Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dermomedica. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dermomedica. Pokaż wszystkie posty
Nie taki ślimak straszny czyli kosmetyki z ekstraktem ze śluzu ślimaka

wtorek, kwietnia 11, 2023

Nie taki ślimak straszny czyli kosmetyki z ekstraktem ze śluzu ślimaka

Dermomedica Cosmeceuticals to specjalistyczna marka, która powstała z myślą o wspomaganiu terapii dermatologicznych. Zaawansowane receptury preparatów zostały opracowane tak, aby zapobiegać przedwczesnemu starzeniu się skóry i stymulować fizjologiczne procesy odnowy. W ofercie marki znajdują się również produkty, które znacząco wpływają na pozytywny przebieg kuracji przeciwtrądzikowych. Takimi preparatami są m.in kosmetyki zawierające w swoim składzie ekstrakt ze śluzu ślimaka - pianka do mycia twarzy oraz serum. 


Co prawda jestem już po przeciwtrądzikowej kuracji Izotekiem, ale wspomagam się nadal delikatnymi produktami, które nie pozwolą na nawrót trądziku. 

Moimi ulubionymi preparatami do mycia skóry twarzy są właśnie pianki, a ta jest wyjątkowo delikatna dla skóry. Podczas dozowania cudownie się pieni i doskonale oczyszcza skórę z makijażu, usuwa nadmiar sebum i wycisza skórę po całym dniu. 


Pianka Dermomedica Cosmeceuticals Snail Foam Cleanser doskonale oczyszcza skórę bez wywoływania odwodnienia, dodatkowo działa przeciwzapalnie i kojąco. Jako, że śluz ze ślimaka wykazuje silne właściwości wygładzające i stymulujące, jest źródłem alantoiny, naturalnego kolagenu, witamin i alfa-hydroksykwasów - pobudza tym samym procesy naprawcze, regeneruje skórę w jej głębszych warstwach, pozostawiając ją jędrną i pełną blasku. Dodatkowo, warto wiedzieć, że śluz ślimaka jest naturalnym antybiotykiem.

Jako, że śluz ze ślimaka działa przeciwzapalnie i jest naturalnym antybiotykiem, pianka polecana jest dla skór bardzo wrażliwych, silnie unaczynionych z tendencją do rumienia i przy kuracjach dermatologicznych. Kosmeceutyk dodatkowo zawiera prowitaminę B5 i beta-glukan, aby natychmiastowo nawilżać skórę i działać przeciwzapalnie.

Piankę możecie kupić w 2 pojemnościach - 60ml oraz 150ml. 


Po dokładnym oczyszczeniu skóry - czas na Snail B3 Serum od Dermomedica Cosmeceuticals, które ma dość rzadką, lekko żelową konsystencję, którą dozujemy za pomocą pipety. Serum oprócz ekstraktu ze śluzu ślimaka, w swoim składzie ma niacynamid, czyli witaminę B3.

Serum działa przeciwstarzeniowo, przeciwzapalnie i naprawczo na naszą skórę. Jak już wcześniej napisałam, śluz ślimaka wykazuje silne właściwości wygładzające i stymulujące naszą skórę. Śluz ze ślimaka i witamina B3 (niacynamid) działają przeciwzapalnie i są nazywane naturalnymi antybiotykami, dlatego serum polecane jest również dla skóry w przebiegu trądziku pospolitego i różowatego. 


Dodatkowo, niacynamid łagodzi stany zapalne, silne zaczerwienienie skóry, zmniejsza widoczność pękniętych naczynek, a także sukcesywnie rozjaśnia przebarwienia. W tym niezwykłym kosmeceutyku zastosowano również niskocząsteczkowy kwas hialuronowy i beta-glukan, aby natychmiastowo nawilżyć skórę, silnie ją uelastycznić i działać przeciwzapalnie. Serum przygotowuje skórę do inwazyjnych zabiegów takich jak laseroterapia, peelingi oraz mezoterapia. Obniża ryzyko powstania blizn potrądzikowych i przebarwień z nimi związanych. 


Serum doskonale się wchłania i może być z powodzeniem stosowane na dzień - pod makijaż oraz na noc, przed nałożeniem ulubionego kremu. Dla mnie - po kuracji Izotekiem - to serum to dosłownie kokon dla przesuszonej skóry - wspaniale nawilża skórę, ujędrnia ją i napina, a dodatkowo ma świetne działanie przeciwzapalne, gdy na mojej skórze zaczyna pojawiać się pojedynczy nieprzyjaciel. 

Kosmetyki Dermomedica Cosmeceuticals - nie tylko te zawierające ekstrakt ze śluzu ślimaka - kupicie w sklepie online topestetic. Ja, osobiście polecam tę linię osobom borykającym się z suchością tkliwością i uwrażliwieniem skóry oraz tym, które zamierzaj się poddać mezoterapii. Nic nie wycisza skóry po mikronakłuwaniu - jak Snail B3 Serum od Dermomedica Cosmeceuticals.


/materiał powstał we współpracy z topestetic/
Trio do zadań specjalnych w walce w trądzikiem czyli kosmetyki Dermomedica Cosmeceuticals

niedziela, czerwca 27, 2021

Trio do zadań specjalnych w walce w trądzikiem czyli kosmetyki Dermomedica Cosmeceuticals

Moja skóra w końcu powraca do równowagi. Trądzik, który uporczywie mnie męczył od zeszłego roku jest wyciszony, krostki pojawiają się rzadziej, a struktura skóry jest wyrównana, gładsza i bardziej promienna. 1,5 miesiąca temu odstawiłam wszystkie dotychczas stosowane kosmetyki zastępując je trio od Dermomedica - kremem z 5% kwasem azaleinowym, serum z floretyną oraz antyoksydacyjnym kremem z tlenkiem cynku, witaminą C i E, który dodatkowo posiada SPF30.


Dermomedica to specjalistyczna marka przeciwstarzeniowa, przeznaczona do terapii skóry w trakcie kuracji estetycznych oraz wspomagająca ich efektywność. Receptury preparatów zostały opracowane tak, aby zapobiegać przedwczesnemu starzeniu się skóry i stymulować fizjologiczne procesy odnowy. Marka oferuje zaawansowane formuły kosmeceutyków, które są preparatami z pogranicza leków i kosmetyków. Kosmeceutyki komunikują stężenia głównych substancji aktywnych, dlatego są tak chętnie wybierane przez wymagających kosmetologów, lekarzy medycyny estetycznej oraz ich pacjentów.

To moje pierwsze spotkanie z kosmetykami od Dermomedica i chyba sama bym się na nie nie zdecydowała, gdyby nie rekomendacja ekspertów ze sklepu internetowego 4skin.pl, którzy od jakiegoś czasu - z powodzeniem - dbają o moją skórę. 


Po dokładnym oczyszczeniu skóry, nakładam najpierw lekkie, wodne serum z floretyną - Phloretin C Serum. Formuła serum opiera się na innowacyjnym połączeniu witaminy C z kwasem ferulowym i floretyną. To antyoksydacyjne serum skutecznie przyczynia się do zniwelowanie efektów starzenia się skóry, a jednocześnie wpływa na ograniczenie powstawania niedoskonałości w postaci krostek grudek i zaskórników. 

Kosmeceutyk stymuluje syntezę kolagenu i elastyny oraz silnie uszczelnia naczynia krwionośne łagodząc rumień. jego zaawansowana receptura pozwala osiągnąć bardzo korzystne rezultaty w terapii przeciwzmarszczkowej i pojędrniającej skórę naczynkową, dodatkowo poprawiając koloryt i zmniejszając przebarwienia. 

W formule zastosowano floretynę - silny antyoksydant o właściwościach przeciwbakteryjnych, przeciwwirusowych i przeciwzapalnych. Dzięki floretynie serum poprawia kondycję skóry mieszanej, ogranicza łojotok i błyszczenie się. Formuła idealnie sprawdza się dla skóry naczynkowej o podłożu łojotokowym jak również w przebiegu trądziku różowatego. Witamina C jest niezbędną substancją do zainicjowania procesu przebudowy skóry właściwej, dlatego jej miejscowe stosowanie jest rekomendowane po profesjonalnych zabiegach remodelujących skórę.


Uwielbiam lekkie i wodne konsystencje w kosmetykach, bowiem wtedy wiem, że to co nakładam na skórę - nie obciąża jej nadmiernie, a każdy kolejny zaaplikowany kosmetyk ma szansę zadziałać. Serum z floretyną jest bardzo lekkie i doskonale się wchłania, a do posmarowania całej skóry twarzy - wystarczają dosłownie 4 krople, dlatego też serum jest tak wydajne. 

Serum rozjaśnia skórę - przebarwienia - w tym te potrądzikowe stają się mniej widoczne, struktura skóry jest bardziej rozświetlona, a wydzielanie sebum zmniejszone. Serum, w połączeniu z kremem zawierającym 5% kwa azaleinowy sprawdza się idealnie na mojej mieszanej skórze ze skłonnością do krostek. 


Jako wielka fanka kwasu azaleinowego - dotychczas stosowanego w postaci kremu Skinoren lub Hascoderm, jestem pod wielkim wrażeniem działania Azelaic Cream od Dermomedica. Formuła tego kremu opiera się na innowacyjnym połączeniu kwasu azelainowego z witaminą E i heksylorezorcynolem. Krem działa nie tylko przeciwzaskórnikowo, przeciwtrądzikowo, ale i rozjaśniająco - zmniejszając przebarwienia posłoneczne i pozapalne. 


Krem ma lekką, kremowo - żelową konsystencję i świetnie się wchłania - nie pozostawiając na skórze tłustego filmu. Nakładam go na noc na całą skórę twarzy omijając miejsca, gdzie po krostce czasami zostaje strupek. Miejsca z przebarwieniami - smaruję natomiast trochę grubszą warstwą kremu. Krem nie tylko rozjaśnia przebarwienia, ale również wyrównuje skórę, której struktura staje się gładsza, bardziej równomierna i bez grudek. Krem idealnie sprawdza się także przy bliznach potrądzikowych sprawiając, że stają się one rozjaśnione i mniej widoczne. 


Połączenie tlenku cynku z antyoksydantami to połączenie idealne, jeśli chodzi o pielęgnację przeciwtrądzikową. A takie właśnie połączenie znajdziemy w kremie Dermomedica Antioxidant Mineral Cream SPF 30. Krem działa nie tylko przeciwstarzeniowo, ale również zapobiega powstawaniu przebarwień i przyspiesza procesy regeneracyjne skóry. 

Zawarty w nim tlenek cynku jest filtrem mineralnym, całkowicie bezpiecznym dla skóry wrażliwej, podrażnionej, a nawet uszkodzonej. Wykazuje najszersze spektrum fotoochrony wobec promieniowania zarówno UVB jak i UVA


Tlenek cynku przyspiesza dodatkowo regenerację naskórka i gojenie się zmian zapalnych. Działa sebostatycznie i tonizująco. W kosmeceutyku dodatkowo zastosowano silne antyoksydanty jak witamina C i E, które neutralizują wolne rodniki i opóźniają procesy starzenia się skóry. Krem Antioxidant Mineral Cream SPF 30 rekomendowany jest także po zabiegach z zakresu kosmetologii i medycyny estetycznej. 

Krem ma dość bogatą konsystencję i jak przystało na kremy z tlenkiem cynku - idealnie sprawdza się na tłustej i mieszanej cerze. Nie tylko wycisza zmiany na skórze, ale dodatkowo przyspiesza regenerację uszkodzonego naskórka. Musimy jednak uważać, aby nie nałożyć go zbyt dużo - w przeciwnym razie - na skórze pozostawia delikatny biały film. krem stosuję także punktowo - na noc - aby miejscowo wyciszyć zmiany na skórze. 


W sklepie 4Skin.pl znajdziecie pełną ofertę kosmetyków Dermomedica, ale nie tylko - są tam też dostępne kosmetyki innych profesjonalnych marek, a jeśli nie wiecie, co byłoby dla Was odpowiednie, śmiało  możecie zapytać ekspertów z 4Skin. Gwarantuję, że oni nie zawiodą Waszej skóry.