeń Lukrecji pomaga redukować problemy skórne, mięta pozwala kontrolować bakterie i zmniejszać podrażnienia a aloes, rumianek, nagietek, ogórek i bluszcz pomagają koić, łagodzić i goić. 


Maskę nakładam zazwyczaj miejscowo - stawiam kropki tam, gdzie wyskoczyły mi pryszcze. Zmywam po 15-20 minutach a skóra w tych miejscach jest wyraźniej mniej czerwona. Na drugi dzień po zastosowaniu maski pryszcz jest już maleńki- praktycznie niewyczuwalny, jednak skóra jest lekko wysuszona i musi się delikatnie złuszczyć - nie jest to jednak uciążliwe złuszczanie, a którym nie można sobie poradzić dobrym nawilżeniem skóry. Na początku bałam się, że maska będzie wysychała - jednak cały czas mam zabezpieczające sreberko, które dobrze dociśnięte zapobiega wysychaniu maski - radzę go nie wyrzucać. 

Nałożona na całą twarz daje mentolowo-chłodzący efekt lekkiego mrowienia - w miejscach zanieczyszczań pojawiają się białe pęcherzyki - to znak, że maska oczyszcza skórę metodą ekstrakcji, absorpcji i kapsulacji. GLAMGLOW Supermud matuje skórę przetłuszczająca się i skłonną do łojotoku, łagodzi czerwone plamki i unicestwia ropne wypryski.


Jej cena jest wysoka zapłacimy bowiem 229 zł - za słoiczek 30 ml, który starczy nam na 17 aplikacji na całą twarz. Jednak przy stosowaniu punktowym, miejscowym na niewielkie partie - swój słoiczek mam już dobre pół roku i nadal nie widać denka. Wtedy śmiało można powiedzieć, że to dobra inwestycja w lepszą kondycję naszej skóry. 
Różowy mat czyli NYX Soft Matte Lip Cream Sydney

niedziela, maja 10, 2015

Różowy mat czyli NYX Soft Matte Lip Cream Sydney

Matowe pomadki kocham miłością bezgraniczną - te klasyczne i te kremowe. Oprócz matowych pomadek od Bourjois, które tak wiele z Was lubi godne uwagi są kremowe, karmelowe pomadki NYX Soft Matte Lip Cream.


NYX Soft Matte Lip Cream to rewolucyjny produkt do makijażu ust, który łączy w sobie zarówno pomadkę, jak i błyszczyk – matowa pomadka w płynie. Ten nowy rodzaj barwnej farby do ust ma jedwabiście gładką konsystencję, która zapewnia ustom komfortowe i matowe wykończenie. W przeciwieństwie do wielu dostępnych na rynku matowych pomadek, nie wysusza ust. Produkt jest dostępny w ponad 20 odcieniach.


NYX Soft Matte Lip Cream pachną jak karmelowa czekoladka - ten zapach jest wręcz urzekający. Mają gęstą, bardzo kremową i aksamitną konsystencję, która dobrze aplikuje się za pomocą milutkiej pacynki. Pomadki te rzeczywiście nie wysuszają ust a wręcz je nawilżają - tuż po nałożeniu na usta, warto odczekać chwilę, aby pomadka idealnie stopiła się z naszymi ustami - wtedy będzie bardzo trwała. Pomadka utrzymuje się na ustach dość długo, chociaż nie tak długo jak matowe pomadki NYX Matte Lipstick w sztyfcie, które są nie do zdarcia. Ale jeśli chodzi o uzyskany efekt, to zdecydowanie stawiam na Soft Matte Lip Cream. Pomadka kosztuje 34,90 zł. 

Sydney to dość trudny kolor - bardzo jasny, pudrowy róż Barbie ale ja w takich kolorach czuję się wyśmienicie - dodają twarzy świeżości i odejmują lat - w nim czuję się jak nastolatka. Produkty NYX możecie kupić stacjonarnie w salonie firmowym w Blue City lub drogeriach Douglas, a jeśli nie macie takiej możliwości, to wszystkie kosmetyki są dostępne w sklepie internetowym NYX www.nyx-cosmetics.pl

Świeżość na policzkach czyli Clarins Blush Prodige Sweet Rose

piątek, maja 08, 2015

Świeżość na policzkach czyli Clarins Blush Prodige Sweet Rose

Garden Escape to wiosenna kolekcja od Clarins. Wśród kosmetyków z tej kolekcji znalazł się również nowy odcień kultowego już różu Clarins Blush Prodige - kolor Sweet Rose.


Sweet Rose to połączenie odcieni różu oraz brzoskwini - mat i delikatne rozświetlenie. Połączenie tych kolorów nadaje naszym policzkom zdrowy i bardzo świeży wygląd. Mineralna tekstura kosmetyku z bambusowym pudrem i ekstraktem z pomidora zapewnia długotrwały rumieniec.


Lustrzane puzderko możemy zapakować w przeciw kurzowy woreczek - to cecha charakterystyczna dla Clarins - czerwony woreczek od lat jest nieodłącznym gadżetem kosmetyków tej marki. Róż na policzkach rzeczywiście wygląda przepięknie - to taka przełamana różem brzoskwinia. A mat w połączeniu z rozświetleniem odbija światło i wygładza skórę. Cena różu Clarins Blush Prodige Sweet Rose to 150 zł. Róż możecie kupić m.in. w sklepie internetowym Clarins TUTAJ.

Ale dramat czyli L'Oreal Color Riche Extraordinaire Fuchsia Drama

wtorek, maja 05, 2015

Ale dramat czyli L'Oreal Color Riche Extraordinaire Fuchsia Drama

Całkiem niedawno pokazywałam Wam pomadkę L'Oreal Color Riche Extraordinaire w odcieniu Rose Symphony - delikatny koralowy róż. Teraz przyszedł czas na kolor bardzo odważny, neonowy, soczysty i seksowny - Fuchsia Drama.


L'Oreal Color Riche Extraordinaire to formuła eliksiru, kolor szminki, blask błyszczyka i pielęgnacja balsamu w jednym malutkim opakowaniu. Pomadka nadaje ustom efekt tafli wody i ma żelową konsystencję mocno nasyconą kolorem. Fuchsia Drama to mocny, soczysty i niesamowicie kobiecy odcień- taki na wieczorne wyjścia. Ja jestem nim zauroczona. A Wy?

Co kupić podczas promocji -49% w Rossmann? Myślę, że spokojnie możecie postawić na pomadki żelowe L'Oreal Color Riche Extraordinaire.

Essie Spring Collection

poniedziałek, maja 04, 2015

Essie Spring Collection

Wiosna w pełni i czas aby na naszych paznokciach zagościły świeże i wesołe kolory. Kostka Essie Spring Collection to 4 żywe odcienie: flowerista (fuksja), petal pushers (szary), blossom dandy (miętowy) i perennial chic (cielisty beż). 


Jak na wiosnę przystało kolory Essie Spring to zarówno żywe i wesołe kolory (fuksja i mięta) jak i trochę refleksyjne zupełnie jak wiosenna burza (szary i cielisty beż).


flowerista - zapierająca dech w piersiach piękno. Nieodparta pokusa. Ta płomienna śliwkowa dalia nie jest nieśmiałą kwiaciarką- to modna siła natury. Soczysty, elektryzujący kolor nieoczywistej fuksji wpadającej w śliwkę - trochę przypomina Zoya Charisma - mój ukochany odcień a w połączeniu z miętą to duet doskonały. 

blossom dandy - świeża, dodająca energii. Zachwyć wszystkich elektryzującą miętowo-kremową hortensją - tak piękną i wspaniałą. To mięta doskonała - najpiękniejsza jaką mam w swojej kolekcji lakierów - świeża, lekko kremowa - cudownie się maluje nie smużąc i idealnie kryjąc już przy dwóch warstwach. 


petal pushers - to łamanie zasad i przesuwanie granic. To róż w odcieniu przydymionej szarości posiada tajemniczy wdzięk zapomnianego,otoczonego murem ogrodu. Wejdź, jeśli masz odwagę. To szarość doskonała - gdzie ten róż? Wpatrywałam się długo w buteleczkę i chyba producent przy tym opinie za bardzo puścił wodze fantazji. 

perennial chic - piękny, nieskazitelny i klasyczny. Ten zmysłowy naturalny odcień nigdy nie wychodzi z mody. To szczera prawda - perennial chic to nudziak idealny - delikatny, kremowy i ponownie jak mięta - świetnie kryje już przy dwóch warstwach. 
 

Reasumując - kolekcja wiosenna od Essie to kolekcja idealna - chociaż mnie akurat najbardziej urzekły wesołe kolory flowerista i blossom dandy. Wysycha w przyzwoitym czasie, nie smuży, nie maże się i nie podkreśla nierówności moich paznokci. Jeśli macie co do niej jakieś wątpliwości - nie wahajcie się - z pewnością się nie zawiedziecie. 
Focus na brwi czyli kredka Perfect Brow Pencil od Mii

niedziela, maja 03, 2015

Focus na brwi czyli kredka Perfect Brow Pencil od Mii

Kiedyś nie malowałam brwi bo uważałam to i za stratę czasu i kompletnie nie mogłam dobrać sobie odpowiedniego kosmetyku. Teraz mam kilka ulubionych produktów do brwi i chyba nie mogłabym wyjść z domu bez ich umalowania. 


Od jakiegoś czasu nie rozstaję się z profesjonalna kredką do brwi Perfect Brow Pencil od Mii w odcieniu 01 Reveal. To kolor idealny dla blondynek- natomiast odcień 02 Focus będzie pasował szatynkom, chociaż dla brunetek może być zbyt brązowy. 


Z jednej strony kredka, która idealnie temperuje się temperówką do kosmetyków a z drugiej szczoteczka, którą nadaję brwiom pożądany kształt - moje są strasznie niesforne. Szczoteczka jest gęsta i idealnie czesze i ujarzmia brwi. 


Jeśli nie znacie jeszcze Mii - to powiem Wam, że są to kosmetyki profesjonalne - do nabycia w wybranych gabinetach i mają bardzo przyjazne naszej skórze składy, bowiem są to kosmetyki mineralne - stąd ich "miiła" nazwa. Kredka kosztuje 65 zł i jest długa a więc wydajna - nie musimy się bać iż stemperujemy ją po miesiącu używania. Dystrybutorem kosmetyków Mii (ale nie tylko) jest firma AP Beauty.