Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ciao.pl. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ciao.pl. Pokaż wszystkie posty
IKOS Ziemia Egipska od Ciao.pl

poniedziałek, stycznia 30, 2012

IKOS Ziemia Egipska od Ciao.pl

Dzięki współpracy ze sklepem Ciao.pl, którą to nawiązałam dzięki uprzejmości serwisu dla kobiet Uroda i Zdrowie, otrzymałam do przetestowania Ziemię Egipską firmy IKOS. Do tej pory nigdy nie używałam żadnej ziemi egipskiej, bo przecież wiemy, iż nie tylko IKOS jest jest producentem ale też słynne Bikor.  Tym bardziej byłam ciekawa, jak będzie się sprawował taki kosmetyk na mojej bladej cerze. No cóż... ja już ze swoją ziemią nie rozstaję się - i chociaż jak to bladolica - stosuję ją jako bronzer na kości policzkowe, to uważam, że efekt jest świetny. 






Oto, co możemy przeczytać na temat tego niezwykłego produkt na stronie Ciao.pl:

Tajemnica Ziemi Egipskiej tkwi w sposobie produkcji kosmetyku, który w rzeczywistości jest paloną glinką. Taka formuła produktu pozwala połączyć doskonałe właściwości pielęgnacyjne z efektem lekkiego, idealnie wtapiającego się w skórę makijażu. Stosowanie Ziemi egipskiej nie zatyka porów i nie przyczynia się do powstawania zaskórników. Skóra nabiera jedwabistego wyglądu, a obecność kwasu hialuronowego i olejku jojoba pozwala dodatkowo nawilżyć i zmiękczyć naskórek. Kosmetyk zawiera aż 68% naturalnych minerałów.

Zalety Ziemi egipskiej:
  • możliwość regulacji intensywności koloru,
  • doskonałe właściwości kryjące – idealne maskowanie niedoskonałości,
  • nie tworzy efektu maski – makijaż jest lekki i nadaje się nawet dla mężczyzn,
  • nie zatyka porów, dlatego może być używana przez osoby z cerą tłustą i trądzikową,
  • wysoka zawartość naturalnych składników,
  • dodatek składników kondycjonujących: nawilżających, odżywczych i przeciwsłonecznych,
  • funkcjonalność – jednym kosmetykiem wykonasz cały makijaż.

Główne składniki:
  • kwas hialuronowy - posiada właściwości nawilżające i ujędrniające; wiąże wodę w skórze, dlatego nadaje się do pielęgnacji nawet najbardziej przesuszonych cer; jest substancją naturalnie występującą w organizmie człowieka,
  • Ci 77891 filtr słoneczny 10 – zapewnia ochronę przed szkodliwym wpływem promieni słonecznych przyczyniających się do powstawania zmarszczek i przebarwień,
  • minerały – koją cery problemowe, pomagają uzyskać równomierny koloryt.

Polecana dla: Pań i Panów w każdym wieku i o każdym rodzaju cery, Ziemia egipska nadaje skórze efekt lekkiej opalenizny, a oprócz tego ma działanie odżywcze, pielęgnujące i ochronne,

Idealna dla:
  • kobiet, które cenią sobie komfort i wygodę – kosmetyk może zastąpić wszystkie używane wcześniej produkty: podkład, puder, bronzer i róż,
  • mężczyzn, którzy mają problemy skórne i potrzebują niewidocznego makijażu ukrywającego rozmaite niedoskonałości,
  • wszystkich, którzy poszukują sprawdzonego kosmetyku brązującego – Ziemia Słoneczna zmienia odcień w zależności od ilości nałożonych warstw.
Sposób użycia: kosmetyk nakładać pędzelkiem ściętym lekko na półokrągło (dostępny w naszej ofercie). Niewielką ilość rozprowadzić kolistymi ruchami pędzla wcierając w skórę twarzy, szyi i dekoltu. Nakładając drugą warstwę można wymodelować rysy twarzy.

Pojemność: 13 g

Dodatkowe uwagi:
  • produkt testowany dermatologicznie i mikrobiologicznie,
  • niezwykle wydajny - wystarcza na około 300 zastosowań!

RECENZJA

Opakowanie - otrzymałam do testów tester o gramaturze 12g - to tylko o 1g mniej niż produkt pełnowymiarowy. Produkt zamknięty jest w piękne, ekskluzywnej kosmetyczce, mi kompletnie nie przeszkadza fakt, że mam tester, bowiem i tak liczą się efekty jakie daje a nie jak wygląda.

Zapach - czuje glinkę, trochę ziemisty, bardzo naturalny zapach. 

Konsystencja - zwarta, półperłowa i doskonale się aplikuje pędzlem do różu, który jest ścięty. 

Aplikacja - jako, że jestem osobą bladą, na razie nie mogę sobie nałożyć Ziemi Egipskiej na całą twarz - inaczej będzie latem, kiedy wrócę opalona z wakacji - wtedy będzie jak znalazł. Teraz jednak nakładam ją na kości policzkowe aby wymodelować twarz i ją trochę rozświetlić. 



Efekt/Działanie - już niewielka ilość produktu powoduje, że skóra nabiera zdrowego kolorytu, a im więcej jej aplikujemy - kolor zmienia się na bardziej opalony i trochę brzoskwiniowy. Dzięki zawartym w Ziemi Egipskiej drobinkom rozświetlającym, twarz nabiera trójwymiarowego efektu ale się nie błyszczy. Co ciekawe, Ziemia bardzo ładnie matuje skórę i w miejscach, gdzie jest nałożona - skóra wcale się nie świeci. To pierwszy produkt, który tak dobrze trzyma się na mojej twarzy - nie spływa przez 8 godzin, nie rozmazuje się (do tej pory po zwykłych brązerach lub różach po jakiś 6 godzinach już prawie nie było śladu a w miejscu, gdzie były nałożona pozostawała jakaś taka dziwna plama). Puder bardzo dobrze kryje  przebarwienia, nie wysusza skóry i nie podkreśla suchych skórek, jeśli takie mamy. Po prostu trzyma się na buzi jak druga skóra - a co najważniejsze nie czujemy jej kompletnie - to kosmetyk niewyczuwalny i niewidoczny - a dający po prostu niesamowity efekt naturalnej opalenizny. Mam cerę problematyczną - Ziemia nie zapycha porów, pięknie kryje niedoskonałości a cera wygląda zdrowo i promiennie. Zresztą to widać na zdjęciach. 

Cena regularna - 130zł - teraz promocja w Ciao.pl - 110zł. Jeśli kiedykolwiek nosiłyście się z zamiarem zakupu takiego produktu, to spokojnie mogę polecić Ziemię IKOS. 


Pragnę podziękować sklepowi Ciao.pl oraz serwisowi Uroda i Zdrowie za przekazane do testowania produkty, zapewniam Was, że ten fakt nie miał wpływu na moją ocenę, która jest w 100% obiektywna i wyraża moją własną opinię na temat przetestowanych kosmetyków.

Acne Camouflage czyli idealny sposób na pryszcza

środa, stycznia 25, 2012

Acne Camouflage czyli idealny sposób na pryszcza

Dzięki długofalowej współpracy z serwisem dla kobiet, który zapewne wszystkie już znacie - Uroda i Zdrowie - zostałam wybrana z grona blogerek to przetestowania kilku interesujących kosmetyków oferowanych przez internetowy sklep Ciao.pl.

Już od jakiegoś czasu nosiłam się z zamiarem zakupu korektora kamuflującego Acne Camouflage - zachęcona recenzją na jednym z blogów a teraz stałam się jego oficjalną testerką. Ogromnie się ucieszyłam, że otrzymałam do testów właśnie ten kosmetyk, bowiem byłam bardzo ciekawa jego efektów.


Oto, co możemy przeczytać na jego temat na stronie sklepu:

Acne Camouflage to profesjonalny korektor leczniczy do skóry trądzikowej. Wyjątkowo skuteczna mieszanka roślinnych składników antybakteryjnych przyspiesza gojenie niedoskonałości, a dodatkowe właściwości kryjące pozwalają znacznie poprawić wygląd cery. Kosmetyk nie zatyka porów i w żaden sposób nie przyczynia się do zaostrzenia zmian.

Polecany dla: wszystkich, którzy cierpią na trądzik i chcieliby połączyć działanie lecznicze z makijażem kamuflującym.

Sposób użycia: niewielką ilość kosmetyku nanieść na zmiany trądzikowe, delikatnie wklepać i rozetrzeć granicę między zmianami a zdrową skórą.






RECENZJA:

Opakowanie - plastikowy słoiczek o pojemności 8 ml - wydaje się maleńki,ale kosmetyk jest bardzo wydajny.

Konsystencja - raczej gęsta - przypomina trochę maść - wydaje się lekko tłustawa ale to złudzenie.

Zapach - tutaj przychodzi mi na myśl maść Tormentiol lub maść Ichtiolowa- nie jestem fanką tego zapachu ale jeśli dodamy do tego jego magiczne właściwości - zapach uchodzi w niepamięć. 

Aplikacja - nakładam korektor punktowo - po nałożeniu podkładu - korektor bardzo dobrze kamufluje wypryski i drobne przebarwienia. Nakładam go specjalnym pędzelkiem do korektora - bowiem palcem, ze słoiczka dość trudno się go wydobywa. Stosuję go też kiedy nie wychodzę z domu, jeśli jakiś nieprzyjaciel pojawi się na mojej twarzy - teraz zdarza się to dużo rzadziej dzięki regularnemu stosowaniu kuracji OCM, ale niestety są takie dni, gdy niespodziewanie coś mi wyrośnie na buźce. 

Efekt/Działanie - tak jak pisałam, korektor bardzo dobrze kryje i maskuje krostki i przebarwienia. Pomimo lekko tłustej konsystencji, na twarzy utrzymuje się jak tradycyjny korektor - nie spływa z niej i świetnie współgra z makijażem. O dziwo, kiedy otworzyłam słoiczek i zobaczyłam jego kolor - pomyślałam, ze będzie za ciemny, ale moje obawy znikły, gdy go nałożyłam - doskonale stopił się z moją dość bladą skórą i idealnie wtopił się w makijaż. Kolor jest beżowy, zimny bez odcienia różu czy brzoskwini i myślę, że będzie pasował praktycznie każdej z nas. W ciągu jednego dnia rozprawia się z krostkami - nie tylko je zakrywa - ostatnio na moim nosie pojawiły się czerwone krostki - potraktowałam je punktowo korektorem i po przyjściu z pracy nie było po nich ani śladu. To znak - że korektor nie tylko kamufluje ale rzeczywiście leczy. Jego ogromnym plusem jest to, że nie zatyka porów i nie podkreśla suchych skórek - leczy nie wysuszając krostek - one się po prostu rozpływają :) To już od teraz mój KWC - nie straszny mi jego zapach bowiem jego zadaniem ma być - leczenie i doskonały kamuflaż - a w tym jest rzeczywiście idealny. 


Cena - regularna 29,90zł, teraz w promocji - 19,90zł (kupujcie dziewczyny bo rzeczywiście warto)

Pragnę podziękować sklepowi Ciao.pl oraz serwisowi Uroda i Zdrowie za przekazane do testowania produkty, zapewniam Was, że ten fakt nie miał wpływu na moją ocenę, która jest w 100% obiektywna i wyraża moją własną opinię na temat przetestowanych kosmetyków.