To jest własnie jeden z tych podkładów, do których powracam od wielu lat. Odkąd prowadzę bloga przetestowałam i odkryłam rzeczywiście kilka bardzo dobrych fluidów ale to jednak Estee Lauder Double Wear jest od zawsze moim number one i nie mam oporów przed wydaniem 170 zł raz do roku, bowiem podkład ten jest bardzo wydajny. Oczywiście posiada zarówno plusy jak i minusy - nie jest 100% ideałem ale jest w nim coś takiego, że nie mam go dosyć.
- bardzo porządnie kryje i idealnie stapia się ze skórą
- posiada szeroki wachlarz kolorów (niedawno zmieniła się trochę kolorystyka Double Wear)
- daje skórze aksamitne wykończenie skóry bez efektu maski
- nie wyciera się i nie spływa
- świetnie się aplikuje nie tworząc zacieków i smug - to taka "druga skóra"
- całkiem nieźle matuje, chociaż skóra z tendencją do błyszczenia jak moja, świeci się po jakiś 4 godzinach to jednak dobry fix np. od Vichy daje radę utrzymać mat na dłużej.
- posiada filtr SPF 10 - niski ale zawsze
Jeśli macie okazję być w Douglasie to poproście o odlewkę - warto go wypróbować - ja w ten sposób kupiłam swój - po zużyciu próbki rzeczywiście chciałam więcej!!!
A oto moje ulubione podkłady (klikajcie, aby przenieść się do recenzji)
Używałam kiedyś, ale coś mi nie pasiło w nim:> nie pamiętam już co, chociaż chyba jak będzie okazja, to poproszę o próbkę i jeszcze raz go przetestuję:) mam wersję light i pięknie wygląda na skórze! ale niestety tutaj się te plusy właściwie kończą:/
OdpowiedzUsuńja na przykład nie stosuję go latem bo za słabo wtedy matuje ale zimą jest idealny. Kusisz mnie wersją light
UsuńJa przez dlugi czas uzywalam Double Wear Light, ale w koncu mi sie znudzil. Teraz probuje kilku japonskich marek, i jak na razie musze powiedziec, ze najzwyklejszy shiseidowski Maquillage podklad (True Moisture UV) spisuje sie lepiej niz Double Wear Light. Co jest dobra nowina, bo jest on o polowe tanszy :-)
OdpowiedzUsuńShiseido używałam ostatnio jakieś 10 lat temu i powiem że bardzo mi pasowały te podkłady... może jak skończę ten to się przeproszę z Shiseido :)
UsuńUwielbiam ten podkład i fakt, jedyna wada dla mnie to butelka bez pompki. Przy podkładzie z tej półki cenowej mogliby jednak się wysilić. Nawet najbardziej dziadowski fluid za małe pieniądze ma wygodniejsze opakowanie :)
OdpowiedzUsuńA co do próbek w Douglasie, to ilekroć tam jestem...albo nie ma opakowań na próbki, albo nie ma podkładu do odlewki... Masakra :)
OdpowiedzUsuńto ja tam mam w Sephorze w Douglasie jakoś tak urabiam panie że leją mi co tam chcę :)
UsuńJa się z czymś takim nie spotkałam , nawet nie muszę nikogo urabiać tylko babki same proponują, a w Sephorze robią mi próbki perfum
UsuńWygląda świetnie na twarzy :)
OdpowiedzUsuńmiałam próbkę i dla mnie ten podkład okazał się za ciężki, jednak fajnie się u Ciebie prezentuje :)
OdpowiedzUsuńbo to jednak kwestia cery - my z Kosmetyczną Hedonistką mamy podobną problematyczną skórę i nam ten podkład służy
Usuńwygląda super na twarzy !
OdpowiedzUsuńWłaśnie wzięłam sobie z D próbkę tego podkładu i okazał się dla mnie być fantastyczny. Na pewno kupię pełnowymiarowe opakowanie.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kiedyś uda mi się przetestować takiego cudaka, jak narazie cena stanowi problem :/
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie mam pompki ani szpatułki, podobnie jak Revlon Colorstay, który miałam.. też trzeba go wylewać i nie jest to do końca komfortowe, a uwielbiam kiedy kosmetyk ma pompkę :)
ja też lubię pompki tutaj za tę cenę mogliby się postarać
UsuńPolecam dokręcić sobie pompkę z serum na końcówki Avon - pasuje idealnie ;)
UsuńTakże go posiadam i używam gdy chcę aby moja skóra wyglądała nieskazitelnie przez cały dzień aż do wieczora. Tak do codziennego użytku jest dla mnie trochę zbyt ciężki ale na specjalne wyjścia nie znalazłam nic lepszego.
OdpowiedzUsuńja stosuję niewielką ilość i wtedy nie mam uczucia ciężkości ale to prawda on się trzyma na buzi jak nie wiem co
UsuńMiałam kiedyś próbkę tego podkładu i niestety dla mnie był za ciężki. Wersja Light już bardziej przypadła mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńnawet nie wiedziałam że jest wersja Light... dla mnie nie jest za cięzki - ale Revlon Color Stay za to był
UsuńNie probowalam go jeszcze, ale moja przyjacoilka jest mu wirna od lat i zawsze do niego wraca :)
OdpowiedzUsuńbo ja z nim mam tak, że chociaż inne podkłady też okazują się fantastyczne to ciagle sięgam po niego
UsuńOdkąd odkryłam minerały jakoś nie mam zamiaru wracać do tradycyjnych podkładów ;)
OdpowiedzUsuńja ostatnio też używam minerałów ale nadkładanie zajmuje mi za dużo czasu - tutaj ciach ciach i mam idealny efekt
UsuńZawsze o nim marzyłam. Na razie jednak jestem zaopatrzona w podkłady. Natomiast na wiosnę planuję wypróbować minerały.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNa twarzy wygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńDruga skóra :)
dokladnie Anetka - druga skóra - on mi sie chyba lepiej sprawdza zimą - teraz ciągle się nim maluję a mam tyle innych równie dobrych podkładów
Usuńwidzisz? mówiłam że po próbce chce się więcej
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo lubiłam, teraz jest dla mnie za ciężki
OdpowiedzUsuńWłaśnie go sobie zamówiłam, ale w odcieniu Sand, mam nadzieję, że będzie dobry, bo biorę go w ciemno...
OdpowiedzUsuńto trzymam kciuki - bo to wielka odwaga w ciemno taki drogi podkład kupować
UsuńPorównywałam z Revlonem CS :D
Usuńa ja dałam wtopkę z podkładem MAC - kupowalam jak byłam opalona a teraz wygladam w nim jak marchewa... będzie znowu dobry na lato jak ryjka opalę
UsuńTo ja znów MACa wzięłam NC15 i okazał się być dla mnie za jasny. Poszło więc do ludzi... Następnym razem wezmę po prostu NC20 jak wszyscy :D
Usuńha ha masz racje - wszyscy biorą NC20 a ja kuźwa musiałam marchewę
UsuńJa uwielbiam ten podkład w wersji light, jest świetny i wiem że użyję go np. na swoim ślubie bo nie raz mi się sprawdził w ekstremalnym sytuacjach typu wesela czy imprezy :)
OdpowiedzUsuńObawiam się, że dla mnie byłby zbyt ciężki, mam Double Wear Light i jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńwszystkie piszecie o tej wersji light - kurczę muszę iść po odlewkę do Douglasa...
UsuńNie próbowałam nigdy, kto wie może się skuszę
OdpowiedzUsuńślicznie wygląda na buzi :)
OdpowiedzUsuńJa też go lubię i jestem z niego zadowolona, chociaż moim ulubieńcem nie jest, bo jest ciężki, więc stosuję go wtedy, gdy moja skóra ma gorsze dni. Uważam jednak, że niedoświadczona osoba może sobie nim zrobić szpachlę na twarzy, do tego zastyga w ekspresowym tempie, więc trzeba z nim pracować bardzo szybko, bo jak już zastygnie, to nie ma mowy, żeby coś poprawić, chyba, że chcemy mieć smugi na twarzy:) Generalnie jednak podkład jest całkiem fajny i jako mój ratunek na "trudne" dni mojej twarzy się sprawdza znakomicie:)
OdpowiedzUsuńwłaśnie się dziwię jak wiele z Was pisze że on jest ciężki bo ja tego kompletnie nie czuję. Ciężkito był dla mnie Revlon Color Stay który robił szpachlę na buzi a ten jest według mnie całkiem lekki a super kryje. Ja mam dużo do ukrycia i sprawdza sie rewelacyjnie
UsuńDla mnie troche ciezki, ale twarz wyglada fajnie po nalozeniu:-)
OdpowiedzUsuńO, dobrze, że mi o nim przypomniałaś :) Wykańczam obecnie trzy podkłady i czas na coś nowego, coś czuję, że właśnie na Double Wear, ale najpierw wezmę odlewkę :)
OdpowiedzUsuńweź weź - sprawdź go sobie bo jak widać zdania są podzielone :)
UsuńWłaśnie przeczytanie komentarzy u Ciebie sprawiło, że wolę na wszelki wypadek najpierw sprawdzić, czy u mnie będzie okej ;)
UsuńŁadnie na Tobie wygląda.
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam na niego chęć, ale firma mi podpadła i miałam na nią focha. ;-) Poza tym wciągnęłam się w minerały.
Ale teraz znowu mam chęć spróbować czegoś innego, więc może dam szanse próbce i zobaczę...?
jak już nie gniewasz się na Estee to spróbuj może też tego Light bo dziewczyny też go chwalą
UsuńKocham ten podkład i widzę, że mosimy ten sam odcień ;)
OdpowiedzUsuńZawsze kupuję do niego pompkę z MAC do płynnych podkładów :)
Usuńbo on taki uniwersalny ten kolor jest. A już się nauczyłam i przyzwyczaiłam wylewać z butelki tyle ile potrzebuję
UsuńNiestety dla mnie również jest zbyt ciężki:( a szkoda
OdpowiedzUsuńDużo dobrego się o nim słyszy :) Na razie jestem zadowolona z mojej skóry i nie potrzebuję mocnego krycia, ale jednak jeśli będę potrzebować czegoś mocnego, na pewno skuszę się na ten :)
OdpowiedzUsuńW bardzo fajny, naturalny sposób kryje niedoskonałości :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście dobrze kryje. Ja jednak kocham mój Match Perfection.
OdpowiedzUsuńa mi jakoś nie podpasował ale to jednak kwestia skóry :)
UsuńNiedawno zmienili skład i kolory. Dla mnie wszystkie są już za ciemne i takie hm... dziwne. To już nie to. U mnie wygrywa revlon i mary kay.
OdpowiedzUsuńo kolorach to wiedziałam o składzie nie... Podkład MK jakoś mi się nie sprawdził a Revlon za bardzo szpachlował ale ja używałam jeszcze tych starych wersji - mam ochotę na tę nową
UsuńBardzo go lubię i muszę do niego wrócić.
OdpowiedzUsuńDla mnie podkład jest idealny, nic bym w nim nie zmieniła, dzięki temu, że ma rzadką konsystencję i nie posiada pompki można zużyć go do ostatniej kropelki ;)
OdpowiedzUsuńaaaa to święta prawda :)
Usuń