Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kiehl's. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kiehl's. Pokaż wszystkie posty
Jak rozpocząć pielęgnację retinolem czyli Kiehl's Retinol Skin-Renewing Daily Micro-Dose Serum

poniedziałek, października 25, 2021

Jak rozpocząć pielęgnację retinolem czyli Kiehl's Retinol Skin-Renewing Daily Micro-Dose Serum

Retinol, czyli inaczej witamina A, uważany jest dosłownie za cud natury i stanowi jedną z najskuteczniejszych substancji w walce ze zmarszczkami i objawami starzenia się skóry. Pierwotnie był przeznaczony głównie do leczenia trądziku, ale dzięki pozytywnym działaniom ubocznym, które jak się okazuje spowalniają procesy starzenia, stał się niezwykle popularnym składnikiem kosmetyków anti-aging.


Dzięki Kiehl's Retinol Skin-Renewing Daily Micro-Dose Serum możemy w krótkim czasie osiągnąć efekt młodziej wyglądającej skóry. Bo jego zgłoszona do opatentowania - wyjątkowo skuteczna formuła z czystym retinolem w mikrodawce, równomiernie odnawia powierzchnię skóry, dzięki czemu - widocznie redukuje zmarszczki oraz poprawia jędrność i elastyczność skóry, a to wszystko przy minimalnym dyskomforcie, który tak często pojawia się przy stosowaniu retinolu.


Ale Kiehl's Retinol Skin-Renewing Daily Micro-Dose to nie tylko retinol. To również zbawienne dla skóry peptydy i ceramidy, które we wspólnej synergii odnawiają powierzchniowe warstwy skóry, jednocześnie wzmacniając barierę skórną i nadając jej młodszy wygląd - dzień po dniu.

Serum przeciwzmarszczkowe z retinolem od Kiehl's zapewnia wygładzenie i przeciwdziała starzeniu się skóry. Naukowo opracowane, zgłoszone do opatentowania serum wykorzystuje codzienną mocną dawkę czystego retinolu, aby widocznie zmniejszyć zmarszczki, poprawić teksturę, ujędrnić skórę i minimalizuje uczucie dyskomfortu. Ta potężna mikrodawka serum z 3 kluczowymi składnikami: czystym retinolem, peptydami i ceramidami odnawia powierzchniowe warstwy skóry, jednocześnie wzmacniając barierę skórną i nadaje jej młodszy wygląd.


Serum już po pierwszych kilku zastosowaniach jest niezwykle komfortowe dla skóry - nawet dla tej, która nigdy wcześniej nie miała styczności z retinolem. Jak wiecie, retinol bardzo często może powodować podrażnienie nieprzyzwyczajonej do niego skóry, ale tutaj, ta obawa została skutecznie wyeliminowana. 

Serum Kiehl's dodatkowo zwiększa tolerancję na czysty retinol i idealnie nadaje się do stosowania przez każdy rodzaj skóry - nawet tę delikatną i wrażliwą - rano i wieczorem. Oczywiście, przy stosowaniu retinolu, bezwzględnie należy pamiętać o stosowaniu wysokiej ochrony przeciwsłonecznej.

*produkt dostałam do testów od Kiehl's
Pokonaj niedoskonałości czyli Kiehl's Cannabis Sativa Seed Oil Herbal Concentrate

piątek, września 10, 2021

Pokonaj niedoskonałości czyli Kiehl's Cannabis Sativa Seed Oil Herbal Concentrate

W swoim życiu przerobiłam już wiele kosmetyków przeznaczonych do pielęgnacji cery z niedoskonałościami. Do kilku z nich mam jednak ogromny sentyment i z wielką chęcią do nich powracam. Jednym z takich kosmetyków jest Kiehl's Cannabis Sativa Seed Oil Herbal Concentrate, czyli Serum z nasion konopi siewnych.


Olej z nasion konopi Cannabis Sativa w serum Kiehl's jest tłoczony na zimno z nasion konopi i znany jest ze swoich uspokajających i kojących właściwości. Pomaga widocznie zmniejszyć zaczerwienienie skóry i łagodzi uczucie dyskomfortu. Dodatkowo, serum uspokaja zestresowaną skórę i pomaga zrównoważyć jej nawilżenie.


Zainspirowany aptekarskim dziedzictwem Kiehl’s, ten kojący olejek do twarzy ma wyjątkową formułę dla skóry z niedoskonałościami, w tym skóry skłonnej do przebarwień, widocznych zaczerwienień i uczucia dyskomfortu. 

Dzięki zawartości 100% składników pochodzenia naturalnego, w tym olejku z nasion konopi siewnych (Cannabis Sativa) i olejku z zielonego oregano, ten lekki, niekomedogenny preparat pomaga ukoić uczucie zestresowanej skóry.


Kiehl's Cannabis Sativa Seed Oil Herbal Concentrate pomaga widocznie zmniejszyć zaczerwienienie skóry i zapewnia skórze ulgę od uczucia dyskomfortu. Dodatkowo, łagodzi uczucie zestresowanej skóry, pomagając zrównoważyć jej nawilżenie. Olejek wzmacnia barierę ochronną skóry, pomagając jej zachować zdolność do samodzielnej ochrony, a jego nawilżająca formuła może być stosowana do skóry z niedoskonałościami i skłonnej do wyprysków.


Kiehl's to apteczna marka z tradycjami, którą uwielbiam, od kiedy pojawiła się w Polsce. W butikach Kiehl's, dzięki wiedzy i doświadczeniu ekspertów zawsze mogę liczyć na dobranie odpowiedniej dla mojej wymagającej skóry pielęgnacji i czuję się po prostu dopieszczona.

A Ty, znasz kosmetyki Kiehl's i masz swój ulubiony? Czy może przygoda z pielęgnacją od Kiehl's dopiero przed Tobą?
Jak plaster miodu czyli Kiehl's Pure Vitality Skin Renewing Cream

niedziela, grudnia 08, 2019

Jak plaster miodu czyli Kiehl's Pure Vitality Skin Renewing Cream

Gdy krem z nowozelandzkim miodem Manuka i korzeniem czerwonego żeń-szenia od Kiehl's pojawił się w sprzedaży 2 lata temu, od razu się w nim zakochałam. Teraz, marka postanowiła zmienić jego opakowanie i wprowadziła wygodny oraz bardzo higieniczny dozownik, który ułatwia aplikację oraz zapewnia długotrwałą skuteczność kremu. Kiehl's Pure Vitality Skin Renewing Cream przeznaczony jest do skóry normalnej, suchej i mieszanej oraz do stosowania w każdym wieku. Został stworzony w 99,6% ze składników pochodzenia naturalnego, co dla wielu kobiet ma kluczowe znaczenie, przy wyborze kosmetyków do pielęgnacji. 


Miód Manuka to ciemny miód jednokwiatowy o kremowej konsystencji, wysoko ceniony w medycynie ze względu na działanie przeciwzapalne i przeciwbakteryjne. Przyspiesza gojenie ran, nawet tych pooperacyjnych. Pomaga zapobiegać utlenianiu komórek na skutek promieniowania UV oraz zanieczyszczeń. Przyczynia się do też naprawy uszkodzeń skóry oraz przeciwdziała utracie wody. Jest to możliwe dzięki wysokiej zawartości cukrów i cztery razy większemu stężeniu minerałów niż w jakimkolwiek innym miodzie.


Korzeniowi koreańskiego żeńszenia czerwonego przypisuje się działanie wpływające na znaczącą poprawę wyglądu skóry o widocznych oznakach starzenia, szarym kolorycie i pozbawionej blasku, wzrost zawartości wody w tkankach, poprawę funkcjonowania bariery ochronnej oraz zwiększenie ilości wytwarzanego kolagenu, spowolnienie procesów degradacji macierzy pozakomórkowej, poprawę zdolności do zapobiegania szorstkości skóry wywołanej promieniowaniem UV.


Krem, dzięki swojej aksamitnej konsystencji szybko się wchłania i stapia ze skórą. Dzięki zawartemu w składzie miodowi Manuka mającemu działanie przeciwzapalne i przeciwbakteryjne, krem przyśpiesza gojenie ran i mikrouszkodzeń na powierzchni skóry. Posiada też działanie antyoksydacyjne oraz przeciwdziała utracie wody.

Dzięki ekstraktowi z korzenia żeń-szenia, Kiehl's Pure Vitality Skin Renewing Cream wyraźnie wygładza cerę, poprawia jej koloryt oraz sprawia, że staje się promienna i pełna blasku. Dodatkowo, zwiększa odporność skóry na uszkodzenia oraz działanie szkodliwych czynników zewnętrznych. Stosowany regularnie poprawia sprężystość i dogłębnie nawilża.


Jak najlepiej stosować Kiehl's Pure Vitality Skin Renewing Cream? Jedną dozę kremu rozgrzewamy dokładnie między palcami i dopiero wsmarowujemy w skórę. Inaczej, krem zważy się i zacznie rolkować na skórze. Taka aplikacja powoduje, że krem idealnie otula naszą skórę i dlatego też można najlepiej stosować go na noc. Po wchłonięciu się kremu, można nałożyć na niego koncentrat Kiehl's Midnight Recovery, aby skóra o poranku była gładka, mięciutka i pełnia blasku.


Jeśli lubicie otulające kosmetyki na bazie miodu, to krem Kiehl's Pure Vitality Skin Renewing Cream dodatkowo przepięknie pachnie propolisem i jest niezwykle wydajny. Już jedna doza kremu wystarcza do posmarowania całej twarzy i szyi. Ten krem działa na naszą skórę niczym plaster miodu - odżywia ją dogłębnie, regeneruje i dodaje blasku. Jest idealny do stosowania jesienią oraz zimą, gdy nasza przesuszona od wiatru i mrozu skóra wymaga dodatkowej dawki super nawilżenia.
Kiehl's Avocado Nourishing Hydration Mask

poniedziałek, września 09, 2019

Kiehl's Avocado Nourishing Hydration Mask

Moja codzienna pielęgnacja skóry składa się w dużej mierze z maseczek. Uwielbiam po przyjściu z pracy i zmyciu makijażu nałożyć sobie na twarz nawilżającą lub oczyszczającą maseczkę. Znam już chyba wszystkie maski z oferty Kiehl's, ale to maska z awokado ostatnio gości na mojej buzi najczęściej. 


Kiehl's Avocado Nourishing Hydration Mask to nowość w ofercie marki Kiehl's, która dołączyła właśnie do słynnego już kremu pod oczy z awokado - jednego z najlepszych,ale też i najbardziej znienawidzonych przez niektóre osoby. Podejrzewam, że dokładnie taka sama historia będzie z maseczką z awokado, bowiem do tych dwóch kosmetyków trzeba niewielkiej instrukcji obsługi, aby użytkować je właściwie i z przyjemnością. 


Kiehl's Avocado Nourishing Hydration Mask jest maseczką do twarzy o bogatym i wręcz uzależniającym działaniu. Rewitalizuje, nawilża i tworzy barierę ochronną skóry. Pozostawia ją miękką, gładką i elastyczną. Zawiera ekstrakt z owoców awokado, bogaty w omega olej z awokado i olej z wiesiołka. Nie tylko sprawia, że skóra staje się odżywiona, ale również zapobiega utracie wody. Avocado Nourishing Hydration Mask świetnie sobie radzi z utrzymaniem wilgoci w skórze. Jej działanie jest szybkie, dogłębne i skuteczne.


Maseczka ma gęstą i bardzo zwartą konsystencję - jak świeży miąższ z owocu awokado. Jak awokado, nie posiada też zapachu. Moje pierwsze nałożenie maseczki graniczyło dosłownie z cudem - maska podczas nakładania na skórę odpadała w kawałkach i za nic nie chciała się do niej przyczepić. Gdy nakręciłam Insta Story z aplikacji maseczki, dostałam wiadomość od Kiehl's, że należy ją delikatnie rozgrzać w naszych dłoniach i dopiero wtedy nakładać. Maska, pod wpływem ciepła rozpuszcza się i staje bardziej kremowa, a tym samym jej aplikacja staje się łatwiejsza.

Maskę można stosować kilka razy w tygodniu na dosłownie 15 minut. Gdy mamy bardzo mocno przesuszoną skórę, możemy zmyć ją po 30-45 minutach. Po zmyciu maski, skóra w mig staje się odżywiona, bardziej napięta i sprężysta. A my wyglądamy na bardziej wypoczęte. Nakładanie tej maseczki to doskonały rytuał odprężający nasze wszystkie zmysły. gwarantuje, że będzie to idealna maseczka do stosowania jesienią i zimą, gdy wiatr oraz mróz przesuszą naszą skórę. 


Maseczka Kiehl's Avocado Nourishing Hydration Mask zawiera w swoim składzie m.in:

EKSTRAKT Z OWOCÓW AVOCADO
Ekstrakt z awokado pochodzi z owoców, pozyskiwanych i uprawianych w USA. Ekstrakt uzyskuje się poprzez zmielenie owocu oraz jego filtrację. Zawiera wysoki poziom składników rozpuszczalnych w tłuszczach. Zadaniem tego ekstraktu jest przywracanie i rewitalizowanie skóry.

OLEJ Z AWOKADO

Tłoczony i rafinowany olej pochodzi z Włoch i Hiszpanii. Zawiera wysoki poziom odżywczych nienasyconych kwasów tłuszczowych, w tym mieszankę omega. W naszej formule pomaga nawilżyć skórę i wspomóc zdrową barierę ochronną skóry. Pomaga zapewnić odżywienie miękkiego i nawilżonego naskórka.

EVENING PRIMROSE OIL
Pochodzi z wielu regionów świata, w tym z Europy, Ameryki Południowej i Chin. Wydobywany jest przez tłoczenie na zimno nasion wiesiołka - pachnącego żółtego kwiatu, który kwitnie w nocy. Zawiera wysoką zawartość nienasyconych kwasów tłuszczowych, które są budulcem dla zdrowej skóry. Odnawialne właściwości tego składnika przyczyniają się do ogólnej poprawy jakości skóry.


Maseczkę możemy kupić w dwóch pojemnościach -  niewielkiej, podróżnej 25g, która kosztuje 89 zł oraz dużym słoiczku 100g, za który zapłacimy 189 zł. Jeśli tak jak ja jesteście miłośniczkami zbawiennego wpływu awokado na nasz organizm, to koniecznie zapoznajcie z tą niezwykłą maseczką, którą dosłownie mam ochotę posmarować sobie grzankę. Awokado zamknięte w słoiczku? Z Kiehl's wszystko jest możliwe! Maskę Kiehl's Avocado Nourishing Hydration Mask możecie kupić w sklepie internetowym Kiehl's <KLIK>.
Kiehl's Calendula Serum-Infused Water Cream

środa, czerwca 19, 2019

Kiehl's Calendula Serum-Infused Water Cream

Gdy podczas jednej z wizyt w salonie Kiehl's dowiedziałam się, że marka planuje wprowadzić do sprzedaży kolejny produkt z serii Calendula - niezwykle się ucieszyłam. Ta delikatna seria z nagietkiem idealnie współgra z moją kapryśną cerą łagodząc podrażnienia, nawilżając i rozświetlając skórę. Tonik nagietkowy i żel do oczyszczania twarzy to jedne z najlepszych kosmetyków stanowiących pierwszy etap mojej pielęgnacji, a teraz dołączył do nich krem 2 w 1, czyli Calendula Serum-Infused Water Cream. 


Kiehl's Calendula Serum-Infused Water Cream to krem i serum zamknięte w jednym słoiczku. W każdym słoiczku Calendula Serum-Infused Water Cream znajdują się setki mikronizowanych płatków nagietka. Każdy z nich zawiera z kolei 5 składników odpowiedzialnych za redukcję uczucia dyskomfortu. Dzięki temu, formuła pomaga skórze zwalczać pierwsze oznaki starzenia takie jak nierównomierny koloryt, ziemisty odcień czy zmarszczki mające podłoże w przesuszeniu tkanek. Aby maksymalnie wykorzystać dobroczynne działanie substancji aktywnych, płatki nagietka poddawane są najpierw działaniu wysokiej temperatury, a dopiero w dalszej kolejności dodawane do kompozycji.


Lekka, żelowa formuła kremu idealnie stapia się ze skórą otulając ją nawilżającym kokonem. Według mnie, krem najlepiej nadaje się jednak na noc, bowiem nie wchłania się idealnie ale może to kwestia tego, że lubię go nakładać w większej ilości. Jeśli schowamy słoiczek w lodówce, krem będzie można stosować jako maskę, która w letnie dni ochłodzi naszą skórę.


W składzie Kiehl's Calendula Serum-Infused Water Cream zostało zawarte wyjątkowo wysokie stężenie serum oraz ekstraktu z nagietka, wzbogacone dodatkowo o setki mikronizowanych płatków tej rośliny. Podczas aplikacji krem koi oraz nawilża cerę, odświeżając ją i rozświetlając. Formuła kremu została przemyślana tak, aby być bazą dla zawartego w jej składzie serum. Cząsteczki serum zawieszone są w fazie wodnej kremu. Podczas aplikacji serum odświeża skórę, dostarczając składniki odżywcze wprost do jej komórek.

Krem możecie kupić w trzech pojemnościach - na początek, aby sprawdzić, czy Wam odpowiada - polecam opcję 28 ml, która kosztuje 125 zł. Za większe pojemności: 50 ml zapłacicie 189 zł a za 100 ml - 355 zł. 


Naukowo dowiedziono, że stosowany ekstrakt oraz płatki nagietka trwale i nieprzerwanie zapewniają komórkom składniki redukujące podrażnienia. Każdy płatek zawiera aż pięć ich rodzajów - kwas oleanolowy, lupeol, kwercetynę, α i β amiryny. Substancje te zostały dokładnie przebadane i stwierdzono ich silne działanie antyoksydacyjne, kojące podrażnienia oraz zmniejszające ich skutki. Nagietek w widoczny sposób koi i poprawia wygląd skóry. W naszych formułach stosujemy wyciąg i płatki tej rośliny, które wzmacniają odporność skóry na drażniące czynniki i przywracają twarzy promienny, gładki i zdrowy wygląd. Stosowany regularnie, ma działanie przeciwstarzeniowe, zapobiegając takim oznakom starzenia się skóry jak szara cera, zmarszczki i zaburzona struktura.

Precz z niedoskonałościami czyli Kiehl's Rare Earth

wtorek, kwietnia 09, 2019

Precz z niedoskonałościami czyli Kiehl's Rare Earth

Niedoskonałości skóry mogą uprzykrzyć życie niejednej osobie - rozszerzone pory, zaskórniki, pojawiające się na twarzy krostki - to zmora nie tylko nastolatek. Marka Kiehl's ma w swojej ofercie serię Rare Earth zawierającą glinkę amazońską, która ma zbawienny wpływ na problematyczną skórę. Cztery kosmetyki - chociaż w moim posiadaniu są trzy z nich (nie posiadam bowiem maseczki) - stanowią kompleksową pielęgnację do walki z niedoskonałościami skóry.


Rare Earth Deep Pore Daily Cleanser - czyli preparat do oczyszczania skóry z glinka amazońską, Rare Earth Pore Refining Tonic, czyli Tonik zwężający pory oraz Rare Earth Pore Minimizing Lotion, czyli Emulsja do twarzy zmniejszająca widoczność porów to doskonałe trio aby nasza problematyczna skóra każdym dniem stawała się piękniejsza. 


Rare Earth Deep Pore Daily Cleanser poznałam dobre kilka lat temu i nie wyobrażam sobie bez niego życia. Pierwsze opanowanie kupiłam 2 lata temu, po rekomendacji pani konsultantki w salonie Kieh's i totalnie się w nim zakochałam. Nie jest to typowy preparat do oczyszczania w formie żelu - jego konsystencja jest gęsta, kremowa, nieprzezroczysta zawierająca w sobie drobne cząsteczki glinki amazońskiej, które dodatkowo lekko peelinguja skórę. Po zetknięciu sie z wodą, preparat lekko pieni się usuwając ze skóry wszelkie zanieczyszczenia, martwy naskórek oraz sebum. Preparat głęboko oczyszcza i pomaga zredukować widoczność powiększonych porów. Składniki zawarte w Rare Earth Deep Pore Daily Cleanser pozyskane z Marajó - wyspy rzecznej w ujściu Amazonki, sprawiają, iż bogata w minerały, unikalna formuła pomaga usunąć toksyny z powierzchni skóry. 


Rare Earth Pore Refining Tonic to dwufazowy tonik, który możemy aplikować bez użycia płatków kosmetycznych. Wystarczy nim wstrząsnąć, nałożyć bezpośrednio na dłonie, a następnie delikatnie wklepać w skórę twarzy. Tonik można aplikować w okolicy strefy T, aby poprawić wygląd porów i zminimalizować efekt błyszczenia się skóry. Tonik minimalizuje widoczność porów, a w swojej formule zawiera białą glinkę, która absorbuje sebum tak, by oczyścić pory i kontrolować błyszczenie się skóry. Formuła toniku matuje i przywraca odpowiedni poziom nawodnienia skóry, by uzyskać gładszy i zdrowszy wygląd.


Rare Earth Pore Minimizing Lotion to Emulsja do twarzy zmniejszająca widoczność porów stanowiąca doskonałe uzupełnienie pielęgnacji skóry z niedoskonałościami. Po nałożeniu, zmniejsza widoczność porów oraz oczyszcza skórę. Emulsja do twarzy może być stosowana do cery normalnej, mieszanej i tłustej o rozszerzonych porach. Ta beztłuszczowa kuracja w formie lekkiej emulsji zawiera białą glinkę amazońską, która pomaga niwelować nadmiar sebum. Dzięki temu, skóra staje się delikatnie zmatowiona i idealnie przygotowana do nałożenia makijażu. 


Gdybym miała wybrać ulubiony produkt z tej serii - z pewnością byłby to Rare Earth Deep Pore Daily Cleanser. Uwielbiam jego oczyszczające efekt, który jest widoczny od razu po zastosowaniu. Skóra staje się gładsza, milsza w dotyku i idealnie oczyszczona ze wszelkich zanieczyszczeń - chociaż nie jest to produkt to zmywania ze skóry makijażu, dlatego tez najlepiej stasować go rano, oraz przed snem, gdy już mamy zmyty makijaż. Jeśli szukacie doskonałych produktów do cery z niedoskonałościami - postawcie na zbawienne działanie glinki amazońskiej zawartej w serii Kiel's Rare Earth. 


Pamiętaj również o tym, że jeśli któryś z zakupionych w Kiehl's produktów was uczuli, lub nie jesteś zadowolona z jego działania - w ciągu 28 dni od zakupu, marka Kiehl's oferuje możliwość zwrotu lub wymiany kosmetyku na inny.
Trzy kroki pielęgnacji czyli Kiehl's seria z nagietkiem

niedziela, sierpnia 26, 2018

Trzy kroki pielęgnacji czyli Kiehl's seria z nagietkiem

Maseczki to podstawa pielęgnacji mojej skóry. A te, które nawilżają i łagodzą podrażniona skórę należą do moich ulubionych. Maseczka Kiehl's Calendula & Aloe Soothing Hydration Masque to wręcz ideał, jeśli szukamy maski, która nawilży, odżywi skórę.


Kiehl's Calendula & Aloe Soothing Hydration Masque to kojąco - nawilżająca maska do twarzy z ekstraktem z płatków nagietka i aloesu w postaci lekkiej i przezroczystej galaretki. Ta lekka żelowa maska z ekstraktem z ręcznie zbieranych płatków nagietka oraz z aloesu nadaje poczucie orzeźwienia i chłodzącego nawilżenia już po pierwszej aplikacji. W zaledwie kilka minut odświeży, ochłodzi i nawilży skórę. Wraz z regularnym stosowaniem maski - skóra staje się zrewitalizowana, wygląda bardziej zdrowo i jest rozświetlona. Maska jest odpowiednia dla każdego rodzaju skóry, również dla skóry wrażliwej. 


Pierwszym krokiem w każdej rutynie pielęgnacyjnej jest oczywiście oczyszczenie skóry: głęboko myjąca pianka do twarzy Calendula Deep Cleansing Foaming Face Wash, która delikatnie usuwa wszelkie zanieczyszczenia oraz nadmiar sebum, nie wywołując podrażnień skóry. Pianka znakomicie nadaje się do stosowania do wszystkich rodzajów skóry tłustej, w tym również do skóry wrażliwej. Łagodnie usuwa zanieczyszczenia, kurz i sebum, nie pozbawiając skóry bariery ochronnej. Kremowa formuła żelu aktywuje się w kontakcie z wodą, tworząc obfitą pianę i momentalnie odświeża i rewitalizuje skórę. Jest to kosmetyk bezpieczny dla skóry wrażliwej, który nie zawiera mydła oraz parabenów.


W kolejnym kroku, na oczyszczoną już skórę nakładamy maskę nawilżającą Kiehl's Calendula & Aloe Soothing Hydration Masque. Maskę należy pozostawić na 5 minut (ja trzymam ją na skórze nawet godzinę), po czym spłukuję ją ciepłą wodą. Dla uzyskania efektu orzeźwienia, przed nałożeniem maseczki nagietkowej możemy ją włożyć ją na 5 minut do lodówki.



Następnie, warto zastosować bezalkoholowy - tonik z wyciągiem z nagietka Calendula Herbal-Exctract Toner, który natychmiast ukoi naszą skórę, oczyści ją i nawilży. Tonik delikatnie oczyszcza i łagodzi skórę normalną, jak i tłustą. Nie zawiera alkoholu ani drażniących, wysuszających składników syntetycznych. Może być też stosowany jako produkt łagodzący i poprawiający stan problematycznych partii skóry. 


W toniku zanurzone są prawdziwe płatki nagietka, które cudownie wyglądają w buteleczce. Zawiera łagodny ekstrakt z nagietka może być stosowany w pielęgnacji każdego typu cery, również wrażliwej. Koi nawet najdelikatniejszą skórę. Łopian Większy, który również znajduje się w toniku to znany od wieków naturalny środek poprawiający kondycję suchej skóry. Posiada także właściwości łagodzące i normalizujące.


Taka łagodząca kuracja będzie istny panaceum po kąpielach słonecznych, gdy nasza skóra potrzebuje ukojenia i nawilżenia po opalaniu.  Delikatne i łagodzące składniki sprawią, że przesuszona od opalania skóra stanie się idealnie nawilżona, ukojona i gotowa na nałożenie makijażu, jeśli oczywiście go potrzebujemy. Ale po takiej trzystopniowej kuracji gwarantuję, że makijaz nie będzie już nam potrzebny.
Kiehl's Glow Formula Skin Hydrator czyli blask i nawilżenie

wtorek, czerwca 12, 2018

Kiehl's Glow Formula Skin Hydrator czyli blask i nawilżenie

Podkreśl blask swojej skóry z nową emulsją nawilżająco-rozświetlającą Kiehl's Glow Formula Skin Hydrator. Ta lekka konsystencja hybrydowej formuły natychmiast rozświetla skórę i poprawia jej naturalny blask, a jednocześnie utrzymuje wysoki poziom nawilżenia.


Dzięki ekstraktowi z granatu, bogata w antyoksydanty formuła poprawia świetlistość skóry, zapewniając jej świeży i zdrowy wygląd. Emulsja Kiehl's Glow Formula Skin Hydrator natychmiast przywraca blask skórze, zapewnia 24-godzinne nawilżenie oraz wzmacnia zdolność skóry do ochrony i przywraca jej naturalny blask.

Glow Formula Skin Hydrator może być stosowana aż na 4 różne sposoby:
  • Samodzielnie, jako ostatni etap porannej pielęgnacji, po zastosowaniu kremu z filtrem.
  • Aby wyraźnie rozświetlić twarz, nałóż jedną pompkę na dłoń i nakładaj na najbardziej wystające partie twarzy: nos, kości policzkowe, łuk Kupidyna a Twoja cera będzie delikatnie olśniewać swoim blaskiem.
  • Wymieszaj emulsję z dowolnym kremem nawilżającym.
  • Połącz emulsję z ulubionym podkładem i spraw, że stanie się on podkładem rozświetlającym.


Kiehl's Glow Formula Skin Hydrator zawiera w sobie m.in wyciąg z granatu, który ma działanie antyoksydacyjne i chroni skórę przed utratą blasku oraz minerały rozświetlające zapewniające skórze natychmiastowe rozświetlenie i cudowny blask.


Osobiście najbardziej lubię mieszać emulsję Kiehl's Glow Formula Skin Hydrator z ulubionym podkładem, który dzięki zawartymi w niej rozświetlającymi minerałami sprawia, że skóra staje się bardziej promienna i świeża.  Jeśli macie perfekcyjną skórę, możecie nakładać ją solo - na dowolne partie twarzy - zamiast rozświetlacza. To kosmetyk, który łączy w sobie pielęgnację z elementami makijażu - uwielbiam takie multifunkcyjne kosmetyki. A Wy?
Moc nawilżenia czyli Kiehl's Rosa Arctica Lightweight Cream

środa, kwietnia 25, 2018

Moc nawilżenia czyli Kiehl's Rosa Arctica Lightweight Cream

Pomimo tego, że jestem osoba dojrzałą - nie przepadam za typowymi kremami anti-aging. W swojej codziennej pielęgnacji stawiam raczej na dobre nawilżenie, bo jak same wiecie - dobrze nawilżona skóra ma mniejszą tendencję do zmarszczek. Kiehl's Rosa Arctica Lightweight Cream to krem nawilżający ale z właściwościami przywracającymi młody wygląd skóry. Jego regenerująca formuła pomaga znacznie poprawić kondycję naszej skóry, zmniejszając jednocześnie widoczność drobnych linii i zmarszczek i to jest właśnie to, czego szukam w kremie idealnym.


Krem zawiera wyciąg z „Wiecznej Rośliny” - Resurection Flower (Haberlea Rhodopensis), która może przetrwać do 31 miesięcy bez dostępu do wody. Kiedy odpowiednia wilgotność zostaje przywrócona, „Wieczna Roślina” na nowo odżywa. Składnik ten znany jest ze swoich właściwości zwiększających żywotność komórek a tym samym przywraca skórze młodszy wygląd. Wyciąg z tej niezwykłej rośliny, która potrafi przetrzymać w skrajnie wysuszonych warunkach przez kilkadziesiąt miesięcy, a po pojawieniu się wilgoci absorbować ją i powracać do życia w szybkim tempie, jest właśnie sercem tego kremu. 


Krem posiada właściwości przywracania młodzieńczego wyglądu poprzez intensywne nawilżenie skóry i odżywienie. Ponadto krem stymuluje skórę do zwiększonej odporności przed uszkodzeniami przez czynniki zewnętrzne. Cera szybko odzyskuje młodzieńczy wygląd, staje się bardziej sprężysta, zmarszczki są wygładzone zaś poziom nawilżenia wzrasta w bardzo szybkim tempie.


Krem Kiehl's Rosa Arctica Lightweight Cream stosuję na noc, bowiem na dzień, pod podkład nakładam bazę nawilżającą skórę. Chociaż w nazwie posiada słowo "lighweight", czyli lekki - ma dość bogatą konsystencję (jak delikatne masełko), która jednak wchłania się błyskawicznie, pozostawiając skórę idealnie nawilżoną. Z dnia na dzień skóra staje się bardziej sprężysta i jędrna. Do tego posiada prześliczny lekko lawendowy zapach (chociaż w swoim składzie lawendy nie zawiera - więc może to zapach tej magicznej rośliny). Krem nie jest tani - kosztuje bowiem 239 zł, ale jeśli stawiacie na pielęgnację z tradycjami - a marka Kiehl's istnieje od 1851 roku - to wypróbujcie chociaż jeden kosmetyk od Kiehl's. Gwarantuję, że zapałacie wielką miłością do tej niezwykłej aptecznej marki rodem z Nowego Jorku.
All you want for Christmas is... Kiehl's

środa, grudnia 20, 2017

All you want for Christmas is... Kiehl's

Co roku marka Kiehl's wydaje limitowane edycje swoich największych kosmetycznych hitów. W ubiegłym roku Mikołaj obdarował mnie cudownie pachnącym ciasteczkami Creme de Corps Whipped Body Butter oraz kremem do rąk o zapachu soczystego grejpfruta. Opakowania zeszłorocznej kolekcji zaprojektował fantastyczny grafik i artysta - Jeremyville. A w tym roku? Również jest wesoło i świątecznie. 

Kiehl's Hydro-Plumping Re-Texturizing Serum Concentrate

czwartek, maja 04, 2017

Kiehl's Hydro-Plumping Re-Texturizing Serum Concentrate

To nie jest produkt dla tych z Was, które nie tolerują i nie lubią gliceryny zawartej w kosmetykach - nawet tej bezpiecznej gliceryny roslinnej. Moja mieszana (ale miejscami bardzo wysuszona) skóra glicerynę znosi jednak bardzo dobrze a serum Kiehl's Hydro-Plumping Re-Texturizing Serum Concentrate jest kosmetykiem, który idealnie sprawdza się właśnie przy niezwykle suchej, odwodnionej i szorstkiej skórze twarzy. Serum zostało mi polecone przez panią konsultantkę w salonie Kiehl's, a że od dawna ufam wiedzy i doświadczeniu konsultantek Kiehl's, to serum okazało się być uszyte na miarę mojej wymagającej skóry. 


Kiehl's Hydro-Plumping Re-Texturizing Serum Concentrate z serii Dermatologists Solutions to skoncentrowane serum nawilżające i poprawiające strukturę skóry. W jego formule wykorzystano technologię następnej generacji - płyn zamieniający się w serum, aby intensywnie nawilżać najgłębsze powierzchniowe warstwy skóry. 


Serum ma działanie wypełniające, dzięki czemu nadaje skórze młodzieńczy wygląd. Wygładza drobne linie i szorstką powierzchnię skóry. Jego unikalna formuła zawiera silnie działający kompleks 15% gliceryny na bazie roślin oraz ekstrakt z liści shiso.

Co ciekawe, pani w salonie Kiehl's powiedziała, że ten kosmetyk został też przebadany oftamologicznie, co oznacza, że z powodzeniem może być stosowany również pod oczy. 


Serum Hydro-Plumping Re-Texturizing Serum Concentrate ma bardzo lekką i żelową konsystencję, która w zetknięciu się ze skórą staje się wodnista. Po nałożeniu, od razu czujemy na skórze natychmiastowe nawilżenie. Serum, według mnie, należy stosować na noc - solo. Nie nakładam już na nie kremu, bowiem serum nie wchłania się całkowicie. Na skórze wyczuwamy jego śliską ale nie tłustą konsystencję. Ja traktuję je jak azjatycką "sleeeping mask", która przez sen działa jak kompres dla skóry, która po przebudzeniu staje się bardziej wypoczęta, zmarszczki są wypełnione a suchość i szorstkość skóry znika już po kilku aplikacjach. 


Jak już napisałam, serum zawiera 15% glicerynę, ale jest to gliceryna syntetyczna na bazie roślin - a taka gliceryna nie zapycha porów i u mnie nie powoduje wysypu pryszczy, do których moja skóra ma ogromną tendencję, jeśli kosmetyk jest komedogenny. Serum nałożone pod oczy wygładza i nawilża okolice oczu wypełniając zmarszczki od wewnątrz i nie powoduje łzawienia. 


Serum Hydro-Plumping Re-Texturizing Serum Concentrate idealnie sprawdza się również jako kompres po nadmiernym opalaniu, bowiem nawilża i łagodzi podrażnienia skóry związane z nadmierną ekspozycją na słońce. Będzie też fantastycznym uzupełnieniem kuracji po zabiegach dermatologicznych - np. po zastosowaniu kwasów czy mikrodermabrazji - ma bowiem właściwości kojące, mocno nawilżające i wygładzające strukturę podrażnionej skóry. 

Jeśli jednak nie jesteście fankami gliceryny zawartej w kosmetykach, to ten produkt nie jest dla Was. Jeśli gliceryna nie jest Wam straszna, to serum Kiehl's Hydro-Plumping Re-Texturizing Serum Concentrate jest rzeczywiście kosmetykiem godnym uwagi.