Lubię drogerie Douglas (nie cierpię Sephora bo tam zawsze czuję się jak złodziej pod czujnym okiem ochrony, która śledzi uważnie każdy krok klientek) - tutaj nie ma problemu z otrzymaniem odlewek nawet najdroższych kosmetyków, miłe (ale nie nachalne) panie chętnie pokazują nowości a także doradzają. Często tam zaglądam i robię zakupy.
W Douglasie, oprócz markowych oraz ekskluzywnych kosmetyków znajdziemy też tzw. "marki własne Douglas" lub marki, które Douglas ma na wyłączność.
W Douglasie, oprócz markowych oraz ekskluzywnych kosmetyków znajdziemy też tzw. "marki własne Douglas" lub marki, które Douglas ma na wyłączność.
Przyznam szczerze, że jeszcze nie miałam do czynienia z kosmetykami produkowanymi specjalnie dla Douglas - a możemy je znaleźć również w wersjach mini (tzw. travel size) i zabrać ze sobą na wyjazd - właśnie te wersje znalazły się w moim bardzo hojnym Dougls Box'ie.
Do tego nowości z kolorówki Aquatic Look - piękne metaliczne cienie w odważnych kolorach (jak wiecie, nie do końca moich), błyszczyk w przedziwnym kobaltowym odcieniu (okazuje się, że na ustach daje tylko połysk - nie zawiera parabenów i olejów mineralnych) i śliczne lakiery, w tym biały, o którym od dawna marzyłam.
Mamy też i pielęgnację włosów - szampon i odżywkę Ultimate Shine, coś dla łapek - krem do rąk (oraz stóp) i odżywkę do paznokci, znalazłam też ochronę przeciwsłoneczną a także serum stymulujące wzrost rzęs, którego jestem bardzo ciekawa.
Z niecierpliwością czekam na recenzję tego serum stymulującego wzrost rzęs ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
super pudełeczko
OdpowiedzUsuńhttp://to-co-daje-szczescie.blogspot.com/
czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńświetne pudło :) najbardziej ciekawią mnie produkty XL.xs :)
OdpowiedzUsuńwow ale świetne produkty aż zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńczekamy na recenzję :)
Bardzo fajne pudełko, chętnie przeczytam recenzje produktów. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja właśnie w Douglasie się tak czuję. ;) nie mogę się doczekać recenzji :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe kosmetyki w tym pudełeczku się znalazły :)
OdpowiedzUsuńJak można zmówić takie pudełeczko?
OdpowiedzUsuńniestety nie można - to jest pudełko dla blogerek w ramach współpracy
UsuńTeż bym chciała wiedzieć jak je mozna nabyć?
UsuńDziękuję za informację?
Usuńto fajnie masz
Usuńświetne pudełeczko.......sporo produktów
OdpowiedzUsuńJa ostatnio miałam tak w Douglasie, co krok ktoś mi się pytał czy nie pomóc jakbym jaką kaleką była. ;) Fajna paczuszka. :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie skomponowany zestaw.
OdpowiedzUsuńJak hojnie cię obdarowali! Wow! Miłego testowania i czekamy na recenzje!
OdpowiedzUsuńKrem do rąk z wysokim filtrem - super :)
OdpowiedzUsuńchętnie wypróbowałam ich produkty
OdpowiedzUsuńnie miałam z nimi styczności
co do wrażenia, że jestem pod obserwacją, niestety u mnie w Douglasie też się tak czuję
Super Aga, czekam na opinie. Ja mam fioła na punkcie Sephora i jakoś nie miałam okazji zbliżyć się do Douglasa. Może mi się uda dzięki Tobie :-)
OdpowiedzUsuńja w Sephora czasem mam ochotę nadać ochroniarzowi - łazi i łazi za każdym. W Douglasie jest to w bardziej subtelny sposób robione.
UsuńZ tą ochroną i miłą obsługą, to zależy od perfumerii... Ja mam zupełnie odwrotne wrażenia niż Ty :)
OdpowiedzUsuńto może rzeczywiście zależy od perfumerii - ja całe szczęście mam dwa "miłe" Douglasy za to Sephory z koszmaru nocnego.
UsuńNoooo porządne pudełkooo ;D
OdpowiedzUsuńMam identyczne zdanie co do obsługi :) W Sephora zawsze czuję się jak złodziej :D
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem szamponu:)
OdpowiedzUsuńBiały lakier zdecydowanie by mi się przydał, ale cała reszta również wygląda interesująco :)
OdpowiedzUsuńbardzo zazdroszcze odzywki do rzes!
OdpowiedzUsuńGratuluję, super pudełeczko!
OdpowiedzUsuńSuper wypaśny box :) W sumie jestem ciekawa wszystkiego, ale moją uwagę przykuł ten dziwny błyszczyk... Utlenia się na ustach i zmienia kolor, czy jak? :o
OdpowiedzUsuńno właśnie nie mam pojęcia ale podejrzewam że to zwykły nabłyszczający błyszczyk. Właśnie sprawdziłam w necie - Błyszczyki Douglas Absolute Lips Aquatic Look z pozoru w odważnych kolorach, na ustach stają się przezroczyste, nadając wargom jedynie bardzo delikatny, chłodny blask. Formuła błyszczyków, zawierająca ekstrakt z hawajskiej rośliny Portulaca Oleracea, stymulującej syntezę kwasu hialuronowego intensywnie nawilża, chroni i wypełnia usta. Błyszczyki nie zawierają parabenów i olejów mineralnych a ich spiralny aplikator idealnie dopasowuje się do kształtu ust i ułatwia nakładanie. Cena: 39 zł
Usuńmogliby wprowadzić takie boxy do sprzedaży, oj tak;)
OdpowiedzUsuńtak tak - chociaż jest Douglas Box do zamawiania ale nie taki na wypasie
UsuńMam dokładnie takie same odczucia co do Sephory. Zaglądam tam tylko i wyłącznie w dniach VIP, w czasie przecen i jak mam kupić coś marki własnej.
OdpowiedzUsuńA tak z innej beczki to PR Douglasa chyba jaja sobie robi z części blogerek, bo jednym wysyła boxy, a drugim "materiały prasowe" wciskając kity, że nie przewiduje współpracy barterowej i liczy, że blogerki-frajerki będą za free robić im reklamę. Żenujące :/
Zawartość ciekawa i na bogato, ale sam fakt, że PR zachowuje się nieuczciwie wobec innych blogerek odbije się im czkawką.
a to pierwsze słyszę o tej praktyce - ja od razu miałam propozycję barterowej współpracy a materiały prasowe umieściłam na fejsie bo nie robię tego tutaj - Douglas nie miał z tym problemu. Ale ale - okazuje się że zarówno Douglas bezpośrednio jak i jakaś agencja wysyłali maile do blogerek. Ja mam wszystko bezpośrednio od Douglasa - nie od agentury
UsuńJa dostałam maila chyba od firmy pośredniczącej. Podziękowałam za ofertę, bo umieszczanie materiałów prasowych wg mnie nie ma sensu. Blog to w końcu nie słup ogłoszeniowy. Zapytałam o warunki, o konkretną ofertę i na to dostałam odpowiedź, że typowych współprac póki co nie przewidują.
OdpowiedzUsuńno widzisz - to była ta agentura - ja im też podziękowałam ale za to napisała Pani bezpośrednio z Douglasa i od razu powiedziała, ze będzie przesyłała nowości a agencja ich tylko wspiera w działaniach i chyba nie najlepiej im idzie. Wydaje mi się, że w końcu Douglas sam zajął się blogerkami ale oprócz mnie i Saurii nie mam pojęcia czy jest jeszcze ktoś kto dostał paczkę.
Usuńpodziękowałyśmy za współpracę z agenturą - Festiwal Blogerek - tak to miało wyglądać... Pani z Douglasa nie stawiała warunków i była bardzo otwarta. Mam nadzieję, że w końcu zaczniemy być traktowane po ludzku a nie jak słup właśnie :O
UsuńJa uwielbiam ich balsam, ma subtelny zapach jak wszystkie kosmetyki z linii XL.xs, nie zawiera parafiny i ma mocznik, a w ciepłe dni nie spływa ze skóry. Skusiłam się też na zakup mleczka do demakijażu - nie jestem do końca zadowolona (unikam w produktach do twarzy parafiny i lepiej u mnie się sprawdza mleczko z Nivea z serii pure & natural), płyn do demakijażu Purifying Cleansing Water u mnie ledwo co zmywa makijaż, o ile z twarzą nawet dobrze sobie radzi, to z tuszem do rzęs w ogóle. Po zużyciu kilku wacików myślę, że rzęsy są już czyste, bo na wacikach nic nie zostaje, kiedy myję twarz, na powiece dolnej rozmywa mi się tusz i wyglądam jak panda, nie polecam. Używam też teraz pianki do mycia buzi i z niej jestem zadowolona, jest wydajna (50 ml starczy spokojnie na 3 tygodnie, jak nie więcej), czuję, że skóra jest czysta, nie powoduje u mnie wysypu nowych niespodzianek. Piankę warto wypróbować.
OdpowiedzUsuńmozna takie puidełka zamawiac jak i glossyboxy?
OdpowiedzUsuńno niestety nie
UsuńTo fakt, z marnym skutkiem. Agentura czy nie, podpisywali się pod szyldem Douglasa. W szczegóły nie wnikam. W każdym razie wygląda to teraz tak jakby Douglas żerował na naiwności blogerek. Ja się nie zgodziłam, Ty też nie, ale są takie, które na to poszły.
OdpowiedzUsuńHoho wypełnione po brzegi ;) Czekam na recenzje produktu do rzęs ;)
OdpowiedzUsuńJa u nich nie kupuję, bo mają drogo-czasem tylko wchodzę jak mi się moje ukochane perfumy skończą i kupię, bo mam pewność że to orginały. Ale miałam okazję wypróbować ich piankę do demakijażu, oraz tą dwufazówkę do demakijażu oczu, którą znalazłaś w boxie i przyznam, ze pozytywnie mnie zaskoczyły ;)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko uważam, że powinnaś wypróbować cienie - może być Ci w nich naprawdę ładnie :)
OdpowiedzUsuńno no no, troche tego jest :D
OdpowiedzUsuńz niecierpliwością czekam na recenzje :D
Ja też się tak czuję w Sephorze, wpadam tam tylko, jak dostanę na maila jakąś zniżkę.
OdpowiedzUsuńCo do boxa to cała zawartość mi się podoba :)
Bardzo fajny ten Box.
OdpowiedzUsuńI naprawdę hojny :)
Ja do Sephory chodzę, ale też dobija mnie ochrona, która autentycznie ciągle patrzy na ręce :/
jaka cena??
OdpowiedzUsuńniestety ten box jest dla blogerek w ramach współpracy, nie można go zamówić
UsuńŚwietny box :)
OdpowiedzUsuńSuper ten box! :) Jestem bardzo ciekawa recenzji, tym bardziej, że jeszcze nie miałam styczności z marką własną Douglas, a wszystko brzmi obiecująco :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny box :-) Ale kosmetyków Douglasa nigdy nie miałam , ciekawa jestem ich recenzji :-)
OdpowiedzUsuńZawartość BOX'a jest fantastyczna :)
OdpowiedzUsuńNie pozostaje mi nic innego,jak życzyć Ci przyjemnego testowania a podejrzewam,że takie właśnie będzie :)
Pierwsze pudełko ever, którego zawartość naprawdę mi się podoba!
OdpowiedzUsuńBaardzo jestem ciekawa kremu z ochrona przeciwsłoneczną oraz płynu do demakijażu oczu :)
OdpowiedzUsuńniepotrzebnie nazwałyśmy je boxami - pytań nie ma końca jak można kupić tego boxa ;)
OdpowiedzUsuńno ale jak nazwac skoro to przyszło w takim słitaśnym pudełku? Dla mnie to box lepszy od Glossy i Shiny razem wziętych
Usuńno ja tak to nazwałam i stąd te pytania, że ludzie nie czytają!
UsuńCiekawa jestem tego produktu do rzęs, choć wiem, że na recenzję będę musiała trochę poczekać :(
OdpowiedzUsuńWiem, ze to głupie ale fajne kolory mają te opakowania :D
OdpowiedzUsuńBox niesamowity, same perełki w nim spakowane ;)
OdpowiedzUsuńFajne kosmetyki:) kilka z Douglasowych kosmetyków miałam i dobrze mi służyły :D
OdpowiedzUsuńChętnie poznam Twoje zdanie nt. odżywki do włosów wyprodukowanej dla Douglasa:)
OdpowiedzUsuńCiekawa odżywka do rzęs. W ogóle podoba mi się zawartość pudełeczka :) gratuluję :)
OdpowiedzUsuńŚwietne to pudełko, jestem ciekawa jak się sprawdzi serum do rzęs. A cienie są piękne, po prostu z chęcią bym je wypróbowała na sobie. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Klaudyna
jestem ciekawa tego seerum:)
OdpowiedzUsuń