wtorek, listopada 29, 2016

StriVectin Masque Peel-off argent czyli robimy się na srebrno

Stosowanie maseczek kilka razy w tygodniu to już mój nałóg. W zależności od tego, w jakiej kondycji jest moja skóra - dobieram sobie tę odpowiednią. Jako, że moja skóra najczęściej sprawia problemy - stawiam na oczyszczanie i redukcję niedoskonałości. StriVectin Masque Peel-off argent to maseczka, która jest chyba jednym z moich najbardziej interesujących kosmetyków - dlaczego? Przeczytajcie. 

StriVectin Masque peel-off argent jest nowatorską maseczką opartą o silnie działające właściwości koloidalnego srebra. Jej złuszczająca formuła usuwa i oczyszcza skórę z zanieczyszczeń i podrażniających składników środowiskowych, które pory absorbują przez cały dzień. Opatentowana technologia NIA-114 wzmacnia barierę hydrolipidową skóry, aby podnieść jej zdolności obronne przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych. Od pierwszej aplikacji maseczki, skóra jest wolna od czynników zanieczyszczających, które przyspieszają starzenie się skóry. Skóra jest gładka i promienna, gotowa do aplikacji serum lub kremu nawilżającego.

StriVectin Masque Peel-off argent to srebrna, gęsta masa wydobywająca się z opakowania po naciśnięciu pompki - jedna doza to tyle, ile trzeba do posmarowania wybranej partii naszej twarzy, dlatego też aby posmarować cała buzię - konieczne jest jakieś 4-5 naciśnięć pompką. Maseczka dość ciężko rozprowadza się na naszej skórze ale przy częstym jej stosowaniu - nabieramy już wprawy. Nałożoną maseczkę pozostawiamy na twarzy na 15-20 minut - jeśli nałożymy jej grubszą warstwę należy poczekać aż idealnie stężeje. 


Kiedy czujemy, że maska już idealnie stężała i delikatnie zaczyna nam odchodzić od skóry, ściągamy ją jednym ruchem - zdejmujemy wtedy cały płat, który miałyśmy na naszej buzi. Jeśli na skórze zostały jakieś drobne pozostałości maseczki - możemy je zmyć wodą ale ja po prostu je zeskubuję. 


Po usunięciu maseczki skóra jest niesamowicie gładka, promienna, doskonale oczyszczona i uspokojona. Maseczka, dzięki zawartości srebra koloidalnego, idealnie nadaje się do pielęgnacji skóry problematycznej i trądzikowej - zwłaszcza tej dojrzałej. Zaognione wypryski szybciej znikają z naszej twarzy a nowe nie pojawiają się tak często. 

Maseczkę możemy stosować również punktowo - wyłącznie na nasze niedoskonałości. Z uwagi na to, że jest to produkt stosunkowo drogi - aplikacja punktowa pozwoli nam na dużo dłuższe stosowanie. Minusem jest opakowanie, które chociaż jest bardzo wygodne i estetyczne to jednak nie widać przez nie ile maseczki już zużyłyśmy. 


Jeśli macie zasobny portfel i skórę problematyczną, to ta maseczka jest strzałem w dziesiątkę a w dodatku wygląda się w niej wręcz zjawiskowo :) Opakowanie 50ml StriVectin Masque Peel-off argent kupicie w Sephora za 299 zł.

Jeśli szukacie ciekawego portalu dotyczącego problemów skórnych - koniecznie zajrzyjcie na stronę www.dermo.expert