Pokazywanie postów oznaczonych etykietą P2. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą P2. Pokaż wszystkie posty
Metaliczny dramat czyli P2 Techno Chrome Steel Drama

sobota, czerwca 10, 2017

Metaliczny dramat czyli P2 Techno Chrome Steel Drama

Chyba każda z mas marzy o idealnie metalicznym lakierze do paznokci. Moim marzeniem jest taki, który będzie dawał dodatkowo lustrzany efekt. Skuszona lakierami P2 w Hebe postanowiłam kupić lakier Techno Chrome. Czy okazał się hitem czy też kitem?


Przyciągnęła mnie do niego oczywiście urocza srebrna buteleczka i wygodny szeroki pędzelek, który idealnie pokrywa nasze paznokcie srebrnym kolorem. 


Jednak uzyskany efekt jest ładny tylko, gdy patrzymy na swoje paznokcie z daleka. Lakier bardzo podkreśla wszelkie nierówności płytki paznokcia i chociaż wysycha w mgnieniu oka - to chyba jedyny plus tego lakieru, to nie kupię już pozostałych kolorów. 


Dodatkowo wyciera się już 4 dnia a odpryskuje niemiłosiernie 5-go. Jeżeli macie idealnie gładką płytkę, to myślę, że uzyskacie dużo lepszy efekt. Jeśli chcecie się zabawić metalicznymi lakierami - w cenie ok. 16  zł, to w sumie możecie kupić jeden - tak jak ja - na próbę. ale uważajcie bo się zawiedziecie. 

Piaseczek od P2 po raz drugi czyli Strict w akcji

wtorek, września 24, 2013

Piaseczek od P2 po raz drugi czyli Strict w akcji

Dopiero co pokazywałam Wam mój pierwszy lakier od P2, który totalnie mnie zachwycił. Dzisiaj przyszedł czas na kolejny lakier z tej serii, czyli na Strict 060. Tutaj już jest dużo gorzej - lakier posiada oprócz typowo piaskowego wykończenia mnóstwo sporych brokatowych drobinek i niestety na tym traci - po pierwsze zaczepia się o ubrania i masakrycznie schodzi z pazurków. Owszem - efekt całościowy jest śliczny (na żywo w butelce lakier wydaje się być lekko lawendowy, ale ta lawenda znika po pomalowaniu i zostaje srebrzysto-szare wykończenie) i bardzo elegancki, to jednak więcej nim paznokci nie pomaluję. 

Które lakiery pisakowe lubicie najbardziej i które z nich łatwo się zmywają - planuję zakup kolejnych i nie wiem na co się zdecydować.

Mój pierwszy piaseczek czyli P2 Confidential

piątek, września 20, 2013

Mój pierwszy piaseczek czyli P2 Confidential

Od dawna śledzę Wasze zachwyty nad piaskowymi lakierami. Sama jakoś bałam się je kupić - nie znoszę bowiem kłopotów ze zmywaniem a tego właśnie się obawiałam. Do tego doszła moja paznokciowa katastrofa (straciłam wszystkie hodowane przez ostatnie miesiące paznokcie kiedy próbowałam przenieść komputer) i na ponad miesiąc musiałam zaprzestać malowania. 

zdjęcie w słońcu - efekt trochę holo

W czasie paznokciowej rekonwalescencji, Monika z Blackdresses kupiła mi w Berlinie piaski od P2. Dość długo czekały na to, aż paznokcie nadadzą się do publicznego pokazania no i voila - odważyłam się w końcu i nie żałuję. Lakier jest piękny - to w rzeczywistości ciemny granat ze srebrnymi drobinami (na zdjęciach wyszedł raczej grafitowy), które cudnie połyskują w słońcu. Najlepszy efekt uzyskujemy przy 3 warstwach które wysychają szybko w porównaniu do tradycyjnych lakierów. Co ciekawe lakier ani nie odpryskuje ani nie wyciera się na koniuszkach - kiedy to piszę mam go już na pazurkach piąty dzień i jest nadal idealnie. Dodatkowo koleżanki z pracy zachwycone efektem pytały mnie, czy nie zahacza się o ubranie i rajstopy - otóż nie :) To jest lakier doskonały ale nie znam innych piasków co oczywiście wkrótce się zmieni.

Zakochałam się w piaskach - lecę kupić kolejne ale chyba jestem ostatnią osobą w blogosferze, która nie znała tych lakierów - no cóż lepiej późno niż wcale :)

Aha lakier kosztował ok. 2 EUR.