Pokazywanie postów oznaczonych etykietą maseczka relaksująca. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą maseczka relaksująca. Pokaż wszystkie posty
Tajemnica młodości zamknięta w masce AA Golden Ceramides

wtorek, kwietnia 11, 2017

Tajemnica młodości zamknięta w masce AA Golden Ceramides

Wiek nie jest jedynym czynnikiem, który decyduje o kondycji naszej skóry. Proces jej starzenia przyspieszają także geny, tryb życia, dieta i środowisko zewnętrzne. AA Golden Ceramides to luksusowy program pielęgnacji, który nie tylko doskonale rozumie aktualne potrzeby skóry, ale potrafi także rozszyfrować przyczyny jej starzenia. 


Jak to możliwe? Linia AA Golden Ceramides została bowiem wyposażona w inteligentny system lokalizacji uszkodzeń we włóknach kolagenowych (INTGC3), który rozpoznaje potrzeby skóry i w zależności od nich uwalnia odpowiednie sekwencje składników aktywnych – ceramidów, złota kosmetycznego 24K, oligopeptydów i neomatrycy kwasu hialuronowego. AA Golden Ceramides to prawdziwie luksusowy koktajl, dzięki któremu skóra odzyska jędrność, sprężystość i młodzieńczy blask.


AA Golden Ceramides to pierwsza tak luksusowa pielęgnacja przeciwzmarszczkowa marki AA, którą można dobrać do każdego typu cery. Proces starzenia się skóry nie zależy bowiem tylko od wieku, ale od wielu innych czynników: genów, trybu życia, diety, środowiska zewnętrznego i promieniowania słonecznego. Nowy program pielęgnacyjny AA Golden Ceramides zawiera inteligentny system lokalizacji uszkodzeń we włóknach kolagenowych (INTGC3), który w zależności od indywidualnych potrzeb skóry, uwalnia odpowiednie sekwencje składników aktywnych, nadając skórze jedwabista miękkość i gładkość.

Bogactwo składników aktywnych – ceramidów, złota kosmetycznego 24K, oligopeptydów i neomatrycy kwasu hialuronowego – to prawdziwy luksusowy koktajl sprawiający, ze skóra odzyskuje wyjątkową jędrność i sprężystość.


W skład serii wchodzą cztery kosmetyki zamknięte w estetycznych szklanych opakowaniach. To nie jest AA jakie znamy - to wyższy poziom pielęgnacji a za razem i bardziej luksusowy. Kosmetykiem z tej serii, który powinien znaleźć się na Waszej toaletce to AA Golden Ceramides bogaty krem-maska odbudowując ze złotem koloidalnym. Maska przeznaczona jest do każdego typu cery, ale z uwagi na działanie odbudowujące i regenerujące polecam ją do skóry dojrzalszej czyli 30+. 


Bogaty krem-maska zawiera w sobie:
  • 24K Złoto wspomagając naturalną syntezę kolagenu, opóźnia proces starzenia, zmniejsza widoczność zmarszczek, nadając skórze jedwabistą miękkość i gładkość.
  • Ceramidy stymulują procesy odnowy naskórka, intensywnie odżywiają i uelastyczniają skórę, przywracając jej komfort.
  • Tripeptyd odbudowuje oraz wzmacnia strukturę podporową skóry, jednocześnie napinając skórę i przywracając jej jędrność.
  • INTGC3 – inteligentny system multilipidowy, zapewnia doskonałe wnikanie substancji aktywnych i ich precyzyjne działanie we wszystkich warstwach skóry.

Bogaty krem-maska AA Golden Ceramides to nasza rodzima odpowiedź na pielęgnację rodem z Azji. Maskę bowiem można stosować w ciągu dnia na 15 minut aby w ekspresowy sposób wydobyć z niej blask i pozbyć się zmęczenia lub na całą noc jako kompres dla suchej i pozbawionej blasku skóry, która potrzebuje regeneracji przez sen.

Jest treściwa i jak to maska - nie wchłania się całkowicie, więc stosowanie na noc polecam tym z Was, które nie boją się, że w nocy cześć maski wchłonie się w naszą poduszkę, no ale to przecież domena masek nocnych. Jeżeli ufacie marce AA i szukacie kosmetyku szczególnego, bowiem multifunkcyjnego, to koniecznie poznajcie bliżej Bogaty krem-maskę AA Golden Ceramides. 

Bądź jak gwiazda Hollywood czyli gwiazdorskie maseczki Starskin

czwartek, października 20, 2016

Bądź jak gwiazda Hollywood czyli gwiazdorskie maseczki Starskin

Chyba każda z nas marzy o wyglądzie gwiazdy z Hollywood - teraz jest to możliwe dzięki ekskluzywnym maseczkom w płatku STARSKIN. Bo STARSKIN przenosi pielęgnację skóry na nowy, hollywoodzki poziom, przedstawiając nowe maseczki do twarzy VIP Luxury Bio-Cellulose Second Skin


Dwie gwiazdorskie formuły o luksusowej skuteczności bez wykorzystania wody, Gold Mask™ i Diamond Mask™, zawierają cudownie wygładzający wyciąg z wiesiołka, a także są nasycone witaminami i przeciwutleniaczami w wysokim stężeniu, co zapewnia dostęp do absolutnie gwiazdorskiej pielęgnacji we własnym domu. Najnowszy trend w pielęgnacji urody to właśnie kosmetyki do pielęgnacji skóry bez bazy wodnej.

Pielęgnacja skóry bez bazy wodnej to jeden w najnowszych trendów w dziedzinie urody opracowany w Korei. Może odmienić sposób odżywiania skóry – zapewnia jedna z założycielek STARSKIN, Nicole Arnoldussen - Większość produktów do pielęgnacji skóry zawiera dużo wody, która służy jako nośnik składników aktywnych – ale woda może także rozcieńczać formułę, obniżając jej efektywność. Kosmetyki do pielęgnacji skóry bez bazy wodnej, z wykorzystaniem roślinnych ekstraktów i/lub olejków oraz wyższego stężenia witamin i przeciwutleniaczy pozwalają na intensywne nawilżanie, odżywianie i odmładzanie skóry.

Maski VIP Luxury bez bazy wodnej są nasączone bogatym, kremowym serum stworzonym z wyciągu z wiesiołka i starannie dobranej listy delikatnych roślin, dzięki którym skóra staje się radykalnie gładsza. Wszystkie luksusowe maski zawierają składniki ujędrniające i odmładzające skórę, m.in. złoto koloidalne, STARSKIN to najnowszy trend w pielęgnacji urody.


Gold Mask™

Wybierz dla swojej skóry absolutnie gwiazdorską pielęgnację Gold Mask – istny luksus i rozkosz dla cery, gdy potrzeba jej dodatkowego blasku. Dzięki formule opartej na naturalnie sfermentowanym soku kokosowym maseczka premium z serii Bio-Cellulose firmy STARSKIN jest bogatym kremowym serum nasyconym cennymi składnikami. Bazą maski jest głęboko odżywiający wyciąg z wiesiołka (56%), który nadaje skórze aksamitną miękkość, podczas gdy czyste koloidalne złoto zmniejsza widoczność linii, zmarszczek i plam, które powstają z wiekiem. Wyciąg z liści Ginko Biloba wspomaga produkcję kolagenu, adenozyna sprawia, że skóra jest bardziej jędrna i zapewnia wygładzanie zmarszczek, a wyciąg z korzenia Kudzu rozświetla skórę, aby cera wydawała się bardziej jednolita. W 15-20 minut maseczka Gold Mask odświeża cerę, sprawiając, że skóra jest bardziej jędrna, nawilżona i przyciąga uwagę niezwykłym blaskiem. Maseczka jest idealna do cery suchej lub odwodnionej.


Diamond Mask™

Zanurz swoją skórę w czystym luksusie maseczki Diamond Mask, niezwykłego środka pielęgnacyjnego, który wygładza skórę pozbawioną blasku i czyni ją bardziej delikatną. Maseczka ta oparta jest na naturalnie sfermentowanej wodzie kokosowej i nasączona bogatym kremowym serum z wyciągami z kamieni szlachetnych i najdelikatniejszych roślin. Baza z dogłębnie odżywczego wyciągu z wiesiołka sprawia, że skóra staje się miękka i aksamitnie gładka, zaś magicznie wzbogacający, ultradelikatny pył diamentowy rozświetla skórę od wewnątrz. Wyrafinowane ekstrakty ze szmaragdu i turmaliny zapewniają skórze dodatkową energię, z kolei bogata w przeciwutleniacze kora morwy białej doskonale tonizuje cerę. Po zaledwie 15-20 minutach pielęgnacji za pomocą maseczki Diamond Mask, skóra będzie bez skazy, krystalicznie czysta oraz błyszcząca jak cera gwiazdy. Bo przecież diamenty to najlepszy przyjaciel Twojej skóry!


Maseczki w płatku STARSKIN są łatwe w aplikacji. Właściwa maseczka znajduje się po środku dwóch dodatkowych płatów zatrzymujących w niej drogocenne składniki. Musimy oderwać te dwie warstwy a środkową nałożyć na twarz. Oczywiście w zależności od kształtu i owalu naszej buzi - maska układa się inaczej - nie przylega tak idealnie jak na zdjęciach reklamowych i wygląda się w niej po prostu śmiesznie. Ale to istna rozkosz dla naszej skóry. Po nałożeniu czujemy, jak nasza skóra dosłownie spija wszystko to, co się znajduje w tym ekskluzywnym płatku. 


Ja pozostawiam ją na twarzy na jakieś 20-30 minut i po tym czasie zdejmuję delikatnie wklepując w skórę pozostałości serum. Absolutnie nie przemywamy niczym buzi i nie smarujemy kremem. Skóra po usunięciu maski jest niesamowicie odżywiona, gładziutka, bardziej wypoczęta i rozświetlona. Maseczki STARSKIN to idealny sposób na odświeżenie naszej skóry przed wielkim wyjściem lub po pracowitym i męczącym dniu. Gwarantują nam pełen relaks i to, że po zerknięciu w lusterko zobaczymy piękną i promienną twarz. 

Maseczki STARSKIN możecie kupić w perfumerii Douglas a ich ceny plasują się od 39,90 zł do 64,90 zł w zależności od tego, na który wariant maski postawimy. W ofercie STARSKIN są również maski do dłoni, peeling i pianka oczyszczająca. Chcesz zostać gwiazdą Hollywood? Postaw na STARSKIN!

Długi pocałunek na dobranoc czyli Shiseido Ibuki Beauty Sleeping Mask

wtorek, kwietnia 05, 2016

Długi pocałunek na dobranoc czyli Shiseido Ibuki Beauty Sleeping Mask

Brak snu lub nawet niespokojny sen mogą w szczególności doprowadzić do pogorszenia się kondycji naszej cery, która z każdą nieprzespaną nocą staje się szara i pozbawiona blasku. Z pomocą przychodzą nam słynne w Azji "sleeping packs" lub "sleeping masks" czyli maseczki, które nakładamy na naszą twarz tuż przed snem. To taki długi żelowy pocałunek na dobranoc. 


Oto najnowsze dziecko z serii Shiseido Ibuki - całonocna maseczka - Beauty Sleeping Mask. Ta żelowa maska pielęgnacyjna do stosowania na noc wspomaga funkcje komórek skóry podczas snu. Nawet jeśli ty nadal czujesz się niewyspana, Twoja skóra o poranku jest zregenerowana, wygląda na wypoczętą, świeżą i pełną życia.


Ibuki Beauty Sleeping Mask od Shiseido wspomaga naturalne funkcje regeneracyjne skóry podczas snu.  Zwiększa energię komórkową,  optymalizując obrót komórek oraz ich funkcje naprawcze. Dzięki obecności kapsułek z witaminami, które uwalniają się podczas aplikacji, skóra o poranku wygląda na wypoczętą i pełną życia, jest rozświetlona i doskonale nawilżona.


Shiseido Ibuki Beauty Sleeping Mask zawiera:

PhytoPlankton Extract - podnosi energię w komórkach, wspomaga funkcje regeneracyjne.
Witamina E - wspomaga mikrocyrkulację.
Witamina C - wyrównuje tonację, rozświetla i dodaje blasku.

Do tego posiada cudowny zapach, który w mig pomoże Ci zasnąć. Zapach maski został stworzony na bazie nuty aromakologicznej linii IBUKI z dodatkiem fiołka, który ma działanie relaksujące oraz delikatną żelową konsystencję, która nie pozostaje na naszej poduszce. 


Ibuki Beauty Sleeping Mask zawiera kapsułki z witaminami umieszczone w komfortowej, żelowej i bardzo lekkiej formule. Żel otula naszą skórę zapewniając efekt podobny do regularnej maski typu płatek. Nakładam ją co drugi dzień tuż przed położeniem się do snu. Efekt - rano pięknie wypoczęta, doskonale nawilżona i rozświetlona skóra. Do tego wyraźnie zmniejszone pory, brak czerwonych plamek na skórze a ewentualne podrażnienia czy w moim przypadku strupki po przyschniętych pryszczach goją się w szybszym tempie. 


Od dawna jestem wielką miłośniczką maseczek do stosowania na noc - wtedy wiem, że dostarczam swojej skórze drogocennych składników przez sen a moja skóra z każdym dniem (ups, nocą!) staje się ładniejsza. Shiseido Ibuki Beauty Sleeping Mask jest już w regularnej sprzedaży od końca lutego tego roku, więc to totalna nowość. Ja miałam tę okazję, że otrzymałam ją jeszcze przed wprowadzeniem do sprzedaży aby móc Wam napisać o niej jak tylko się pokazała na Sephorowych półkach. Ten duży i wydajny bo aż 80 ml słoiczek kosztuje 184 zł. Podaruj więc swojej skórze długi pocałunek na dobranoc z Shiseido Ibuki Beauty Sleeping Mask.

1 - 2 - 3 Yonelle czyli ekspresem do piękna

poniedziałek, marca 14, 2016

1 - 2 - 3 Yonelle czyli ekspresem do piękna

Rytuał nakładania maseczek to u mnie chleb powszedni i maseczek mam na swojej toaletce sporo. Jednak to, którą wybiorę uzależnione jest od aktualnej kondycji mojej skóry. Gdy jest odwodniona - nakładam maseczkę nawilżającą, gdy potrzebuje zastrzyku energii nakładam rewitalizującą, gdy skóra jest poszarzała po zimie wybieram maseczkę rozjaśniającą. Jednak najbardziej lubię maseczki, które można nałożyć na całą noc czyli tzw. "sleeping masks" - bowiem wtedy ich efekty są najbardziej zauważalne. 


W ubiegłym roku, tuż przed moim wyjazdem do Stanów Zjednoczonych, dostałam trzy maseczki nanodyskowe od Yonelle. Z uwagi na to, że tubki maseczek są lekkie i niewielkie (35 ml każda) oczywiście poleciały ze mną do Kalifornii. Wiedziałam, że marce Yonelle mogę zaufać i suche kalifornijskie powietrze oraz twarda woda nie będą mi straszne. 


Każda maseczka, jak każdy kosmetyk od Yonelle zapakowana jest dodatkowo w uroczy woreczek, który potem używam do trzymania wosków zapachowych oraz biżuterii. Ale najważniejsze jest przecież to, co kryją woreczki - nanodyskowe maseczki od Yonelle to dosłownie trzy szybkie kroki do piękna naszej skóry. 


Maseczka No 1 "Magiczny kompres" - to maska przeznaczona do każdego typu cery 40+ wymagającej szybkiej poprawy wyglądu. To taka maseczka - wynalazek - jej unikatowa receptura zapewnia doznania widoczne jeszcze 2-3 dni po zastosowaniu. Otula naszą skórę niczym czarodziejska różdżka i zapewnia nam w krótkim czasie wygładzenie, zmniejszenie widoczności porów, drobnych zmarszczek a skóra staje się po niej niezwykle gładka i miła w dotyku. Maseczka lekko matuje ale i nawilża skórę - jest idealna przed tzw. "wielkim wyjściem", jeśli w szybki sposób chcemy uspokoić naszą cerę i przygotować ją do makijażu. Maseczkę nakładamy na oczyszczoną twarz i zmywamy po upływie 30 minut samymi dłońmi za pomocą wody tak, aby nie usunąć pudrowej warstwy, którą pozostawia na skórze. Cena maseczki No 1 to 99 zł.


Maseczka No 2 "Zachwycająca gładkość"- to własnie to, co lubię najbardziej, czyli intensywna regeneracja skóry przez sen. To maseczka do stosowania NA NOC czyli tak modna w tej chwili "sleeping mask". Dzięki tej maseczce, skóra zostaje poddana podwójnej stymulacji i nasyceniu substancjami odżywczymi. Po przebudzeniu skóra jest jaśniejsza, bardziej wypoczęta, idealnie nawilżona i elastyczna. Dzięki zawartym w niej peptydom, które dzięki opatentowanym przez Yonelle nanodyskom, dostają się przez sen w najgłębsze warstwy naszej skóry, cera staje się promienna i zdrowsza już po pierwszym jej zastosowaniu. Cena maseczki No 2 to 89 zł. 


Maseczka No 3 "Młodzieńczy blask" - to jedyna żelowa maseczka w kolekcji. Przeznaczona jest do każdego typu skóry - zmęczonej, odwodnionej, wymagającej głębokiego nawilżenia i odświeżenia, To również maska do stosowania NA NOC. Dzięki niej skóra nabiera blasku, staje się bardziej promienna, wygładzona i uspokojona. Maseczka łączy w sobie działanie peelingu enzymatycznego na bazie papainy z nawilżaniem infuzyjnych anti-aging. Błyskawicznie złuszcza stary naskórek i stymuluje powstawanie nowych komórek - dzięki czemu odkrywamy nową, zdrowszą i bardziej promienną skórę. Kompleks nawadniający z trehalozą, mocznikiem i NMF w nanodyskach przytrzymuje wodę w naskórku i głęboko nasyca naszą skórę wilgocią. Dzięki temu, poprawia się metabolizm skóry, która odzyskuje utracony "młodzieńczy blask". Cena maseczki No 3 to 79 zł. 


Gdybym miała polecić Wam tylko jedną z maseczek od Yonelle, to definitywnie postawiłabym na moją ulubioną Maseczkę No 2, która stosuję często - zamiast kremu na noc. Dzięki niej mam gwarancję, że rano moja skóra będzie w dużo lepszej kondycji niż przed położeniem się do snu i nie muszę używać jej regularnie aby wyraźnie zauważyć jej działanie, które jest widoczne już na drugi dzień - po przebudzeniu.

Jeśli Wasza skóra potrzebuje błyskawicznej odnowy, bo brakuje jej blasku - to polecam również Maskę No 3 - dzięki niej skóra rzeczywiście odzyskuje blask, staje się mniej zmęczona a jej delikatne działanie peelingujące pozwala na nowo odkryć naszą skórę. Na samym końcu postawiłabym na Maseczkę No 1, którą akurat stosuję najrzadziej, może dlatego, że mam za mało tych "wielkich wyjść", przed którymi mogłabym ją zrobić. A tak poważnie - po prostu jestem ogromną fanką maseczek do stosowania na całą noc a dwie maseczki od Yonelle do całonocnego stosowania są rzeczywiście na medal. 

Maseczki od Yonelle, jak i inne fantastyczne kosmetyki tej marki możecie kupić w drogerii Douglas lub w sklepie internetowym Yonelle <KLIK KLIK>
Jest hit czyli kolagenowe maseczki w ampułkach od Elogie

sobota, listopada 14, 2015

Jest hit czyli kolagenowe maseczki w ampułkach od Elogie

Maseczki stosuję bardzo regularnie. Najbardziej lubię te, które można pozostawić na twarzy bez zmywania, bowiem wtedy mam gwarancję, że wtedy osiągnę najlepszy rezultat. Czego szukam w maseczkach? Po pierwsze doskonałego nawilżenia skóry,delikatnego rozświetlenia skóry i jej odświeżenia. Niedawno natrafiłam na totalny hit - maseczki kolagenowe w... ampułkach. 


Firma Elogie powstała dla kobiet i z myślą o kobietach. Przez lata działalności marka zbierała doświadczenie, wsłuchiwała się w głosy kobiet, po to aby stworzyć produkty odpowiadające ich potrzebom. Dzięki produktom Elogie, firma chce dać kobietom szansę na pokazanie swojego indywidualnego piękna. Podstawowym produktem stosowanym w produktach jest kolagen, dzięki któremu skóra zachowuje jędrność, sprężystość oraz odpowiednie nawilżenie, a jednocześnie dzięki swojej hipoalergiczności może być stosowany przez osoby o bardzo wrażliwej skórze.


Maseczka kolagenowa z kofeiną i witaminami przeznaczona do wszystkich rodzajów skóry, odświeża i regeneruje. Kofeina poprawia krążenie, tym samym ułatwia detoksykację skóry oraz zwiększa dotlenienie tkanek. Dzięki niej, zmęczona i szara skóra staje się jędrna i nabiera blasku.


Maska kolagenowa z kwasem hialuronowym wygładza zmarszczki, chroni przed działaniem wolnych rodników i przyspiesza regenerację skóry. Dzięki zawartości kwasu hialuronowego, skóra staje się sprężysta, odżywiona oraz dogłębnie nawilżona.


Maska kolagenowa z kawiorem i witaminami odżywia, nawilża i ujędrnia skórę. Zawarty w niej kawior, wzmacnia barierę ochronną skóry i przyspiesza proces regeneracji. Chroniąc przed wolnymi rodnikami, skutecznie zapobiega powstawianiu zmarszczek. Skóra wygląda młodo i zdrowo.


Co ciekawe - niby to maseczki a jednak bardzo rzadka konsystencja przypomina mi jednak serum do twarzy. Jedna ampułka to 18 ml - niby niedużo, ale ampułka starcza mi na dwa zastosowania. Czyli mając w opakowaniu 3 ampułki - maseczkę/serum możemy nałożyć na twarz aż 6 razy. 

Maseczki mają niesamowicie przyjemny zapach, wchłaniają się w mig nie pozostawiając tłustego filmu na twarzy. ja nakładam je na całą noc, aby rano buzia doskonale nawilżona, odświeżona, rozświetlona i bez czerwonych plamek. Maseczka kawiorowa idealnie regeneruje skórę podrażnioną np. po zabiegach dermatologicznych, maseczka z kofeiną i witaminami rozświetla poszarzałą skórę, a maseczka z kwasem hialuronowym odżywia i nawilża skórę. 

Maseczki możemy stosować na przemian - w zależności od kondycji naszej skóry i jej potrzeb. Nie jestem w stanie wskazać swojej ulubionej - uwielbiam każdą z osobna. Maseczki w lekkich ampułkach to doskonałe rozwiązanie na wyjazd - nie zajmują dużo miejsca a zastępują nam zarówno krem jak i serum do twarzy. To kosmetyk multifunkcyjny - jakiego brakowało mi na rynku. Według mnie to po prostu totalny hit. Cena 3 ampułek to 39,90 zł a możecie je kupić w Drogerii Douglas. 
Metamorfoza przez sen czyli Garnier Miracle Sleeping Cream

czwartek, lipca 30, 2015

Metamorfoza przez sen czyli Garnier Miracle Sleeping Cream

Czy znacie krem, którego efekty działania widać już na drugi dzień - po jednej aplikacji? Ja znam - to krem Garnier Miracle Sleeping Cream. Na początku dość sceptycznie podchodziłam do tego kremu, bowiem do tej pory na widoczne efekty działania stosowanych przeze mnie kremów musiałam czekać co najmniej jakiś miesiąc od zastosowania - w przypadku Garnier Miracle Sleeping Cream wystarcza jedna noc aby na naszej skórze zobaczyć i odczuć wyraźną różnicę. 


Eksperci od Garnier zainspirowani słynnymi azjatyckimi "sleeping pack'ami" stworzyli krem - maseczkę, który przez noc działa na naszą skórę jak kompres. Już po jednym jego zastosowaniu widać różnicę na naszej skórze, która jest wypoczęta, jakby "wyprasowana", bardziej promienna i doskonale nawilżona. Dodatkowo zauważyłam, że czerwone plamki w postaci pojawiających się na mojej skórze wyprysków szybciej znikają a nowe nie pojawiają się tak często. Krem w wyraźny sposób redukuje objawy zmęczenia po całym dniu, odpręża skórę i dodaje jej blasku.


Garnier Miracle Sleeping Cream ma gęstą ale lekką i sprężystą konsystencję... budyniu - tak tak - zanurzamy w nim palec i konsystencja rzeczywiście przypomina waniliowy budyń - jest gęsta ale dość zwarta jednak nie kremowa jak dotychczas znane mi kremy. Jaki jest jej sekret? To inteligentna, samowygładzająca się konsystencja, która otula naszą skórę jak niewidzialna maseczka. Kiedy wstrząśniemy słoiczkiem, czy też zburzymy strukturę kremu za pomocą naszego palca, po chwili krem wraca do swojej pierwotnej postaci i uzyskuje idealnie gładką strukturę. To rzeczywiście niesamowite i same musicie się o tym przekonać. 


Aktywne składniki zawarte w Garnier Miracle Sleeping Cream mają za zadanie:

1. Zmniejszyć oznaki zmęczenia:
Esencjonalny olejek lawandynowy - skoncentrowana esencja o właściwościach przeciwzmarszczkowych; Ekstrakt z albicji - pomaga eliminować ziemistość skóry oraz wygładza nierówności; Adenozyna - pomaga zwalczyć oznaki starzenia się skóry spowodowane zmęczeniem.

2. Zapewnić optymalne nawilżenie skóry:
Kwas hialuronowy - intensywnie nawilża skórę; Olejek jojoba - pomaga wzmocnić naturalną barierę ochronną skóry.

3. Nadać naszej skórze naturalny blask i promienny wygląd:
LHA - delikatny składnik złuszczający, opracowany by nadać skórze promienny wygląd; Ekstrakt z ruszczyka - znany z właściwości pobudzających mikrokrążenie skóry.


Po nałożeniu kremu - odczuwam lekkie mrowienie - to znak, że zawarty w nim ekstrakt z ruszczyka, który poprawia krążenie w naszej skórze - działa. To przyjemne mrowienie ustępuje po jakiś 15 minutach. Jak napisałam wcześniej - krem otula naszą skórę niczym niewidzialna maseczka - nie wchłania się całkowicie ale film, który mamy na skórze nie jest lepiący. Rano wystarczy spojrzeć w lusterko, aby na własne oczy przekonać się o jego sile działania. To nie czcze obietnice i chwyt marketingowy - nie spodziewałam się tego ale ten krem-maseczka rzeczywiście działa i chociaż na mojej półce z kosmetykami stoją również kremy z wysokiej półki, to ja nie mam go dosyć. W dodatku na krem Garnier Miracle Sleeping Cream może sobie pozwolić każda z nas, bowiem kosztuje tylko 35 zł i jest dostępny w każdej drogerii. 


I chociaż krem Garnier Miracle Sleeping Cream  jest dedykowany dla kobiet dojrzałych, to uważam, że nie zaszkodzi młodej ale zmęczonej skórze. Jeśli macie tendencję do niewysypiania się, macie zmęczoną i odwodnioną skórę, to ten krem zadziała przez sen jak kompres - rano obudzicie się z gładką i promienną skórą.  Garnier Miracle Sleeping Cream to krótko mówiąc metamorfoza przez sen.