Pokazywanie postów oznaczonych etykietą SkinChemists. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą SkinChemists. Pokaż wszystkie posty
Nawilżenie i regeneracja ze SkinChemists Advanced Hyaluronic Acid Formula Serum

wtorek, kwietnia 25, 2017

Nawilżenie i regeneracja ze SkinChemists Advanced Hyaluronic Acid Formula Serum

Skóra dojrzała potrzebuje nie tylko kuracji przeciwzmarszczkowej ale również i doskonałego nawilżenia. A co najlepiej nawilża naszą skórę jak nie kwas hialuronowy? Marka SkinChemists (trochę niedoceniana w Polsce), która z powodzeniem zastępuje nam często kosztowne i czasem bolesne zabiegi medycyny estetycznej ma w swojej  ofercie serum, które zawiera właśnie kwas hialuronowy - idealny do stosowania nie tylko przy skórze dojrzałej ale i mocno odwodnionej oraz podrażnionej. 


SkinChemists Advanced Hyaluronic Acid Formula Serum wykazuje silne właściwości regenerujące i nawilżające poprzez wykorzystanie kwasu hialuronowego. Zapobiega on utracie wody z przestrzeni międzykomórkowych,co powoduje pęcznienie tkanek i ich napięcie, prowadzące do „wypchnięcia” zmarszczek od wewnątrz. 


Glycofilm chroni skórę przed niekorzystnym działaniem czynników zewnętrznych, tworząc na jej powierzchni ochronny film, tzw. „drugą skórę”. Alantoina łagodzi,nawilża oraz regeneruje naskórek, przez co staje się on miękki i wygładzony. Aloe Vera natomiast wzmacnia działanie pozostałych składników i doskonale opóźnia wszelkie procesy związane ze starzeniem się skóry.


Delikatna i żelowa formuła serum pięknie się wchłania i serum doskonale nadaje się na dzień - pod makijaż jak i na noc - pod ulubiony krem lub solo. Jest to kosmetyk multifunkcyjny - nie tylko nawilża skórę ale i łagodzi wszelkie podrażnienia - dzięki zawartości Aloe Vera. Jeśli jesteśmy po zabiegach kosmetycznych, które podrażniły czy też wysuszyły naszą skórę (np. peelingi chemiczne) to serum SkinChemists Advanced Hyaluronic Acid Formula Serum z pewnością przyjdzie nam na ratunek. 


Kosmetyki SkinChemists nie należą do najtańszych - serum kosztuje 219 zł, ale jeśli stać nas na kosztowne zabiegi to również powinnyśmy pomyśleć o odpowiedniej pielęgnacji skóry po takich zabiegach. A to jest przecież bezcenne. Kosmetyki SkinChemists możecie kupić w SKLEPIE ONLINE a znajdziecie tam nie tylko kosmetyki ale również i przecudowną Hiszpańską biżuterię LineArgent, której jestem wielką i wierną fanką. 
Gorączka złota czyli SkinChemists Caviar Cellular Anti-Ageing Serum

środa, listopada 23, 2016

Gorączka złota czyli SkinChemists Caviar Cellular Anti-Ageing Serum

Chyba każda z nas lubi kosmetyki, które nie tylko nas upiększają ale i ślicznie wyglądają. Osobiście jestem sroką i kocham wszystko co się świeci a serum przeciwzmarszczkowe z perłami młodości od SkinChemists to rzeczywiście kosmetyk, który wygląda jak marzenie każdej kosmetykoholiczki. 


Przeciwzmarszczkowe serum z perłami młodości przeciwdziała oznakom starzenia widocznymi na naszej skórze - pierwsze zmarszczki, załamania wokół ust i oczu to nasza zmora. Zawarty w nim ekstrakt z kawioru poprawia wygląd cery poprzez intensywne nawilżenie, ujędrnienie i rozświetlenie skóry. Wzmacnia barierę ochronną naskórka, pobudza syntezę kolagenu, a także wyrównuje koloryt cery. 


Już po pierwszej aplikacji serum sprawia, że zmęczona i szara skóra zyskuje zdrowy, młodzieńczy blask. Aloe Vera regeneruje i nawilża naskórek, dostarczając niezbędnych składników odżywczych Poprawia miejscowe krążenie krwi, a także zwiększa produkcję kolagenu oraz elastyny, dzięki czemu skóra staje się bardziej napięta. Alantoina wspomaga odnowę komórkową skóry, działa na nią łagodząco, nawilżająco oraz rozjaśniająco. Powoduje, że naskórek staje się gładki i miękki, a twarz wygląda na bardziej wypoczętą i młodszą.


SkinChemists Caviar Cellular Anti-Ageing Serum to kosmetyk multifunkcyjny - nadaje się do stosowania na noc przed położeniem ulubionego kremu oraz na dzień jako baza podkład cudownie rozświetlając skórę i optycznie wygładzając wszelkie niedoskonałości i zmarszczki. Idealnie się rozprowadza oraz wchłania całkowicie nie pozostawiając lepkiego filmu. Do tego nawilża, odżywia i regeneruje zmęczoną skórę. 


Jedno naciśnięcie pompki wydobywa tyle serum ile potrzeba do jednorazowej aplikacji na skórę a to co widzimy to po prostu magia - złote drobinki po prostu są uzależniające. Nadają skórze cudowny słoneczny glow i pięknie wyglądają nałożone na muśniętą słońcem skórę. Regularne stosowane serum wyrównuje koloryt skóry, rozjaśnia przebarwienia i piegi, nawilża i ujędrnia skórę. A co najważniejsze sprawia, że nawet najbardziej poszarzała i zmęczona skóra wygląda zdrowo i promiennie. 


Ja najczęściej stosuję to serum pod makijaż - uwielbiam, kiedy delikatne drobinki przebijają się przez podkład rozświetlając optycznie skórę. I chociaż na zbliżeniu drobinki wydają się dość intensywne (ale nie jest to brokat), to jednak całościowy efekt na skórze twarzy wygląda nieziemsko. Kobiety, które nie lubią takiego efektu - powinny jednak go unikać. Ja jako znana sroka kocham ten efekt i już. 

Kosmetyki SkinChemist goszczą na mojej toaletce odkład pojawiły się w Polsce. To jedyne profesjonalne kosmetyki anti-aging, którym dałam się skusić, bowiem nie tylko wspomagają zabiegi medycyny estetycznej, którym od czasu do czasu się poddaję ale powodują, że robię je co raz rzadziej - bo po prostu nie czuję takiej potrzeby. Dobra pielęgnacja - nie wymaga wspomagaczy w postaci ostrzykiwania kwasem hialuronowym czy stosowaniem botoksu - a kosmetyki SkinChemist - chociaż nie należą do najtańszych, to z powodzeniem mogą nam zastąpić często inwazyjne i bardzo kosztowne zabiegi. 

Na różowo czyli SkinChemists Rozświetlające i Wygładzające Serum z Różowym Kwarcem

piątek, lipca 08, 2016

Na różowo czyli SkinChemists Rozświetlające i Wygładzające Serum z Różowym Kwarcem

Z kosmetykami SkinChemists znam się już od ponad roku. To jedyne kosmetyki anti-aging jakie stosuję. Wiele razy podkreślam, że jeśli boimy się zabiegów medycyny estetycznej - warto zainwestować w kosmetyki o mocy lasera - take właśnie są preparaty SkinChemists.


SkinChemists Rozświetlające i Wygładzające Serum z Różowym Kwarcem - Rose Quartz Brightening & Lifting Serum to bardzo lekkie serum z kwarcem różowym stworzone w celu poprawienia wyglądu skóry i zapewnienia jej zdrowego blasku. Odżywia, poprawia koloryt oraz wygładza linie, dzięki czemu twarz wygląda młodo i nieskazitelnie.


To ultra-lekkie, rozświetlające i wygładzające serum zapewnia naszej skórze natychmiastowe nawilżenie, delikatne napięcie oraz widoczną poprawę wyglądu cery już po pierwszym zastosowaniu. Kwarc różowyintensywnie odżywia, a także pozwala pozbyć się wszelkich zanieczyszczeń i niedoskonałości skóry, pozostawiając ją miękką, świeżą i gładką. Jego praktycznie niewidoczne gołym okiem drobinki dodają skórze blasku, a także sprawiają, że zyskuje ona jednolity koloryt. 

Witamina C Stay-C 50 chroni przed wolnymi rodnikami, zmniejsza ilość przebarwień oraz wpływa na zwiększenie produkcji kolagenu, dzięki czemu skóra staje się bardziej jędrna. Skin Tightener ST stanowi unikalne połączenie składników morskich i roślinnych, zapewniających błyskawiczny efekt liftingu. Wnika on w głębsze warstwy skóry, odbudowując ją od wewnątrz, dzięki czemu zmarszczki ulegają spłyceniu, a twarz zostaje wyraźnie odmłodzona. Działanie serum uzupełniają olejki esencjonalne oraz witaminy, które potęgują efekt spektakularnego wygładzenia zmarszczek i linii.


Rose Quartz Brightening & Lifting Serum zużyłam do ostatniej kropli nakładając je codziennie na dzień - pod makijaż i na noc - pod ulubiony krem. Po pierwsze ma cudowny i delikatny zapach różanych płatków oraz delikatną konsystencję lotionu, który idealnie wchłania się pozostawiając skórę odświeżoną, nawilżoną i wygładzoną. Serum cudownie współgra z każdym - nawet najbardziej "tępym" w aplikacji podkładem przedłużając jego trwałość na naszej twarzy. Nałożone solo - daje skórze piękny i delikatny "glow". 


Dla mnie, różane serum od SkinChemists to jeden z fajniejszych kosmetyków do codziennej pielęgnacji przeciwstarzeniowej, który dane było mi używać. Jest mega lekkie, cudownie pachnie i świetnie się wchłania - jest kompletnie niewyczuwalne na skórze. Stosowane pod makijaż wygładza drobne linijki i zmarszczki dodając poszarzałej z wiekiem skórze blasku. A stosowane regularnie rozjaśnia skórę, poprawia jej koloryt i daje niesamowitą dawkę nawilżenia. Zaraz zabieram się za najnowsze dziecko z różanej serii od SkinChemists - Rose Quartz Age Defence Night Moisturiser - Krem na noc przeciw oznakom starzenia się skóry a aktualnie kończę stosować najładniejszy kosmetyk w ofercie SkinChemists - Caviar Cellular Anti-Aging Serum - Przeciwzmarszczkowe serum z perłami młodości, które pokochałam za cudownie rozświetlające skórę drobinki. 
Pokonaj czas ze SkinChemists Coldtox® Facial Serum

piątek, marca 18, 2016

Pokonaj czas ze SkinChemists Coldtox® Facial Serum

Kosmetyki typowo przeciwstarzeniowe zaczęłam stosować w sumie rok temu. Wcześniej czułam, że moja skóra nie potrzebuje takich specyfików. Jednak fakt, iż w tym roku skończę 40 lat spowodował, że co raz częściej sięgam po kosmetyki anti-aging dedykowane do dojrzalszej cery. 


Specjalistą w kosmetyce przeciwstarzeniowej jest definitywnie marka SkinChemists. W swoich produktach stosuje stosunkowo mało spotykane jeszcze w kosmetyce rozwiązania, które rzeczywiście mają bardzo dobry wpływ, gdy nasza cera staje się mniej jędrna i bardziej podatna na zmarszczki. 

Jednym z takich nietypowych produktów jest Coldtox® Facial Serum - serum zamknięte w niewielkim słoiczku zawiera bowiem m.in. śnieżne algi i wodę z lodowca, które chronią, oczyszczają i odmładzają skórę dając jej niespotykaną dawkę nawilżenia. Algi śnieżne potrafią rozwijać się w warunkach absolutnie ekstremalnych – na lodowcach i w klimatach, w których temperatura nie wzrasta powyżej 0°C - ot taka ciekawostka.


Serum jest przeznaczone dla kobiet, które zauważyły objawy starzenia się skóry i pragną przywrócić jej zdrowy wygląd i młodzieńczy blask. Serum stosuję wieczorem, po dokładnym wykonaniu peelingu - wtedy moja skóra jest idealnie przygotowana na przyjęcie składników zamkniętych w słoiczku. 


Pomimo niewielkiej pojemności (25 ml) serum jest wydajne - nie musimy go paćkać nie wiadomo ile, bowiem już niewielka jego ilość daje rezultaty. Po pierwsze chłodzące ukojenie po wykonaniu peelingu - znikają wszelkie podrażnienia wykonane mechanicznym peelingiem, skóra uspokaja się i nabiera blasku. Po drugie z uwagi na to, że serum bardzo dobrze się wchłania, daje nam uczucie delikatnego liftingu ale nie ściągnięcia skóry. Przy regularnym stosowaniu - dwa - trzy razy w tygodniu, skóra odzyskuje dawną sprężystość, pory staja się mniej widoczne a wraz nimi zmarszczki - zwłaszcza te w okolicy ust.

Serum idealnie nadaje się do mieszanej skóry, bowiem pomaga też w redukcji sebum - skóra dzięki niemu staje się mniej podatna na świecenie i lekko zmatowiona - lecz nie wysusza jej jak tradycyjne matujące formuły. 


Serum zawiera 
  • Śnieżne algi – chronią, oczyszczają i odmładzają skórę, przedłużając życie jej komórek.
  • Woda z lodowca – krystalicznie czysta, doskonale nawilża i odżywia.
  • Morski kolagen – ujędrnia skórę i uelastycznia ją, wygładzając zmarszczki i zmniejszając ich widoczność.
  • Corum 9230 – daje natychmiastowy efekt chłodzenia, który koi zmęczoną i podrażnioną skórę.
  • TegoCosmo C100 – to naturalna pochodna aminokwasu o działaniu rewitalizującym komórkową przemianę materii i wspierającym ochronę skóry.
  • Gransil EP-9 – zmiękcza skórę, pozostawiając ją matową i wygładzoną – bez śladu drobnych linii i zmarszczek.
Nie jest to najtańszy produkt, ale uważam, że już w okolicy 40-ki powinnyśmy inwestować w nasza skórę - jeśli nie decydujemy się na zabiegi z zakresu medycyny estetycznej, to kosmetyki SkinChemist są w stanie je zastąpić. One faktycznie mają moc zatrzymywania czasu. Na jak długo? Sama nie wiem, póki co kompletnie nie czuję, że w tym roku stuknie mi czterdziestka :)
W pogoni za młodością czyli SkinChemists Advanced PRO-5 COLLAGEN Lifting & Firming Serum

niedziela, grudnia 06, 2015

W pogoni za młodością czyli SkinChemists Advanced PRO-5 COLLAGEN Lifting & Firming Serum

Po 35-roku życia, a w sumie nawet ciut wcześniej powinnyśmy sięgać po kosmetyki anti-aging. To nie jest tak, że mamy czekać na pojawienie się pierwszych zmarszczek i dopiero wtedy interweniować - profilaktyka to podstawa aby mieć gwarancję, że przed 40-tym rokiem życia (ja właśnie jestem w takim wieku) będziemy nadal wyglądać młodo i promiennie. 


Marka SkinChemists - tak okrzyczana w Wielkiej Brytanii jest już dostępna w Polsce - to medycyna estetyczna zamknięta w buteleczce - bowiem te kosmetyki działają praktycznie już od pierwszego zastosowania. Mają moc skalpela i powodują, że dojrzała skóra z każdym dniem staje się młodsza. 

Jako jedna z pierwszych osób w Polsce miałam okazję wypróbować nowość od SkinChemists - czyli Advanced PRO-5 COLLAGEN Lifting & Firming Serum - serum nie tylko ujędrniające ale i liftingujące oraz rozświetlające w widoczny sposób naszą skórę. 

Jest ono dedykowane do skóry dojrzałej - tak mniej więcej po 35-tym roku życia, chociaż uważam, że zastosowane skórę odrobinę młodszą nie przyniesie jakiś niepożądanych rezultatów,a wręcz przeciwnie. 

Serum zawiera:

  • Morski kolagen – który poprawia jędrność i elastyczność skóry, przyczyniając się do redukcji zmarszczek.
  • Matrixyl 3000 – który potęguje działanie kolagenu, nawilża skórę i wyrównuje jej koloryt.
  • Intensyl® – ktaóry napina skórę, wygładzając drobne linie i zmarszczki mimiczne.
  • Kombinację morskich i roślinnych ekstraktów – które dodatkowo nawadniają skórę hamując procesy starzenia, wygładzają i regenerują naskórek.

Już samo opakowanie serum zachęca do jego zakupu - urocza biała buteleczka z pompką, która dozuje idealną ilość serum jest bardzo lekka i wygodna w stosowaniu. Po prostu wyciskamy niewielką ilość serum i dokładnie wmasowujemy w skórę naszej twarzy. Pierwsze, co odczuwamy to nawilżenie skóry, po chwili serum wchłania się całkowicie nie pozostawiając na twarzy filmu, za wyjątkiem rozświetlających optycznie naszą skórę drobinek. 


SkinChemists Advanced PRO-5 COLLAGEN Lifting & Firming Serum stosujemy zarówno na dzień - pod makijaż - bowiem idealnie współgra z każdym podkładem dając nam efekt pięknie rozświetlonej skóry oraz na noc - przed nałożeniem ulubionego kremu. Efekt? Wypoczęta, wygładzona i o kilka lat młodsza skóra. Przy regularnym stosowaniu - pozbywamy się nie tylko zmarszczek ale i uspokajamy podrażnioną skórę, nawilżamy ją i wyrównujemy jej koloryt. 


Serum ma konsystencję delikatnego żelu z rozświetlającymi mikrodrobinkami, które po jego aplikacji są subtelnie widoczne na skórze. Wiele z Was zapewne nie lubi takiego efektu ale dla mnie ten żel z drobinkami zastosowany "sauté" bez nakładania na niego makijażu daje po prostu efekt młodszej i świetlistejj skóry. Dzięki temu niedoskonałości - a ja mam ich wiele - stają się mniej widoczne. Skóra po jego zastosowaniu nie świeci się (za wyjątkiem delikatnego rozświetlenia dzięki drobinkom) i w rezultacie wygląda promiennie odejmując nam lat - a przecież o to właśnie chodzi w kosmetykach anti-aging. Na serum możecie użyć dowolny ulubiony krem. 


Advanced PRO-5 COLLAGEN Lifting & Firming Serum nie tylko rozświetla skórę, nawilża ją na długi czas rozprasowując wszystkie zmarszczki, załamania i bruzdy. Dodatkowo idealnie nadaje się pod każdy podkład nie rolkując się i nie ważąc. Stosowane przed dłuższy czas pięknie wyrównuje koloryt skóry, działa przeciwzapalnie i redukuje wszelkie zaczerwienia i plamki na skórze. 

Kosmetyki SkinChemists możecie kupić przez internet - nie są najtańsze i pewnie będziecie marudziły ale kobiety ok. 40 roku życia zamiast inwestować w o wiele droższe zabiegi medycyny estetycznej - powinny najpierw zainwestować w te kosmetyki. Bo one mają właśnie moc skalpela. Możecie je kupić <TUTAJ>. Ja w tej chwili nie wyobrażam sobie codziennej pielęgnacji bez SkiChemists. Bowiem dzięki nim przestałam odwiedzać gabinety medycyny estetycznej. 
Kolagen pod oczy czyli SkinChemists Collagen Eye Serum

czwartek, sierpnia 13, 2015

Kolagen pod oczy czyli SkinChemists Collagen Eye Serum

Marka SkinChemists specjalizuje się w wysokiej jakości produktach przeciwstarzeniowych. W swojej ofercie ma wiele produktów, których do tej pory nie było na naszym rynku. I chociaż ceny kosmetyków nie są najniższe, to stosowanie kosmetyków od SkinChemists ma skutecznie odwieść kobiety od stosowania zabiegów medycyny estetycznej. To takie mini-zabiegi w buteleczkach i słoiczkach, w których drzemie wielka moc zatrzymywania czasu. 


Serum kolagenowe pod oczy od SkinChemists zostało stworzone aby zapobiec utracie kolagenu w tak delikatnej okolicy jaką jest okolica naszych oczu. Nie tylko wygładza zmarszczki ale pogrubia i wzmacnia cienką pod oczami skórę a także zapobiega powstawaniu worków i cieni pod oczami. 


Ta niestety niewielka bo tylko 10 ml buteleczka kryje w sobie krem-żel kolagenowy o dość gęstej konsystencji. Nałożony pod oczy ładnie się wchłania, nawilża, ujędrnia i chroni skórę, która z wiekiem staje się cienka i wiotka. Serum dodatkowo koi, jeśli mamy podrażnioną okolicę oczu a co najważniejsze nie podrażnia samych oczu, bowiem jest bardzo delikatne. 


Zabiegi medycyny estetycznej są bardzo rzadko stosowane na okolice oczu - owszem, za pomocą botoksu możemy pozbyć się tzw. kurzych łapek ale nie ma skutecznego zabiegu na wiotką i cienką skórę na powiekach i pod oczami. To serum z każdą nocą powoduje, że skóra w okolicy oczu staje się jędrniejsza, mocniejsza i grubsza a co za tym idzie nasze zmarszczki się nie pogłębiają.

Dobry krem pod oczy a w tym przypadku kolagenowe serum z pewnością powinno trafić do serc kobiet, które są w okolicy 40-ki i mają takie problemy jak ja - pojawiające się po niewyspanej nocy cienie czy tez worki, utratę jędrności skóry pod oczami oraz fakt, iż w wiekiem skóra po oczami staje się cienka jak pergamin i przez to bardziej podatna na zmarszczki. 

I chociaż ta mała buteleczka kosztuje aż 199,99 zł to z pewnością jest to niższa cena niż ostrzyknięcie botoksem. Jeśli boicie się igieł, to nie bójcie się SkinChemists bo te kosmetyki rzeczywiście sprawiają, że nasza skóra wygląda lepiej z każdym dniem. Kosmetyki SkinChemists są dostępne w sklepie Internetowym <KLIK>
Prosto z wulkanu czyli SkinChemists Volcanic Ash Exfoliator

czwartek, lipca 02, 2015

Prosto z wulkanu czyli SkinChemists Volcanic Ash Exfoliator

Brytyjki kochają markę SkinChemists a czy pokochają ją Polki? Wśród bogatej oferty kosmetyków do pielęgnacji twarzy od SkinChemists już odnalazłam swoją perełkę. To Volcanic Ash Exfoliator - peeling z pyłem wulkanicznym. 


Jestem zwolenniczką nietypowych peelingów do twarzy - po ryżowym peelingu od Sensilis, który okazał się hitem ubiegłego roku to właśnie Volcanic Ash Exfoliator od SkinChemists jest moim kolejnym ulubieńcem. 

To peeling tzw. "średni zdzierak" nie jest ani za delikatny ani za mocny - idealnie wypośrodkowane usuwanie martwego naskórka powoduje, że nie jesteśmy czerwone jak po domowej mikrodermabrazji ale skóra jest wyczuwalnie gładsza i oczyszczona. Peeling jest zamknięty w uroczym, szklanym słoiczku o pojemności 50 ml i ma lekko żelową konsystencję z zanurzonymi w środku drobinkami pyłu wulkanicznego,  które peelingują naszą skórę. do tego posiada bardzo rześki i świeży zapach aloesu, który jest niesamowicie przyjemny. 


Peeling zawiera:
< Pył wulkaniczny – usuwa martwy naskórek, dogłębnie oczyszcza i przywraca skórze jedwabistą miękkość.
< Alantoinę – łagodzi podrażnienia, wpływa regenerująco na naskórek, nawilżając go i wygładzając.
< Aloes zwyczajny – działa cudownie kojąco, zmniejsza zaczerwienienia, regeneruje uszkodzoną skórę.


I niby peeling jak peeling - na rynku jest ich przecież wiele - ale Volcanic Ash Exfoliator nie tylko usuwa martwy naskórek. Najważniejsze jest to, że w niesamowity sposób łagodzi podrażnienia, nawilża i regeneruje naskórek. Zaczęłam go stosować tuż po pierwszym, dość inwazyjnym zabiegu Scarlet i rewelacyjnie usuwał martwy naskórek, który powstał w kilka dni po zabiegu. Z jego zastosowaniem regeneracja skóry po zabiegu była też dużo szybsza.

Już dzisiaj po południu przede mną drugi zabieg Scarlet i już się go nie obawiam, bo Volcanic Ash Exfoliator z pewnością po raz kolejny przyjdzie mojej skórze na ratunek. 


Produkty marki SkinChemists są bezpieczne i stanowią skuteczną alternatywę dla inwazyjnych zabiegów medycyny estetycznej dlatego też nie należą do najtańszych. Peeling Volcanic Ash Exfoliator w regularnej cenie kosztuje 169,99 zł - ale teraz trwa na niego promocja i kosztuje 129,99 zł. Myślę jednak, że kobiety, które inwestują dużo w lepszą kondycję swojej skóry za pomocą zabiegów medycyny estetycznej - spokojnie będą mogły sobie pozwolić na ich tańszą alternatywę, dlatego też cena kosmetyków SkinChemists jest relatywna do uzyskiwanych przez nie efektów.