Mineralne kosmetyki od Lily Lolo zdominowały mój kuferek. Cenię je za śliczne odcienie, za świetne składy i to, że nie tylko dodają urody ale i pielęgnują skórę. Od jakiegoś czasu Lily Lolo występuje w nowej szacie opakowań - teraz są czarno białe, bardzo eleganckie i rzeczywiście robią wrażenie.
Kiedy wybierałam sobie nowe kolory kosmetyków - postawiłam na te bardzo oczywiste i z pomadek wybrałam odcień Passion Pink - to mocno nasycona fuksja wpadająca w malinę - kolor odważny i seksowny. I chyba w takich odcieniach jest mi najlepiej.
Już w poście o odcieniu Romantic Rose pisałam, że brakuje mi w niej jakiegoś fajnego zapachu - pomadki od Lily Lolo nie pachną bowiem kompletnie - za to suną po ustach jak masełko od razu dając mocny, nasycony kolor. Świetnie nawilżają usta, bardzo długo się na nich trzymają a jeśli już w końcu schodzą to równomiernie. To są rzeczywiście bardzo dobre jakościowo pomadki.
Zarówno Romantic Rose jak i Passion Pink często goszczą na moich ustach bo wiem, że nie ma na nich chemii a sama natura. Pomadki od Lily Lolo występują w 10 cudownych odcieniach i kosztują 48,90 zł - oczywiście są do nabycia w internetowym sklepie Costasy lub autoryzowanym stoisku w warszawskim CH Reduta.
Fantastycznie wyglądasz! Rewelacyjny odcień!
OdpowiedzUsuńA w tle widzę podkładzik Eisenberga, którym i ja ostatnio się zachwycam :-)
dzięki Justi :) a podkład Eisenberga uwielbiam - właśnie przed chwilą się nim umalowałam - jest genialny
UsuńSwietny kolor. Wyglada jak czerwony;) dobrze Ci w takiej malince;)
OdpowiedzUsuńmoże takie ustawienia monitora :0 ona jest taka malinowa fuksja
UsuńBardzo Ci do twarzy w tym kolorze :)
OdpowiedzUsuńdzięki :) podobam się sobie ha ha nieskromnie powiem
UsuńDobrze, że napisałaś skąd świecidełka, bo akurat na nich zawiesił mi się wzrok i pewnie bym pytała :D A szminka ładna, taka bardzo klasyczna :)
OdpowiedzUsuńCiebie też w niej widzę - do Twojej eterycznej urody wyglądałabyś jak gwiazda niemych filmów jak z lat 20-tych
Usuńuwielbiam takie zdecydowane kolory :)
OdpowiedzUsuńna Twoich pięknych ustach też wyglądałaby bosko
UsuńFajne opakowanie pomadki. Minimalistyczne i na czasie. Lubię takie. Kolor śliczny - jak te wszystkie malinówki, które ostatnio prezentowałaś :)
OdpowiedzUsuńostatnio mam mega fazę na malinówki :)
Usuńpięknie w niej wyglądasz !
OdpowiedzUsuńdzięki Kasiu :)
UsuńJeszcze w Galerii Mokotów, i wiem że kiedyś była możliwość zakupu z odbiorem osobistym na Bemowie. :) Przynajmniej rok temu tak było.
OdpowiedzUsuńz GalMoka przenieśli się do reduty ale odbiór osobisty na Bemowie tez jest :)
UsuńCudny kolor!
OdpowiedzUsuńniby oczywisty ale jednak obłędny
UsuńAch, Tobie to we wszystkich kolorach tak ładnie *.*
OdpowiedzUsuńojej - bardzo mi miło :) dzięki
UsuńPięknie w niej wyglądasz *.*
OdpowiedzUsuńUdaję, że nie widzę jaki ma ładny kolor...
ha ha udawaj udawaj a w nocy się przyśni ha ha
UsuńJak Ty pięknie wyglądasz w takich soczystych mocnych kolorach, aż zazdroszczę! Ja nie potrafię dobrać dla siebie odpowiedniego koloru, ale jak wypełnię sobie usta (za twoją namową planuję odwiedzić Warszawę w przyszłym roku) to zacznę wierzyć, że i ja ładnie wyglądam w różu i czerwieni :))
OdpowiedzUsuńSylwia - ale mi miło :) Dawaj do Wawy na powiększenie to Cię za łapkę potrzymam
UsuńPasują do ciebie takie kolory. Ja jednak wolę dużo, dużo jaśniejsze ;)
OdpowiedzUsuńja też wolę jaśniejsze ale w takich mi jest bardzo dobrze :)
UsuńJaki piękny kolor!
OdpowiedzUsuńsoczysty
UsuńSkąd ta piękna opalenizna ;O
OdpowiedzUsuńha ha to nie jest opalenizna Teso tylko podkład Eisenberga :) on jest ciut za ciemny i taka piękna jestem jak go nałożę :)
UsuńNie wiem jak to możliwe ale wygląda wyjątkowo naturalnie, nawet jeśli jest minimalnie za ciemny :) a co do szminki, to bardziej mi się podobałaś w soczystym Rimmelu "As You Want Victoria", ta też nie jest zła ale przywykłam jakoś do Ciebie w różach z fioletowymi/fuksjowymi podtonami :)
Usuńon w sumie jest bardzo podobny ale chyba był mocniejszy i bardziej kapiący. LL ładnie stapia się z ustami a Victoria dawała taką lśniącą taflę. To niedługo pokażę śliczną lawendową od deBBy
Usuńczekam :) !
Usuńjuż ją dzisiaj obfociłam
UsuńŚliczna! I bardzo ładnie podkreśla Twoją urodę.
OdpowiedzUsuńjasnym blondynkom jest dobrze w takich odcieniach
UsuńPiękna!
OdpowiedzUsuńto prawda :)
UsuńZmiana opakowania bardzo na plus, tamto wyglądało nieco tandetnie :)
OdpowiedzUsuńi wycierało się a to jest fajne - lekkie i minimalistyczne
UsuńWow, wspaniały kolor! Odcień wydaje się pasować każdemu typowi urody. Fenomenalnie w nim wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńto prawda - jest genialny i dla blondynki i dla czarnuli i dla rudej - kolor uniwersalny
UsuńPomadki nie pachną? Myślałam, że pachną kakaowo jak błyszczyki. Hm, stoisko mają w CH Reduta? Muszę poszukać, widzę w końcu na stronie też tak podali, bo jeszcze niedawno mieli Galerię Mokotów i pojechałam szukać jak głupia i pytałam ludzi, gdzie to stoisko, a oni nie wiedzieli, o co mi chodzi :P
OdpowiedzUsuńniestety nie mają kompletnie żadnego zapachu a szkoda bo zapach błyszczyków jest obłędny. Nieeeee oni się własnie przenieśli z GM do Reduty!!!!!
UsuńA to szkoda, że nie pachną, bo zapach błyszczyka LL nawet mój chłopak lubi, nawet konsystencja mu nie przeszkadza, bo zwykle się krzywi na pomadki albo wyciera po buziaku :D To pojadę tam obmacać, nawet mam bliżej.
Usuńno widzisz :) polecam też cienie do brwi są geeenialne - niedługo pokażę
UsuńO super :) Nigdy nic do brwi nie stosowałam, ale się przymierzam, a tyyyyyle opinii i poleceń różnych produktów, że zdecydować się nie mogę.
Usuńwiem wiem ostatnio jest wysyp produktów do brwi
UsuńKolor pomadki jest cudowny, zastanawiałam się nad nią podczas wyboru kosmetyków do testów ;)
OdpowiedzUsuńja nie żałuję :) tych "zachowawczych" odcieni ma tak dużo
UsuńCudny kolor, idealny na lato, jednak cena troszkę wysoka :(
OdpowiedzUsuńteenageladym.blogspot.com
Super blond masz teraz :) Co do pomadki hmmm niekoniecznie moj kolor :)
OdpowiedzUsuńgreat blondino :) Sylwia, rzeczywiście nie Twój odcień :)
Usuńśliczna jest :) kochana psuje Ci taki kolor :)
OdpowiedzUsuńsweet but sexy ha ha
UsuńKolorek bardzo mój, uwielbiam takie mocne, ponętne kolory. Muszę też zwrócić uwagę na Twoje piękne bransoletki - przykuwają wzrok :)
OdpowiedzUsuńMokobelle jest genialne :) jestem uzalezniona
UsuńŁadny kolorek :)
OdpowiedzUsuńSeksowne kolory to moje ulubione <3 hehehehe i tak bardzo ładnie ci pasuje ten kolorek (mi tez by pasował : p)
OdpowiedzUsuńno pewnie że tak bo on chociaz seksowny to jednak jest taki troche dziewczecy
Usuńale ci pięknie w tej szmince !
OdpowiedzUsuńdziękuję Ci też pięknie
Usuńkolor piękny....Dla mnie wydobywa całą kwintesencję...
OdpowiedzUsuńoooo ja fajnie to ujęłaś
Usuńśliczny odcień, z lekkim makijażem oczu świetnie się komponuje bo wtedy zwraca uwagę własnie szminka ;)) a z tym niebieskawym ubraniem super gra ;)
OdpowiedzUsuńfuksja super współgra z niebieskim a lekki makijaz oczu - własnie taki ostatnio preferuję
UsuńPiękny kolor!!!
OdpowiedzUsuńśliczny kolorek:) a poza tym masz sliczne bransoletki:)
OdpowiedzUsuńdziękuję - już jutro mam specjalną sesję dla bransoletek
UsuńPięknie Ci w takich kolorach :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
wygląda przepięknie, to jest to! pięknie pomalowane usta, nigdzie nie wyjechane, poprostu ślicznie
OdpowiedzUsuń