Nigdy wcześniej nie miałam takiego urządzenia. Wiele czytałam i słyszałam na temat słynnych szczoteczek Clarisonic ale ich cena skutecznie mnie odstraszała przez lata. W końcu trafiła do mnie szczoteczka Skinvigorate™ od Mary Kay i to właśnie z nią się zaprzyjaźniłam.
Szczoteczka zasilana jest na dwie baterie typu paluszki, posiada dwie wymienne głowice do oczyszczania twarzy i dwie regulowane prędkości działania. Wolniejszy tryb przeznaczony jest dla skóry bardzo delikatnej - lekko masuje i oczyszcza skórę nie podrażniając jej. Szybsza prędkość - a tę lubię najbardziej - oczyszcza, masuje ale i lekko peelinguje skórę usuwając martwy naskórek. Skóra oczyszczona tym trybem jest czyściutka, lekko zaróżowiona i doskonale przygotowana do dalszej jej pielęgnacji.
Na tak oczyszczonej skórze rzadziej pojawiają się zaskórniki, a kremy, mleczka i toniki dosłownie są przez nią spijane - dużo lepiej się wchłaniają i mam wrażenie, że dzięki temu lepiej działają.
Oto krótki filmik, który pokazuje działanie szczoteczki do twarzy Skinvigorate™ od Mary Kay, który nakręciłam specjalnie na potrzeby dzisiejszego posta.
Oto krótki filmik, który pokazuje działanie szczoteczki do twarzy Skinvigorate™ od Mary Kay, który nakręciłam specjalnie na potrzeby dzisiejszego posta.
Szczoteczka jest poręczna, świetnie leży w dłoni, ale w zestawie definitywnie brakuje mi jakiegoś etui do jej przechowywania. Z tego, co wiem, można je nabyć oddzielnie. Dodatkowo, za 65 zł możemy sobie dokupić zapasowe głowice do czyszczenia - sugerowana wymiana głowicy to 3 miesiące.
Cena szczoteczki Skinvigorate™ od Mary Kay to 279 zł.
Nie mam porównania do innego typu podobnych szczoteczek ale Mary Kay sprawdza mi się idealnie. Aktualnie używam jej z pianką do mycia Volu-Firm™ TimeWise Repair™ od Mary Kay i ten duet uważam za doskonały.
ja używam tej zwykłej z Rossmanna, ale choruję na Clarisonica tylko ta cena eh...ale ta również może być świetna no i tańsza, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńja wiele lat używałam tej manualnej ale to zupełnie inna bajka w oczyszczaniu
Usuńpodoba mi sie ta szczotka , niestety jeszcze nie miałam mozliwosci testowania jej :(
OdpowiedzUsuńja marzyłam o niej od dawna
UsuńPóki co mam tą z Biedronki i okazuje się być bardzo fajna jak za niecałe 20 zł ;) Pewnie jak się wkręcę to zainwestuję w droższą kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńno własnie słyszałam że ta Biedronkowa nie jest zła no i bardzo dobrze że jest tańszy produkt na rynku
UsuńMam szczotkę z Biedronki i podoba mi się jej działanie, chociaż cieszę się, że nie skusiłam się na droższą ,bo nie wiem, czy używałabym ich regularnie... łatwiej mi korzystać ze szmatki muślinowej albo gąbki Konjac, mniej paprania z myciem, suszenia etc.
OdpowiedzUsuńja staram się sosowac ją regularnie - co drugi dzień i póki co mi sie to udaje. To jest taki bajer do mycia twarzy - przydatny ale nie niezbędny
UsuńSzkoda, że jest tak droga, bo skusiłabym się na nią :)
OdpowiedzUsuńno jest niestety droga ale Clarisonic kosztuje chyba ok. 600 zł
Usuńuwielbiam mikrodermabarzje MK. większość moich klientek ją równiez stosuje, ale uwazam co 2 dni to zbyt czesto. 1 raz w tygodniu dla normalnej cery wystraczy. Producent zaleca odstęp conajmniej 3 dniowy
OdpowiedzUsuńto prawda - ta mikrodermabrazja jest rzeczywiście rewelacyjna - stosowałam ją jeszcze przed prowadzeniem bloga i działała cuda. Bardzo lubię tez ten preparat nawilżający po jej zastosowaniu. dzięki za radę bo mi ubywa w kosmicznym tempie jak ją tak często stosuję.
UsuńNie przepadam za MK - kiepskie składy w wysokiej cenie.
OdpowiedzUsuńja nie zwracam uwagi na składy - kosmetyki od MK na mnie świetnie działają i chętnie po nie sięgam od wielu lat
Usuńza firmą MK nie przepadam, ale na szczoteczkę na pewno skusiłabym się, gdybym wcześniej nie dorwała taniochy z Biedronki.
OdpowiedzUsuńakurat dostałam ją w okresie gdy pojawiła się Biedronkowa szczotka :) zrobiła konkurencję
Usuńja uwielbiam tą szczoteczkę odkąd ją mam :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że to nie tylko moja opinia :)
UsuńJa mam bardzo tanią alternatywę, a mianowicie tą z biedronki. Póki co jestem zadowolona, ale martwi mnie kwestia wymieniania końcówek, ciekawe czy pojawią się takowe w Biedrze.
OdpowiedzUsuńtutaj przynajmniej sa do kupienia - drogo bo drogo ale są :)
UsuńStrasznie droga ;/ ale Biedronka miała podróbkę ;D
OdpowiedzUsuńZaciekawilas mnie ta szczoteczka ale cena kladzie na lopatki :(
OdpowiedzUsuńno niestety
UsuńChciałabym taką szczoteczkę! Ale mimo tego, że to połowę taniej niż clairsonic to nadal sporo...
OdpowiedzUsuńtak, to prawda. Zawsze zostaje Biedronka ale pewnie ich juz nie ma
UsuńJa się jakiś czas zastanawiałam nad Clarisonic, bo nie mogłam żadnych kwasów ani podobnych gruntownych oczyszczań robić... ale ochłonęłam, bo cały czas niepokoiła mnie kwestia higieny tej końcówki... no wiesz, że te wszystkie te bakterie mogą sobie na niej rosnąć...brrr- nie wiem może to moja wyobraźnia tylko, ale obawiam się, że by mi takie wizje skutecznie uprzykrzyły używanie, a zabawka do tanich jednak nie należy. Teraz część moich zakazów kosmetycznych się zakończyła więc odgrzebałam moje domowe urządzonko do peeligu kawitacyjnego i moja miłość do niego odżyła z nową siłą, więc marzenia o szczotach na razie porzucam;D
OdpowiedzUsuńja ją trzymam w na półce w łazience - pewnie zarazki mnożą się i tam
UsuńMarzę o urządzeniu do kawitacji i czaję się na nie od dłuższego czasu - może mi Mikołaj pod choinke sprawi
koniecznie Mikołaja przyciśnij;D ja mam zazwyczaj słomiany zapał i problem z regularnością użytkowania takich zabawek i potem pluje sobie w brodę za rozrzutność, ale ten gadżecik używam naprawdę regularnie ( z przerwą na ciążę;) od jakichś 2 lat, bo po prostu widać efekt, a w ramach higieny psikasz przed i po użyciu odkażającym płynem do sprzętu medycznego.
Usuńsłyszałam wiele dobrego o tej szczoteczce... Najważniejsze, że się sprawdza ;)
OdpowiedzUsuńU mnie kroluje manualna z shiseido, szoruje nia pyszczek zaciekle:-)
OdpowiedzUsuńKurcze, muszę sobie chyba taką sprawić ;)
OdpowiedzUsuńOd kiedy dostałam swojego pierwszego Clarisonica Plus nie rozstawałam się z nim nigdy. Sprawdzała się idealnie, tylko ładowarka do niej dość duża i nieporęczna - na wyjazdach dodatkowy balast. Jakieś dwa miesiące temu kupiłam Arię i jestem w pełni zadowolona :) Mniejsza, bardziej poręczna i z trzema prędkościami sprawuje się bardzo dobrze. Mój Plus leży obecnie w szafie także, gdyby któraś z Was chciała go nabyć to pewnie za jakiś czas dokupię do niej nową szczotkę i wystawie na alledrogo :)
OdpowiedzUsuń