Pokazywanie postów oznaczonych etykietą róż do policzków. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą róż do policzków. Pokaż wszystkie posty
W stronę słońca czyli ARTDECO Feel The Summer

piątek, kwietnia 17, 2020

W stronę słońca czyli ARTDECO Feel The Summer

W tym roku, lato będzie z pewnością nieco inne. Nie będziemy mogli pojechać w dalekie i egzotyczne podróże, aby rozkoszować się skąpanymi w słońcu plażami. Dlatego też warto mieć swoje własne słońce w puderniczce, które pozwoli nam na wykreowanie tak bardzo pożądanego letniego look'u. Jak co roku o tej porze, ARTDECO kusi nas swoją limitowaną edycją słonecznych kosmetyków, która w tym roku nosi nazwę Feel The Summer. 


Zbuntowana księżniczka czyli Pupa Milano Candy Punk

czwartek, października 17, 2019

Zbuntowana księżniczka czyli Pupa Milano Candy Punk

Limitowana kolekcja Pupa Milano Candy Punk to nowa, wielkomiejska opowieść o zbuntowanej księżniczce. Ta niezwykle nowoczesna linia przedstawia romantyczną ale i zadziorną księżniczkę o zbuntowanej duszy, która uwielbia gubić się w kolorach i dźwiękach miasta. Candy Punk to kolekcja, w której dominuje harmonia przeciwieństw: romans i punk.


Candy Punk to sześć produktów  przeznaczonych dla zbuntowanych romantyczek - lakier do paznokci w dwóch odcieniach - Stardust Punk i Candy Pink, matowa pomadka I'm Mat w kolorze Pretty Ruby oraz Dust Mauve, konturówka - Mauve Dust oraz Spicy Burgundy, róż do policzków w odcieniu Dirty Rose, holograficzny cień do oczu Stardust Punk oraz wisienka na torcie - koloryzująca maska do włosów w odważnych kolorach fioletu (Violet) i różu (Pink). 


Róż do policzków Candy Punk w odcieniu Dirty Rose to kosmetyk łączący w sobie intensywność koloru różu do policzków ze świetlistym efektem rozświetlacza. Rozświetla policzki promiennym, ożywiającym karnację odcieniem pudrowego różu. Jedwabista formuła wzbogacona o pudry Soft Focus i mikro-perełki gwarantuje wielowymiarowy efekt promiennej skóry. 


Pomadka I'm Mat w kolorze Dust Mauve to zupełnie nowa generacja matowych pomadek o niespotykanym wcześniej nasyceniu koloru i matowym wykończeniu. Kolor jest głęboki i intensywny już od pierwszej aplikacji. Niespodziewanie miękka i jedwabista konsystencja - niemal rozpływa się na ustach pozostawiając głęboki, intensywny kolor. Całkowicie matowe wykończenie dzięki ekstremalnej koncentracji czystych pigmentów połączonych z żelowymi woskami i cząsteczkami elastomerowymi. Połączenie to gwarantuje maksymalne nasycenie koloru o jedwabiście matowym wykończeniu. Olejki i woski roślinne zapewniają głębokie, długotrwałe uczucie nawilżenia. Usta stają się gładkie i odżywione.


Cień do powiek z efektem 3D w kolorze Stardust Punk to pudrowy cień, który wygląda na powiece jak kremowy. Niezwykła konsystencja, wyjątkowo łatwa w aplikacji za pomocą palca. Zmienia oblicze każdego makijażu, za sprawą niezwykłego efektu wielowymiarowości koloru, który wygląda inaczej w zależności od kąta padania światła. Zapewnia ekstremalny połysk i metaliczne wykończenie makijażu.  


Color Candy Hair Mask to odbudowująca i jednocześnie koloryzująca maska do włosów o kremowej konsystencji. Odżywia włosy pozostawiając je miękkie i jedwabiste. Zapewnia modny efekt czasowej koloryzacji włosów w odcieniu różu lub fioletu. Kolor będzie stopniowo wypłukiwał się z włosów po 2 do 15 myciach.  


Chyba każda z nas w sobie coś ze zbuntowanej księżniczki - nie ważne czy mamy 20 czy tez 40 lat. Kolekcja Pupa Milano Candy Punk z pewnością sprawi, że nasze życie będzie chociaż trochę bardziej kolorowe a makijaż za pomocą tych cudownie napigmentowanych kosmetyków nie zostanie niezauważony.Zapamiętajcie, że kosmetyki Pupa Milano możecie kupić w perfumerii Douglas oraz sklepie internetowym puderikrem.pl

Nowości od Bourjois Le Petit Strober, Le Duo Blush & Lip Duo Sculpt

środa, września 12, 2018

Nowości od Bourjois Le Petit Strober, Le Duo Blush & Lip Duo Sculpt

Tej jesieni, marka Bourjois przedstawia zupełnie nowy wymiar rozświetlenia oraz konturowania twarzy za pomocą najnowszej rozświetlacza Le Petite Strober oraz podwójnych róży Le Duo Blush. Te kultowe już opakowania od Bourois, które przypominają mi lata młodości, gdy słynne i wtedy tak luksusowe róże podbierałam mojej mamie. Nawet zapach tych kosmetyków pozostał niezmienny. 


Wykorzystując trendy związane z konturowaniem, drapingiem i strobingiem, rozświetlacz Le Petit Strober stał się szybkim i niezawodnym sposobem Bourjois na osiągnięcie potencjalnie trudnego do stworzenia looku. Le Petit Strober jest uniwersalnym rozświetlaczem, który można nakładać na kości policzkowe, skroń oraz łuk brwiowy. 

Bourjois Le Duo Blush zawiera dwa dopasowane odcienie różu - ciemniejszy do konturowania twarzy i jaśniejszy dla efektu rozświetlenia oraz nadania delikatnie różowej poświaty. Le Duo Blush zawiera dwa uzupełniające się odcienie różu, dostępne w trzech różnych wariacjach kolorystycznych dopasowanych do każdego typu cery. Występuje w 3 wariantach kolorystycznych - No 01 Inseparoses, No 02 Romeo et Peachette oraz No 03 Carameli Melo.

Jesienną nowością od Bourjois są również pomadki Lip Duo Sculpt  - tutaj w odcieniach Peach Shake - soczysta brzoskwinia w odcieniu nude połączona z koralowym kolorem oraz Grenade-in - mocna fuksja z delikatnym różem.



Bourjois Lip Duo Sculpt zaadaptował technikę cieniowania stosowaną przez profesjonalistów, dzięki czemu wrażenie pełniejszych warg, godnych oscarowej roli na wielkim ekranie, stworzysz za zaledwie jednym pociągnięciem szminki. Dwie idealnie skomponowane pomadki zostały połączone tak, by stworzyć jedną końcówkę, w której mniejszy odcień daje precyzyjny kontur, natomiast ten większy idealne wypełnienie kolorem.

Miękka, łatwa do rozprowadzenia formuła produktu gwarantuje bezproblemowe blendowanie odcieni i szybkie osiągnięcie subtelnie wystopniowanego efektu 3D, który w magiczny sposób „rzeźbi” usta. Co więcej, mocno nasycone, połyskujące kolory są naprawdę bardzo komfortowe w noszeniu.


Bourjois Lip Duo Sculpt zamknięta jest w eleganckim czarnym pisaku z automatycznym mechanizmem twist-up ozdobionym szykownymi kolorowymi paskami oraz z dołączoną temperówką. Opanuj do perfekcji technikę francuskich pocałunków z Lip Duo Sculpt od Bourjois i przygotuj się na prawdziwie filmowy pocałunek w trójwymiarze.

Gorączka złota czyli róż do policzków Benefit Gold Rush

niedziela, czerwca 10, 2018

Gorączka złota czyli róż do policzków Benefit Gold Rush

Podaruj sobie odrobinę luksusu na swoich policzkach! Oto bowiem gorąca nowość od Benefit - róż do policzków w odcieniu złotego nektaru. Gold Rush to istna gorączka złota. To kolejny kosmetyk od Benefit, któremu nie sposób jest się oprzeć. Każda Bene Girl powinna mieć go w swojej kolekcji.


Niczym złocisty nektar, ten róż do policzków doda każdej twarzy ciepłego, naturalnego blasku. Wzbogacona o oszałamiający efekt "złotej mgiełki", specjalnie opracowana pudrowa formuła delikatnie powleka skórę, zdobiąc ją bogatym, głębokim odcieniem, mieniącym się drobinkami złota. 


Miękka i łatwa do rozprowadzenia formuła to również unikalny zapach z akcentami cytrusowymi, nutą wanilii i drzewa sandałowego. Istny raj dla miłośniczek kosmetyków do makijażu, które obłędnie pachną. 

Delikatny jak płatek róży - a raczej jak brzoskwiniowa skórka róż sprawia, że nasze policzki pokrywają sie brzoskwiniowym i bardzo subtelnym kolorem, który można oczywiście stopniować w zależności od naszych upodobań. Róż posiada mięciutki pędzelek, ale ja nakładam go pędzlem Benefit, o którym pisałam <TUTAJ>.


Benefit Gold Rush posiada złota powłoczkę, która po kilku razach aplikacji wyciera się pozostawiając róż w odcieniu brzoskwini, ale nie tak intensywnej jak Benefit GALifornia. To róż stworzony dla tych z Was, które szukają czegoś bardzo delikatnego, do podkreślenia swojej urody. Dodaj też na kości policzkowe odrobinę Dandelion Twinkle - niekwestionowanego faworyta wśród rozświetlaczy i świeży oraz dziewczęcy "look" masz gwarantowany.

Benefit Gold Rush dostępny jest w wersji pełnowymiarowej oraz mini, która idealnie zmieści się w naszej kosmetyczce tak, aby mieć zawsze go przy sobie. Uważajcie - Benefit Gold Rush uzależnia!

Jak supermodelka czyli Claudia Schiffer Make Up

środa, lutego 28, 2018

Jak supermodelka czyli Claudia Schiffer Make Up

Po 30 latach kariery w przemyśle modowym i wielu godzinach spędzonych w rękach najlepszych makijażystów Claudia Schiffer postanowiła wykorzystać swoje wieloletnie doświadczenie. We współpracy z niemiecką marką ARTDECO zaprojektowała własną serię profesjonalnych kosmetyków do makijażu. Jej doskonałe wyczucie stylu, design opakowań i wybór kolorów znajdują odbicie w wysokiej jakości produktach do makijażu.
 
Limitowana kolekcja dokładnie oddaje motto życiowe i styl Claudii - prosty, ale zapierający dech w piersiach. Claudia Schiffer wspomina, ze gdy była młodą modelką, była również skrajnie wstydliwa a jej przyjaciele wątpili, czy zdoła się przebić w świecie modelingu. Bardzo szybko jednak nauczyła się, że dobry make-up może przykryć nie tylko rumieniące się ze wstydu policzki, ale potrafi też poprawić samoocenę i dodać potrzebnej pewności siebie. Kolory różowej Vespy i pastelowych sprzętów z lat 60-tych wpłynęły na design kolekcji Claudii Schiffer. A ponieważ nazywano ją Cloudy, pojawia się w niej także motyw małej chmurki, symbolizującej jej dzieciństwo. 
 
 
Szminki z kolekcji Claudii Schiffer są rzeźbione w małe kropelki deszczu a kosmetyki noszą imiona jej dzieci i przyjaciół - to bardzo osobista linia. Ciekawostką jest, że cudowną różową pomadkę Cream Lipstick Candy Cane nr 420 Claudia miała na ustach na jednej z okładek Vogue. Obok cudownego różu do policzków, to właśnie pomadka Candy Cane najbardziej skradła moje serce. 
 
Pomadka ma treściwą kremowo-żelowa konsystencję. Pięknie pokrywa usta kolorem i świetnie się na nich trzyma. Kolor Candy Cane to kwintesencja kolekcji od Claudii Schiffer - dziewczęcość w czystej postaci - kolor, który odświeża naszą twarz i zdecydowanie odmładza.


Róż do policzków to majstersztyk o świetlistym wykończeniu i delikatnej konsystencji. Zamkniety w uroczym, bardzo dziewczęcym puzderku z kolorze skutera Vespa ze złotymi literkami. Nawilża i wygładza skórę dzięki zawartości kwasu hialuronowego. Nie zawiera parabenów i olejów mineralnych.


Ten róż to powiew wiosny na naszych policzkach. Delikatnie rozświetla skórę, ale również ją matuje. Do tego gama uroczych 6 odcieni sprawie, że każda z nas odnajdzie swój odcień. Kolor 46 jest bardzo delikatny i cudownie odświeża skórę nadając jej subtelnego rumieńca. 


Kolejnym godnym uwagi kosmetykiem z kolekcji Claudii Schiffer jest biały puder matujący w kompakcie, który nosze w swojej kosmetyczce. Puder doskonale matuje i utrwala makijaż - nie zmieniając przy tym koloru naszego podkładu. 


Rozświetlacz Illuminator oraz tint to ust i do policzków, to ciekawostki, na kupno których bym się nie zdecydowała. Kompletnie nie radzę sobie z produktami o płynnej konsystencji. Jeszcze z rozświetlaczem daję sobie radę ale tint to juz dla mnie wyższa szkoła jazdy. 

Produktem, który odkryłam całkiem niedawno i bez którego nie mogę się obyć to wygładzający biały, sypki puder pod oczy. Co ciekawe - bardzo podobny kosmetyk jest moim hitem od Laury Mercier. Claudia Schiffer oferuje nam bliźniaczo podobny kosmetyk - w niższej cenie.


Ten bardzo drobno i gładko zmielony puder wygładza optycznie skórę pod oczami niwelując zasinienia. Matuje i koryguje wszelkie niedoskonałości dając efekt rozświetlenia. Ja stosuję go również na te partie twarzy, które wymagają optycznego wygładzenia - na blizny po trądziku i drobne zmarszczki. Uwierzcie mi - to produkt trochę niedoceniony a genialny!


Kolekcja Claudii Schiffer to bardzo szeroka gama produktów - znajdziecie tam dosłownie wszystko, co jest potrzebne do wykonania kompleksowego makijażu - podkłady, cienie, tusze do rzęs, róże, bronzery i pomadki. A wszystko to w przepięknej szacie opakowań. Bo każda z nas ma w sobie coś z małej dziewczynki. I każda z nas jest przecież supermodelką!


AA Wings of Color czyli kolorowy weekend z przyjaciółką

poniedziałek, listopada 20, 2017

AA Wings of Color czyli kolorowy weekend z przyjaciółką

Gdy marka AA ujawniła długo skrywaną tajemnicę, że na rynku ukażą się kosmetyki do makijażu, wiele kobiet z pewnością pomyślało "No nareszcie!". Własnie tego wszystkim brakowało wśród oferty kosmetyków AA - przystępnej cenowo "kolorówki". Gdy AA Wings of Color zadebiutowało w drogeriach Rossmann, miałyśmy z czego wybierać - pękająca w szwach szafa z kosmetykami kusiła niezliczona feerią barw cieni do powiek, pomadek, pudrów, podkładów, rozświetlaczy, baz i róży. 


Razem z Kasią z bloga Obsessionbeauty, postanowiłyśmy zabawić się makijażem za pomocą kosmetyków Wings of Color podczas wspólnego weekendu w SPA. Zabrałyśmy ze sobą cały arsenał "Wingsów" - do wykonania kompleksowego makijażu - począwszy od świetnego podkładu AA Wings of Color Ideal Match + Vitamins E + C poprzez bazy, cienie, róże, rozświetlacze, pomady do brwi oraz pomadki. Ja wcieliłam się w rolę modelki a Kasia - fotografa, bo przecież piękne zdjęcia to jej domena. I tak właśnie powstał ten reportaż - "Kolorowy weekend z przyjaciółką".


AA Wings of Color Ideal Match + Vitamins E + C  to podkład „kameleon” - idealnie dopasowuje się do kolorytu i struktury skóry, zapewniając jej naturalne krycie i nieskazitelny wygląd. Pielęgnacyjna formuła z witaminą E i ekstraktem z aceroli, bogatej w witaminę C, zapewnia witalność i świeżość oraz spowalnia procesy starzenia. Receptura łącząca najnowszą Technologię Hipoalergicznych Pigmentów II Generacji z Technologią Cząstek Biozgodnych poprawia kondycję cery i zapewnia jej całodzienny komfort. Wysoko zmikronizowane, zagęszczone pigmenty efektywnie dopasowują się do ciepłej, zimnej lub neutralnej tonacji skóry, zapewniając perfekcyjne wykończenie. Cera staje się nieskazitelna i gładka w dotyku. 


Zdecydowanie moimi faworytami stały się róż AA Wings of Color Blush & Rouge w odcieniu Light Pink oraz paleta rozświetlaczy AA Wings of Color Precious Hightlighter. Ten wyjątkowy puder rozświetlający, nadający skórze kuszącego i długotrwałego blasku. Wysoko zmikronizowane rozświetlające perły pochłaniają i rozpraszają światło, zapewniając wielowymiarowe, świetliste wykończenie i optyczne wygładzenie cery. 


Bazy pod makijaż to również kosmetyki godne uwagi. Idealnie przygotowują naszą skórę przed nałożeniem podkładu. Moja ulubioną, jest baza AA Wings of Color Natural Glow Primer w odcieniu Golden. Dzięki zawartości pigmentów odbijających światło, baza przywraca blask cerze zmęczonej, szarej, ziemistej, potrzebującej nawilżenia. Jej niezwykle lekka i kremowa konsystencja doskonale przygotowuje skórę pod makijaż, utrwala podkład i przedłuża jego działanie. Świetnie sprawdza się również samodzielnie nałożona na skórę - rozświetla, zapewniając naturalny, zdrowy wygląd. Stanowi naturalną barierę przed czynnikami zewnętrznymi, także przed zanieczyszczeniem powietrza.


Jako wielka fanka mocno podkreślonych brwi - postawiłam na produkty - AA Wings of Color Brow Designer - wosk do brwi z rozświetlaczem pod łuk brwiowy oraz pomadę do brwi AA Wings of Color All Day Long Brow Pomade w odcieniu Blonde. Pomada została stworzona z myślą o bardzo delikatnych i słabo zarysowanych brwiach. Jej kremowa, napigmentowana formuła stapia się ze skórą oraz koloryzuje i dyscyplinuje brwi, umożliwiając ich wypełnienie i wykonturowanie. Zawarte w pomadzie keratyna i prowitamina B5 pielęgnują i wzmacniają włoski.


Do wytuszowania rzęs użyłam pogrubiającego rzęsy tuszu AA Wings of Color No-Limit Volume, który został wzbogacony o keratynę i prowitaminę B5. Aby makijaż był bardzo delikatny, postawiłam na bardzo subtelne kolory pojedynczych cieni AA Wings of Color All Day Long Eyeshadow


AA Wings of Color All Day Long Eyeshadow to cienie do powiek w postaci prasowane z unikalnym bezpieczeństwem i pielęgnacją strefy oka. Wysoka mikronizacja pigmentów i kremowo-pudrowa konsystencja zapewniają zwiększoną trwałość makijażu. Formuła cieni została wzbogacona w kojący ekstrakt ze świetlika i alantoinę.


No i na koniec mój hit wśród kosmetyków do makijażu AA Wings of Color - kremowa pomadka w odcieniu Golden Violet. Cudowny, połyskujący złotym glow kolor Gloden Violet idealnie stapia się z ustami pokrywając je na długo przepięknym, aksamitnym odcieniem. Do tego dochodzi bardzo przyjemny, lekko słodki zapach i mamy pomadkę idealną. Jestem totalnie zachwycona efektem, jaki daje na moich ustach. 


AA Wings of Color to zdecydowanie kosmetyki na każdą kieszeń. Cieszy mnie to, że marka w końcu zdecydowała się na taki milowy krok i spełniła skryte marzenia każdej Polki tworząc dobre i bezpieczne kosmetyki w przystępnych cenach. Proste opakowania AA Wings of Color kryją w sobie hipoalergiczne formuły a śliczne tłoczenia są bardzo miłe dla oka.


A, że marka AA w tym roku skończyła już 35 lat, to oczywiście podczas naszego babskiego weekendu nie obyło się również bez celebracji urodzin AA szampanem. Sto lat AA!!!

Oczywiście ten wpis nie powstałby bez udziału Kasi z bloga Obsessionbeauty - mojego wspaniałego fotografa i doskonałej kompanki podczas naszego drugiego już babskiego weekendu - link do wpisu Kasi znajdziecie tutaj <KLIK> tanie kosmetyki do makijażu tanie polskie kosmetyki