Od dawna śledzę Wasze zachwyty nad piaskowymi lakierami. Sama jakoś bałam się je kupić - nie znoszę bowiem kłopotów ze zmywaniem a tego właśnie się obawiałam. Do tego doszła moja paznokciowa katastrofa (straciłam wszystkie hodowane przez ostatnie miesiące paznokcie kiedy próbowałam przenieść komputer) i na ponad miesiąc musiałam zaprzestać malowania.
zdjęcie w słońcu - efekt trochę holo |
W czasie paznokciowej rekonwalescencji, Monika z Blackdresses kupiła mi w Berlinie piaski od P2. Dość długo czekały na to, aż paznokcie nadadzą się do publicznego pokazania no i voila - odważyłam się w końcu i nie żałuję. Lakier jest piękny - to w rzeczywistości ciemny granat ze srebrnymi drobinami (na zdjęciach wyszedł raczej grafitowy), które cudnie połyskują w słońcu. Najlepszy efekt uzyskujemy przy 3 warstwach które wysychają szybko w porównaniu do tradycyjnych lakierów. Co ciekawe lakier ani nie odpryskuje ani nie wyciera się na koniuszkach - kiedy to piszę mam go już na pazurkach piąty dzień i jest nadal idealnie. Dodatkowo koleżanki z pracy zachwycone efektem pytały mnie, czy nie zahacza się o ubranie i rajstopy - otóż nie :) To jest lakier doskonały ale nie znam innych piasków co oczywiście wkrótce się zmieni.
Zakochałam się w piaskach - lecę kupić kolejne ale chyba jestem ostatnią osobą w blogosferze, która nie znała tych lakierów - no cóż lepiej późno niż wcale :)
Aha lakier kosztował ok. 2 EUR.
Piękny! Uwielbiam piaski, szkoda tylko, że tak ciężko się je zmywa!:(
OdpowiedzUsuńz tym akurat nie było tak źle ale kolejny od P2 który pokaże to masakra
Usuńśliczny piaseczek, jestem ich fanką!
OdpowiedzUsuńŚliczny *.*
OdpowiedzUsuńMam piaski z wibo, i zmywają się bezproblemowo i trzymają 5 dni :)
OdpowiedzUsuń5 euro O.o One normalnie kosztują 1.95. I 3 warstwy? Wow! W życiu tyle nie nakładałam. A uwielbiam te piaski ♥ Pięknie u Ciebie wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńno właśnie, niecałe 2 Euro kosztują! na allegro te nowe chodzą po 15 zł
Usuńto nie wiem skąd mi się ubzdurało to 5 Euro - już zmieniam
Usuńmoże od 5 zł hehe
Usuńmoże się kiedyś do nich przekonam...
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda na pazurkach :)
OdpowiedzUsuńLakier jest piękny.
OdpowiedzUsuńMyślę, że dobrym sposobem na zmywanie piasków, brokatów i trudniejszych niż zwykle lakierów jest położenie na każdy paznokieć nasączonego zmywaczem wacika i owinięcie palca folią aluminiową. Po 5 minutach powinno wszystko ładnie zejść. Przynajmniej w moim przypadku tak było :)
ten kolor akurat zmywa się nieźle :0 tak tak znam metodę na Edwarda Nożycorękiego hehehe
UsuńŚwietny wybór , piasek wygląda na paznokciach obłędnie ;)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś piaski ale jakoś specjalnie się w nich nie zakochałam, chociaż robią naprawdę super efekt :) To jednak chyba wole tradycyjne gładkie lakierki :) Odcień bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńja włóczę sie po sklepach i nigdzie mi w oczy piaski nie wpadły... może jestem ślepa :)
OdpowiedzUsuńw Jaśminie są śliczne pisaki od Pierre Rene - a ode mnie dostaniesz ten czerwony :)
UsuńPrzyjemny :)
OdpowiedzUsuńMam ten sam kolorek. Jest świetny. W słońcu wygląda bajecznie.
OdpowiedzUsuńPiękny! Jestem tak zakochana w piaskach, że wybaczam im nawet to, że nie chcą się zmywać 'bezproblemowo', a stawiają małe problemy ;)
OdpowiedzUsuńWygląda cudnie, uwielbiam brokatowe piaski :)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się przepięknie, aczkolwiek na pierwszy rzut oka skojarzył mi się właśnie z asfaltem :D
OdpowiedzUsuńjest rewelacyjny! :)
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie .. taki dżinsowy jest...
OdpowiedzUsuńLovely i Golden Rose tez daja rade :) zmywanie tez ujdzie, polecam szczerze :)
OdpowiedzUsuńbardzo polubiłam się z piaskowymi lakierami :)ten ma piękny kolor
OdpowiedzUsuńNie jesteś ostatnia, ja też nie miałam jeszcze piasków na swoich paznokciach ;) Kolor Twojego piasku bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńJa mam piaski z golden rose i wibo- i wibo sprawdzaja się lepiej.
OdpowiedzUsuńsuper wygląda na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńCudownie wyglada *.* Piaski sa swietne, uwielbiam je!
OdpowiedzUsuńP2, nie mam ani jednego :( Ten wygląda uroczo. Lubię piaski na pazurkach
OdpowiedzUsuńpiękny :) zmywanie piasków to jakiś horror ;/
OdpowiedzUsuńten nie jest taki zły ale kolejny który pokażę to rzeczywiście horror
UsuńNie powala mnie.
OdpowiedzUsuńKochana dzięki za miłe słowa :*
Fajny jeeest! Piaski P2 chyba są jednymi z nielicznych, które mnie zachwycają :)
OdpowiedzUsuńa w kolejce czekają te od Pierre Rene w butelce wyglądają booosko
UsuńPiękny lakier! Uwielbiam piaski :)
OdpowiedzUsuńŁadny:)
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda na paznokciach!
OdpowiedzUsuńświetny jest :)
OdpowiedzUsuńcudowny! bardzo podobny do piaska z kolkecji OPI san francisco
OdpowiedzUsuńJa mam już piaski od Barry M, Lovely i O.P.I, jak na razie mi starczy :D Lubię dotykać paznokci, które są nimi pomalowane bo są takie fajnie chropowate w dotyku :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam go :) !
OdpowiedzUsuńOj nie jesteś ostatnia, ja też ich nie znałam :) Efekt ciekawy, ale obawiam się, że zmywanie tego może być kłopotliwe ...
OdpowiedzUsuń