Chyba każda z nas marzy o rzęsach sięgających do samego nieba, ale jednak nie wszystkie tusze spełniają nasze oczekiwania. Moim ostatnim odkryciem, na miano Oscara, jest NARS Climax Mascara - maskara zwiększająca objętość rzęs. Moje rzęsy są proste jak druty i chyba nawet przydałaby im się tak popularna teraz "trwała na rzęsy", jednak dzięki NARS Climax Mascara jest to całkiem zbędne.
Wyjątkowe prążkowane wypustki tego fantastycznego tuszu wypełnione są czarnym pigmentem dla
maksymalnego uniesienia rzęs, uczucia miękkości oraz lekkości. Zawarty w nim Lash
Moisture Complex, czyli kompleks nawilżający rzęsy działa od nasady aż po
końce, dzięki czemu możemy stopniować intensywność efektu bez tworzenia się
grudek i rozmazywania.
NARS Climax Mascara, w edycji limitowanej, zamknięta jest w przepięknym opakowaniu, które w środku zawiera lusterko. Ale przecież najważniejsze jest to, co ukryte jest w środku i jak efekt daje na naszych rzęsach. A efekt jest wręcz niewiarygodny. Rzęsy są zagęszczone, pogrubione i dosłownie sięgają nieba. Do tego tusz nie rozmazuje się w ciągu dnia i nie oprósza.
Szczoteczka tuszu NARS Climax Mascara jest dość gruba, puszysta i zrobiona z włosia - raczej klasyczna ale niezwykle wygodna w stosowaniu. U nasady jest lekko stożkowata, dzięki czemu możemy nią dosięgnąć rzęsy u nasady oka. Mascara pozwala podkręcić rzęsy nie tworząc grudek, a dzięki niej rzęsy nadal są elastyczne. I chociaż nie jest to mascara wodoodporna, to jednak utrzymuje się na rzęsach wiele godzin bez nieestetycznych "łapek" na górnej powiece.
Na moich prostych rzęsach faktycznie uzyskuję za jej pomocą efekt "wow!". Czy sprawdzi się również i u Was, tego nie mogę zagwarantować, ale warto przecież spróbować. Kosmetyki NARS kupicie wyłącznie w Sephora a NARS Climax Mascara kosztuje 119 zł.
Ja ostatnio właśnie szukam jakiegoś tuszu, który zapewni mi spektakularne efekty bez konieczności doklejania rzęs :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie doklejałam rzęs a ten tusz jest jednym z lepszych jakie używałam
UsuńEfekt jest obłędny, ale też opakowanie cudne! Chcę :)
OdpowiedzUsuńopakowanie jest piękne, ale to limitowana edycja. Normalne opakowanie jest.... normalne w kartoniku
UsuńMoje ostatnie, kosmetyczne odkrycie! Ten tusz jest obłędny!
OdpowiedzUsuńwiem wiem, że to Twój ulubieniec :) zresztą to ty mi o nim powiedziałaś :)
UsuńNa mojej liscie do tej pory byla maskara Chanel, ale widze ze i Narsa wpisze ;)
OdpowiedzUsuńkoniecznie!!!!
UsuńOpakowanie bardzo oryginalne. A uzywałaś tuszu Lancome ?
OdpowiedzUsuńtak ale kompletnie mi się nie sprawdza. Odbija mi się na górnej powiece
UsuńFaktycznie cudowny efekt na rzęsach *_*
OdpowiedzUsuńdawno takie efektu nie uzyskałam przy innych tuszach
UsuńEfekt WOW ❤
OdpowiedzUsuńnic dodać nic ująć :) jest moc!!!!
Usuńno powiem Ci że wygląda naprawdę fajnie u Ciebie :) Moje rzęsy też proste to może i u mnie by się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńmoje są fatalne - mało który tusz u mnie się sprawdza a mój ulubiony od Shiseido właśnie wycofali ze sprzedaży buuuuu
UsuńDobry tusz to połowa sukcesu :)
OdpowiedzUsuń100% racji - mogę nie mieć pomalowanych oczu ale tusz zawsze mam na rzęsach
Usuń