Pokazywanie postów oznaczonych etykietą inglot. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą inglot. Pokaż wszystkie posty
O tym jak z piasku od WIBO zrobić galaxy nails w 3D

wtorek, stycznia 28, 2014

O tym jak z piasku od WIBO zrobić galaxy nails w 3D

Piaski okupują blogosferę już od dawna. Ja postanowiłam zrobić mały eksperyment i na piasek od Wibo nałożyć żelowy top coat od Inglota. Co mi wyszło? Galaxy nails z efektem 3D - uważam, że uzyskany efekt jest fantastyczny - piaskowa struktura lakieru została całkowicie zniwelowana żelową powłoką a widać tylko ciemny granat i zatopione morskie drobinki. 


Tak wygląda zwykłe, tradycyjne piaskowe wykończenie paznokci lakierem WOW Glamour Sand - trochę już wieje nudą. 


A oto jak prezentuje się efekt galaxy nails po nałożeniu żelowego top coatu od Inglot, o którym pisałam w tym poście <KLIK> - jak Wam sie podoba uzyskany efekt - wolicie tradycyjną piaskową wersję czy stuningowaną i odpicowaną na żelowo?

zdjęcia z lampą
i w świetle dziennym
INGLOT Sparkling Dust czyli lustrzany efekt na skórze

piątek, grudnia 13, 2013

INGLOT Sparkling Dust czyli lustrzany efekt na skórze

Sparkling Dust od INGLOT to bardzo ciekawy produkt jednak według mnie nie nadaje się do codziennego użytku, bowiem ma niesamowicie mocne działanie na naszych buźkach. To kosmetyk do profesjonalnego wykorzystania przy sesjach zdjęciowych lub na tzw. "wielkie wyjścia" kiedy chcemy oczarować lustrzanym blaskiem naszej skóry.


Sparkling Dust to puder rozświetlający do twarzy i ciała - bardzo drobno zmielony, puszysty i mocno napigmentowany - należy ostrożnie go aplikować, bo potem dość ciężko schodzi jego nadmiar. Cena 2,5 g opakowania to około 40 zł. Na Sylwestra będzie jak znalazł.

Milion nowości czyli Avon, Sensique, My Secret, Inglot i Rossmann

poniedziałek, listopada 25, 2013

Milion nowości czyli Avon, Sensique, My Secret, Inglot i Rossmann

Zalały nas posty z produktami zakupionymi podczas mega obniżki w Rossmanie - ja skusiłam się dosłownie na drobiazgi, w dodatku już po fakcie okazało się, iż pomadkę Kate Moss Nr 16 mam już w domu (tak to jest, że podoba nam się to, co już mamy).

Ale nie od tego chciałam zacząć - przyszło  moje zamówienie założone w sklepie Avon Online - mnóstwo pomadek, cieni, lakierów do paznokci. Paczka dotarła do mnie w dwa dni, chociaż wielgachne pudło, w którym znajdowały się kosmetyki nie było niczym zabezpieczone a produkty w środku dosłownie po nim fruwały. Całe szczęście nic nie uległo zniszczeniu - widocznie pan kurier bardzo uważał :)


Był i niewielki napad na sklep Inglot - kupiłam brzoskwiniowy róż do policzków, nowość - super trwałą kredkę do oczu w kolorze śliwki oraz grzebyczek do rozczesywania rzęs - od dawna chciałam go kupić.


- 40% w Rossmannie - czyli zdublowana nieszczęsna "szesnastka" od Kate Moss, pomadka Maybelline Oh La Lilac oraz lakier Lovely 238 - dokupiłam jeszcze żel pod prysznic Organic Source waniliowo malinowy ale zostawiłam go w łazience u mojego chłopaka.


No i na koniec nowości od Sensique - metaliczne cienie w jesiennych kolorach oraz śliczne róże do policzków od My Secret. Pomadka to KOBO Professional - w odcieniu Coral Chic - od dawna chodziła mi po głowie, bowiem rozkochałam się w aksamitnych pomadkach Kobo Fashion Colour.