I Want You czyli Jimmy Choo I Want Choo

wtorek, marca 09, 2021

I Want You czyli Jimmy Choo I Want Choo

Jimmy Choo „I Want Choo” to nowy zapach dla NIEJ, to oda do figlarnego ducha i pewności siebie glamour, która uosabia kobietę Jimmy Choo. Dziedzictwo Jimmy'ego Choo jest nierozerwalnie związane z wysublimowanym stylem czerwonego dywanu, z jego doświadczeniem w projektowaniu luksusowych akcesoriów, które zwracają uwagę, łącząc estetykę mody z ponadczasową elegancją. Odważne, zabawne i efektowne - idealne połączenie.


Festiwal zapachów czyli Very Sexy Victoria's Secret

piątek, marca 05, 2021

Festiwal zapachów czyli Very Sexy Victoria's Secret

Gdy myślimy o marce Victoria's Secret, to pierwsze, co przychodzi nam na myśl, to oczywiście ekskluzywna i przepiękna bielizna. Chyba każda z nas marzy o tym, aby mieć chociaż jedną rzecz tej marki, która również kojarzy się ze słynnymi aniołkami Victoria's Secret sunącymi po wybiegu ze skrzydłami na plecach i odzianymi wyłącznie w zwiewną bieliznę. Ale ta amerykańska marka słynie również z wysublimowanych zapachów na każdą okazję. 


Marka Victoria's Secret posiada aż 424 rodzaje zapachów. Ich najstarsza kompozycja zapachowa pochodzi z roku 1991, a ostania z 2021 roku. Perfumy Victoria's Secret powstawały przy współpracy z wieloma znanymi twórcami, jak m.in. Annie Buzantian, Yann Vasnier, Aurelien Guichard, Antoine Maisondieu, Mark Knitowski, Alexandra Carlin, Carlos Vinals, Jean Claude Delville, Steve DeMercado a także Clement Gavarry.


Kolekcja wód perfumowanych Victoria's Secret Very Sexy składa się z 4 zapachów - Very Sexy, Very Sexy Sea, very Sexy Orchid oraz Very Sexy Night. Została również wzbogacona o mgiełkę do ciała (w tym w wersji mini) oraz balsam. 

Istnieje kilka rzeczy, które wyzwalają w kobiecie uczucia silniejsze, niż bycie seksowną. Marka chciała dosłownie zamienić to uczucie w zapach. Tak stworzyła kultowy już zapach Very Sexy: wyrazisty, drzewny i trwały. Prowokujący z nutami soczystych klementynek i dzikich jeżyn. To śmiałe połączenie kremowych, drzewnych zapachów oraz waniliowej orchidei. <KLIK>


Opakowanie wody perfumowanej Very Sexy to aksamitne pudełko w przepięknym, szkarłatnym odcieniu, które wyzwala dodatkowe uczucia sensoryczne, jest bowiem miłe w dotyku i niesamowicie eleganckie. 

Nuty zapachowe: waniliowa orchidea, skąpana w słońcu klementynka, jeżyna o północy.


Victoria's Secret Very Sexy Orchid to bogata, egzotyczna orchidea w oświetlonym księżycową poświatą lesie. Zapach jest głęboki i dekadencki. Wyczuwamy w nim czarną porzeczkę wraz z cytrusową świeżością oraz różowym pieprzem. Nuta drzewa sandałowego została tutaj złagodzona przez czystą paczulę. <KLIK>

Nuty zapachowe: Czarna porzeczka, irys i delikatna paczula


Very Sexy Sea to prowokacyjna ucieczka. Zapach lekki, świeży i jednocześnie bogaty. Very Sexy Sea to zapach przywołujący myśli o ucieczce nad wybrzeże Amalfi. Zamknij oczy i wyobraź sobie - ciepło i zmysłowość nagiej, muśniętej słońcem skóry na tle orzeźwiających, lazurowych wód Morza Śródziemnego. 


Na pierwszy plan wynurzają się słoneczne, cytrusowe nuty włoskiej bergamotki otulone kwiatami neroli, które wzbogacają zapach wyrafinowanym, naturalnym blaskiem. Ciepło skąpanego w słońcu cedru unosi się tuż nad chłodną wodą, co dodaje świeżości. <KLIK>

Nuty zapachowe: włoska bergamotka, kwiaty neroli, skąpany w słońcu cedr.


Zapachy Victoria's Secret o pojemności 50ml możecie teraz kupić w wyjątkowej promocji zwanej Festiwalem Zapachów. Promocja trwa do 8 marca br.
Wszystkie wody perfumowane kosztują teraz bowiem tylko 140 zł <KLIK>
Laboratorium natury czyli hity od Zielonego Laboratorium

piątek, lutego 26, 2021

Laboratorium natury czyli hity od Zielonego Laboratorium

Kosmetyki Zielone Laboratorium znam praktycznie od ich powstania. Urzekła mnie nie tylko ich filozofia, doskonałe składy i działanie ale również i fakt, że marka wspiera tak ukochane przeze mnie zwierzaki w potrzebie. Nie dość, że wszystkie kosmetyki Zielonego Laboratorium są kosmetykami wegańskimi, które powstają w procesie cruelty-free, to 5% dochodu z każdego sprzedanego kosmetyku zasila schroniska i fundacje pomagające zwierzętom. 

Zespół Zielonego Laboratorium to grupa przyjaciół, których łączy nie tylko wspólna misja, ale także wiedza z zakresu z chemii, technologii kosmetyków, biotechnologii, kosmetologii, mikrobiologii, dermatologii, zielarstwa, która umożliwia im tworzenie najwyższej jakości wegańskich kosmetyków naturalnych.


Zielone Laboratorium to kosmetyki nie tylko do ciała i włosów, ale również i kosmetyki do pielęgnacji skóry twarzy i chociaż osobiście unikam w swojej pielęgnacji kosmetyków naturalnych, które mają tendencję do zapychania moich porów, skusiłam się na Serum z kwasem hialuronowym <KLIK>


I powiem Wam tak - od dawna nie używałam tak doskonałego kosmetyku. Co więcej, działanie tego serum oraz jego stosunkowo niewysoka cena - bija o głowę podobne - profesjonalne produkty, które do tej pory stosowałam. 

Multifunkcyjne serum Zielone Laboratorium jest idealne do stosowania na dzień i na noc. Ma konsystencję lekkiego żelu, które doskonale i całkowicie się wchłania. Dobrze jest nałożyć je na lekko wilgotną skórę i wsmarować okrężnymi ruchami. Na serum nakładam - po wchłonięciu - ulubiony i lekki krem. Jest to niezwykle nowoczesny produkt łączący zalety serum nawilżającego, antyoksydacyjnego, przeciw niedoskonałościom oraz rozświetlającego, dzięki koktajlowi perfekcyjnie dobranych składników. Co przy mojej problematycznej skórze ze skłonnością do wyprysków i podrażnień jest doskonałym rozwiązaniem. Serum jest niezwykle lekkie i po wchłonięciu niewyczuwalne na skórze. Można je z powodzeniem stosować pod makijaż, bowiem nie rolkuje się ani nie waży podkładu. Do tego posiada delikatny i bardzo przyjemnym, naturalny zapach. 


To innowacyjne, multifunkcyjne serum o działaniu intensywnie nawilżającym, rozświetlającym oraz przeciw niedoskonałościom (Trikenol™ Plus). Ekstrakt z mikroalg w połączeniu z trzema formami kwasu hialuronowego o różnych wielkościach cząstek działają na wielu poziomach skóry stanowiąc ratunek dla odwodnionej i przesuszonej skóry. Delikatne AHA pochodzące z jabłek oraz Lime Pearl AF zapewniają efekt glow na skórze. 

Jeśli szukacie doskonałego, ultra lekkiego serum do codziennego stosowania, to koniecznie zajrzyjcie do Zielonego Laboratorium, a gwarantuję, że się nie zawiedziecie. 


Co warto kupić w Zielonym Laboratorium, poza serum z kwasem hialuronowym? Oczywiście świetne kremy, żele i peelingi do ciała, doskonały hipoalergiczny żel do mycia twarzy - który aktualnie stosuję, bo genialnie się sprawdza na skórze po zabiegach dermatologicznych. A także krem myjący do higieny intymnej.  


Nawet jeśli do tej pory nie sięgaliście po naturalne kosmetyki, to zapraszam Was do Zielonego Laboratorium, gdzie przepiękne kolory i faktury kosmetyków dosłownie przyprawiają o zielony zawrót głowy. Kosmetyki Zielone Laboratorium możecie kupić w sklepie internetowym www.zielonelaboratorium.pl
Dermokosmetyki Dottore Cosmeceutici czyli jak się pozbyć trądziku - efekty przed i po

poniedziałek, lutego 15, 2021

Dermokosmetyki Dottore Cosmeceutici czyli jak się pozbyć trądziku - efekty przed i po

Od kilku miesięcy moja cera dosłownie woła o pomoc. Pryszcze notorycznie atakują mój lewy policzek, czoło i nos i nie jest to wywołane noszeniem maseczki. Odstawiłam praktycznie wszystkie stosowane dotychczas kosmetyki i dzięki pomocy ekspertów marki Dottore Cosmeceutici, do swojej pielęgnacji wprowadziłam trzy kosmetyki, które zostały mi zarekomendowane na moje problemy - S.O.S. Krem przyspieszający regenerację naskórka, rossatore resurfacing cream - Wygładzający krem na noc dla skóry wrażliwej i naczyniowej oraz rossatore blur effect - Krem do skóry naczyniowej oraz z tendencją do trądziku różowatego. 


I chociaż moje pryszcze to nie trądzik różowaty, to te trzy kosmetyki, w połączeniu ze Skinoren - w niebywały sposób poprawiły kondycję mojej skóry w przeciągu dosłownie 1,5 miesiąca. W jaki sposób? Co dwa dni - na noc nakładałam na oczyszczoną skórę niewielką warstwę Skinoren, a następnie po 15 minutach rossatore resurfacing cream. Co dwa dni - również na noc nakładałam łagodzący krem S.O.S., a w ciągu dnia, smarowałam skórę rossatore blur effect.


rossatore resurfacing cream to Wygładzający krem na noc dla skóry wrażliwej i naczyniowej. Receptura rossatore resurfacing cream opiera się na kompleksie prorewitalizującym (kwas migdałowy, glikolowy, mlekowy, winowy, cytrynowy, szikimowy z azeloglicyną oraz bromeliną), który stopniowo złuszcza zrogowaciałe komórki naskórka, odblokowuje pory oraz odsłania nową, rozjaśnioną skórę, lepiej przygotowaną na przyjmowanie składników aktywnych.

Dzięki niskiemu stężeniu kwasów oraz wysokiemu pH kremu, na skórze nie występuje podrażnienie. Dodatek azeloglicyny redukuje stany zapalne oraz zmniejsza rumień, a kwas szikimowy optymalizuje wydzielanie łoju, co gwarantuje efekt zmatowienia na twarzy.

Krem ma również działanie antyoksydacyjne, co wspiera neutralizację wolnych rodników, odpowiedzialnych za szybsze starzenie się skóry. Bromelina - naturalny enzym występujący w ananasie - działa łagodząco i wspomagająco w procesach złuszczania. Dodatkowo składniki aktywne uelastyczniają skórę.


Krem rossatore resurfacing cream delikatnie szczypie, gdy na skórze mamy jakieś jątrzące się niedoskonałości, ale nie jest to nieprzyjemne uczucie. Nakładamy jego jego cienką warstwę omijając okolice oczu i delikatnie wklepujemy. Krem pięknie się wchłania i nie pozostawia na skórze tłustego filmu. Już po kilku zastosowaniach, buzia staje się gładsza, pryszcze mniej zaognione, a w połączeniu z pozostałymi kosmetykami, daje faktycznie niesamowite efekty. 


Aby nie przedobrzyć z działaniem kwasów, co drugi dzień - na noc - nakładałam mega delikatny krem regenerujący S.O.S. Krem S.O.S. ochrania komórki naskórka przed nadmiernym odwodnieniem i podrażnieniem spowodowanym procesem kontrolowanego złuszczania, zabiegami medycyny estetycznej oraz nadmiernej ekspozycji na promienie słoneczne. Nawadnia suchą skórę, zwiększa wytrzymałość i elastyczność osłabionej bariery naskórka.


Ten krem jest wspaniały - nie tylko otula podrażnioną skórę, ale i świetnie się wchłania. Już jedno zastosowanie daje efekt wyciszonej, ale i nawilżonej skóry,. Taki krem warto mieć zawsze gdzieś na półce, bowiem jego zastosowanie jest multifunkcyjne - można go stosować bowiem np. po nadmiernej ekspozycji na słońce, po zabiegach dermatologicznych i medycyny estetycznej - jak peelingi, lasery, mezoterapia, czy po prostu wtedy, gdy chcemy ukoić podrażnioną skórę - np. na skutek mrozu czy tez zbyt suchego powietrza. Ten krem to taki ochronny plasterek w tubce. 


No i na koniec mój ulubieniec rossatore blur effect - magiczny krem - który stosuję na dzień, bowiem oprócz swoich cudownych właściwości, daje na skórze piękny efekt rozświetlenia, co możecie zobaczyć na ostatnim zdjęciu mojej skóry - gdzie pokazuję efekty działania kosmetyków Dottore. 

rossatore blur effect wykorzystuje adaptogenne właściwości cytryńca chińskiego. Posiada silne właściwości przeciwzapalne, redukuje zaczerwienienie skóry, uelastycznia włókna białkowe oraz działa silnie odżywczo. Jego receptura została oparta na efektywnych stężeniach cytryńca chińskiego, azeloglicyny, niacynamidu, wąkrotki azjatyckiej oraz morwy białej.

Działanie składników aktywnych wsparte jest zastosowaną technologią blur, która rozprasza światło. Dzięki niej już po pierwszej aplikacji naczynka stają się mniej widoczne, a skóra ma bardziej jednolity koloryt.


Krem jest idealny do stosowania właśnie na dzień, gdy chcemy uzyskać efekt pięknie rozświetlonej cery. Będzie również idealny do stosowania pod makijaż, jako rozświetlająca baza, ale pamiętajmy, że poza efektem glow - krem ten ma działanie lecznicze, więc będzie idealny do skóry problematycznej - zarówno z trądzikiem pospolitym, jaki i z trądzikiem różowatym. 
Jeśli macie ochotę na zakup kosmetyków Dottore Cosmeceutici w sklepie online <KLIK>, to mam dla Was 20% zniżki z kodem SIOUXIE20
A poniżej możecie zobaczyć efekty stosowania kosmetyków Dottore w mojej walce z trądzikiem. Na ostatnim zdjęciu jestem posmarowana rozświetlającym kremem rossatore blur effect - skóra ma nie tylko śliczny glow ale i mniej pryszczy w porównaniu ze zdjęciem sprzed kilku tygodni wcześniej. To właśnie magia kosmetyków Dottore Cosmeceutici

Rozważny i romantyczna czyli BOSS The Scent Pure Accord dla Niego i dla Niej

czwartek, lutego 11, 2021

Rozważny i romantyczna czyli BOSS The Scent Pure Accord dla Niego i dla Niej

W tegoroczne Walentynki - BOSS Parfums zaprasza kobiety i mężczyzn do poznania nowej romantycznej wersji BOSS The Scent: BOSS The Scent Pure Accord dla Niego i dla Niej. Ten duet promiennych zapachów kontynuuje swą urzekającą historię uwodzenia opowiedzianą przez BOSS The Scent obrazami specjalnej kampanii reklamowej. W hotelowym pokoju, z którego rozpościera się widok na miasto, mężczyzna i kobieta, skąpani w ciepłym świetle poranka, podejmują grę równych sobie. W role postaci BOSS wcielili się Jamie Dornan i Birgit Kos. Choć więź i wzajemne zaufanie tej pary pogłębiają się o świcie, mimo to bohaterowie nadal zaskakują się nawzajem.

BOSS The Scent Pure Accord dla Niego otwiera się ożywczymi nutami imbiru, po których wyłania się serce z egzotycznym owocem maninka. Unikatową nutę głębi określa zmysłowy biały zamsz, który wprowadza tę wodę toaletową na nowe olfaktoryczne terytorium, zapewniając kompozycji idealną harmonię ciepła i blasku. 

Przejrzysty szklany flakon, zamknięty w metalowej klatce i zwieńczony metalicznym korkiem, zawiera płyn o jasnym zabarwieniu szampana. Opakowanie w cielistym beżowym kolorze ozdobiono antracytowymi i srebrnymi detalami, dzięki czemu odzwierciedla swobodnie męski charakter zapachu.


BOSS The Scent Pure Accord dla Niej lśni bergamotką w nutach głowy i emanuje promiennym sercem ze zmysłowym kwiatem osmanthusa. Zapach dopełnia nuta głębi wypełniona otulającymi piżmami, idealnie jednocząca łagodność i siłę. 

Design opakowania i flakonu odzwierciedla kobiecy charakter zapachu. Jasny płyn w brzoskwiniowym kolorze migocze w szklanym flakonie zwieńczonym korkiem w odcieniu szampana. Kartonik ma cieliste zabarwienie podkreślone akcentami szarości i szampańskiego złota.

Ten świeży - wiosenny już - duet nadaje nowy wymiar ponadczasowej historii uwodzenia, opowiedzianej przez kampanię reklamową BOSS The Scent. Mężczyzna i kobieta BOSS stali się sobie bliżsi niż kiedykolwiek wcześniej. Ukazują nową czułość i złożoność swej relacji, wyrażanej przez promienne, zmysłowe nuty duetu BOSS The Scent Pure Accord. Nowe zapachy BOSS The Scent stanowią wręcz idealne prezenty na Walentynki - dla Niego i dla Niej.


Urtwal i zapomnij czyli Benefit The POREfessional Super Setter

piątek, lutego 05, 2021

Urtwal i zapomnij czyli Benefit The POREfessional Super Setter

Chyba każda nas marzy o nieskazitelnym makijażu - nieskazitelnym, czyli jakim? Takim, który utrzymuje się na skórze przez cały dzień - bez rozmazywania, bez warzenia się podkładu, który nie podkreśla niedoskonałości i nie powoduje na cerze tzw. "tapety. Marka Benefit - ekspert nie tylko od pięknych brwi ale również od nieskazitelnej skóry - wprowadziła niedawno do sprzedaży The POREfessional Super Setter - mgiełkę utrwalającą makijaż - kosmetyk do zadań specjalnych, który sprawi, że makijaż pozostanie na naszej skórze na długie godziny


Mgiełka The POREfessional Super Setter utrwala makijaż i zmniejsza widoczność porów, a w parze z bazą The POREfessional jest nie do zatrzymania. Mgiełka działa do 16 godzin, widocznie redukuje świecenie cery i widoczność porów, jest niewyczuwalna na skórze i posiada wodoodporną formułę (również na pot).


Mgiełka The POREfessional Super Setter  to lekki spray, emitujący formułę w postaci delikatnej mgiełki, która natychmiast się wchłania. Nie zawiera w swoim składzie alkoholu, więc będzie niezwykle bezpieczna dla skór ze skłonnością do niedoskonałości, bo wiem nie jest komedogenna. Teraz, gdy wszyscy nosimy na twarzy maseczki a idealny makijaż to tylko marzenie - ten produkt zapewni nieskazitelność naszego makijażu, któremu maseczka już nie zaszkodzi.


Z mgiełką Benefit The POREfessional Super Setter dosłownie zapomnimy o naszym makijażu i będziemy się nim mogły cieszyć przez cały dzień. Mgiełkę kupimy oczywiście w perfumerii Sephora, która posiada wyłączność na sprzedaż kosmetyków Benefit. Zapłacimy za nią 189 zł.