Be płynu micelarnego nie wyobrażam sobie codziennego demakijażu twarzy. A jeśli micel jest dodatkowo naturalny to stosuję go również jako tonik do odświeżania twarzy przed aplikacją kremu. Płyn micelarny od Pat & Rub jest również łagodzącym zaczerwienienia i podrażnienia preparatem. Nie narusza też naturalnej warstwy hydrolipidowej naszej skóry.
Nie podrażnia oczu, jest idealny nawet dla najbardziej wrażliwej skóry a dodatkowo pięknie pachnie i już kiedyś o tym wspominałam - ma świetny niekapiący aplikator do dozowania go na wacik. To jeden z fajniejszych dozowników jakie spotkałam w opakowaniach płynnych kosmetyków.
Zawiera kojącą podrażnienia i tonizującą wodę różaną, wodę rozmarynową o właściwościach antyseptycznych, łagodzącą wodę lawendową oraz micele Sphingosomes Moist, które łączą właściwości pielęgnacyjne i oczyszczające.
Woda różana* - 15% - łagodzi zaczerwienienia, tonizuje, nawilża
Woda rozmarynowa* - 10% - działa antybakteryjnie, antyseptycznie i przeciwzapalnie
Sphingosomes Moist* - 10% - oczyszcza przy jednoczesnym zachowaniu naturalnej równowagi skóry, silnie nawilża, poprawia miękkość, jędrność i komfort skóry
Woda lawendowa*- 5% - łagodzi podrażnienia
Mydlnica * - 5% - działa łagodząco i przeciwzapalnie, oczyszcza
To produkt, który w 100% spełnia wszystkie obietnice producenta i wśród kosmetyków od Pat & Rub, oprócz toniku z tej samej serii, jest moim ulubionym kosmetykiem.
A oto, jak wypadł w testach na usuwanie kosmetyków ze skóry:
Pierwsze potarcie wacikiem... Kredki do ust od Mary Kay poszły precz ale na dłoni nadal pozostaje czarna kredka Rimmel Scandaleyes, brązowa kredka Bourjois oraz resztki kredek od My Secret, które również należą do trwałych.
Drugie potarcie wacikiem - nadal na dłoni pozostaje czarna kredka, ale ona należy do najtrwalszych kredek jakie znam więc po kilku godzinach i tak nadal ją widzę na dłoni :)
Reasumując, płyn micelarny od Pat & Rub to bardzo dobry łagodzący kosmetyk do demakijażu, który dobrze oczyszcza naszą skórę z makijażu. Jak widać nie poradził sobie wyłącznie z Rimmel Scandaleyes ale na nią nie ma mocnych :)
Cena 60 zł.
Jak dla mnie lipny jest.
OdpowiedzUsuńdla mnie najlepszy nadal jest Vichy ale ten ma dużo lepszy skład. I tak nie zmywam całego makijażu micelem tylko doczyszczam go.
UsuńU mnie się nie sprawdził. Używałam go jako toniku, żeby wykończyć kosmetyk (nie lubię wyrzucać niezużytych). Eyelinera nie ruszył, tusz musiałam zmywać kilkukrotnie. Dla mnie bubel.
OdpowiedzUsuńja tusz zmywam wodą i żelem do buzi - tak jak napisałam powyzej lubię go za dobry skład i za to, ze miał pozytywny wpływ na moją cerę.
UsuńNo wygląda całkiem ciekawie. Może kiedyś zdradzę z nim Biodermę:)
OdpowiedzUsuńBioderma ma wielką moc - ale strasznie śmierdzi :) jednak to chyba najmocniejszy micel na rynku - nie zdradzaj jej jak Ci nie przeszkadza smrodek :)
UsuńDokładnie ja już miałam chyba z milion podejść do innych miceli i w sumie były ok ale to jednak Bioderma jest numerem jeden:)
Usuńtyle że dla mnie jej zapach jest nie do wytrzymania :) chemia!!!!! pachnie-śmierdzi jak laboratorium chemiczne, brrrrr
UsuńA ja nie wiedziałam, że oni też mają micele ;D
OdpowiedzUsuńten micel jest bardzo podobny do toniku ale rzeczywiście lepiej radzi sobie z makijażem.
UsuńOd dłuższego czasu czaję się na ten micel :-)
OdpowiedzUsuńjest niezły ale dla mnie najlepszy jest ten od Vichy i śmierdząca Bioderma
UsuńO, to nawet nieźle sobie poradził ;)
OdpowiedzUsuńto prawda a tą kredkę Scandaleyes mało co może usunąć :) jest nie do zdarcia
UsuńCena jak dla mnie jest dość wysoka :)
OdpowiedzUsuńale może jest wart swej ceny :)
zapraszam na mój kolejny post:))
U mnie rzadzi topicrem. Jeszcze nie mialam okazji wyprobowac patrub
OdpowiedzUsuńCałkiem nieźle wypadł ;) Lubię balsamy do rąk Pat & Rub :)
OdpowiedzUsuńW moim przypadku jako płyn do demakijażu nie sprawdził się wcale. Za to jako tonik był całkiem przyzwoity.
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię tonik Pat&Rub, a na ten płyn raczej się nie skuszę bo mam już swoje ulubione :)
OdpowiedzUsuńA próbowałaś dermika pure na tę kredkę? Bo mi zmywa dosłownie wszystko - nawet wodoodporne dobre kosmetyki.
OdpowiedzUsuńgeneralnie tak jak napisałam wyżej nie używam micela do zmywania makijażu tylko do domywania. Ale chętnie sięgnę po Dermikę
Usuńkurcze fajnie wypada, a tyle złego czytałam na jego temat!
OdpowiedzUsuńbo to kwestia czy zmywamy cały makijaż micelem czy też nie. On ma dobry wpływ na moją skórę i może rzeczywiście lepiej się sprawia jako tonik niż micel to jednak mam po nim ładną cerę. Po Biodermie potrafiło mnie wysypać
UsuńBert! Nie wiedziałam, że jesteś artystą :P Kredki Rimmel demakijaż nie rusza, za to w ciągu dania na oku bardzo chętnie sie rozmazuje...
OdpowiedzUsuńhłe hłe a to dobre:) wiesz że jej jeszcze nie używałam do oczu - za to zawsze pokazuję ja w teście miceli bo jej po prostu nic nie chce zmyć :)
Usuń