Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mydło. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mydło. Pokaż wszystkie posty
Wiosenna kolekcja w stylu vintage czyli Mary Kay Into the Garden

poniedziałek, czerwca 20, 2016

Wiosenna kolekcja w stylu vintage czyli Mary Kay Into the Garden

Wiosna i lato to okres, kiedy marki kosmetyczne raczą nas swoimi najpiękniejszymi kolekcjami. Często są one limitowane i musimy śpieszyć się aby je kupić. A letnia kolekcja Mary Kay Into the Garden olśniewa designem vintage jak z kuferka babuni. Przenieście się zatem do zaczarowanego ogrodu razem z Mary Kay. 


Wszyscy uwielbiamy promienie słoneczne na naszych twarzach, kobiece wdzięki i odkrywanie, co przyniesie wiosna. Jest to czas by rozbłysnąć, przygotować skórę na wieczorne spotkania z przyjaciółmi w ogrodzie i wyjąć z szafy ulubione letnie sandałki. To czas na śmiałe zapachy i romantyczne makijaże. Na to, by bawić się kolorami wiosny i pozwolić sobie rozkwitnąć na nowo. Delikatne kolory Into the Garden™ idealnie pasują do każdego typu urody.


Paleta do Makijażu Into the Garden wykonana jest z pięknego, ozdobnego papieru. Po jej otworzeniu ujrzymy cudowną paletę czterech kremowych cieni do powiek oraz trzech błyszczyków. To zestaw, który idelanie wpasowuje się w wiosenne trendy!


Powitaj z klasą nowy sezon. Lakiery z kolekcji Into the Garden wyczarują na Twoich paznokciach cała feerię pastelowych barw. Najmodniejszy manicure i pedicure w kolorach: Sweet Lilac, Coral Blossom i Pink Magnolia stworzysz od ręki. Te kolory podkręcą Twój styl.


Zestaw Mydeł Zapachowych - Into the Garden™. Dzięki temu zestawowi delikatnie zapachowych mydełek przestaniesz mieć problem z wyborem idealnego upominku! To może być również elegancki prezent, wprost idealny dla miłośniczek urody. Pięknie zapakowane 3 duże kostki. Akcenty kwiatowe na opakowaniu zaprojektowała, znana w Brazylii, projektantka mody Patricia Bonaldi.


Zestaw do Pielęgnacji Stóp - Into the Garden™. Cudowne, ciepłe słońce i rozkwitające kwiaty inspirują kobiety do porzucenia ciężkich butów i zastąpienie ich subtelnymi, kobiecymi sandałkami. Zestaw do Pielęgnacji Stóp – Into the Garden ma wszystko, czego potrzebujesz, by Twoje stopy były na to gotowe.


Miętowy Balsam do Stóp zapewnia stopom przyjemne uczucie chłodu, świeżości i lekkości. Wystarczy wmasować balsam w zmęczone nogi i stopy, a od razu ogarnie je przyjemne uczucie odświeżenia. Dla szybkiego efektu świeżości należy wmasować cienką warstwę balsamu i powtarzać czynność ilekroć potrzeba. Można go aplikować również na rajstopy!


To idealna kolekcja dla miłośniczek stylu vintage - cudowne opakowania, piękne pastelowe kolory i aż nieprzyzwoite zapachy - to kwintesencja kolekcji Into the Garden od Mary Kay. Czy i Wy jesteście pod jej wrażeniem jak ja?
Przyjemność czerpana z natury czyli wiosenne nowości Yves Rocher Plaisirs Nature

czwartek, kwietnia 14, 2016

Przyjemność czerpana z natury czyli wiosenne nowości Yves Rocher Plaisirs Nature

Natura stworzyła rośliny i ich zapachy, które posiadają geniusz uwodzenia. Aromat kwiatów, owoców i liści to zapachowa wiadomość, aby uwieść otaczającą faunę i florę oraz zapewnić zapylenie roślin. Jeśli roślina, owoc, liść lub kwiat są źródłem olejków zapachowych, są również źródłem doznań zapachowych. Jest to zapachowa relacja z rośliną, która nakierowała naukowców i ekspertów Yves Rocher, aby uczynić roślinę użyteczną i zapewnić dzięki niej zmysłową przyjemność i dobre samopoczucie dla ciała i umysłu. 


Właśnie dlatego Yves Rocher stworzyło nowe wyjątkowe kombinacje zapachowe pod postacią nowej gamy Plaisirs Nature. Tak narodziła się synergia pomiędzy wiedzą botaniczną, wiedzą w zakresie Neurobiologii zapachów, wiedzą w tworzeniu formuł oraz zaangażowaniem marki Yves Rocher w eko-koncepcję.

Dobre samopoczucie, odprężenie i spokój. Aby pozbyć się napięć i odnaleźć spokój oraz równowagę, wprowadzono nowe cztery gamy. Łączą one w sobie różne rośliny i prowadzą w swojej łagodności ku cudownej równowadze.


RELAKS
Relaks to delikatne połączenie Kwiatu Pomarańczy, Lawendy i Petit Grain. Yves Rocher wybrało kombinację olejków zapachowych o znanych właściwościach uspokajających. Kwiat pomarańczy, Lawenda i Petit Grain zapewnią relaksujący rytuał i wyjątkowe momenty, gdy chcesz zadbać tylko o siebie, nie martwiąc się o czas.


Relaksujące połączenie Lawendy i Jeżyny. Aby zrelaksować ciało i umysł Yves Rocher wybrało połączenie Lawendy i Jeżyny. Olejek zapachowy z Lawendy otrzymywany jest dzięki destylacji przy pomocy pary wodnej kwiatów zebranych w lecie. Znany jest ze swoich właściwości odprężających. Jego kwiatowe, delikatne i pudrowe nuty w połączeniu ze szlachetną słodyczą Jeżyny gwarantują dobre samopoczucie i wytchnienie.


Odprężające połączenie Migdała i Kwiatu Pomarańczy. Migdał jest prawdziwym skarbem natury. Yves Rocher sprawi, że ulegniecie jego otulającej delikatności o słodkich i balsamicznych nutach. Połączony z absolutem z Kwiatu Pomarańczy dającym świeże kwiatowe tchnienie o delikatnie miodowych akcentach wypełnia zmysły relaksującym zapachem o właściwościach odprężających.

ENERGIA
Dobre samopoczucie, ożywienie, dobry nastrój. Aby odnaleźć siłę i witalność stworzyliśmy pobudzający koktajl roślinny – cztery gamy, które przywracają energię i dobre samopoczucie. Dla poranków pełnych dynamizmu i dla dni pełnych optymizmu.


Pobudzające połączenie Mandarynki, Cytryny i Cedru. W sercu zapachu znajduje się silnie pobudzający koktajl olejków eterycznych z Mandarynki, Cytryny i Cedru, który przywraca energię. To rytuał przywracający witalność każdego dnia.


Ożywiające połączenie Mango i Kolendry. Yves Rocher wyselekcjonowało Kolendrę znaną ze swoich właściwości wzmacniających. To właśnie w środku jej kulistych owoców kryje się całe bogactwo olejku eterycznego z Kolendry. Jego korzenne i kwiatowe nuty oraz pikantna i ożywcza świeżość zostały uzupełnione o barwne i wibrujące nuty mango. Kompozycja zapachowa urzeka witalnością, która pobudza zmysły.


Pobudzające połączenie Maliny i Mięty Pieprzowej. Yves Rocher wyselekcjonowało wyciąg z Mięty Pieprzowej ze względu na jej aromatyczne nuty, które wnoszą ożywczą i intensywną świeżość – prawdziwy zastrzyk energii i witalności. Mroźna świeżość Mięty Pieprzowej została połączona z lekko kwaśną świeżością Maliny. W ten sposób powstał energizujący koktajl.


ZMYSŁOWOŚĆ
Dobre samopoczucie, zmysłowość. Aby zanurzyć się w zmysłowości stworzyliśmy dwie gamy, które otulą ciało i zmysły ponętnym i przyjemnym zapachem. Dla pieszczotliwych poranków i promiennych dni.


Uwodzicielska Wanilia. Yves Rocher wybrało Wanilię Bourbon uprawianą według tradycji z Wyspy Bourbon. Pochodzi z rodziny storczykowatych. Jej zapach pozostawia na skórze, niczym czarującą pieszczotę, satynową zmysłowość. Zapach otwiera nuta świetlista. W następnej kolejności odkrywa swoją słodką oraz otulającą naturę.


Zmysłowy Kokos. Yves Rocher wyselekcjonowało Kokos – świeży, mięsisty, wyśmienity do chrupania oraz picia. Oferuje skórze subtelne i zmysłowe uwodzenie.... Rozkoszna zaczepka, która rozgrzewa dzięki słonecznym nutom uszlachetnionym słodkimi i drzewnymi akcentami.


Gama Plaisirs Nature zawiera ponad 50 wyjątkowych produktów pozwalających każdego dnia zanurzyć się w dobrym samopoczuciu. Różnorodne konsystencje: peelingujące żele pod prysznic z drobinkami peelingującymi w 100% pochodzącymi z owoców, olejki pod prysznic, mydła peelingujące, balsamy do ciała, peelingi cukrowe do ciała, wody toaletowe, pastylki do kąpieli. 3 gamy o nietypowych kombinacjach dobroczynnych roślin: 

Relaks – aby pozbyć się napięć i odnaleźć spokój oraz równowagę. Dostępna w 4 kombinacjach: Kwiat Pomarańczy & Lawenda & Petit Grain, Lawenda & Jeżyna, Migdał & Kwiat Pomarańczy, Oliwka & Petit Grain.

Energia – aby odnaleźć siłę i energię życiową. Dostępna w 4 kombinacjach: Mandarynka & Cytryna & Cedr, Mango & Kolendra, Cytryna & Bazylia, Malina & Mięta Pieprzowa 

Zmysłowość – aby otulić się zmysłowością. Dostępna w 2 wersjach: Wanilia, Kokos
Rajskie zapachy czyli mydełka od Bath & Body Works

czwartek, grudnia 11, 2014

Rajskie zapachy czyli mydełka od Bath & Body Works

Chyba każda blogerka zna firmę Bath & Body Works - to marka, która dostarcza nam kosmetyki otulające swoimi magicznymi zapachami. Tam każda z nas znajdzie coś dla siebie - świece, balsamy, mgiełki zapachowe oraz mydełka - z tego właśnie słynie BBW.


Osobiście jestem wielką fanką mydełek w płynie- tych piankowych i tych z drobinkami - lekko pilingujących skórę a soczyste zapachy słodkiej mandarynki oraz ananasa podbiły moje serce. Mydełko w piance stosuję najczęściej do mycia dłoni ale też i buzi - jest delikatne, nie wysusza skóry a jego zapach utrzymuje się bardzo długo na skórze. 


Mydełka z drobinkami stosuję do mycia ciała - drobinki nie są mocnymi "ścierakami" ale masują delikatnie skórę i doskonale oczyszczają a zapach ananasa mmmmm to po prostu coś niesamowitego aż ma się ochotę go spróbować. 

Ceny mydełek to ok. 30 zł ale BBW często raczy nas promocjami, więc wszystkich zachęcam do polowania na przeceny. Uwaga - Bath & Body Works uzależnia!!!!

Mydło wszystko umyje czyli kilka słów o moich mydlanych ulubieńcach

sobota, lipca 05, 2014

Mydło wszystko umyje czyli kilka słów o moich mydlanych ulubieńcach

Nie wyobrażam sobie codziennej kąpieli bez mydła w kostce. Beż żelu czy mydła w płynie owszem ale bez mydła nie. Najpierw muszę bowiem porządnie namydlić swoje ciało a dopiero potem używam mydła czy olejku w płynie - dopiero wtedy czuję, że jestem porządnie umyta i czyściutka. A mydło koniecznie musi być pięknie pachnące i najlepiej naturalne. Dzisiaj przedstawię Wam mydła, które najlepiej mi się spisywały w przeciągu ostatniego roku. 

Oczywiście na pierwszy rzut idą mydełka od Organique - ręcznie wyrabiane o pięknych kształtach i deseniach, cudownie pachnące i świetnie nawilżające skórę. Moimi ulubionymi są te o korzennym zapachu. Niestety mydełka glicerynowe od Organique zmydlają się w ciągu 4-5 dni. 


Marki Idunn Naturals nie znałam wcześniej - te mydełka trafiły do mnie przy okazji uczestnictwa w spotkaniu blogerek. Rzeczywiście niesamowicie pachną, bardzo dobrze oczyszczają i nawilżają skórę. Niestety, podobnie do mydełek od Organique znikają w ciągu tygodnia i mają okropnie nieporęczny kształt - są duże i płaskie a co za tym idzie - wypadają z dłoni podczas mycia.


Moje koleżanki - Patrycja z bloga Kosmetyka Smykusmyka i Gosia z Cosme Freak postanowiły ujawnić swoje talenty i założyły manufakturę Craft'n'Beauty ręcznie wyrabianych kosmetyków, w tym i mydełek. I to od dziewczyn dostałam m.in. cudownie pachnące różane mydełko - ciekawa jestem spod których rączek wyszło :) Mydełko świetnie nadawało się do mycia buzi - było bardzo delikatne, dobrze nawilżało i co ciekawe, tak szybko nie zniknęło. Zajrzyjcie do sklepu dziewczyn - tam dzieje się magia. 


No i na sam koniec moi faworyci - mydełka marsylskie Le Chatelard 1802 od marsylskie.pl, które uwiodły mnie już dawno temu. Marka Le Chatelard 1802 zajmuje się uprawą lawendy, produkcją kosmetyków oraz tradycyjnego mydła marsylskiego (savon de Marseille) według starodawnej receptury metodą ręczną (fabrication artisanale). Naturalne tradycyjne mydło marsylskie z południa Francji cieszy się ogromnym zainteresowaniem na całym świecie dzięki swoim dobroczynnym właściwościom. Do produkcji mydła marsylskiego używane są tylko naturalne, roślinne składniki, w tym aromatyczne olejki eteryczne np. lawenda, a bazę kostek stanowi oliwa z oliwek, olej palmowy, olej arganowy lub olej ze słodkich migdałów.

Mydełka marsylskie to wielgachna kostka z przepięknym tłoczeniem, która się tak szybko nie zmydla. To ogromny plus tych mydełek. W dodatku zapachy wręcz uzależniają - figa i winogrono (z dodatkiem słodkich migdałów) to moja ostatnia zdobycz. Mydełka marsylskie są delikatne dla skóry, świetnie się pienią i doskonale oczyszczają a ich cena od 7 zł za kostkę zachęca do zakupu. 

A jakie są Wasze ulubione mydła? Używacie tych naturalnych czy może tych z drogeryjnych półek?

Ajurwedyjskie mydełko tonizujące z neem i bazylią od Helfy

czwartek, stycznia 03, 2013

Ajurwedyjskie mydełko tonizujące z neem i bazylią od Helfy

Współpracę ze sklepem Helfy bardzo sobie cenię - tych kosmetyków nie znajdziemy bowiem na drogeryjnych półkach - a dzięki uprzejmości Pani Małgosi otrzymuję do testowania ajurwedyjskie kosmetyki  przeznaczone idealnie do mojej problematycznej skóry, która zbyt często uwielbia płatać mi figle.


Ostatnio dostałam zestaw kosmetyków firmy Lass, wyprodukowanych według receptur opartych na tajemnicach Ajurwedy. Dewizą kosmetyków Lass jest czerpanie w natury tego, co jest najlepsze dla skóry - bo to natura jest właśnie najlepszym lekarstwem na nasze problemy a Ajurweda pomaga ludziom dzięki specjalnie dobranym mieszankom ziół oraz roślin. 

W zestawie znalazłam miedzy innymi naturalne mydełko tonizujące z neem i bazylią. Drzewo Neem jest bardzo cenione w medycynie ajurwedyjskiej dzięki swoim właściwościom leczniczym, antyseptycznym, odkażającym i tonizującym. Często stosowane jest w stanach zapalnych, leczy wypryski i inne problemy skórne. 

Mydełko tonizujące z neem i bazylią to właśnie produkt przeznaczony do idealnego oczyszczania skóry z problemami. Bazylia również leczy wypryski, przebarwienia, plamy oraz swędzenie. Mydełko zawiera także olejek z drzewa herbacianego, który jak wiemy na mocne działanie antybakteryjne.

Stosuję mydełko już od przeszło trzech tygodni - codziennie rano, po południu po przyjściu z pracy oraz wieczorem - przed snem. Myję nim buzię. Mydełko ma specyficzny, ziołowy zapach - mocno wyczuwamy tu bazylię i lekko olejek herbaciany - nie wiem niestety jak pachnie neem. Mydełko dość słabo się pieni - ale przy myciu wyłącznie skóry twarzy - mocne pienienie się nie jest tak bardzo konieczne. Mydełko jest delikatne, nie podrażnia oczu - a skóra umyta nim jest milutka i delikatna w dotyku. Po zaledwie trzech tygodniach stosowania (wraz z pozostałymi kosmetykami firmy Lass) zauważyłam, że skora jest rozjaśniona, pory są czyściutkie i dużo mniej widoczne a wypryski chociaż nadal się pojawiają, to jednak bardzo sporadycznie. Nie wiem czy to zasługa samego mydełka ale z pewnością całej serii, którą dostałam od Helfy. 


Jak powiedziała Pani Małgosia i ja to potwierdzam - kosmetyki Lass nie grzeszą urodą swoich opakowań, ale to, co te opakowania zawierają w środku, jest najlepszym osiągnięciem kosmetyki opartej na filozofii Ajurwedy. Ja jestem na wielkie TAK jeśli chodzi o naturalne kosmetyki - zwłaszcza te, które można kupić w Helfy, bowiem to miejsce, gdzie natura daje na z siebie to, co najlepsze.

Cena kostki 125 g to tylko 9 zł.

Moja ocena 5/5

Skład: Coconut Oil, Castor Oil, Olive Oil, Cotton Seed Oil, Rose Water, Sugar, Aloe Vera , Neem Oil, Basil Oil, Tea Tree Oil, Neem Powder, Basil Powder, 0leje zawarte w mydle są wyłącznie pochodzenia roślinnego.
Magia Morza Urody czyli Mydło Alep w walce z nieprzyjacielem

czwartek, stycznia 05, 2012

Magia Morza Urody czyli Mydło Alep w walce z nieprzyjacielem

Prezentację firmy Morze Urody, która podjęła ze mną współpracę przedstawiłam już jakiś czas temu. Do testów otrzymałam niesamowite produkty - tak niesamowite, że dzisiaj moja koleżanka po mojej rekomendacji zrobiła u nich zakupy za ponad 200 zł - uzyskując 10% zniżkę - jeśli i Wy powołacie się przy zamówieniu kosmetyków na Siouxie and the City, również otrzymacie rabat.


Tak więc dzisiaj na pierwszy ogień pójdzie mydło Alep Lady Mineral w płynie, które już zdobyło moje serce do tego stopnia, że będę go używać przez długi, długi czas.

Ale zacznijmy od początku. 

Mydło Alep jest całkowicie oparte na surowcach naturalnych: wodzie, oliwie z oliwek, oleju laurowym tłoczonym z jagód wawrzynu oraz zasadzie sodowej. Proces wytwarzania tego mydła nie zmienił się do wielu wieków i nadal produkowane jest ono tradycyjnymi metodami a następnie suszone na słońcu przez ok. 9 miesięcy. Podczas procesu suszenia kolor mydła zmienia się z ciemnej zieleni na orchę do jasno piaskowego. W środku Alep pozostaje ciemnooliwkowe. Mydła Alep nie zawierają żadnych barwników ani środków utwardzających.

Mydło Alep jest zalecane dla osób z tłustą lub mieszaną skórą skłonną do zanieczyszczeń, dla osób z problemami skórnymi takimi jak łuszczyca, trądzik, egzemy oraz alergie. Mydło ma silne działanie antyseptyczne. Świetnie oczyszcza skórę, działa łagodząco, przyspiesza zanik powstałych zmian skórnych. Z powodzeniem można je stosować do zwalczania łupieżu, trądziku, swędzenia i podrażnienia skóry. Dzięki zawartości oliwy z oliwek świetnie nawilża skórę, przez co nawet osoby z suchą skórą znajdą w nim ciekawy produkt do pielęgnacji ciała i twarzy.

Zastosowania:
- terapeutyczne przy problemach skórnych,
- do codziennej higieny,
- do oczyszczania cery,
- jako szampon do włosów,
- do prania delikatnych tkanin.

W sklepie Morze Urody możemy kupić mydło Alep zarówno w wersji tradycyjnej - w kostkach jak i w płynie - własnie to mydło otrzymałam do testów. Ceny tych mydeł to około 30 zł. 

Najpierw informacja na temat tego mydła, którą możemy znaleźć na stronie Morza Urody:

Mydło Alep w płynie jest oparte na surowcach naturalnych: wodzie, oliwie z oliwek, oleju tłoczonym z jagód wawrzynu oraz zasadzie sodowej. Mydło Alep w płynie nie zawiera żadnych barwników ani środków utwardzających i zachowuje wszystkie atrybuty mydła tradycyjnego.

Mydło Alep zalecane jest dla osób z tłustą lub mieszaną skórą skłonną do zanieczyszczeń, dla osób z problemami skórnymi takimi jak łuszczyca, trądzik, egzemy oraz alergie. Świetnie oczyszcza skórę, działa łagodząco, przyspiesza zanikanie zmian skórnych. Z powodzeniem można je stosować do zwalczania łupieżu. Dzięki zawartości oliwy z oliwek świetnie nawilża skórę, przez co jest świetnym produktem do pielęgnacji ciała i twarzy.

Sposób użycia: stosować codziennie do higieny ciała. Do włosów analogicznie jak szampon. Mycie powtórzyć i dokładnie spłukać włosy.

Skład: Aqua, Potassium olivate, Potasium laurate, Glycerin, Hydroxyethyl-cellulose, Olea europaea oli, Potasium benzoate, Potasium sorbate, Laurus nobilis oil, Tocopherol.

Made in France


RECENZJA

Opakowanie - plastikowa butelka zawierająca aż 200ml produktu - ponieważ mydło jest bardzo wydajne - do dokładnego oczyszczenia skóry twarzy wystarczy nam jedno psiknięcie - wystarczy nam na bardzo długi czas.

Zapach - iście przedziwny - Pan Arek z Morza Urody wytłumaczył mi, że to efekt jego składu czyli oliwy z oliwek i wawrzynu - dla mnie pachnie jak wywar zupy warzywnej z dużą dawką liścia laurowego. Nie jest to  najprzyjemniejszy zapach ale co z tego skoro mydło ma niesamowite działanie.

Konsystencja - lekko oliwkowa, mydło - nie pieni się (to taka ciekawostka). ma ciemnozielony kolor. 

Efekt/Działanie - no i tutaj pojawią się istne peany na jego temat. Jak już pewnie wiecie, mam skórę mieszaną - świecę się masakrycznie w strefie T a poza tym odkąd skończyłam 15 lat mam problem z trądzikiem, na który nic kompletnie nie pomaga - na nic się zdały wizyty u dermatologów, kosmetyczek, ogromne pieniądze wydawane na zabiegi (m.in laser frakcyjny) i kosmetyki - po prostu tak już mam i muszę z tym żyć. Mydło Alep stosuje regularnie już od praktycznie dwóch tygodni - kurację wspomagam olejkiem Emu (również od Morza Urody) i odstawiłam całkowicie wszystkie moje dotychczasowe kosmetyki na pryszcze (poza maseczką i olejami do OCM od Helfy). Makijaż zmywam preparatami Tołpa, potem myję buzię mydłem Alep pozostawiając je przez kilka chwil na skórze a potem robię swoje OCM. I co? Od dwóch tygodni nie wyskoczył mi nawet jeden pryszcz, pory są bardzo głęboko oczyszczone i pozbawione w 100% zaskórników, a cera jest doskonale nawilżona i wyjątkowo gładka - pozbyłam się też takich grudek siedzących sobie głęboko pod skórą i które za nic do tej pory nie chciały zniknąć. A koloryt i tekstura skóry jest wyrównana i pozbawiona jakichkolwiek przebarwień czy plamek po starych krostkach. Czy to magia mydła Alep - z pewnością - chyba jeszcze nigdy żadna kuracja nie dała mi takich efektów. Oczywiście uważam, że stosowanie olejku Emu również ma tu swoją zasługę, ale o nim będzie już całkiem odrębny post. 


Reasumując - śmierdziuszek Alep to jeden z najskuteczniejszych kosmetyków na pryszcze jakie do tej pory stosowałam - oczywiście w połączeniu z odpowiednim kremem na noc lub innym specyfikiem - daje piorunujące efekty. Jestem od niego uzależniona i z pewnością na długi czas zagości w mojej łazience. 

Cena - 29,99 zł - to niewiele za tak duże i ekonomiczne opakowanie. 

Pragnę podziękować firmie Morze Urody i Panu Arkowi za przekazane do testowania produkty, zapewniam Was, że ten fakt nie miał wpływu na moją ocenę, która jest w 100% obiektywna i wyraża moją własną opinię na temat kosmetyków.