Pokazywanie postów oznaczonych etykietą marykateatplay. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą marykateatplay. Pokaż wszystkie posty
Przywołujemy lato z eyeliner'em marykayatplay™

czwartek, października 16, 2014

Przywołujemy lato z eyeliner'em marykayatplay™

Żegnamy lato ale z przepięknymi eyelinerami od Mary Kay marykayatplay™ możemy je jeszcze przywołać. Nowość w ofercie kolorówki z serii marykayatplay™ to cztery piękne metaliczne linery zamknięte w niedużym poręcznym opakowaniu i chociaż mistrzynią kresek nie jestem, to za pomocą tego eyelinera wyszła mi nawet całkiem prosta kreseczka. Oczywiście moim ulubionym kolorem stał się śliczny lawendowy fiolet "Hello Violet". 


I muszę przyznać, że linery od marykayatplay™ bardzo miło mnie rozczarowały. Po pierwsze bardzo dobrze się nimi maluje - nawet taka niewprawna dłoń doskonale sobie z nimi radzi. Dodatkowym atutem jest to, że liner nie rozmazuje się, nie kruszy i nie blaknie przez spokojnie 8 godzin. Dla mnie bomba - w końcu odnalazłam produkt, z którym umiem się obchodzić. 

Cena linera 39 zł.

Jesienne nowości, podarunki, zakupy...

czwartek, września 11, 2014

Jesienne nowości, podarunki, zakupy...

Nadchodząca wielkimi krokami jesień niesie ze sobą wiele nowości. Uwielbiam ten okres, bowiem to właśnie jesienią marki kosmetyczne wypuszczają wiele interesujących linii jeśli chodzi o pielęgnację oraz przepiękną "kolorówkę". Oto, co znalazłam wśród swoich jesiennych nowinek:

Estee Lauder to nowe odcienie Pure Color Envy Sculpting Lipstick podkreślającej usta głęboko nasyconym kolorem. Odcienie wchodzące na stałe do oferty: Pure Color Envy Eccentric, Pure Color Envy Brazen, Pure Color Envy Discreet, Pure Color Envy Fierce, Pure Color Envy Carnal. Odcienie limitowane wchodzące tylko do kolekcji jesiennej: Pure Color Envy Jealous,Pure Color Envy Alluring. Na zdjęciu są kolory Discreet (po lewej) oraz Eccentric. Cena pomadki 135 zł.

Nowa paleta cieni Pure Color Envy Sculpting Eyeshadow 5-Color Palette. Zachwycający, utrzymany w charakterystycznej dla Estée Lauder granatowej kolorystyce kompakt z wbudowanym lusterkiem zdobią eleganckie złocenia oraz wytłoczone logo marki. Innowacyjne, magnetyczne wspomaganie zamykania szczelnie domyka opakowanie stanowiące wyraz glamour w najlepszym wydaniu. Na zdjęciu Fiery Saffron (z prawej) oraz Infamous Sky (z lewej). Cena palety 230 zł.

Jest też przepiękny matowy (!!!) lakier do paznokci Pure Color w odcieniu Heart Beet, który idealnie będzie komponować się z jesienną garderobą.


Clinique to soczyste kolorowe balsamy do ust Chubby Stick Baby Tint Moisturizing Lip Colour Balm kolekcja balsamów do ust w czterech radosnych odcieniach. Nałożony na usta balsam wydziela odpowiednią dozę koloru idealnie dostosowaną do potrzeb każdych ust. Efekt ten, przypominający rozkwitający kwiat, znalazł odzwierciedlenie w nazwach poszczególnych odcieni: Poppin’ Poppy (Kiełkujący Mak), Coming Up Rosy (Wschodząca Róża), Budding Blossom (Pączkujący Kwiat), Flowering Fressia (Rozkwitająca Frezja). Cena 79 zł. 

Chubby Stick Cheek Colour Balm dostępny jest w czterech odcieniach: Amp’d up Apple, Robust Rhubarb, Roly Poly Rosy i Plumped up Peony. Aby nałożyć róż wystarczy przekręcić sztyft i przeciągnąć aplikatorem po policzkach, a następnie rozprowadzić go dokładniej pędzlem do podkładu, gąbką lub opuszkami palców. Cena 115 zł.

Anti-Blemish Solutions Powder Makeup to podkład w pudrze Anti-Blemish Solutions Powder Makeup, który kontroluje poziom produkcji łoju w ciągu dnia, jednocześnie maskując wypryski. Cena 139 zł.

SMART Custom Repair Serum – to inteligentne serum naprawcze, które rozumie przeszłość skóry, aby odmienić jej przyszłość, naprawia zarówno widoczne jak i niewidoczne uszkodzenia skóry, działa w ukierunkowany sposób dobrany do indywidualnych potrzeb skóry – działa jak trzeba i tam gdzie potrzeba. Cena serum 285 zł za buteleczkę 30 ml oraz 395 zł za buteleczkę 50 ml. 


Donna Karan - najnowszy zapach DKNY MY NY <3 cudowne serduszko, które jest następcą słynnego jabłka - osobiście dużo bardziej podoba mi się słodki lekko truskawkowy zapach serduszka.


Shiseido to nowości w pielęgnacji oraz kolorówce i zapachu. Rewolucyjny produkt Ultimune to innowacyjne serum naprawcze przeznaczone dosłownie dla każdego, Sheer & Perfect Compact to kamuflujący niedoskonałości i ujednolicający tonację skóry, Lacquer Rouge to pomadka w płynie, która nadaje lustrzany blask i delikatny kolor naszym ustom. Luminizing Satin Eye Color Trio to wyjątkowa kombinacja trzech odcieni i konsystencji dająca szerokie możliwości tworzenia makijażu oczu a najnowszy zapach ZEN MOON ESSENCE to kwintesencja drzewno-kwiatowej woni inspirowanej księżycem w pełni.


Organique jesienią uraczyło nas nowością w mojej ukochanej serii Pumpkin Line - mamy zatem specjalistyczny krem pod oczy a najnowsza luksusowa linia uzupełniająca szeroką gamę kosmetyków ORGANIQUE NATURALS, polecana szczególnie do pielęgnacji suchej, wrażliwej i matowej skóry oraz zniszczonych włosów. Inspiracją do jej powstania był olej arganowy – płynne złota Maroka – jeden z najcenniejszych i najmniej dostępnych olei na świecie. W zależności od przeznaczenia, kosmetyki wzbogacone zostały odpowiednio wyselekcjonowanymi surowcami aktywnymi pochodzenia naturalnego.


Mary Kay wprowadziło do sprzedaży nową, limitowaną wersję słynnego zestawu do pielęgnacji dłoni Satin Hands® - o uroczym zapachu Honeydew oraz czterema smakowitymi balsamami koloryzującymi z serii martkayatplay oraz czterema cudownymi eye-linerami.


A moje skromne greckie zakupy to Korres - marka wszechobecna w Grecji w każdej aptece (co ciekawe w Polsce można ją nabyć wyłącznie w drogerii Sephora) - załapałam się na promocję i za 5 Euro kupiłam dwa żele pod prysznic. Mydełka są dla Saurii i Blackdresses bo od nich tez zawsze dostaję kosmetyczne gifty z podróży. A lakiery nieznanej mi greckiej marki Lovie dla mnie :)


Benefit zgotował nam iście kolorowe i pachnące zakończenie lata. Mamy tutaj kolorowe i pachnące błyszczyki bene balm, cha cha balm, lolli balm, posie balm, róż do policzków Majorette oraz seksowną mgiełkę do ciała o ślicznym i subtelnym zapachu konwalii Bathina, która z każdej z nas zrobi pin-up girl.


A na koniec smakołyki od My Secret dostępne w Drogerii Natura czyli cudowne, niesamowite jeszcze letnie kolory 27 lakierów, w tym do zdobienia. Na prezentację na paznokciach musicie poczekać, bo połamały mi się na wakacjach wszystkie paznokcie u lewej blogerskiej łapki :(

Heartthrob i Coral Me Crazy czyli kredki do ust od Mary Kay

środa, lipca 16, 2014

Heartthrob i Coral Me Crazy czyli kredki do ust od Mary Kay

Kredki do ust stosuję dość rzadko - wyjątkiem są te od Revlon ale Mary Kay w swojej serii marykayatplay ma niesamowicie soczyste kolory, które idealnie współgrają z moją urodą. 


Dzisiaj czas na dla dwa kolory - mocny lekko matowy róż Heartthrob (przypomina tradycyjną matową pomadkę) oraz delikatny koral z połyskiem - Coral Me Crazy. Kredki do ust od MK są nieźle napigmentowane (chociaż dużo lepiej Heartthrob), delikatnie suną po ustach nadając im nie tylko kolor ale i nawilżenie. Mają niesamowity soczysty zapach owoców połączonych ze słodkimi landrynkami - to definitywnie wielki atut tych kredek. Co jest minusem - a to, że się nie wysuwają - musimy je zatem temperować. Cena kredki to 39 zł. 

po lewej Coral Me Crazy po prawej Heartthrob

Ta kredka, będąca jednocześnie szminką i konturówką, zapewni Ci intensywną dawkę koloru i wspaniałe błyszczące wykończenie. Miękka, lekka, kremowa formuła delikatnie rozprowadza się, nawet na suchych ustach. Dobrze się miesza i daje możliwość intensyfikowania koloru. Używaj jej w swoim stylu, dodając żelowy błyszczyk do ust marykayatplay™ (o błyszczykach już niedługo).

oczy mam umalowane cieniami z paletki Makeup Revolution

Jak Wam się podobam w wydaniu marykayatplay? W którym mnie wolicie - delikatnym i subtelnym Coral Me Crazy czy seksownym i uwodzicielskim Heartthrob?

Swatch'owisko czyli marykayatplay™ i Hello Sunshine

niedziela, czerwca 29, 2014

Swatch'owisko czyli marykayatplay™ i Hello Sunshine

Dzisiaj krótki post pokazujący swatche potrójnych cieni z serii marykayatplay™ oraz limitowanej letniej kolekcji Hello Sunshine.

Cienie marykayatplay™ są mocno metaliczne, dobrze napigmentowane i nałożone na bazę od Cashmere (moją ulubioną) trzymają się idealnie cały dzień (jedynie paletka Neapolitan oprósza się podczas aplikacji zostawiając pod oczami i wokół nich połyskujący shimmer - nie cierpię tego bo wtedy jestem za bardzo rozświetlona). Same jednak musicie przyznać, że kolory dużo lepiej prezentują się w rzeczywistości niż w paletce. Cena potrójnego cienia to 45 zł.

NEAPOLITAN


SUNSET BEACH


FIELD DAY


ELECTRIC SPRING


Cienie z limitowanej letniej serii Hello Sunshine są bardzo miękkie ale pomimo tego nie oprószają się podczas nakładania - są bardzo jedwabiste. Jeden cień w zestawie jest metaliczny, drugi matowy - jednak kolorystyka tej serii jest totalnie nie w moim guście - niby letnia a jednak jakaś taka... jesienna. Podwójny cień kosztuje 79 zł. 

po lewej Stonewashed po prawej Summer Sunset

Biały i czarny eyeliner - czyli jin i jang - biały eyeliner miał być hitem na lato jednak w wydaniu MK ma gęstą mazistą konsystencję i szybko się załamuje i kruszy. Czarny za to jest rzeczywiście przyzwoity - rysuje ładną kreskę, stapia się ze skórą, nie kruszy i utrzymuje na powiekach przez długi czas. Białemu definitywnie mówię - nie, natomiast czarnemu tak! Cena eyelinera to 79 zł.


Pomadki Hello Sunshine - podobnie jak cienie - miały być letnie a znowu mamy tutaj dość smutne, jesienne kolory. Według mnie, Mary Kay totalnie nie trafiło z kolorystyką tej limitowanej kolekcji. Pomadki są jednak trwałe, mają mocną pigmentację, pięknie pachną i dobrze się aplikują. Cena pomadki to 69 zł.