Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Urban Decay. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Urban Decay. Pokaż wszystkie posty
Urban Decay Naked Illuminated Fireball

czwartek, maja 10, 2018

Urban Decay Naked Illuminated Fireball

Nie wyobrażam sobie codziennego makijażu bez podkreślenia kości policzkowych. W zależności od humoru - czasami stawiam na tradycyjne róże do policzków a czasem sięgam po produkty multifunkcyjne. I taki tez właśnie jest Urban Decay Naked Illuminated - puder rozświetlająco-bronzujący do twarzy i ciała. 
 

Ten niezwykle gładki i jedwabisty puder oferuje nam unikalny oraz natychmiastowy efekt rozświetlający. Zawiera delikatne błyszczące drobinki i odbijające światło cząsteczki, dzięki czemu skóra zyskuje piękną, zmysłową poświatę.


Lekki jak piórko puder rozświetlający Urban Decay Naked Illuminated jest wypalany przez 24 godziny na podkładzie z terakoty, a następnie wykańczany ręcznie, zupełnie jak inny popularny kosmetyk Urban Decay Baked Bronzer. Wypalanie nadaje substancjom rozświetlającym zawartym w Naked Illuminated Shimmering Powder odpowiedni odcień (bez metalicznego połysku, charakterystycznego dla tańszych produktów). Formuła zapewnia skórze kolor, tak jak puder sypki oraz daje pewność, że wszystko zostanie na swoim miejscu, tak jak puder w kamieniu.


Urban Decay Naked Illuminated Fireball zamknięty został w ślicznym, złoto-różanym opakowaniu. Wewnątrz niego bezapelacyjnie króluje ta kosmetyczna gwiazda Urban Decay w otoczeniu lusterka oraz pędzelka (w oddzielnej przegródce pod kasetką z pudrem). Jednak puder najlepiej nakładać na skórę dużym pędzlem do różu i delikatnie rozcierać kolistymi ruchami, aby uzyskany efekt był jak najbardziej subtelny.


Puder w odcieniu Fireball (a są jeszcze 3 inne kolory - Aura,  Lit oraz Luminous) daje naszej skórze delikatny efekt brązujący. Rozświetlenie skóry jest miłym dodatkiem. Puder Urban Decay Naked Illuminated Fireball możecie kupić zarówno w Sephora, jak i w sklepie internetowym Urban Decay www.urban-decay.pl 

Błyskotki czyli Urban Decay Palette Afterglow Highlighter

piątek, listopada 17, 2017

Błyskotki czyli Urban Decay Palette Afterglow Highlighter

Zawsze marzyłaś o rozświetleniu twarzy w mgnieniu oka? Strobing czyli technika makijażu, która rozświetla kluczowe strefy twarzy jest teraz na wyciągnięcie ręki. Koniec ze zmęczoną i poszarzałą twarzą, bo już masz najlepszego sprzymierzeńca - Palette Afterglow Highlighter od Urban Decay.


Get Naked and Get Hot czyli Urban Decay Naked Heat

sobota, września 02, 2017

Get Naked and Get Hot czyli Urban Decay Naked Heat

Oto zdecydowanie najgorętsza premiera makijażowa tego roku. Urban Decay wprowadził własnie do sprzedaży najnowszą paletkę z serii Naked. Poddaj się zatem gorączce chwili za sprawą 12 zupełnie nowych odcieni w bursztynowych tonacjach, bez których po prostu nie będziesz mogła żyć. Wśród nich znajdziemy ciepłe brązy, paloną pomarańcz i bogatą sjenę.


Od niezwykle gładkiego czerwono-brązowego matowego odcienia i migoczącej miedzi po głęboki, mieniący się brąz - ta paleta ma wszystko, czego potrzebujesz do stworzenia zmysłowego makijażu na dzień, intensywnego smoky na wieczór oraz tego wszystkiego, co pomiędzy.


Każdy odcień w palecie Naked Heat zawiera Pigment Infusion System™, autorską mieszankę składników, która nadaje każdemu odcieniowi jego aksamitną konsystencję, bogaty kolor, prawdziwą trwałość i łatwość blendowania. Te cienie sprawią, że będziesz chciała stworzyć makijaż w barwach zachodu słońca, a specjalna formuła ułatwia stopniowanie odcieni.


Jeżeli myślałaś, że palety Urban Decay Naked są „HOT”, to najnowsza wersja Naked Heat, która wynosi makijaż na kolejny poziom! Odcienie z palety prezentują się niesamowicie na każdej karnacji, i są po prostu Hot! Totalna obsesja na punkcie En Fuego, matowej czerwieni, która wygląda wspaniale na załamaniu powieki lub samej powiece. Ember to odcień, po który sięgamy do stworzenia perfekcyjnego efektu smoky w ciepłych odcieniach. Scorched to metaliczna, głęboka czerwień, która mieni się na złoto a Dirty Talk to niezwykle piękna metaliczna palona czerwień.


Tak gorąca paleta wymagała perfekcyjnej obudowy. Każdy najdrobniejszy nawet element przywołuje gorący efekt tej kolekcji odcieni, nawet sposób otwierania pudełka. Szata graficzna opakowania sprawia wrażenie, że przez pionowe żaluzje patrzymy na upalny, gorący zachód słońca. Opakowanie zaprojektowane jest jak pudełko do zapałek, wysuwa się, aby ujawnić paletę, a na spodzie zaprezentowane są zdjęcia 12 palonych odcieni.
To jednak nie jest paleta dla każdego - rdzawe kolory nie pasują do każdej karnacji i mogą powodować, że nasze oczy będą wyglądać na zmęczone. Ja jestem zakochana w metalicznym wykończeniu kolorów Lumbre, Dirty Talk, Scorched i Ember i to własnie tych odcieni użyłam do wykonania swojego makijażu. Paletę możecie kupić w drogerii Sephora oraz na stronie internetowej Urban Decay <KLIK>. Paleta Urban Decay Naked Heat kosztuje 239 zł. 
Urban Decay Jean-Michel Basquiat Gallery Blush Palette

czwartek, lipca 20, 2017

Urban Decay Jean-Michel Basquiat Gallery Blush Palette

Jean-Michel Basquiat tworzył całe życie - zaczął malować i rysować w wieku 4 lat i nigdy nie przestał. W latach wczesnej młodości zaczął tworzyć grafitti, a jego sztuka wpisała się w pejzaż dolnego Manhattanu. W wieku 17 lat, kiedy opuścił dom rodzinny, zaczął sprzedawać własnoręcznie malowane kartki pocztowe i T-shirty. Pierwszy raz publicznie pokazał swoje prace w wieku 20 lat i natychmiast zyskał sławę na nowojorskiej scenie artystycznej lat 80-tych. Przyjaźnił się z Andy Warholem, dzięki któremu dzieła Basquiata stały się tak rozchwytywane. 

Kosmiczny błysk czyli paleta Urban Decay Moondust

czwartek, kwietnia 20, 2017

Kosmiczny błysk czyli paleta Urban Decay Moondust

Nie wszystkie z nas lubią mocne i metaliczne wykończenie na powiekach - takie makijaże idealnie sprawdzają się bowiem na tzw. "wielkich wyjściach" ale nie do końca na co dzień. Jednak paleta Urban Decay Moondust zdecydowanie przyprawia o szybsze bicie naszych serc. 8 połyskujących kolorów niczym pyłek wróżki dodadzą naszemu makijażowi niezwykłego uroku i sprawią, że będziemy lśnić niczym gwiazdy na niebie. 


Niespotykana wcześniej innowacyjna formuła cieni Moondust zawiera bowiem bardzo małe, połyskujące cząsteczki brokatu, które zapewniają (DOSŁOWNIE!) olśniewający efekt. Konsystencje cieni są zmysłowe i delikatne. Spojrzenie dzięki nim jest seksowne, powieki mienią się drobnymi iskierkami, a kolory nabierają nowego znaczenia i głębi.


Kiedy tylko otwieramy to śliczne i pełne księżycowego blasku opakowanie - naszym oczom ukazuje się migotliwa, księżycowa tęcza! Opakowanie fascynuje w równym stopniu jak jego zawartość. Na wierzchu logo „Moondust”, a wewnątrz pełnowymiarowe lusterko, pozwalające każdej maniaczce iskierek zawsze i wszędzie zaspokoić swój głód połysku. 


Co zatem znajdziemy w środku:
SPECTER (łagodny róż z błyszczącą poświatą), GRANITE (spiżowy z wielokolorowym brokatem), LITHIUM (brązowy z połyskującym efektem 3-D), VEGA (jasny niebieski z błyszczącą poświatą), GALAXY (przydymiony niebieskoszary z połyskującym efektem 3-D), ELEMENT (brzoskwiniowy z różową poświatą i błyszczącymi drobinkami), MAGNETIC (fioletowy z niebieskimi mikrodrobinkami), LIGHTYEAR (wibrująca zieleń z błyszczącą poświatą).


Moim ulubionym odcieniem z tej palety jest oczywiście GRANITE, który z powodzeniem można stosować na co dzień. Dodaje naszym oczom niespotykanego blasku z delikatnym efektem smoky eye. Pozostałych odcieni używam wyłącznie, gdy wybieram się na imprezę, bo jednak efekt, jaki dają jest dość mocno "kosmiczny". Jednak jak tu się w nich nie zakochać?

Paleta Urban Decay Moondust kosztuje 269 zł i kupicie ją w drogerii Sephora w lub w sklepie online Urban Decay. A czy Wy lubicie takie księżycowy efekt, czy wolicie matowe kolory na powiekach?


Podkład Urban Decay All Nighter Liquid Foundation czyli mega krycie i trwałość przez cały dzień

wtorek, stycznia 10, 2017

Podkład Urban Decay All Nighter Liquid Foundation czyli mega krycie i trwałość przez cały dzień

Czego oczekujesz od podkładu? Mocnego krycia, trwałości czy też lekkości i naturalnego wykończenia? Te wszystkie zalety posiada właśnie najnowsze dziecko Urban Decay - podkład w płynie All Nighter Liquid Foundation. Urban Decay All Nighter Liquid Fundation zapewnia bowiem pełne krycie z cudownie matowym wykończeniem. 


Z All Nigther uzyskasz prawdziwy, długotrwały makijaż i efekt, który do tej pory był praktycznie niemożliwy do osiągnięcia. Gwarantuję, że nie będziesz się mogła bez niego obyć. Stanie się nieodłącznym towarzyszem Twoich całonocnych szaleństw, podczas których niejedno będzie się działo… All Nighter zapewnia bowiem nowoczesne matowe wykończenie, które zawsze wygląda naturalnie. 


Podaruj sobie odrobinę luksusu – z zachwycającymi efektami i lekką jak piórko formułą podkładu All Nighter. W jego składzie znajduje się ogromna ilość pigmentów (trzykrotnie więcej niż w Naked Skin Liquid Makeup a to on do tej pory był moim faworytem jeśli chodzi o podkłady Urban Decay), dlatego też krycie podkładu jest tak mocne, że nie jest już nam potrzebny korektor do zamaskowania niedoskonałości. 


Bogata paleta aż 24 skrupulatnie dobranych odcieni gwarantuje, że bez trudu odnajdziesz wśród nich swoją drugą połówkę. All Nighter Liquid Foundation to również cieszące oko opakowanie ozdobione eleganckim, metalicznym, asymetrycznym wycięciem. Dekoracja jest równie piękna jak praktyczna. Widać przez nią odcień podkładu, a opakowanie zawsze wygląda elegancko. Zamiast zwykłego dozownika All Nighter Liquid Foundation posiada specjalną pompkę, która pozwala zużyć podkład do ostatniej kropli. Jak dla mnie to fantastyczne rozwiązanie ale podkład jest tak wydajny, że spokojnie starczy nam na rok. 


Mój odcień to 3,5 ale co ciekawe, jest dużo jaśniejszy od tego samego koloru w wersji Naked Skin. 3,5 All Nighter to jasny porcelanowy kolor z żółtymi podcieniami - ja osobiście wolę ciut ciemniejszą wersję w wydaniu Naked Skin, który pokazywałam TUTAJ


Urban Decay All Nighter Liquid Foundation według mnie, przeznaczony jest do skóry mieszanej lub tłustej. Na suchej skórze może podkreślać skórki i lekko ją wysuszać. Pod All Nighter zawsze aplikuję nawilżającą bazę aby lepiej się rozprowadzał (jest trochę tępy w aplikacji jak Revlon Color Stay) - najlepiej do tego nadaje się oczywiście zwilżona gąbeczka lub szczoteczka (ja używam tej od Cailyn). Nie jest już konieczne nakładanie kolejnej warstwy, bowiem już jedna kryje mocno i daje bardzo naturalne wykończenie. Podkład nie utlenia się podczas całego dnia w pracy i utrzymuje bez skazy cały dzień lub noc - jeśli wychodzimy na imprezę. Jego nazwa nie bez kozery to All Nighter - on wytrzyma w każdych warunkach nie tylko całonocne balety :)

A oto moje ulubione podkłady (klikajcie, aby przenieść się do recenzji)
Get ready with me czyli moja poranna pielęgnacja i makijaż

piątek, września 23, 2016

Get ready with me czyli moja poranna pielęgnacja i makijaż

Poranki bywają trudne - zwłaszcza, gdy trzeba wstać wcześnie rano i iść do pracy. Moja poranna rutyna nie jest zbyt skomplikowana - oczyszczanie twarzy, delikatny peeling, nałożenie odpowiedniego kremu pod makijaż no i najważniejsze - wykonanie makijażu oraz spryskanie się ulubionymi perfumami. 


Jeśli chodzi o kosmetyki, które stosuję aktualnie to stawiam przede wszystkim na kilka marek, dostępnych w drogerii Sephora. Po pierwsze oczyszczanie twarzy i peeling Made in Sephora - Ultimate warming cleanser - żel, który dokładnie oczyszcza skórę i otwiera wszystkie pory delikatnie ją rozgrzewając. Peeling Double duty exfoliator & mask - to maseczka do cery tłustej i mieszanej, którą wykonuję raz w tygodniu, gdy uda mi się wstać trochę wcześniej. Maseczka pod oczy z algami sprawuje się idealnie po nieprzespanej nocy, gdy chcemy wyglądać dobrze a nie mamy za dużo czasu. Nałożona na kilka minut pozwala rozprawić się z workami pod oczami i cieniami. Kiedy moja skóra jest już dobrze oczyszczona - nakładam Luminizing Booster zawierający witaminę C - idealnie nadaje się pod makijaż, lekko rozświetla skórę i dodaje jej energii. 


Czas zatem na makijaż - moimi ulubionymi kosmetykami do codziennego makijażu są oczywiście kosmetyki Urban Decay - genialny podkład Urban Decay NAKED SKIN, soczysta pomadka VICE oraz palety do makijażu oczu i policzków z limitowanej serii Gwen Stefani. 


Ulubionym tuszem jest aktualnie tusz Burberry Cat Lashes Mascara a kiedy chcę wyglądać subtelnie na usta nakładam pomadkę Burberry Full Kisses w delikatnym odcieniu Nude Blush. Brwi pokrywam żelem od Benefit Browvo! Conditioning Primer, który je dyscyplinuje i odżywia. 

Na uwagę zasługują też kosmetyki Erborian dostępne wyłącznie w drogeriach Sephora CC Cream High Definition Radiance Face Cream z SPF 25, który dopasowuje się do naszej karnacji oraz poduszeczka Płynny BB krem z żeń-szeniem. Gdy po lecie skóra jest już blada - na ratunek idzie bronzer w płynie od bareMinerals Bronzer Sérum bareSkin® Sheer SUN, który koryguje niedoskonałości i wyrównuje koloryt, zapewniając opaleniznę przez cały rok. Moim nieodłącznym przyjacielem jest również biały puder fixujący Sephora Smoothing & brghtening powder, który matuje i wygładza optycznie skórę z niedoskonałościami.


Ulubione zapachy to aktualnie Jimmy Choo Illicit, EISENBERG I AM oraz Atelier Cologne Cèdre Atlas Cologne Absolue dostępne w drogerii Sephora.

Wszystkie powyższe kosmetyki możecie kupić korzystając z kodów rabatowych znajdujących się na totalnie nowym i odjechanym portalu z kodami rabatowymi www.rabble.pl. Na tym portalu znajdziecie nie tylko kody rabatowe do drogerii Sephora czy sklepu online Urban Decay. Kosmetyczne kody rabatowe są też do sklepu internetowego Dr Irena Eris, gdzie możecie zaopatrzyć się w cudowne kolekcje kosmetyków do makijażu ProVoke i kosmetyki do pielęgnacji. 


Rabble to inspiracje, szybsze zakupy, promocje i kody rabatowe online. Gorące oferty ze wszystkich kategorii - moda, kosmetyki, akcesoria, jedzenie oraz wyposażenie domu. Jeśli nie lubicie przepłacać i często robicie zakupy online tak jak i ja, to koniecznie tam zajrzyjcie. Z Rabble zakupy staną się prostsze i bardziej przyjemne a co najważniejsze dużo tańsze!

Kody rabatowe do Sephora http://www.rabble.pl/kody-rabatowe-sephora-2229
Kody rabatowe do Urban Decay http://www.rabble.pl/kody-rabatowe-urban-decay-2335
Kody rabatowe do Dr Irena Eris http://www.rabble.pl/kody-rabatowe-dr-irena-eris-2310
Pomadki są moim nałogiem czyli nowa kolekcja pomadek Urban Decay VICE

środa, lipca 20, 2016

Pomadki są moim nałogiem czyli nowa kolekcja pomadek Urban Decay VICE

Kobieta nigdy nie może mieć zbyt wielu par butów oraz... pomadek. Naszemu uzależnieniu wychodzi naprzeciw marka Urban Decay, która stworzyła największą kolekcję pomadek na świecie. Urban Decay VICE to aż 100 kolorów pomadek w różnym wykończeniu. Teraz dzięki Urban Decay VICE możemy przenieść się do raju pełnego kolorów i poskromić swój nałóg. Bo pomadki z pewnością są moim nałogiem. 


Nasycone, seksowne odcienie pomadek VICE sprawią, że nie będziesz ich miała dość. To jednym słowem kolorowy zawrót głowy - czarna pomadka? A proszę bardzo - odcień Perversion to własnie odcień czarny jak smoła. A może seksowne Pandemonium - ulubiony kolor Ruby Rose - ambasadorki i twarzy kolekcji VICE.? Liliowy kolor Twitch będzie idealny na imprezę w stylu techno. A różowy Disobedient koniecznie musi znaleźć się w Twojej torebce. 


Kremowa, cudownie luksusowa formuła pomadek Vice od Urban Decay dokładnie pokrywa usta już za pierwszym pociągnięciem. Poziom nasycenia pigmentami jest wprost niewiarygodny! Już jedno pociągnięcie zapewnia idealne krycie kolorem. Każdy odcień wyjątkowo łatwo się nakłada (bez rozmazywania i smug), a luksusowa konsystencja otula usta i sprawia, że czujesz się wprost bajecznie! 


Autorski Pigment Infusion System™ nadaje formule perfekcyjnie kremową konsystencję, nasycenie barw i niesamowite rozproszenie koloru. Konsystencja przywodząca na myśl przepyszny, gęsty krem, idealnie się rozprowadza, sprawiając, że usta są gładkie i piękne.


Opakowanie pomadki VICE Lipstick zostało odświeżone. Jest teraz znacznie bardziej wystrzałowe (do złudzenia przypomina łuskę naboju!). Ale nie zapominamy też o korzeniach marki Urban Decay. Wielopłaszczyznowa, stalowoszara ob(UD)owa pomadek VICE mieni się złotem, a wytłoczone litery “UD” to ich znak firmowy. Na każdej etykiecie znajduje się odpowiednie oznaczenie odcienia (zawierające jego nazwę i rodzaj wykończenia), co znacznie ułatwia odszukanie w torebce koloru, na który masz akurat ochotę.


Pomadki Urban Decay są podzielone na następujące kategorie w zalezności od efektu, jaki daja na naszych ustach:
MM MEGA MATTE to super intensywny mat
CM COMFORT MATTE najbardziej kremowy mat
C CREAM to prawdziwy oryginał: kremowe, luksusowe wykończenie idelne dla niegrzecznych dziewczynek
M METALLIZED to pomadki bogate w perłowe akcenty ale i kremowe wykończenie
S SHEER to delikatny kolor z łagodnym, pełnym blasku wykończeniem
SS SHEER SHIMMER to lekkie, transparentne wykończenie z perłowym połyskiem i gładką konsystencją.

Comfort Matte CRIMINAL

Cream DISOBEDENT

Cream RUSH

Cream TWITCH

Mega Matte CRANK

Metallized CONSIPRACY

Metallized TRICK

Sheer SHEER SHAME

Pełna gama kolorów URBAN DECAY VICE dostępna jest już oczywiście na stronie sklepu internetowego Urban Decay www.urban-decay.pl. A 60 wybranych odcieni możecie znaleźć również w perfumeriach Sephora.

Dla Was mam natomiast kod rabatowy na zakupy w sklepie internetowym Urban Decay - z kodem SIOUXIE8, ważnym od 16-23 sierpnia - możecie zrobić zakupy z 20% rabatem.
100 kolorów pomadek VICE od Urban Decay czyli raj odnaleziony

poniedziałek, lipca 04, 2016

100 kolorów pomadek VICE od Urban Decay czyli raj odnaleziony

Jak wygląda raj? W tym roku jest on stanowczo pod znakiem Urban Decay i najnowszych pomadek VICE, których kolekcja składa się z ni mniej ni więcej tylko 100 odcieni. To największa dotychczasowa kolekcja Urban Decay i oczywiście musiała ją uświetnić znakomita impreza, na której byłam i ja. Lipstick is my VICE to hasło nowej kolekcji - czyli "Pomadka jest moim nałogiem" - czy stanie się również i Twoim - gwarantuję, że tak!


Teraz możesz wybierać spośród jasnych kolorów, głęboko nasyconych, seksownych odcieni i neutralnych barw na każdą okazję. Od mnogości kolorów aż kręci się w głowie, a każda z Was może znaleźć tu coś dla siebie - od zupełnych nowości po kultowe odcienie, których powrotu się nie spodziewałaś. Niektóre z nich nawiązują do innych produktów spod znaku UD (w tym cienie do powiek i konturówki!).


Razem z seksowną i drapieżną Ruby Rose pozwól się uwieść największej premierze tego roku. Urban Decay przedstawia bowiem nową obsesję – pomadki VICE! Ich kremowa, cudownie luksusowa formuła dokładnie pokrywa usta już za pierwszym pociągnięciem. Poziom nasycenia pigmentami jest wprost niewiarygodny! Już jedno pociągnięcie zapewnia idealne krycie kolorem. Każdy odcień wyjątkowo łatwo się nakłada (bez rozmazywania i smug), a luksusowa konsystencja otula usta i sprawia, że czujesz się wprost bajecznie! 


Autorski Pigment Infusion System™ nadaje formule perfekcyjnie kremową konsystencję, nasycenie barw i niesamowite rozproszenie koloru. Konsystencja przywodząca na myśl przepyszny, gęsty krem, idealnie się rozprowadza, sprawiając, że usta są gładkie i piękne.


Opakowanie pomadki VICE Lipstick zostało odświeżone. Jest teraz znacznie bardziej wystrzałowe (do złudzenia przypomina łuskę naboju!). Ale nie zapominamy też o korzeniach marki Urban Decay. Wielopłaszczyznowa, stalowoszara ob(UD)owa pomadek VICE mieni się złotem, a wytłoczone litery “UD” to ich znak firmowy. Na każdej etykiecie znajduje się odpowiednie oznaczenie odcienia (zawierające jego nazwę i rodzaj wykończenia), co znacznie ułatwia odszukanie w torebce koloru, na który masz akurat ochotę.


W ogromnej palecie Urban Decay znajdziesz teraz znacznie więcej rodzajów wykończeń:
MM MEGA MATTE super intensywny mat
CM COMFORT MATTE nasz najbardziej kremowy mat
C CREAM prawdziwy oryginał: kremowe, luksusowe wykończenie dla niegrzecznych dziewczynek
M METALLIZED bogate w perłowe akcenty kremowe wykończenie
S SHEER delikatny kolor z łagodnym, pełnym blasku wykończeniem
SS SHEER SHIMMER lekkie, transparentne wykończenie z perłowym połyskiem i gładką konsystencją

Zarówno ja, jak i cudowna i elektryzująca Ruby Rose mamy na ustach ten sam odcień pomadki Urban Decay VICE w odcieniu Pandemonium. Chociaż nie mam tego koloru w swoim "skromnym" zbiorze 10 pomadek, to mam nadzieję, że niedługo do niego dołączy.


Wyeksponuj swoje usta i podkreśl ich kształt dzięki jedynemu w swoim rodzaju kosmetycznemu duetowi. Konturówka i pomadka z linii VICE to gwarancja długotrwałego efektu. Pełna gama kolorów dostępna już na www.urban-decay.pl. 60 wybranych odcieni w sprzedaży, już od lipca, w perfumeriach Sephora.


Obiecuję, że w kolejnych postach pokażę Wam pomadki Urban Decay VICE na ustach - na razie taki malutki przedsmak tego, co Was jeszcze czeka.