To najdziwniejszy krem z jakim miałam do tej pory do czynienia. Wiele z Was również otrzymało ten krem w ostatniej paczce od Eris i ciekawa jestem, czy również macie podobne spostrzeżenia.
Seria SPA Resort to ekskluzywna i bardzo droga seria kosmetyków, która do tej pory była wykorzystywana wyłącznie w hotelach SPA. Ostatnio została wprowadzona do sprzedaży detalicznej, ale z uwagi na wysoką cenę tych kosmetyków niewiele z nas będzie mogło sobie normalnie na nią pozwolić. Kosmetyki te są dostępne wyłącznie w drogeriach Douglas, a w skład serii SPA resort wchodzą następujące podserie:
- SPA Resort Capri
- SPA Resort Hawaii
- SPA Resort Marocco
- SPA Resort Scandinavia
Krem ten nadaje się do codzienne go użytku - na dzień i na noc ale z uwagi na jego dziwny efekt najlepszy będzie jako baza pod makijaż.
Nie jest to typowa recenzja - wszystkie wiemy, że produkty Eris to piękne, ekskluzywne opakowania i produkty na najwyższym poziomie, więc nie ma co się rozwodzić. Tutaj najważniejszy jest efekt jaki daje ten krem i chociaż stosuję go dopiero od kilku tygodni muszę przyznać, ze jestem pod jego wielkim wrażeniem. I oczywiście miałabym na niego chrapkę ponownie, nie wiem czy byłabym w stanie wydać aż 109 zł za krem do twarzy. Chociaż stosowałam też droższe kremy jak Lancome, Biotherm czy też Estee Lauder i ten krem z powodzeniem dorównuje najlepszym światowym markom, to uważam, że wydawanie na krem do twarzy więcej niż 80 zł o lekka przesada. Na rynku możemy znaleźć spokojnie tańsze i wcale nie gorsze zamienniki.
Natomiast jeśli będziecie miały okazję otrzymać próbki tego kremu - koniecznie go wypróbujcie, bo to perełka wśród kremów no i istny dziwoląg :)
po tytule posta myślałam, że recenzja będzie bardzie na 'nie' a tu zupełnie coś zaskakującego! pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńja też a tu taka niespodzianka :)
UsuńA tu psikus :P Też myślałam, że będzie negatywna, a tu proszę :) Swoją drogą uważam że ta cena za krem do twarzy to faktycznie za dużo :)
Usuńteż spodziewałam się negatywnej recenzji, a tu proszę:)
UsuńJa też dałam się nabrać :) Ogólnie dla mnie krem trochę za drogi, ale ciekawi mnie ten niebanalny efekt :)
UsuńNooo... Trochę drogi.
OdpowiedzUsuńWidac troszke ta poswiatę na ostatnim zdjęciu..
OdpowiedzUsuńCałkiem fajnie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńpudełko bardzo mi się podoba, wygląda ekskluzywnie :)
OdpowiedzUsuńbardzo mnei ciekawi ten efekt, chetnie bym go sprawdzila. ale jednokrotnie w jakiejs probce bo boje sie takich drobinek ;-)
OdpowiedzUsuńw 100% sie zgadzam- do ceny 80 zl mozna znalezc swietne kremy do twarzy, nie trzeba wydawac fortuny. krem w cenie skorzanych butow dobrej marki? nie, dziekuje :)
to nie są drobinki - to jest taki kolorowy film - coś niesamowitego :)
UsuńStrasznie jestem ciekawa jak to wygląda na twarzy! Uda Ci się to uchwycic na zdjeciach?
UsuńPoza tym chcialam Cie poinformowac ze zostalas u mnie otagowana :)
Buziaki!
Mnie też bardzo ciekawi ten krem i byłabym w stanie wydać na niego tyle ;) dlatego też chciałabym zobaczyć ten efekt na twarzy :P Czy to jest coś w stylu: http://mallene.blogspot.com/2012/02/skin79-diamond-luminous-pearl-bb-cream.html
UsuńA jak z nawilżeniem, da rade przy cerze suchej?
Jakoś średnio mi się podoba
OdpowiedzUsuńCiekawie to brzmi: krem jogurtowy :))
OdpowiedzUsuń