Guerlain Météorites Glow Pearls Cushion

środa, lipca 03, 2019

Guerlain Météorites Glow Pearls Cushion

Są takie kosmetyki, które przyprawiają nas o szybsze bicie serca już od pierwszego wejrzenia. Takie właśnie jest najnowsze dziecko od Guerlain, czyli Météorites Glow Pearls Cushion. To piękne puzderko skrywa bowiem w sobie totalną magię - magię, która objawia się na naszej skórze już po pierwszej aplikacji. Ta limitowana edycja słynnych meteorytów od Guerlain jest faktycznie wyjątkowa i niezwykła. Inspirację swoją czerpie bowiem z Koreańskiej pielęgnacji, aby nadać naszej skórze cudownej gładkości, promiennego rozświetlenia oraz dawki luksusowej pielęgnacji. Ten dotyk piękna będziecie czuły na skórze dosłownie cały dzień.


Ta super mięciutka poduszeczka skrywa w sobie kapsułkowane wielobarwne płynne perełki, które po naciśnięciu pękają łącząc się ze sobą w postaci bazy, aby korygować niedoskonałości skóry, rozjaśniać ją i rozświetlać. Zielony kolor neutralizuje zaczerwienienia, różowy ożywia szarą i zmęczoną skórę a pomarańczowy niweluje przebarwienia i cienie. 

Połączone ze sobą tworzą lekką jak mgiełka bazę, która stanowi idealne przygotowanie skóry do aplikacji podkładu. Bazę nakładamy za pomocą dołączonej specjalnej gąbeczki, która nie pochłania zbyt wiele produktu, lub za pomocą czystych opuszków palców - lekko naciskając poduszeczkę. Po naciśnięciu poduszeczki, perełki uwalniają swoją świeżą, jedwabistą, gładką teksturę, która stapia się ze skórą, wygładza rysy twarzy, jednocześnie utrzymując optymalny poziom nawilżenia skóry.


Po nałożeniu bazy na naszą skórę, staje się ona jedwabiście gładka i doskonale nawilżona. Baza koryguje niedoskonałości w postaci rozszerzonych porów oraz zmarszczek. Skóra jest optycznie wygładzona i rozświetlona. Bazę możemy również stosować na makijaż - na kości policzkowe, czubek nosa i łuk kupidyna, aby nadać skórze delikatnego rozświetlenia  w postaci tak modnego teraz "wet look", czyli efektu mokrej skóry. 


Prześliczne, kompaktowe opakowanie możemy zmieścić w naszej podręcznej kosmetyczce i mieć je zawsze ze sobą. Aplikator jest oddzielony od poduszeczki plastikową przykrywką, co pozwala nam na higieniczne jego przechowywanie. A zapach? Jest wręcz niebiański - delikatny zapach fiołków to dodatkowa zaleta tego przepięknego kosmetyku. Guerlain Météorites Glow Pearls Cushion nie zawierają w sobie alkoholu oraz parabenów, nie są również komedogenne więc nie musimy się martwić o to, że będą zapychać nasze pory. Baza zawiera dodatkowo filtr przeciwsłoneczny SPF 10.


Jeśli jesteście pod wrażeniem tego niezwykłego kosmetyku, który sprawia, że nasza skóra staje się jedwabiście gładka i rozświetlona, to musicie się śpieszyć, jest to bowiem edycja limitowana. Marka Guerlain już od 190 lat potrafi sprawiać kobietom zmysłową przyjemność za pomocą swoich kosmetyków - zarówno w aplikacji, w dotyku oraz niewątpliwie dzięki ich walorom estetycznym. Sebastian Bukowski - Training Manager Guerlain powiedział, że nie mógłby pracować dla żadnej innej marki. Bo tylko Guerlain łączy w sobie te niezwykłe atrybuty kosmetyków - piękno w połączeniu z niezwykłymi doznaniami podczas ich stosowania. Ja również dołączam się do Sebastiana i podpisuję pod jego słowami. Guerlain to dla każdej kobiety wspaniała podróż do piękna.
Laura Mercier Flawless Lumière Radiance Perfecting Foundation

poniedziałek, lipca 01, 2019

Laura Mercier Flawless Lumière Radiance Perfecting Foundation

Motto Laury Mercier to “Wierzę, że kobieta wygląda nieskazitelnie kiedy jest sobą, kiedy jej osobowość jest na pierwszym planie. Podklad powinien zawsze idealnie łączyć się ze skórą zapewniając jak najbardziej naturalny efekt.” Podkłady to zatem u Laury najważniejsza część makijażu a najnowszy podkład Laura Mercier Flawless Lumière Radiance Perfecting Foundation idealnie oddaje to, co Laura ma na myśli mówiąc o nieskazitelnej i naturalnie wyglądającej skórze. 


Flawless Lumière Radiance-Perfecting Foundation zapewnia promienny makijaż, który wygląda nieskazitelnie w każdym świetle. Lekka formuła po nałożeniu na twarz zachowuje się jak „druga skóra”. Zawarte w podkładzie składniki aktywne rozjaśniają cerę, dodają jej blasku, wygładzają i zmiękczają skórę oraz dostarczają 15 godzinną dawkę nawilżenia.

Podkład zawiera krystalicznie czyste perłowe pigmenty, których nieskazitelna, gładka powierzchnia mocno odbija światło, bez kredowego efektu. Czyste, odporne na utlenianie pigmenty niwelują ziemisty odcień cery oraz rozpraszają światło, sprawiając, że twarz wygląda promiennie w każdych warunkach. Witamina C z czasem rozjaśnia i ujednolica koloryt skóry.

Ekstrakt z trzęsaka morszczynowatego nawilża 400 razy silniej niż kwas hialuronowy – skutecznie ujędrnia skórę oraz zmniejsza widoczność drobnych linii i zmarszczek. Elastyczne polimery stapiają się ze skórą tworząc na jej powierzchni długotrwałą, lekką i niewyczuwalną warstwę – „drugą skórę”. Pudry rozpraszające światło zmniejszają widoczność niedoskonałości, optycznie wygładzają skórę i sprawiają, że wygląda ona nieskazitelnie.


Podkład ma gęstą i kremową konsystencję i jest niezwykle wydajny. Doskonale kryje wszystkie niedoskonałości naszej cery, nie obciążając jej jednocześnie. Stapia się ze skórą i jest na niej niewidoczny. Efekt? Perfekcyjnie wyglądająca skóra, nawet jeśli taka nie jest. Podkłady od Laura Mercier od lat mają swoje szczególne miejsce na mojej toaletce. Bo idealnie identyfikuję się z Laurą, która sama przez wiele lat walczyła z niedoskonałościami skóry. Dzięki kosmetykom od Laura Mercier mam gwarancję, że wyglądam lepiej niż w rzeczywistości.
Coach Floral Blush czyli dotyk słońca na skórze

czwartek, czerwca 27, 2019

Coach Floral Blush czyli dotyk słońca na skórze

Coach Floral Eau de Parfum powstała w wyniku inspiracji kolekcją torebek i akcesoriów zdobionych skórzanymi detalami w kształcie kwiatów róży herbacianej. Kolekcja taka po raz pierwszy pojawiła się wiosną 2016 roku. Odwołania do niej można zauważyć w kolekcjach marki COACH w każdym sezonie. Teraz, marka zaprezentowała najnowszą odsłonę tego zapachu, czyli Coach Floral Blush - radosny, słoneczny zapach skąpany w letnim słońcu muskającym łąkę o poranku.


Flakon to hołd dla dziedzictwa słynnej amerykańskiej marki. Kobiecy, zmysłowy, ciężki flakon o owalnym kształcie, tak charakterystycznym dla marki Coach. Inspiracją do powstania srebrnego korka był zamek obrotowy, symbol marki Coach, stosowany w najsłynniejszych jej torebkach od roku 1954. Rozpoznawalna na całym świecie skórzana zawieszka w kształcie kwiatu róży herbacianej, z metalowymi elementami decyduje o elegancji i wysokiej jakości wykończenia, podczas gdy logo marki - koń zaprzężony do trójkołowej bryczki - nieodłączny symbol rzemieślniczej doskonałości marki Coach, jest subtelnie wygrawerowany na szklanym flakonie.


NUTY ZAPACHOWE 
Nuta głowy: jagody Goji, grejpfrut
Nuta serca:
peonia, brzoskwinia
Nuta bazy: 
białe drzewa, piżmo


W najnowszej kampanii zapachu Coach Floral Blush Eau de Parfum , w otoczeniu polnych kwiatów w gorący, słoneczny dzień występuje modelka Lexi Boling. Ubrana w kwiecistą, zwiewną sukienkę, trzyma w ręku torebkę Dinky ozdobioną skórzanymi kwiatami róży herbacianej. Kampania powstała we współpracy fotografa Stevena Meisela i dyrektora artystycznego Fabiena Baron. W zdjęciach uchwycony został charakter marki – romantycznej i optymistycznej oraz amerykański duch wolności.


Opakowanie Coach Floral utrzymane jest w kolorystyce flakonu. Na kartonie wytłoczone są zdobienia imitujące skórę oraz kwiaty róży herbacianej. Logo marki oraz nazwa zapachu widnieją na opakowaniu w kolorze srebrnym.

COACH FLORAL BLUSH Eau de Parfum 30ml 169 pln
COACH FLORAL BLUSH Eau de Parfum 50ml 299 pln
COACH FLORAL BLUSH Eau de Parfum 90ml 379 pln


Neutrogena Cellular Boost czyli redukcja zmarszczek i skuteczny sposób na stres komórkowy

środa, czerwca 26, 2019

Neutrogena Cellular Boost czyli redukcja zmarszczek i skuteczny sposób na stres komórkowy

Czy wiecie, że kosmetyki przeciwzmarszczkowe należy stosować jeszcze przed pojawieniem się pierwszych zmarszczek? W czasach, w których żyjemy - zanieczyszczenie środowiska, stres oksydacyjny (komórkowy), niebieskie światło emitowane przez telefony komórkowe, monitory komputerów oraz telewizory a także promienie słoneczne, mogą w widoczny sposób przyczyniać się do szybszego starzenia się naszej skóry. Aby przeciwdziałać tym wszystkim negatywnym czynnikom, marka Neutrogena, opracowała we współpracy z dermatologami linię Cellular Boost - składającą się z czterech kosmetyków stanowiących kompleksową pielęgnację anti-aging. 


Stres komórkowy jest aktualnie jednym z głównych powodów starzenia się skóry, ze względu na spowolnienie funkcji komórkowych, co w efekcie prowadzi do powstawania zmarszczek, utraty elastyczności i nierównomiernego kolorytu cery. Proces ten wywoływany jest przez ekspozycję na promieniowanie UV oraz zanieczyszczenia środowiska oraz dodatkowo jest przyspieszany przez stres i zmęczenie naszego organizmu. 

Tworzące nową linię cztery kosmetyki Neutrogena dobrano tak, aby wpierać skórę w jej procesie ochrony i odnowy przez całą dobę. Cellular Boost to kompleksowy rytuał pielęgnacyjny, który już po upływie czterech tygodni powinien w wyraźny sposób zredukować upływ czasu na naszej twarzy.


Neutrogena Cellular Boost przeciwzmarszczkowy krem na dzień z SPF20 to bardzo lekki krem, który z powodzeniem możemy stosować każdego dnia pod makijaż. Krem szybko się wchłania i nie pozostawia na skórze tłustego i lepkiego filmu, co sprawia, że jest kompletnie niewyczuwalny. Zastosowany pod podkład - będzie stanowić idealną barierę pomiędzy naszą skórą, a negatywnymi czynnikami środowiska. 

Neutrogena Cellular Boost odnawiający krem przeciwzmarszczkowy na noc posiada bardziej treściwą i lekko otulającą konsystencję, ale tak samo doskonale się wchłania. Lubię takie kremy na noc, gdyż nie ma nic gorszego, gdy krem pozostawia na skórze tłusty i mazisty film, a my "przyklejamy się" w nocy do poduszki. Rano skóra wygląda na bardziej wypoczętą i jest dodatkowo świetnie nawilżona.  A wypoczęta i nawilżona skóra to przecież pierwszy krok do stopniowego niwelowania zmarszczek.


Formuła kremów na dzień i na noc Cellular Boost zawiera w sobie przeciwstarzeniową, technologię Hexinol™ - aby wspomagać naturalną produkcję kolagenu i elastyny dla odnowy naskórka; Witaminę C - aby wyrównać koloryt skóry i zredukować przebarwienia. Dodatkowo, krem na dzień zawiera filtr SPF 20, aby chronić skórę przed negatywnym wpływem promieni słonecznych.  

Aby zoptymalizować działanie przeciwzmarszczkowe linii Cellular Boost, marka Neutrogena opracowała niezwykły koncentrat przeciwzmarszczkowy Rejuvenating Concentrate, który zawiera dwa aktywne składniki Retinol oraz Kwas Hialuronowy. Jak pewnie wiecie - Retinol wspomaga odnowę komórek naskórka oraz produkcję kolagenu i elastyny w skórze, a  Kwas hialuronowy, pomaga odbudować barierę ochronną i uzyskać efekt wypełnionej skóry. Koncentrat ma konsystencję gęstej emulsji i dosłownie już niewielka jego ilość pozwala na nałożenie go na twarz oraz szyję. Koncentrat jest niezwykle wydajny i z pewnością starczy nam na długi czas stosowania.

Koncentrat przeciwzmarszczkowy Neutrogena Cellular Boost należy aplikować codziennie wieczorem na dokładnie oczyszczoną skórę twarzy i szyi. Aby lepiej i szybciej się wchłonął, można zastosować manualny masaż twarzy albo tak teraz modny masażer jadeitowy. Musicie jednak pamiętać, aby przy stosowaniu produktów z Retinolem, w ciągu dnia aplikować na skórę wysoką ochronę przeciwsłoneczną. Koncentrat przeciwzmarszczkowy Neutrogena Cellular Boost stosujemy wieczorem - zamiennie z przeciwzmarszczkowym kremem na noc Neutrogena, aby zoptymalizować działanie składników zawartych w tych produktach.

Delikatna skóra pod oczami, jest wyjątkowo narażona na powstawanie zmarszczek. Nasza bogata mimika twarzy, niebieskie światło, które emitują telefony, monitory komputerów czy notebooków i telewizory, dodatkowo mogą bowiem przyspieszać proces starzenia się tych wrażliwych obszarów naszej twarzy.  

Przeciwzmarszczkowy krem pod oczy Neutrogena Cellular Boost działa niczym magiczny eliksir piękności. Jego rzadsza od tradycyjnego kremu formuła, również zawiera Retinol oraz Kwas hialuronowy, aby w szybki sposób redukować tzw. "kurze łapki" oraz drobne linie wokół naszych oczu. Krem nie podrażnia oczu, dlatego też jest bezpieczny dla osób noszących soczewki kontaktowe - jak ja. Osobiście nie cierpię kremów pod oczy, które przez sen wywołują łzawienie, a ten krem jest wyjątkowo delikatny dla oczu.

 
Podczas konferencji inaugurującej wprowadzenie linii Cellular Boost, w której miałam zaszczyt wziąć udział, Marcin Woźniak, CEE Brand Manager Neutrogena idealnie podsumował potrzeby, jakim wychodzi na przeciw ta kompleksowa pielęgnacja przeciwzmarszczkowa: 
„Linia Neutrogena Cellular Boost powstała jako efekt wszechstronnej i długofalowej współpracy z dermatologami. Stanowi odpowiedź na potrzeby współczesnych kobiet, które chcą wyglądać naturalnie oraz atrakcyjnie w każdym wieku. Neutrogena im w tym pomaga, oferując kosmetyki zawierające zarówno sprawdzone składniki, takie jak np. witamina C i kwas hialuronowy, jak i innowacyjne technologie, jak np. Hexinol™”.

Jako kobieta 43 letnia, od wielu lat stosuję kremy przeciwzmarszczkowe. Od czasu do czasu korzystam też z dobrodziejstw medycyny estetycznej i regularnie chodzę do dermatologa. Jednak wiem, że idealnym uzupełnieniem tzw. zabiegów gabinetowych, jest odpowiednia i kompleksowa pielęgnacja skóry w domu. Reasumując, muszę przyznać, że z linią Neutrogena Cellular Boost mój codzienny rytuał pielęgnacyjny anti-aging stał się czystą przyjemnością. 
*wpis sponsorowany
Rouge G de Guerlain czyli spersonalizowany styl i mat na ustach

poniedziałek, czerwca 24, 2019

Rouge G de Guerlain czyli spersonalizowany styl i mat na ustach

Afirmuj swój styl pomadką Rouge G de Guerlain, która oferuje nowe możliwości personalizacji: masz bowiem do wyboru aż 12 półmatowych pomadek IT-COLOUR oraz 8 różnych etui z lusterkiem, wspaniale uwydatniających nasz styl. Teraz możesz wybierać - Rosy Nude to delikatny odcień nude, który podoba się kobiecie naturalnej, ceniącej w nim swobodny, lecz doskonale dopracowany styl. Koralowe etu Imperial Rouge zostało stworzone dla oszałamiającej uwodzicielki, która jest świadoma swojej charyzmatycznej i bezkompromisowej kobiecości. Żółte etui Nomad Queen to ideał dla kobiety śmiałej i wolnej, która podróżuje po świecie, aby odkrywać najnowsze trendy.


Za kolorami pomadek Rouge G de Guerlain kryje się ktoś, kto uwielbia kobiety: Olivier Echaudemaison - Dyrektor Kreatywny Guerlain. Jego motto brzmi: „Każda kobieta jest wyjątkowa, a jej ulubiony kolor należy tylko do niej”. Myśląc o kobietach, ten wirtuoz makijażu stworzył 12 niespotykanych kolorów, między innymi: Rouge Intense, Nude Rosé, Rouille, Chocolat i Corail, aby podkreślić ich styl i upiększyć ich usta. Intensywny, promienny, półmatowy makijaż!


Osiem nowych opakowań z podwójnym lusterkiem, zaprojektowanych przez paryskiego jubilera Lorenza Bäumera, zdobi w tym sezonie wibrujący, monochromatyczny element skórzany. Niebieski, szmaragdowy, musztardowy, czerwony, biały... te intensywne kolory przeobrażają pomadki Rouge G w obiekty świata couture. Etui, makijaż, kobieta, lecz przed wszystkim bez wątpienia awangardowy styl: spersonalizowane, biżuteryjne opakowania stają się IT-akcesoriami na swych własnych prawach.


Kolekcja pomadek „IT-COLOUR” w niebywale zmysłowej formule łączy wibrujące kolory z soczystą pielęgnacją ust. Receptura wzbogacona kwasem hialuronowym wypełnia usta od wewnątrz, a olej z czarnuszki zapewnia działanie nawilżające. Promienne, półmatowe kolory zdobią usta intensywnym, mocno nasyconym pigmentami makijażem, który trwale sublimuje usta. 


Olej z czarnuszki (zwany również „olejem faraonów”) już od czasów starożytnego Egiptu znany jest ze swych właściwości antyoksydacyjnych, odżywczych i regenerujących. Ten cenny eliksir jako główny składnik nowej formuły Rouge G Matte zmiękcza i trwale nawilża usta.
Pomadki Rouge G de Guerlain Matt są niezwykle komfortowe w noszeniu i bardzo trwałe. Nie wysuszają ust i nie robią na nich nieestetycznej skorupki. A wspaniałe etui z lusterkiem, to cudowny dodatek do każdej naszej codziennej kreacji. Nie potrzebujemy dodatkowego lusterka w kosmetyczce - dzięki etui Rouge G, mamy je zawsze przy sobie. Taki rarytas jednak nie jest tani - wkład z pomadką kupimy za 154 zł, a etui za 99 zł.

Kiehl's Calendula Serum-Infused Water Cream

środa, czerwca 19, 2019

Kiehl's Calendula Serum-Infused Water Cream

Gdy podczas jednej z wizyt w salonie Kiehl's dowiedziałam się, że marka planuje wprowadzić do sprzedaży kolejny produkt z serii Calendula - niezwykle się ucieszyłam. Ta delikatna seria z nagietkiem idealnie współgra z moją kapryśną cerą łagodząc podrażnienia, nawilżając i rozświetlając skórę. Tonik nagietkowy i żel do oczyszczania twarzy to jedne z najlepszych kosmetyków stanowiących pierwszy etap mojej pielęgnacji, a teraz dołączył do nich krem 2 w 1, czyli Calendula Serum-Infused Water Cream. 


Kiehl's Calendula Serum-Infused Water Cream to krem i serum zamknięte w jednym słoiczku. W każdym słoiczku Calendula Serum-Infused Water Cream znajdują się setki mikronizowanych płatków nagietka. Każdy z nich zawiera z kolei 5 składników odpowiedzialnych za redukcję uczucia dyskomfortu. Dzięki temu, formuła pomaga skórze zwalczać pierwsze oznaki starzenia takie jak nierównomierny koloryt, ziemisty odcień czy zmarszczki mające podłoże w przesuszeniu tkanek. Aby maksymalnie wykorzystać dobroczynne działanie substancji aktywnych, płatki nagietka poddawane są najpierw działaniu wysokiej temperatury, a dopiero w dalszej kolejności dodawane do kompozycji.


Lekka, żelowa formuła kremu idealnie stapia się ze skórą otulając ją nawilżającym kokonem. Według mnie, krem najlepiej nadaje się jednak na noc, bowiem nie wchłania się idealnie ale może to kwestia tego, że lubię go nakładać w większej ilości. Jeśli schowamy słoiczek w lodówce, krem będzie można stosować jako maskę, która w letnie dni ochłodzi naszą skórę.


W składzie Kiehl's Calendula Serum-Infused Water Cream zostało zawarte wyjątkowo wysokie stężenie serum oraz ekstraktu z nagietka, wzbogacone dodatkowo o setki mikronizowanych płatków tej rośliny. Podczas aplikacji krem koi oraz nawilża cerę, odświeżając ją i rozświetlając. Formuła kremu została przemyślana tak, aby być bazą dla zawartego w jej składzie serum. Cząsteczki serum zawieszone są w fazie wodnej kremu. Podczas aplikacji serum odświeża skórę, dostarczając składniki odżywcze wprost do jej komórek.

Krem możecie kupić w trzech pojemnościach - na początek, aby sprawdzić, czy Wam odpowiada - polecam opcję 28 ml, która kosztuje 125 zł. Za większe pojemności: 50 ml zapłacicie 189 zł a za 100 ml - 355 zł. 


Naukowo dowiedziono, że stosowany ekstrakt oraz płatki nagietka trwale i nieprzerwanie zapewniają komórkom składniki redukujące podrażnienia. Każdy płatek zawiera aż pięć ich rodzajów - kwas oleanolowy, lupeol, kwercetynę, α i β amiryny. Substancje te zostały dokładnie przebadane i stwierdzono ich silne działanie antyoksydacyjne, kojące podrażnienia oraz zmniejszające ich skutki. Nagietek w widoczny sposób koi i poprawia wygląd skóry. W naszych formułach stosujemy wyciąg i płatki tej rośliny, które wzmacniają odporność skóry na drażniące czynniki i przywracają twarzy promienny, gładki i zdrowy wygląd. Stosowany regularnie, ma działanie przeciwstarzeniowe, zapobiegając takim oznakom starzenia się skóry jak szara cera, zmarszczki i zaburzona struktura.