Pokazywanie postów oznaczonych etykietą cera problematyczna. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą cera problematyczna. Pokaż wszystkie posty
Mineralnie i naturalnie czyli makijaż od Jane Iredale

środa, maja 10, 2023

Mineralnie i naturalnie czyli makijaż od Jane Iredale

Mineralne kosmetyki do makijażu są najlepszym sprzymierzeńcem skóry wrażliwej i skłonnej do niedoskonałości. Od dawna chciałam wypróbować produkty luksusowej marki Jane Iredale i dzięki współpracy ze sklepem www.4skin.pl stało się to możliwe. Kosmetyki mineralne Jane Iredale to produkty o szczególnych właściwościach pielęgnacyjnych i przeciwzapalnych, zalecane przez kosmetologów, dermatologów i chirurgów plastycznych na całym świecie. Markę stworzyła w 1994 roku wizażystka i charakteryzatorka Jane Iredale użyczając jej swojego imienia i nazwiska.


Ten pięknie wyglądający kosmetyk - niczym perełki zanurzone w żelu - to Jane Iredale HydroPure Tinted Serum - ultranawilżające serum z kwasem hialuronowym pozostawiające na skórze wyłącznie bardzo subtelny kolor. Stanowi doskonałą bazę pod makijaż. Dzięki niemu, nie muszę już używać podkładu - na serum aplikuję tylko puder - również od Jane Iredale.


Serum zapewnia nawodnienie i wyrównuje koloryt skóry, dzięki półprzezroczystemu kryciu. Zawarty w nim Kwas Hialuronowy i Skwalan Oliwkowy oferują maksymalne nawodnienie i utrzymanie wilgotności. Serum uspokaja, koi i daje naszej skórze ochronę antyoksydacyjną. Dodatkowo zmniejsza widoczność rozszerzonych porów, drobnych linii i zmarszczek. Na skórze daje zroszone wykończenie, dzięki czemu wygląda ona młodziej i jest pełna blasku. Mój kolor to Light 2.


Puderniczkę, do której dobieramy prasowany puder zawierający filtr przeciwsłoneczny SPF20, kupujemy oddzielnie - jest to fajna opcja, bo gdy nam się skończy, uzupełniamy ją wyłącznie o sam wkład - Jane Iredale PurePressed Base Mineral Foundation Refill 20 SPF. Mój odcień to kolor Warm Sienna - idealnie pasuje do mojej jasnej karnacji. Puder utrzymuje się na skórze przez wiele godzin - dając bardzo aksamitne i matowe wykończenie.


To bestsellerowy produkt od Jane Iredale - najlepiej sprzedający się produkt wielofunkcyjny 4w1, czyli podkład, puder, korektor i ochrona SPF o szerokim spectrum UVA i UVB w jednym. Puder mineralny odżywia i pielęgnuje skórę, zapewnia naturalne krycie od średniego do pełnego, dając jednocześnie uczucie gładkości i trójwymiarowości w makijażu. Jest idealny dla skóry problematycznej i ze skłonnością do trądziku. 


A pomadka? To Triple Luxe Long Lasting Naturally Moist Lipstick w kolorze TANIA - pięknym, delikatnym różu. Pomadka daje na ustach półmatowe wykończenie i długo się na nich utrzymuje dodatkowo nawilżając usta.

Pomadka oferuje bogaty w pigmenty kolor oraz przełomową potrójną formułę TRIPLE, czyli długotrwałą, naturalną i nawilżającą. Zawarty w niej - bogaty w przeciwutleniacze - olej Moringa łagodzi i odżywia usta, a unikalna mieszanka wosków i olejków zmiękcza, chroni i nawilża. Natomiast Wanilia Tahitańska i jeżyna oferują subtelnie słodki smak i zapach.


Post powstał we współpracy ze sklepem 4skin_pl
Trio do zadań specjalnych w walce w trądzikiem czyli kosmetyki Dermomedica Cosmeceuticals

niedziela, czerwca 27, 2021

Trio do zadań specjalnych w walce w trądzikiem czyli kosmetyki Dermomedica Cosmeceuticals

Moja skóra w końcu powraca do równowagi. Trądzik, który uporczywie mnie męczył od zeszłego roku jest wyciszony, krostki pojawiają się rzadziej, a struktura skóry jest wyrównana, gładsza i bardziej promienna. 1,5 miesiąca temu odstawiłam wszystkie dotychczas stosowane kosmetyki zastępując je trio od Dermomedica - kremem z 5% kwasem azaleinowym, serum z floretyną oraz antyoksydacyjnym kremem z tlenkiem cynku, witaminą C i E, który dodatkowo posiada SPF30.


Dermomedica to specjalistyczna marka przeciwstarzeniowa, przeznaczona do terapii skóry w trakcie kuracji estetycznych oraz wspomagająca ich efektywność. Receptury preparatów zostały opracowane tak, aby zapobiegać przedwczesnemu starzeniu się skóry i stymulować fizjologiczne procesy odnowy. Marka oferuje zaawansowane formuły kosmeceutyków, które są preparatami z pogranicza leków i kosmetyków. Kosmeceutyki komunikują stężenia głównych substancji aktywnych, dlatego są tak chętnie wybierane przez wymagających kosmetologów, lekarzy medycyny estetycznej oraz ich pacjentów.

To moje pierwsze spotkanie z kosmetykami od Dermomedica i chyba sama bym się na nie nie zdecydowała, gdyby nie rekomendacja ekspertów ze sklepu internetowego 4skin.pl, którzy od jakiegoś czasu - z powodzeniem - dbają o moją skórę. 


Po dokładnym oczyszczeniu skóry, nakładam najpierw lekkie, wodne serum z floretyną - Phloretin C Serum. Formuła serum opiera się na innowacyjnym połączeniu witaminy C z kwasem ferulowym i floretyną. To antyoksydacyjne serum skutecznie przyczynia się do zniwelowanie efektów starzenia się skóry, a jednocześnie wpływa na ograniczenie powstawania niedoskonałości w postaci krostek grudek i zaskórników. 

Kosmeceutyk stymuluje syntezę kolagenu i elastyny oraz silnie uszczelnia naczynia krwionośne łagodząc rumień. jego zaawansowana receptura pozwala osiągnąć bardzo korzystne rezultaty w terapii przeciwzmarszczkowej i pojędrniającej skórę naczynkową, dodatkowo poprawiając koloryt i zmniejszając przebarwienia. 

W formule zastosowano floretynę - silny antyoksydant o właściwościach przeciwbakteryjnych, przeciwwirusowych i przeciwzapalnych. Dzięki floretynie serum poprawia kondycję skóry mieszanej, ogranicza łojotok i błyszczenie się. Formuła idealnie sprawdza się dla skóry naczynkowej o podłożu łojotokowym jak również w przebiegu trądziku różowatego. Witamina C jest niezbędną substancją do zainicjowania procesu przebudowy skóry właściwej, dlatego jej miejscowe stosowanie jest rekomendowane po profesjonalnych zabiegach remodelujących skórę.


Uwielbiam lekkie i wodne konsystencje w kosmetykach, bowiem wtedy wiem, że to co nakładam na skórę - nie obciąża jej nadmiernie, a każdy kolejny zaaplikowany kosmetyk ma szansę zadziałać. Serum z floretyną jest bardzo lekkie i doskonale się wchłania, a do posmarowania całej skóry twarzy - wystarczają dosłownie 4 krople, dlatego też serum jest tak wydajne. 

Serum rozjaśnia skórę - przebarwienia - w tym te potrądzikowe stają się mniej widoczne, struktura skóry jest bardziej rozświetlona, a wydzielanie sebum zmniejszone. Serum, w połączeniu z kremem zawierającym 5% kwa azaleinowy sprawdza się idealnie na mojej mieszanej skórze ze skłonnością do krostek. 


Jako wielka fanka kwasu azaleinowego - dotychczas stosowanego w postaci kremu Skinoren lub Hascoderm, jestem pod wielkim wrażeniem działania Azelaic Cream od Dermomedica. Formuła tego kremu opiera się na innowacyjnym połączeniu kwasu azelainowego z witaminą E i heksylorezorcynolem. Krem działa nie tylko przeciwzaskórnikowo, przeciwtrądzikowo, ale i rozjaśniająco - zmniejszając przebarwienia posłoneczne i pozapalne. 


Krem ma lekką, kremowo - żelową konsystencję i świetnie się wchłania - nie pozostawiając na skórze tłustego filmu. Nakładam go na noc na całą skórę twarzy omijając miejsca, gdzie po krostce czasami zostaje strupek. Miejsca z przebarwieniami - smaruję natomiast trochę grubszą warstwą kremu. Krem nie tylko rozjaśnia przebarwienia, ale również wyrównuje skórę, której struktura staje się gładsza, bardziej równomierna i bez grudek. Krem idealnie sprawdza się także przy bliznach potrądzikowych sprawiając, że stają się one rozjaśnione i mniej widoczne. 


Połączenie tlenku cynku z antyoksydantami to połączenie idealne, jeśli chodzi o pielęgnację przeciwtrądzikową. A takie właśnie połączenie znajdziemy w kremie Dermomedica Antioxidant Mineral Cream SPF 30. Krem działa nie tylko przeciwstarzeniowo, ale również zapobiega powstawaniu przebarwień i przyspiesza procesy regeneracyjne skóry. 

Zawarty w nim tlenek cynku jest filtrem mineralnym, całkowicie bezpiecznym dla skóry wrażliwej, podrażnionej, a nawet uszkodzonej. Wykazuje najszersze spektrum fotoochrony wobec promieniowania zarówno UVB jak i UVA


Tlenek cynku przyspiesza dodatkowo regenerację naskórka i gojenie się zmian zapalnych. Działa sebostatycznie i tonizująco. W kosmeceutyku dodatkowo zastosowano silne antyoksydanty jak witamina C i E, które neutralizują wolne rodniki i opóźniają procesy starzenia się skóry. Krem Antioxidant Mineral Cream SPF 30 rekomendowany jest także po zabiegach z zakresu kosmetologii i medycyny estetycznej. 

Krem ma dość bogatą konsystencję i jak przystało na kremy z tlenkiem cynku - idealnie sprawdza się na tłustej i mieszanej cerze. Nie tylko wycisza zmiany na skórze, ale dodatkowo przyspiesza regenerację uszkodzonego naskórka. Musimy jednak uważać, aby nie nałożyć go zbyt dużo - w przeciwnym razie - na skórze pozostawia delikatny biały film. krem stosuję także punktowo - na noc - aby miejscowo wyciszyć zmiany na skórze. 


W sklepie 4Skin.pl znajdziecie pełną ofertę kosmetyków Dermomedica, ale nie tylko - są tam też dostępne kosmetyki innych profesjonalnych marek, a jeśli nie wiecie, co byłoby dla Was odpowiednie, śmiało  możecie zapytać ekspertów z 4Skin. Gwarantuję, że oni nie zawiodą Waszej skóry.

Niczym Gwiazda Polarna czyli Polaar Northern Light Serum

czwartek, czerwca 17, 2021

Niczym Gwiazda Polarna czyli Polaar Northern Light Serum

Markę Polaar poznałam w ubiegłym roku i od razu ją polubiłam. Bo na świecie nie ma drugich takich kosmetyków, które czerpią swój sekret wprost z okolic koła podbiegunowego. Produkty Polaar są jednak wytwarzane we Francji i to tam laboratorium Polaar korzysta z doskonałości krajowego know-how w dziedzinie kosmetyków - od kontroli jakości po bezpieczeństwo produktu. Nowością w szerokiej gamie kosmetyków Polaar jest serum przeciw niedoskonałościom - Northern Light, czyli Gwiazda Polarna. I nie byłabym sobą, gdybym go od razu nie wypróbowała na własnej skórze. 


Cała linia Polaar Northen Light jest dedykowana skórze o niejednolitym kolorycie, pozbawionej blasku, skórze ze skłonnością do niedoskonałości oraz skórze odwodnionej i pozbawionej energii. 

Składniki linii to istny "koktajl super intensywnych składników":
  • Oliwka syberyjska - wyjątkowy, naturalny składnik aktywny ze strefy polarnej; przywraca skórze blask, odbudowuje barierę hydrolipidową naskórka i zwalcza wolne rodniki;
  • Pierwsza w 100% naturalna cząsteczka kwasu salicylowego ma keratolityczne działanie złuszczające (kwas salicylowy w serum jest w 100% roślinny)
  • Tarcza anti-pollution nowej generacji - działa jak niewidoczna maska ochronna.;
  • Ekstrakt z grejpfruta - przeciwdziała zatykaniu porów: redukuje wypryski i zaskórniki, przeciwdziała łojotokowi walcząc z nadprodukcją sebum, dezaktywuje/neutralizuje hialuronidazę (utratę kwasu hialuronowego ze skóry), działa przeciwstarzeniowo, zwalcza negatywny wpływ zanieczyszczeń atmosferycznych na skórę;
  • Algi morskie - regulują poziom sebum i redukują widoczność porów, wyrównują koloryt skóry i trwale matują, działają antyoksydacyjnie i przeciwzapalnie a także stymulują również produkcję kolagenu.


Serum Polaar Northern Light to produkt idealny do walki z niedoskonałościami, które powstają m.in. na skutek noszenia maseczki, pod wpływem zanieczyszczeń środowiska, a także stresu. Serum ma wodną, niezwykle lekką konsystencję, która idealnie wchłania - czyniąc je idealnym produktem również do stosowania na dzień - pod makijaż. Do tego posiada niezwykle orzeźwiający zapach owoców cytrusowych. 


Buteleczka serum Polaar Northern Light posiada szklaną pipetę, co umożliwia uważne dozowanie tego drogocennego dla skóry płynu. Po 1,5 miesiąca stosowania serum - zarówno na dzień, jak i na noc, zauważyłam, że moja skóra stała się bardziej matowa i już się tak nie przetłuszcza, mam mniej zaskórników, a pojawiające się nadal (niestety) czerwone krostki - szybciej znikają nie pozostawiając na skórze przebarwień. 

Do tego serum Polaar Northern Light pięknie niweluje rozszerzony pory i nie wysusza skóry - wręcz przeciwnie - nawilża ją na długi czas. To zdecydowanie świetny, niezwykle lekki i naturalny produkt, który czerpie z tego, co nieskażona natura z okolic koła podbiegunowego ma nam do zaoferowania.

Jeśli pragniecie przeżyć arktyczną przygodę, to koniecznie zwróćcie swoją uwagę na kosmetyki Polaar - bo z nimi daleka podróż jest gwarantowana już od pierwszej aplikacji. Kosmetyki Polaar kupicie w perfumerii Douglas <KLIK>



W poszukiwaniu piękniejszej skóry z kosmetykami Medik8

czwartek, marca 18, 2021

W poszukiwaniu piękniejszej skóry z kosmetykami Medik8

W swojej codziennej pielęgnacji, już jakiś czas temu, zaczęłam bardziej doceniać działanie kosmetyków profesjonalnych dedykowanych różnym potrzebom skóry. A marce Medik8 chciałam się przyjrzeć bliżej już od dawna, bo to właśnie m.in. te kosmetyki stoją w szafie u mojej pani dermatolog. Kosmetyki profesjonalne traktuję często jako doraźną kurację na konkretne problemy mojej skóry np. gdy wysypują mnie pryszcze lub gdy jestem po zabiegach jak peelingi chemiczne czy też zabiegi laserowe. Z takimi problemami - tradycyjne kosmetyki sobie po prostu nie radzą i nadzieją pozostają kosmetyki profesjonalne rekomendowane przez lekarzy dermatologów.


Powiedz precz kompleksom i "Róż się do lekarza"!

środa, maja 15, 2019

Powiedz precz kompleksom i "Róż się do lekarza"!

Kompleksy na punkcie mojej niedoskonałej cery towarzyszą mi odkąd skończyłam 15 lat. Właśnie wtedy zaczęłam unikać kontaktu z rówieśnikami, nosiłam fryzurę zakrywającą twarz i czasem nawet nie wychodziłam z domu a już tym bardziej bez makijażu. Takie życie pustelnicy, gdy moi przyjaciele prowadzili bujne życie towarzyskie, bardzo utrudniało mi normalne funkcjonowanie. Potrafiłam nie iść na zajęcia, gdy na mojej twarzy pojawiały się okropne pryszcze, a później blizny po trądziku. Doskonale wiem, co oznacza takie negatywne postrzeganie samej siebie i umiem się identyfikować z osobami, które cierpią na choroby skóry takie jak np. trądzik różowaty. Dlatego też zdecydowałam się wziąć udział w warsztatach pod nazwą "Róż się do lekarza", które są częścią kampanii edukacyjnej na temat tej choroby.