Czego oczekujesz od podkładu? Mocnego krycia, trwałości czy też lekkości i naturalnego wykończenia? Te wszystkie zalety posiada właśnie najnowsze dziecko Urban Decay - podkład w płynie All Nighter Liquid Foundation. Urban Decay All Nighter Liquid Fundation zapewnia bowiem pełne krycie z cudownie matowym wykończeniem.
Z All Nigther uzyskasz prawdziwy, długotrwały makijaż i efekt, który do tej pory był praktycznie niemożliwy do osiągnięcia. Gwarantuję, że nie będziesz się mogła bez niego obyć. Stanie się nieodłącznym towarzyszem Twoich całonocnych szaleństw, podczas których niejedno będzie się działo… All Nighter zapewnia bowiem nowoczesne matowe wykończenie, które zawsze wygląda naturalnie.
Podaruj sobie odrobinę luksusu – z zachwycającymi efektami i lekką jak piórko formułą podkładu All Nighter. W jego składzie znajduje się ogromna ilość pigmentów (trzykrotnie więcej niż w Naked Skin Liquid Makeup a to on do tej pory był moim faworytem jeśli chodzi o podkłady Urban Decay), dlatego też krycie podkładu jest tak mocne, że nie jest już nam potrzebny korektor do zamaskowania niedoskonałości.
Bogata paleta aż 24 skrupulatnie dobranych odcieni gwarantuje, że bez trudu odnajdziesz wśród nich swoją drugą połówkę. All Nighter Liquid Foundation to również cieszące oko opakowanie ozdobione eleganckim, metalicznym, asymetrycznym wycięciem. Dekoracja jest równie piękna jak praktyczna. Widać przez nią odcień podkładu, a opakowanie zawsze wygląda elegancko. Zamiast zwykłego dozownika All Nighter Liquid Foundation posiada specjalną pompkę, która pozwala zużyć podkład do ostatniej kropli. Jak dla mnie to fantastyczne rozwiązanie ale podkład jest tak wydajny, że spokojnie starczy nam na rok.
Mój odcień to 3,5 ale co ciekawe, jest dużo jaśniejszy od tego samego koloru w wersji Naked Skin. 3,5 All Nighter to jasny porcelanowy kolor z żółtymi podcieniami - ja osobiście wolę ciut ciemniejszą wersję w wydaniu Naked Skin, który pokazywałam TUTAJ.
Urban Decay All Nighter Liquid Foundation według mnie, przeznaczony jest do skóry mieszanej lub tłustej. Na suchej skórze może podkreślać skórki i lekko ją wysuszać. Pod All Nighter zawsze aplikuję nawilżającą bazę aby lepiej się rozprowadzał (jest trochę tępy w aplikacji jak Revlon Color Stay) - najlepiej do tego nadaje się oczywiście zwilżona gąbeczka lub szczoteczka (ja używam tej od Cailyn). Nie jest już konieczne nakładanie kolejnej warstwy, bowiem już jedna kryje mocno i daje bardzo naturalne wykończenie. Podkład nie utlenia się podczas całego dnia w pracy i utrzymuje bez skazy cały dzień lub noc - jeśli wychodzimy na imprezę. Jego nazwa nie bez kozery to All Nighter - on wytrzyma w każdych warunkach nie tylko całonocne balety :)
A oto moje ulubione podkłady (klikajcie, aby przenieść się do recenzji)
Ja mam cerę mieszaną, w kierunku tłustej i strasznie się ściera i ciasteczkuje koło nosa :)Czytałam, że wiele dziewczyn z cerą tłustą ma tak samo jak ja :)Krycie ma niesamowite, to fakt, ale co z tego jak u mnie brzydko wygląda po kilku godzinach i do tego ciemnieje :D
OdpowiedzUsuńuuuu to lipa - u mnie generalnie żaden podkład się nie utlenia - może to kwestia sebum a co do ciasteczkowania to noszę go i 10-11 godzin w pracy i nic takiego się nie dzieje. Jednak co cera to inne spostrzeżenia - bo to jednak często kwestia naszej skóry - dlatego chwała za próbki
UsuńJasne, próbki to najlepsza sprawa :) Zazdroszczę, że u Ciebie się tyle utrzymuje. Po nałożeniu u mnie wygląda pięknie, ale potem już nie jest wesoło :D
Usuńuwielbiam go mimo, że mam suchą skórę!
OdpowiedzUsuńano widzisz :) wystarczy widocznie dobre nawilżenie skóry przed nałożeniem
Usuńja go nie przypudrowuję i jest pięknie :)
Usuńale ty masz ładną cerę i bez makijażu :)
Usuńbardzo mnie ciekawi ten podkład tylko ja właśnie po tej suchej stronie jestem. Czekam aż UD zrobi coś dla suszków ;)
OdpowiedzUsuńChcę ale w całej Dawid nie ma mojego koloru. Już nie wspominam o sklepie internetowym i sephora
OdpowiedzUsuńW całej *Wawie
Usuńa jakiego koloru szukasz? Bardzo jasnego?
UsuńJa niestety mam zdecydowanie za jasny kolor, ale już planuję zakup ciemniejszego żeby je zmieszać :)
OdpowiedzUsuńdobry pomysł :)
UsuńNo właśnie ja sporo słyszałam ze robi Saharę na buzi ale mieszance z tym problemu raczej miec nie beda ;P
OdpowiedzUsuńniestety robi Saharę ale ja nie narzekam
UsuńJa się nad nim zastanawiałam, ale moja skóra ostatnio trochę szaleje, więc chyba sobie na razie daruję nowości. A kod bym chętnie wykorzystała na szminki :-)
OdpowiedzUsuńoj pomadki UD są booooskie
UsuńPodkład chętnie bym wypróbowała, aczkolwiek jeśli jest jest tak tępy jak Revlon, to obecnie nie nadawałby się dla mojej cery, więc musiałabym kupić dobrą nawilżającą bazę. Może kiedyś spotkam się z tym podkładem, ale obecnie raczej nie zainwestuje, choć zaciekawiła i przekonała mnie Twoja recenzja :)
OdpowiedzUsuńja używam pod niego bazy od Laura Mercier lub serum Ceramidin od Dr. Jart+ - świetnie się sprawdzają pod makijaż
UsuńWygląda kapitalnie. Świetny efekt.
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten efekt - super kryje
UsuńOpakowanie wygląda cudownie, do tego wygląda świetnie na Twojej twarzy, aż chce się go mieć :) Niestety mam suchą skórę, więc odpada.
OdpowiedzUsuńto definitywnie odradzam
UsuńEfekt końcowy jest naprawę imponujący.
OdpowiedzUsuń:*
od brzydulki do...
Usuńfaktycznie świetnie kryje !
OdpowiedzUsuńmega
UsuńJuż myślałam, że może dla mnie, ale tu ta cera w kierunku tłustej :(
OdpowiedzUsuńA dla suchych jaki polecasz? Od dłuższego czasu wracam do Diora Diorski Forever, ale czas już coś zmienić:)
To spróbuj Dior Stara - ja tak samo przez długi czas używałam Forever a potem przerzuciłam się na Stara - kolory odpowiadają sobie - ja kupuje 020. tego do suchej NIE polecam. Chyba że UD Naked Skin - jest dużo tańszy i wg mnie duuuuuużo lepszy chociaż aż tak nie kryje
UsuńDzięki wielkie! Spróbuję na pewno. A Urban Decay muszę się przyjrzeć, bo nic jeszcze od nich nie miałam:)
UsuńKoniecznie wyprobuj - pomadki sa genialne a Naked Skin jest chyba najlepszym podkładem jaki miałam ever. Zaraz kończe opakowanie i lecę po kolejne
UsuńGenialnie prezentuje się na twarzy *_*
OdpowiedzUsuńZachęcona Twoją opinią pobiegłam do Sephory...i kupiłam :-))). Odcień 3,5 który opisujesz na mojej skórze wyglądał mega różowo. Kupiłam 4.0 i muszę go odrobinkę rozjaśniać, ale jest cudowny - żółty, idealny dla mojej naczynkowej cery. Podkład kryje genialnie ( chyba tylko Marc Jacobs Re(marc)able kryje mocniej ) i jest mega trwały. Żegnaj Double Wear Estee Lauder :-(...
OdpowiedzUsuńi zobacz jak te odcienie nie pokrywają się ze sobą - ja kocham mój 3,5 z Naked Skin a ten masz rację jest ciut rózowy - wolę ton ciemniejsze podkłady i chyba 4,0 byłby dla mnie lepszy. Ale widzisz prawdę napisałam hahahaha. Nie wiedziałam, że Marc tak mocno kryje.... to chyba jednak nie dla mnie bo pomimo kłopotów z cera stawiam na lżejsze krycie.
UsuńMarc jest poza skalą krycia :-) A odcienie UD w dużym stopniu zależą od koloru skóry - testowałyśmy z koleżanką i u Niej 3,5 miał ciepły odcień a u mnie był różowy. Ale generalnie podkład jest genialny !!!
Usuńto bardzo ciekawe - jak widać nie można kupować w ciemno :) ale ja jednak wolę delikatniejsze krycie z UD Naked Skin chociaż ten podkład bije rzeczywiście Estee Lauder DW, którego swojego czasu namiętnie używałam
Usuń