Matujemy skórę z problemami cz. III

wtorek, sierpnia 30, 2011

Matujemy skórę z problemami cz. III

Seria "Matujemy skórę z problemami" rozrasta się, ponieważ ostatnimi czasy zaopatrzyłam się w sporo produktów, które jak dotąd mnie jeszcze nie zawiodły. 



Kolejny na tapecie (dosłownie, hi hi) jest matujący puder prasowany Dermacol Mattifying Powder z serii Acnecover. Ma on za zadanie nie tylko zmatowić naszą błyszczącą się skórę, ale i leczyć wszelkie niespodzianki, które pojawiają się na twarzy. Ja wybrałam odcień 02 shell - jest on dość jasny ale nie porcelanowy, doskonale stapia się z moją skórą - co ciekawe odcień wybierałam "w ciemno" kupując przez internet, ale trafiłam idealnie. Dzięki uprzejmości firmy ELPOL - dostałam dodatkowe opakowanie pudru, czyli wyszłam na zero :)

Opakowanie pudru jest jak to w przypadku serii Acnecover bardzo proste i skromne - co ciekawe - jest praktycznie identyczne z opakowaniem pudru prasowanego Synergen, który kupuję w Rossmanie. Dołączony puszek jest tutaj zupełnie zbędny, bowiem i tak aplikuję puder za pomocą pędzla kabuki. 

Zapach - zupełnie zwyczajny, pudrowy.

Konsystencja - bardzo lekka, super delikatna i jedwabista (puder Synergen jest dużo cięższy) - doskonale stapia się ze skórą, nie widać go na twarzy a przy tym nadaje idealnie matowe wykończenie makijażu.

Odcienie - występuje w palecie 4 kolorów: 01 porcelain, 02 shell, 03 sand, 04 honey 



Co pisze producent: Puder Acnecover zawiera wyciąg z australijskiego olejku drzewa herbacianego, mającego działanie antybakteryjne. Wspiera leczenie trądziku, zapobiega powstawaniu nowych wyprysków, reguluje nadmierne wydzielanie sebum, nie zatyka porów. Puder matuje i doskonale wyrównuje koloryt skóry, wygładza niedoskonałości, pozostawia skórę bez jakichkolwiek skaz, z naturalnym wykończeniem.

Co o nim sądzę ja: świetny wybór dla osób z problemami skórnymi i świecącą buźką. Matuje spokojnie na około 6 godzin, jest niewidoczny, nie zapycha porów, odnoszę wrażenie, że odkąd go używam, mam mniej wyprysków pojawiających się znienacka w ciągu dnia. Mógłby mieć ładniejsze opakowanie, wtedy nie wstydziłabym sie wyjąc go przy wszystkich np. podczas imprezy no i przydałoby się lusterko, ale do domowego stosowania np. przed wyjściem do pracy jest idealny.


Cena około 20 zł

do nabycia w internetowych drogeriach:

www.e-stylist.pl (42-140 Panki)
www.esentia.pl (02-106 Warszawa) - możliwy odbiór osobisty na Ochocie - zawsze wybieram tę opcję
www.kosmetykionline.pl (25-110 Kielce)
www.bellissima.net.pl/sklep (25-355 Kielce)
www.kosmix.pl (00-810 Warszawa)
www.kosmetyczka.istore.pl (81-155 Gdynia)
www.uholki.pl (55-114 Ligota Piękna)
Powrót do szkoły czyli pomadka utlenialna Celia

piątek, sierpnia 26, 2011

Powrót do szkoły czyli pomadka utlenialna Celia

Nie wiem czy pamiętacie z czasów szkoły - pomadki utlenialne Celia. Ja pamiętam doskonale. Mama myślała, że to bezbarwna szminka a ja ukradkiem w szkolnej toalecie malowałam nią usta i myk - byłam gwiazdą :)





Te pomadki wcale nie zniknęły z naszego ryku - tylko ciężko je dostać - Celia nie jest dostępna w sieciówkach, najłatwiej ją kupić w małych osiedlowych drogeriach lub przez internet.

Swoją pomadkę dostałam zupełnie przypadkowo - w ulubionej drogerii koło domu - nie jest w regularnej sprzedaży ale jakaś pani zamówiła kilka sztuk i ich nie odebrała. Tak więc stałam się szczęśliwą posiadaczką pomadki z czasów dzieciństwa. Kupiłam kolor żółty, który utlenia się na delikatny fuksjowy odcień. Co ciekawe - pomadka ma dokładnie ten sam zapach, który pamiętałam :) i dokładnie te same walory - świetnie nawilża usta, stapia się z nimi jak druga skóra - i praktycznie ciężko się jej pozbyć - to ogromny plus - bo rano pomalowane usta - są pomalowane przez cały dzień - ani jedzenie, ani picie nie spowodują jej ścierania. Nawet chusteczka przyłożona do ust zaraz po pomalowaniu - zostaje dalej biała - nic się nie odbija. To pomadka praktycznie idealna. 


Producent pisze, że zawiera 60% nawilżających składników, olej rycynowy, naturalne woski i lanolinę.
Dermacol Acnecover Make Up prawie jak BB krem

piątek, sierpnia 26, 2011

Dermacol Acnecover Make Up prawie jak BB krem

Po przetestowaniu podkładu Double Wear Dermacolu, przyszedł czas na Acnecover Make Up, czyli antybakteryjny podkład z wyciągiem z drzewa herbacianego. Czytałam o nim co nie co w internecie - ale opinie na jego temat były podzielone.


W poszukiwaniu podkładu idealnego testuję prawie każdą pojawiającą się na rynku nowość, a Dermacol Acnecover - średnio kryjący podkład który ma w dodatku leczyć - był następny w kolejce. Nie oczekiwałam cudów - podobnych fluidów jest w ofercie innych firm całe mnóstwo, ale tu spotkała mnie niespodzianka.

Najpierw kilka słów o samym podkładzie według producenta:
Dermacol Acnecover zawiera wyciąg z australijskiego drzewa herbacianego, które ma zbawienny wpływ na problematyczną skórę skłonną do wyprysków, taką jak moja :(  Delikatnie nawilża, łagodzi i hamuje powstawanie zmian na skórze. Jest przeciwbakteryjny, przeciwzapalny i bezzapachowy. Kryje średnio i nie powinien tworzyć tzw. efektu maski.

Moje spostrzeżenia:
Opakowanie - całkiem zwyczajne - plastikowe, ale wygodne - mały dzióbek dozuje nam pożądaną ilość podkładu - nie musimy się obawiać, że wyciśniemy z tubki zbyt dużo.
Zapach - producent pisze, że jest bezzapachowy ale ja czuję mentol który również jest lekko wyczuwalny po aplikacji na twarz - daje przyjemne uczucie chłodzenia.
Konsystencja - podkład jest dość gęsty, ale bardzo dobrze rozprowadza się po skórze, nie zostawia smug, grudek - idealnie stapia się ze skórą. 
Krycie - muszę powiedzieć, że bardziej niż średnie. Moja pełna przebarwień skóra ma po jego aplikacji idealny wygląd - co mnie ogromnie zaskoczyło - oczywiście na plus. Efekt maski - ZERO :) Co ciekawe - buzia w ciągu dnia zaczęła lekko się błyszczeć dopiero po jakiś 6 godzinach. Po zastosowaniu bibułki matującej - ilość sebum, która na niej pozostała - była niewielka. Podkład dalej był na swoim miejscu a makijaż nienaruszony i nieskazitelny. Nawet koleżanki w pracy zauważyły zmianę w moim wyglądzie.

W dodatku - wszystkie niespodzianki które pojawiły się rano - w ciągu dnia, kiedy buzia była posmarowana tym kremem - zniknęły. A nowe jakoś się nie pojawiły. Czerwone plamki i inne lekkie przebarwienia zbladły tak, że wieczorem skóra była praktycznie idealna. Co to za cudo? Do tej pory takie  rewelacyjne efekty dawały mi wyłącznie BB kremy, zwłaszcza Missha Perfect Cover - a tu taka miła niespodzianka. Generalnie ten podkład bardzo mi przypomina Missha PC - zarówno w konsystencji jak i w odcieniu - kolor 2 Acnecover jest bardzo podobny do koloru 23 Missha PC. A cena - nieporównywalna :)


Podkład Acnecover to w tej chwili mój nr 1. Jeśli jeszcze się zastanawiacie czy go kupić - to marsz do sklepu!!!!

skład: Aqua, PEG-4 Polyglyceryl-2-Stearate, Cetaryl Isononanoate, Caprylic/Capric Triglyceride, Titanium Dioxide, Glycerin, PEG-20 Glyceryl Stearate, Allantoin, Ethyl Lactate, Panthenol, Retinyl Acetate, Citric Acid, Melaeuca Altemifolia, Leaf Oil, Disodium EDTA, BHT, Ascorbyl Palmitate, Glyreryl Stearate, Propylene Glycol, Benzyl Alcohol, Magnesium Nitrate, Magnesium Chloride, Triethylene Glycol

Gdzie można kupić produkty Dermacol:

www.e-stylist.pl (42-140 Panki)
www.esentia.pl (02-106 Warszawa) - możliwy odbiór osobisty na Ochocie - zawsze wybieram tę opcję
www.kosmetykionline.pl (25-110 Kielce)
www.bellissima.net.pl/sklep (25-355 Kielce)
www.kosmix.pl (00-810 Warszawa)
www.kosmetyczka.istore.pl (81-155 Gdynia)
www.uholki.pl (55-114 Ligota Piękna)
Dermacol Double Effect Make-Up - dwufazowy podkład - perfekcja w każdym calu

wtorek, sierpnia 23, 2011

Dermacol Double Effect Make-Up - dwufazowy podkład - perfekcja w każdym calu

Ostatnio mam fazę na Dermacol. Postanowiłam zakupić kilka produktów, o których pisałam we wcześniejszej notce. Dzisiaj szykując się do pracy wypróbowałam jeden z nich - Double Effect Make-Up, czyli produkt 2 w 1 - zawierający zarówno bazę pod makijaż jak i fluid. Byłam bardzo ciekawa tego kosmetyku bowiem mam odwieczny problem z podkładami - są albo za ciężkie albo za mało kryjące, świecę się po niektórych już po 2 godzinach, a inne po prostu spływają i kompletnie nie kryją niedoskonałości, a moja cera ma ich mnóstwo.






Co o nim pisze producent, czyli firma Elpol:

"To hipoalergiczny, długotrwały, dwufazowy podkład łączy w sobie jedwabiste wygładzenie z idealnym, jednolitym kolorem skóry przez cały dzień.Idealnie kryje, wygładza, matuje i ujednolica cerę.

Dzięki bazie podkład idealnie rozprowadza się na twarzy, nie tworzy smug ani plam. Skóra przez cały dzień jest idealna, gładka. Baza pod podkład wygładza skórę i sprawia, że jest aksamitnie gładka. Matuje, wypełnia drobne zmarszczki i wszelkie nierówności na skórze. Podkład nie tworzy efektu maski, idealnie stapia się ze skórą, nadaje skórze zdrowy wygląd, ma półpłynną konsystencję.


Podwójny efekt makijażu 


Długotrwały dwufazowy makijaż w dwóch krokach łączy unikalne wygładzenie i ujednolicenie koloru cery na cały dzień.

1 krok. Podkład wygładza i rozmiękcza cerę. Wypełnia zmarszczki oraz pory, cera zostaje zmatowiona. Nanieść na całą twarz i dokładnie rozsmarować.

2 krok. Długotrwały makijaż z ceramidami wyrównuje przebarwienia i nadaje cerze wygląd wypoczętej. Cera jest przez cały dzień doskonale chroniona i wspaniale ujednolicona kolorystycznie"



No i co? Producent miał w tym przypadku 100% rację. Jestem wprost zachwycona tym podkładem - po powrocie do domu spojrzałam w lusterko i byłam zaskoczona - podkład był na swoim miejscu, nie było widać suchych skórek, krycie nadal było doskonałe a błyszczenie znikome. 

Muszę się przyznać tylko do jednego - nie zastosowałam rano bazy - jakoś w ten dzisiejszy upał nie chciałam obciążać skóry dodatkowym specyfikiem. Ale i bez tego podkład sprawdził się na 5+.

Podkład wykończyłam moim nowym pudrem matującym Dermacol z serii Acnecover (Acnecover mattifying powder - myślę, że perfekcyjny i zmatowiony makijaż był również i jego zasługą.

Jedyny minus - opakowanie zawiera po 15ml każdego produktu, więc podkładu mamy o połowę mniej niż zwykle, ale to w istocie maleńki minusik przy tak wspaniałych właściwościach tego kosmetyku. 
Dermacol'owy zawrót głowy

poniedziałek, sierpnia 22, 2011

Dermacol'owy zawrót głowy

Dzisiaj odebrałam swoje nowe kosmetyki Dermacol - wkrótce możecie spodziewać się recenzji. 

A oto moje skarby:
  • Podkład Double Effect Long Lasting & Smoothing - 2 w 1 zawierający bazę i fluid - kolor 02
  • Acnecover Make Up - kolor 02
  • Acnecover Mattifying Powder - kolor Sand









Mary Kay TimeWise Moisture Renewing Gel Mask - żelowa maseczka odżywczo-nawilżająca

niedziela, sierpnia 21, 2011

Mary Kay TimeWise Moisture Renewing Gel Mask - żelowa maseczka odżywczo-nawilżająca

Moja koleżanka - konsultantka Mary Kay testuje na mnie wszystkie produkty MK. Nie zawsze namówi mnie do zakupu, bo wszystkie wiemy, że kosmetyki MK są dość drogie.





Ale na TimeWise Moisture Renewing Gel Mask, czyli żelową maseczkę odżywczo-nawilżającą dałam się namówić już po kilku dniach jej testowania. 


Maseczka ta, to według Mary Kay nowy sposób na walkę z pierwszymi oznakami starzenia się skóry. Rewelacyjnie nawilża wysuszoną skórę, doskonale się wchłania - praktycznie natychmiast - a po zastosowaniu na noc - obudzimy się z promienną i doskonale nawilżoną skórą. 

Maseczka ma konsystencję kremowo-żelową i bardzo przyjemny zapach - świetnie rozprowadza się po skórze i jest bardzo wydajna - już niewielka jej ilość starczy aby rozsmarować ją po całej twarzy. Stosuję ją 2-3 razy w tygodniu - natomiast podczas wakacji - kiedy skóra jest opalona i wymaga nawilżenia - nawet częściej. 

Składniki aktywne: 
  • Hialuronian Sodu – przyciąga i utrzymuje nawilżenie. 
  • Gliceryna – pomaga utrzymać odpowiedni poziom nawilżenia.
  • Wyciąg z Kasztana Jadalnego – ujędrnia i koi skórę, wzmacniając funkcje ochronne skóry.
  • Witamina B3 (Niacyna) – ceniona za właściwości wzmacniające barierę ochronną skóry.
  • Wyciąg z Jagód Acai – silna dawka przeciwutleniaczy. 
  • Witamina E (Octan Tokoferolu) – przeciwutleniacz o właściwościach kojących.
  • Skwalen – zmiękcza i wygładza skórę. 
  • Mieszanka Ekstraktów Botanicznych.

Opakowanie maseczki to aż 85g - więc starczy nam na rzeczywiście bardzo długo, a ja z pewnością zakupię kolejne opakowanie, chociaż kosztuje 89 złotych. 

Jeżeli szukacie kosmetyku doskonałego, to jest własnie to :)