Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mleczko do ciała. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mleczko do ciała. Pokaż wszystkie posty
Bo z Caudalie lato może trwać przez cały rok

środa, września 18, 2019

Bo z Caudalie lato może trwać przez cały rok

I chociaż mamy już schyłek słonecznego lata, to jednak dla niektórych z nas nie oznacza to jego koniec. Ja dopiero w przyszłym tygodniu wybieram się na wakacje i pewnie niektórzy z Was również jeszcze będą mogli zakosztować słońca i wakacji jesienią lub nawet zimą, bo przecież ciepłe kraje możemy odwiedzać przez cały rok. Oczywiście powinniśmy wtedy pamiętać o ochronie przeciwsłonecznej. Na moje długo wyczekiwane wakacje - zabiorę ze sobą m.in. kosmetyki Caudalie. 


Wstępem do planowania wakacji jest, jak co roku, wybór kremu chroniącego przed słońcem. Jest to skomplikowana łamigłówka jeśli musimy wybierać pomiędzy poziomami ochrony a składnikami powodującymi zaburzenia hormonalne i zanieczyszczeniem oceanów. 

Selekcja filtrów UVA/UVB od Caudalie ma szerokie spektrum działania, które zapewnia maksymalną ochronę. Skuteczne filtry nie zawierają alkoholu, silikonu i są odpowiednie dla wszystkich typów skóry, nawet najwrażliwszych - dzięki nim można opalać się bez ryzyka odwodnienia. Formuły kosmetyków Caudalie są wodoodporne i nie zawierają filtrów rozpuszczalnych w wodzie, odpowiedzialnych za zanieczyszczenie oceanów. Formuły są także wysoce biodegradowalne, by zapewnić minimalne oddziaływanie na środowisko, co jest niezbędne dla zabezpieczenia środowiska morskiego.


Linia produktów z filtrami UVA/UVB od Caudalie składa się z pięciu produktów - ja posiadam trzy z nich - Krem przeciwsłoneczny i przeciwzmarszczkowy do twarzy SPF50, Perfekcyjny olejek do opalania SPF30 oraz Spray nawilżający do opalania SPF50. 

Perfekcyjny olejek do opalania SPF30 to maksymalna i naturalna ochrona, a także opalenizna o satynowym blasku bezpieczna dla skóry i przyrody. Ten suchy olejek, bogaty w odżywczy olej winogronowy, odżywia skórę i nadaje piękny wygląd opaleniźnie. Skóra jest promienna i pięknie opalona bez tłustej warstwy. Pełen słońca, kwiatowy zapach z nutami plumerii delikatnie otula naszą skórę.

Olejek łączy w sobie innowacyjny system filtrów z nowym, opatentowanym kompleksem przeciwutleniającym wzbogaconym polifenolami z winogron, dzięki czemu zapewnia maksymalną ochronę i silne działanie przeciwzmarszczkowe. Caudalie nie stosuje filtrów chemicznych podejrzewanych o powodowanie zaburzeń hormonalnych, takich jak oktinoksat i oktokrylen, filtrów w postaci nanocząsteczek oraz oksybenzonu i oktinoksatu – filtrów uznanych za toksyczne dla środowiska morskiego.


Krem przeciwsłoneczny i przeciwzmarszczkowy do twarzy SPF50 zapewnia maksymalną ochronę skóry przed promieniowaniem UVA i UVB oraz naturalną, promienną i trwałą opaleniznę. Chroni młody wygląd naszej skóry. Krem jest bogaty w wodę winogronową bio, a jego lekka, nie klejąca się konsystencja nawilża cerę wrażliwą i łagodzi podrażnienia. Pełen słońca, kwiatowy zapach z nutami plumerii delikatnie otula skórę.


Spray nawilżający do opalania SPF50 zapewnia maksymalną ochronę skóry przed promieniowaniem UVA i UVB oraz naturalną, promienną i trwałą opaleniznę. Chroni młody wygląd skóry. Jest to produkt „dwa w jednym” - stosuje się go bowiem na twarz i ciało. Jest również bogaty w wodę winogronową bio, a jego mleczna, lekka, nie klejąca się konsystencja nawilża cerę wrażliwą i łagodzi podrażnienia. Podobnie jak pozostałe produkty z tej serii ma uroczy kwiatowy zapach z nutami plumerii.

Mam nadzieję, że będę mieć bardzo udane wakacje, a z kosmetykami od Caudalie, z pewnością bedę mogła bezpiecznie się opalać. Kosmetyki Caudalie kupicie w sklepie internetowym www.pl.caudalie.com
Kolorowe i pachnące wakacje czyli super nowości od Mary Kay

czwartek, czerwca 18, 2015

Kolorowe i pachnące wakacje czyli super nowości od Mary Kay

Wakacje tuż tuż a ja uwielbiam zestawy kosmetyków, które idealnie się ze sobą komponują. Marka Mary Kay wprowadziła właśnie nowość - limitowane zestawy kosmetyków o wdzięcznych nazwach - Paradise Lagoon, Paradise Tropical Mandarin oraz Paradise Seafoam


Każdy z zestawów składa się z uroczej kosmetyczki, w której znajdziemy lakier do paznokci, cień w kremie oraz błyszczyk. Nowością przygotowaną specjalnie na lato, jest też Mleczko do ciała w sprayu o cudownym i letnim zapachu kokosa - mi osobiście zapach ten przypomina pina coladę (połączenie ananasa i kokosa) - jest cierpki ale i słodkawy - niesamowicie energetyzujący.

Mleczko w tej postaci idealnie aplikuje się na skórę, bardzo dobrze ją nawilża i szybko się wchłania nie pozostawiając tłustego filmu. Dodatkowo ten tropikalny zapach dodaje nam energii. Cena mleczka w postaci mgiełki to 79 zł. Mleczko również jest edycją limitowaną. 


Paradise Lagoon to min. focus na oczy - powieki przypominające głębię oceanu, pomalowane Kremowym Cieniem do Powiek Lagoon kontrastują z delikatnymi, romantycznymi ustami, muśniętymi Błyszczykiem do Ust Sunbaked przywołującymi na myśl ciepłe plaże. Na paznokciach kolejny kontrast w kolorze wibrujących, tropikalnych kwiatów, uzyskany za pomocą Lakieru do Paznokci Exotic Orchid. To zestaw, który z pewnością pokochają kobiety o delikatnej urodzie, blond włosach i pudrowych ustach. Do zestawu dołączona jest kosmetyczka Postcards from Paradise. Cena zestawu to 199 zł. 


Kolejna nowość z letniej oferty Mary Kay to tusz do rzęs Lash Love - przyznam szczerze, że jeszcze go nie testowałam ale obiecuję Wam oddzielny post na jego temat. 


I ostatnia nowość - dwie konturówki do oczu - w odcieniach Dark Denim (dżinsowy błękit) i Steely (grafitowa czerń). Kredki idealnie nadają się do narysowania kresek na naszych oczach i są niesamowicie trwałe. Cena jednej kredki to 49 zł.


Ale oczywiście najpiękniejszy z całego zestawu Paradise Lagoon jest lakier Exotic Orchid czyli piękna, soczysta i letnia fuksja orchidei. Co ciekawe, to idealne krycie uzyskałam już przy jednej warstwie lakieru. Same zresztą zobaczcie jak niesamowity jest ten gagatek. To definitywnie kolor tego lata.

Z nowościami od Mary Kay już czuję letnie upały a mleczko w spray z pewnością pojedzie ze mną na tegoroczny wyjazd do Grecji. 

Le Petit Marseillais czyli jestem na nie

wtorek, sierpnia 19, 2014

Le Petit Marseillais czyli jestem na nie

Wielka kampania promocyjna marki Le Petit Marseillais, wybór Ambasadorek, piękna paczuszka w której znalazły się dwa produkty - kremowy żel pod prysznic oraz mleczko do ciała i... wielka wtopa. Przynajmniej dla mnie. Owszem - paczka Ambasadorki była urocza - oprócz produktów znalazłam tam po 20 próbek każdego z kosmetyków oraz mini przewodnik po świecie Le Petit Marseillais.


Nie będę się rozpisywać na temat tych produktów bo same wiecie ile namnożyło się recenzji ostatnimi czasy. Ja jednak jestem rozczarowana zarówno jednym jak i drugim produktem chociaż może Ambasadorce nie wypada :)

Kremowy żel pod prysznic Kwiat Pomarańczy nie ma nic wspólnego z kremowymi żelami, które ma np. Lirene (te akurat według mnie są bardzo dobre) - mdły zapach (nie wiem co wspólnego ma z Prowansją), rzadka lejąca się konsystencja i kiepska wydajność - opakowanie starczyło mi na niecałe dwa tygodnie. Do tego skład, który pozostawia wiele do życzenia. Przynajmniej cena produktu (ok. 8 zł) zachęca do zakupu ale w tej samej cenie możemy kupić m.in żele od Lirene czy też Ziaja. 


Mleczko do ciała mleczko do ciała z masłem shea i słodkimi migdałami jak sama nazwa wskazuje nie jest balsamem i tutaj  spodziewałam się rzadkiej konsystencji - jest ona lejąca i wodnista jak w przypadku żelu pod prysznic. Zapach - ponownie mdły ale taki jest zapach masła shea więc się nie czepiam - kto lubi jego zapach pewnie się zachwyci. Mleczko nawilża i to jak!!! Tutaj plus ale jak dla mnie to nawilżenie było aż za mocne - skóra była mokra bowiem mleczko nie wchłania się idealnie - potem czułam lepki film na skórze. Użyłam go dosłownie ze 3-4 razy i więcej nie dałam rady - powędrowało do koleżanki. Cena 250 ml opakowania to ok. 16 zł. Podobnie jak w przypadku żelu, skład też nie jest ideałem i osoby, które dbają o to co kładą na skórę powinny go unikać.


Tak - cena jest przystępna, wybór produktów dość szeroki jeśli chodzi o żele pod prysznic bowiem mleczko występuje w dwóch wariantach. Ja natomiast spodziewałam się efektu WOW a jest efekt ECH...

Co ciekawe, koleżanka z pracy powiedziała, że za granicą Le Petit Marseillais ma w ofercie również produkty do włosów, które bardzo polubiła - jestem zatem ciekawa czy marka rozszerzy swoją ofertę również i o te produkty. 

Póki co Le Petit Marseillais mówię nie i nie sięgnę ponownie po ich kosmetyki bowiem w tej cenie możemy trafić na dużo lepsze produkty.