Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Avon Aero Volume. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Avon Aero Volume. Pokaż wszystkie posty
Czyżby ideał czyli tusz Avon Aero Volume

środa, marca 26, 2014

Czyżby ideał czyli tusz Avon Aero Volume

Tusze do rzęs kolekcjonuję - mam ich w tej chwili chyba około 10 "w użyciu" ale praktycznie żaden nie jest idealny. A to szczoteczka nie taka jak lubię, a to oprósza się po kilku godzinach, a to odbija mi się na górnej powiece. W życiu bym nie przypuszczała, że to własnie tusz od Avon czyli Aero Volume zostanie moim ulubieńcem bo przyznam, że w jego przypadku nie mam się do czego przyczepić. 


Jest to najlżejszy tusz AVON, który pogrubia rzęsy. Dzięki technologii "Zero Gravity" jego formula zawiera cząsteczki wypełnione powietrzem, a to sprawia, ze rzęsy są pogrubione, a jednocześnie lekkie i uniesione. Do zachwycającego efektu przyczynia się również nowatorska szczoteczka z długimi, miękkimi włóknami, która unosi rzęsy i równomiernie pokrywa je tuszem.

Akurat szczoteczki nie nazwałabym nowatorską - jest zwykła, dość cienka i z regularnym włosiem ale jest w tym tuszu coś, co sprawia, że rzęsy są wydłużone, lekko podkręcone, nieźle porozdzielane i faktycznie lekkie. Tusz nie pogrubia specjalnie rzęs, ale akurat tego nie oczekuję - najważniejsze jest to, że nawet w ciągu 10 godzin noszenia - nie oprósza się, nie spływa i nie zostawia mało estetycznych "łapek" na górnej powiece. Łatwo się zmywa żelem do mycia twarzy, chociaż i tak potem przemywam oczy micelem. 


Opakowanie jest zwyczajne - plastikowe, bez bajerów ale jeśli chodzi o tusze do rzęs, to opakowanie akurat jest najmniej istotną sprawą. Występuje w dwóch wersjach kolorystycznych - czarnej i brązowej. I chociaż kosztuje 36 zł, to aktualnie jest na niego super promocja i można go kupić za zaledwie 17,99 zł. 

Przyznam szczerze, że dawno tusz do rzęs tak mnie pozytywnie nie zaskoczył i kto by przypuszczał, że to akurat tusz od Avon zostanie moim faworytem?