Z kosmetykami kolorowymi Misslyn spotykam się po raz pierwszy - są dostępne w Drogerii Hebe i rzeczywiście kuszą feerią barw i ładnymi opakowaniami. Teraz mam okazję sprawdzić nowości i pierwszą z nich jest koloryzujący balsam do ust w kredce Color Kiss Shiny Lip Balm (bliźniaczo podobny do Clinique Chubby Stick czy też Revlon Just Bitten i Colorburst). Za to cena niewątpliwie różni się od droższych marek i zachęca do zakupu, bowiem balsam Color Kiss Shiny Lip Balm kosztuje ok. 20 zł.
Odkryj nowy Color Kiss Shiny Lip Balm marki Misslyn, który łączy siłę barwienia szminki z kojącym i pielęgnacyjnym działaniem balsamu do ust. Kosmetyk zachwyca jedwabistą, kremową formułą i delikatnym zapachem. Wygodna forma kredki doskonale sprawdzi się nie tylko w czasie wakacji.
- Soczysta, letnia gama kolorów.
- Przyjemna aplikacja dzięki kremowej, delikatnej konsystencji.
- Zapewnia lśniący i zmysłowy makijaż ust.
- Innowacyjne, wygodne opakowanie.
- Dozowanie odpowiedniej ilości produktu ułatwia wykręcany sztyft.
Balsam do ust od Misslyn nie jest jednak podobny do Revlon Just Bitten czy tez Colorburst - jest mięciutki, ma bardzo delikatny kolor (nudziakowy Colorburst możecie zobaczyć tutaj) i nie ma już takiej trwałości. Ale chodzi tutaj nie tyle o kolor co o nawilżenie i ochronę ust. Usta są pokryte kolorową pierzynką i od razu odczuwamy zastrzyk nawilżenia. Balsam nie skleja ust, o dziwo całkiem porządnie utrzymuje się na ustach a w kolorze Nude Kiss myślę, że wyglądam nawet całkiem nieźle - biorąc pod uwagę jasną karnacje i blond włosy - nie ma efektu topielicy.
Wiem, że jesteście przyzwyczajone do mnie w mega mocnych ustach ale idąc do pracy ostatnio wyglądam właśnie tak - umalowana ale nie zmalowana. A Wy co myślicie o takim delikatnym i subtelnym moim wydaniu?
Color Kiss Shiny Lip Balm jest dostępny w sześciu różnych kolorach: Coral Kiss no. 12; Red Kiss no. 20; Berry Kiss no. 33; Rosy Kiss no. 45; Rosewood Kiss no. 56; Nude Kiss no. 67.
Fajny kolorek, podoba mi się to Twoje wydanie. :)
OdpowiedzUsuńdzięki Teri
Usuńtakie wydanie jest ładne, takie delikatne...
OdpowiedzUsuńteż mi się podoba
UsuńŁadny, bardzo delikatny.
OdpowiedzUsuńto prawda
Usuńpowiększa oczy :)
OdpowiedzUsuńto jak wytrzeszczam jak robię sobie z ręki ha ha
UsuńW moim Hebe jeszcze ich nie, jednak jak tylko się pojawią, na pewno jakiś kolor trafi w moje ręce. Uwielbiam taką formę pomadek do ust.
OdpowiedzUsuńto nowość - pewnie niedługo juz będą
UsuńBardzo fajnie się prezentuje tak trochę bardziej naturalnie :)
OdpowiedzUsuńmasz rację - tamten kolor był zupełnie inny
UsuńBardzo ładny naturalny kolor ;)
OdpowiedzUsuńczuję się w nim młodo :)
UsuńŁadny delikatny, na co dzień dajny :)
OdpowiedzUsuńdajny dajny!!! :) ostatnio ciagle się nim maluję
Usuńkolor fajny,ale usta jakoś znikają u ciebie w tym kolorze,wybrałabym jedna coś nieco ciemniejszego
OdpowiedzUsuńno jest trochę jak korektor
Usuńładny delikatny nudziak ;)
OdpowiedzUsuńFajnie delikatnie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny i ciekawa jestem, jak by wyglądał na moich ustach :)
OdpowiedzUsuńza 20 zł warto kupic i wypróbowac
UsuńŚwietna jest! To matowy egzemplarz? Ciekawi mnie też zapach.
OdpowiedzUsuńtak ona jest lekko matowa a zapachu nie ma :)
UsuńTo mój kolor! Delikatny i taki naturalny ;)
OdpowiedzUsuńto koniecznie musisz go wypróbowac
Usuńlubie takie delikatne odcienie... A jeśli jest pierzynka dla ust to wprost idealnie ;))()
OdpowiedzUsuńjest pierzynka i bardzo to lubię
UsuńBardzo ładny odcień :) Pasuje Ci ;)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńWygląda świetnie, bardzo delikatnie :)
OdpowiedzUsuńU CIebie wygląda spoko, ale ja bym wyglądała dziwnie bez pomalowanych ust :P i chyba wole Revlona, chociażby za zapach i orzeźwiające odczucie na ustach :)
OdpowiedzUsuńtak to jest przewaga Revlona - też go za to uwielbiam :)
UsuńBardzo subtelny efekt. Wyglądasz dobrze, ale jestem przyzwyczajona do Twojego różowego wydania :)
OdpowiedzUsuńAga, ja tez :)
UsuńLubię takie odcienie, podoba mi się bardzo :)
OdpowiedzUsuńSuper!!!! i przyznam szczerze, że w tej wersji bardziej mi się podobasz niż te agresywne makijaże, ale to tylko moje zdanie :)
OdpowiedzUsuńsuper :) ja siebie też bardzo lubię w takim delikatnym wydaniu - tak maluję się na co dzień do pracy
UsuńBardzo podoba mi się kolor :) Subtelny i bardzo naturalny.
OdpowiedzUsuńKolor bardzo delikatny, prawie niewidoczny:) następnym razem jak będę w hebe to musze się przyjrzeć z bliska innym kolorom:)
OdpowiedzUsuńnie ma ich dużo ale w sumie można coś dla siebie wybrac :)
UsuńJak dla mnie to jest aż zbyt nudowy :P
OdpowiedzUsuńnudny nudziak :)
UsuńTo chyba tylko mi się nie podoba :) Jak dla mnie to on Ci kamufluje usta. Wygląda jakbyś ich nie miała, albo była chora. Ale wiadomo jak co komu :)
OdpowiedzUsuńha ha jest w tym dużo racji ale jakoś się do niego przyzwyczaiłam i polubiłam taki "look"
UsuńDla mnie kolor idealny, świetnie się prezentuje. Aczkolwiek tobie wręcz fantastycznie w bardziej widocznych, mocnym kolorach :)
OdpowiedzUsuńmam jeszcze w kolorze fuksji :) ale jeszcze nie próbowałam
UsuńPierwsze widzę, ale od razu wiem, że muszę ją mieć, kocham takie kolory! :) a Tobie bardzo w nim do twarzy :)
OdpowiedzUsuńdzięki - to jest trudny kolor nie każdemu w nim będzie dobrze
UsuńŁadny! Ja uwielbiam nudziaki :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie za jasny
OdpowiedzUsuńRevlonik lepszy, nie?
Usuńidealny nude, ale za jasny przez co wygląda jakbyś nie miała ust. trochę ciemniejszy i byłby idealny ;) ale i tak ślicznie wygląda.
OdpowiedzUsuńno włąsnie Domi - w Revlonie wyglądam lepiej ale mi go kolezanka podkradła :(
UsuńCenowo ok, kolor też ok :) szkoda, że nigdzie w okolicy Hebe nie ma ;(
OdpowiedzUsuńuuuuu kiepsko :(
UsuńŁadny kolor, ale najbardziej podobają mi się tak rozświetlone oczy :)
OdpowiedzUsuńto cien Lily Lolo, który pokazywałam ostatnio
UsuńŁadnie wygląda, czasami też lubię nudziaki. :)
OdpowiedzUsuńOj zbyyyt nude dla mnie ;P
OdpowiedzUsuńAga no nie wyobrażam sobie Ciebie w takim kolorze :) Do Ciebie pasują mocne wyraziste kolorki
Usuńa kto odkrył Misslyn i Ci pokazał?? :D
OdpowiedzUsuńłapka Saurii :)
Usuńbomba :) nudziaki bywają trudne, ale ten ma fajnie zrównoważony odcień i nie tyle nieźle, co pięknie sobie w nim wyglądasz - nie zrobił z Ciebie bladzioszka nawet mimo jasnej bluzki; podoba mi się :) bardzo!
OdpowiedzUsuńchyba własnie przy bladej wygląda dobrze bo przy opalonej dałby efekt solary z bladymi lipsami :) bleeeeh
Usuń;D widuję czasem tak zmalowane stwory - teraz sezon, więc nawet często ;)
OdpowiedzUsuńtakie egzemplarze straszydła są najgorsze ale ja za tydzień śmigam na urlop, więc pewnie też po powrocie będę a la solara :) i koniec z nudziakami
UsuńWygląda bardzo przyjemnie :-)
OdpowiedzUsuńJestes tu mega ugrzeczniona tym kolorem ust :-)
OdpowiedzUsuńja lubię takie kolory, ale tylko mieć. Gdy je nakładam na siebie to jakbym była czystą maniurką! : p
OdpowiedzUsuńNie mam żadnego podobnego koloru, gustuję raczej w bardziej widocznych na ustach, mocniejszych kolorach :] Ale u Ciebie bardzo ładnie to się prezentuje :]
OdpowiedzUsuńNude totalne :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie trochę za jasno, wolę Cie oglądać w nieco konkretniejszych kolorach :) Ale od czasu do czasu i taka nagość jest potrzebna :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A