Peelingi do twarzy stosuję bardzo regularnie - na zmianę enzymatyczny (wyłącznie od Organique) oraz te z granulkami. Kilka miesięcy temu moje kosmetyczne zbiory zasilił peeling od Hiszpańskiej firmy Sensilis - jest to peeling z serii Ritual Care - Rice Peeling Powder.
Rice Peeling Powder to ekskluzywny i innowacyjny kosmetyk o właściwościach złuszczających zawierający cząstki ryżu i łuskę kokosa zapewniające dogłębne oczyszczenie skóry oraz regulujące stopień złuszczenia. Oczyszcza skórę i usuwa zanieczyszczenia, toksyny oraz martwe komórki. Po zabiegu skóra jest oczyszczona, odnowiona i pełna blasku.
Krótki skład to dobry skład :) |
Nie jest to peeling jaki zwykłam stosować, ma bowiem całkowicie sproszkowaną konsystencję. To takie niewielkie granulki zamknięte w maleńkiej (no własnie) szklanej buteleczce. Te granulki to cząstki ryżu i łuska kokosa, które należy wysypać w niewielkiej ilości na dłoń i zmieszać z wodą, tonikiem, olejkiem czy też płynem micelarnym. Z uwagi na to, że peeling ten robię siedząc w wannie - dodaję niewielką ilość wody, rozcieram na dłoni do uzyskania delikatnej pianki i wmasowuję w twarz. Peeling jest dość mocnym ścierakiem. Osoby z delikatną skórą powinny go unikać, ale te z Was, które lubią mocne złuszczanie skóry za pomocą peelingu mechanicznego będą w siódmym niebie. Peeling rewelacyjnie usuwa martwy naskórek pozostawiając skórę gładką i promienną. Z uwagi na silne działanie - używam go 2-3 razy w tygodniu.
Tak jak napisałam buteleczka jest mała - tylko 19 g produktu ale z uwagi na jego wydajność - prawie wcale mi go nie ubywa. Minusem jest szklana buteleczka, bo jeśli wymsknie nam się z dłoni nad wanną czy też łazienkową podłogą - katastrofa gwarantowana. Dodatkowo koreczek z maleńką dziurką zapchał mi się po zetknięciu z wodą i musiałam go wyjąc - ten korek generalnie jest całkowicie zbędny.
Jeśli szukacie nietuzinkowego produktu i dobrego ścieraka oraz lubicie produkty trochę droższe od tych tradycyjnych drogeryjnych, to Sensilis jest doskonałym wyborem. Dodatkowo osoby lubiące dobry skłąd w kosmetykach nie będą zawiedzione. Marka Sensilis jest dostępna w aptekach. Cena peelingu 65 zł.
Ja jestem zachwycona pudrem do oczyszczania twarzy od Yasumi, ten peeling też na pewno by mi się spodobał :-) cena może i wysoka, ale jestem w stanie tyle zapłacić za dobry produkt :-)
OdpowiedzUsuńto jest w istocie świetny produkt - nietuzinkowy - chyba nie ma drugiego takiego
UsuńOstatnio kuszą mnie produkty tej marki:)
OdpowiedzUsuńkompletnie ich wczesniej nie znałam nawet w aptece nie zwróciłam na nie uwagi
UsuńLubie mocne scieraki, ale ten jakos mnie nie kusi, woe wygodniejsze opakowania.
OdpowiedzUsuńopakowanie jest to bani ale produkt na medal
UsuńO, nie znam, fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńzaciekawił mnie nie powiem:)
OdpowiedzUsuńJA jestem zwolennikeim traktowania skóry bardzo delikatnie dlatego nei dla mnie. Mimo wszstko opakowanie podoba mi się ^.^
OdpowiedzUsuńa akurat opakowanie jest najsłabszym punktem za to peeling jest mega świetny
Usuńskład świetny :) i taka forma również bardzo ciekawa, można połączyć z ulubionym produktem do mycia np. :) dla mnie bomba
OdpowiedzUsuńnie wiesz może, gdzie można go zakupić ?
ooooo cudowny pomysł połaczenia z żelem do mycia bo ten peeling się nie pieni. Sensilis jest dostępne w aptece
Usuńposzukam - dziękuję :)
Usuńwłaśnie wykańczam ostatni peeling do twarzy, więc będę musiała się rozejrzeć za nową sztuką :)
a proszę bardzo Szpinaczku :)
Usuńcena troszkę wysoka,ale jak widzę przekłada się to na fantastyczne działanie i wydajność
OdpowiedzUsuńto prawda - cena nie jest niska ale uważam że warto - dobry skład idzie w parze z jakością i działaniem
UsuńMarta z Geometry.. dała mi kiedyś odsypkę tego peelingu, również byłam nim zachwycona:)
OdpowiedzUsuńwiedziała co robi bo to mądra babeczka z tej Marty
Usuńkuszący, nie powiem że nie chciałbym go mieć :)
OdpowiedzUsuńoj ja wiem że Ty znawca składów pochwalasz takie cuda :)
Usuńnie dla mojej skóry :) ja teraz mydło z organique męczę i piankę oliwkową od Ritualsa i powiem Ci, że to jest the best wybór :) Enzymatyczny robię z Bandi raz na jakis czas :)
OdpowiedzUsuńenzymatyczny tylko ziołowy od Organique a ja lubię od czasu do czasu sobie pościerac ryjka
UsuńBardzo ciekawy produkt, nigdy o nim wcześniej nie słyszałam ;)
OdpowiedzUsuńMam cerę naczynkową, a więc u mnie odpada :(
OdpowiedzUsuńoj definitywnie odpada
UsuńJa bym się zastanawiała 'jak to ugryźć' ;D
OdpowiedzUsuńdobrze, że nie wciągnąć hihihi
Usuńjak słyszę peeling to mi się oczy świecą *_* a ze lubię czasem mocniej się zedrzeć to kiedyś może po niego sięgne <3
OdpowiedzUsuńja też lubię ścieraki a nie miziatory :)
UsuńUwielbiam Sensiliska po całości - w imię namiętności! Serum liftingujące - WYMIATA!!! :D
OdpowiedzUsuńaż tak???? to super!!!! ja mam serum rozświetlające ale jeszcze w fazie testowania
UsuńJa połączyłam serum UPGRADE z fluidem matującym UPGRADE i powiem Ci że to moje wielkie pąki bo bokach nieco zmalały i się podniosły. To było z jakieś pół roku temu, ale dosłownie wczoraj stwierdziłam, że muszę wrócić do tej serii. :)
Usuńuuuuuu to niesamowite bo rzadko co działa tak intensywnie i od razu :) to fajne kosmetyki - koleżanka mówi, ze w Hiszpanii sa bardzo popularne
UsuńTylko zastanawiam się kto siedzi na fanpage FB? Hmmm z pół roku temu była to zupełnie niekompetentna osoba, więc postanowili zamienić na nijaką - ahahahahahahhahahahaha :D Tak Siouxie - niebawem pogrzebią mnie żywcem za szczerość :D :D :D
Usuńja też mam podobne zdanie o ich fan page :) może jakaś stażystka? Fajne kosmetyki warte uwagi a nie umieją się zareklamowac - such a shame...
UsuńTeż nie spotkałam się z taką "formą" peelingu, ale rzeczywiście wygląda ciekawie (przynajmniej tak z opisu).
OdpowiedzUsuńZ firmą też się nie spotkałam, a tu widzę, powyżej, jakieś serum... Hm... hm... :-)
uwielbiam peelingi, ale tego produktu jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńMój ulubiony peeling enzymatyczny to Phenome :) A ten z Sensilis wygląda ciekawie.
OdpowiedzUsuńmój enzymatyczny to oczywiście Organique ziołowy mmmm - kocham
UsuńTen peeling jest świetny tak samo jak serum zwężające pory - generalnie Sensilis jest moim kosmetycznym odkryciem tego roku, gdyby jeszcze zechciał być ciut tańszy ehhhhh
OdpowiedzUsuńno tani nie jest ale rzeczywiście bardzo go polubiłam. MMmm ciekawa jestem czy zwęziłby moje kratery
Usuń