Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jadwiga. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jadwiga. Pokaż wszystkie posty
Serum Kolagenowe Jadwiga

czwartek, lutego 02, 2012

Serum Kolagenowe Jadwiga

Jako stała testerka kosmetyków Jadwiga, które wyjątkowo sobie ukochałam - dostałam do wypróbowania tajemniczy kosmetyk o nazwie Serum Kolagenowe. 



Na stronie internetowej firmy Jadwiga, możemy przeczytać, że aktywnie pielęgnuje każdą pozbawioną wilgotności i elastyczności skórę. Dzięki obecności rozpuszczalnego kolagenu głęboko nawilża i uelastycznia, tym samym wygładza zmarszczki i skutecznie upiększa.

Bardzo rzadko stosuję wszelkiego rodzaju sera do twarzy, tym bardziej byłam ciekawa jego działania. 

RECENZJA

Opakowanie - tutaj spotyka nas bardzo miła niespodzianka - w przeciwieństwie do bardzo tradycyjnych, prostych opakowań kosmetyków Jadwiga - serum zamknięte jest w oszronionej, ciężkiej i bardzo ładnej buteleczce - posiada dozownik - do rozpylania mgiełki kolagenu na twarz.

Konsystencja - płynna - rozpylamy serum w postaci mgiełki bezpośrednio na buzię. 

Zapach - nie posiada

Aplikacja - tak jak pisałam powyżej - psikamy serum kolagenowe bezpośrednio na twarz - aby wzmocnić jego działanie - możemy nałożyć specjalną maseczkę w kapsułce (również posiadam takie maseczki), która wykonana jest z celulozy aby pochłaniać preparat - wtedy należy wylać trochę serum do miseczki i zanurzyć kapsułkę maseczki aby nasiąknęła serum i dopiero nakładamy na twarz. Maseczka ma kształt twarzy - z otworkami na oczy, nos i usta i po wchłonięciu serum doskonale sprawdza się na zmęczonej cały dzień twarzy. 

Efekt/Działanie - serum rozpylone na twarz w postaci bardzo delikatnej mgiełki po kilku sekundach od wchłonięcia powoduje bardzo mocne napięcie skóry. Wtedy należy na twarz nałożyć ulubiony krem, bo osobiście nie przepadam za takim super mocnym ściągnięciem buzi. Ale serum nie tylko napina skórę - bardzo ją wycisza i łagodzi wszelkie podrażnienia. W dodatku skóra jest rozświetlona i nie ma śladu po niezdrowym kolorycie - jeśli prowadzimy stresujący tryb życia, palimy czy też mocno imprezujemy. Maska z serum kolagenowym będzie doskonałym remedium na tzw. dzień po imprezie czy zarwanej nocy. Z uwagi na bardzo silne działanie stosuję ją raz w tygodniu. Przeznaczona jest raczej dla cery dojrzałej, pozbawionej elastyczności, która potrzebuje ujędrnienia, napięcia i ściągnięcia - wtedy wyraźnie spłyca zmarszczki, redukuje rozszerzone pory i wyraźnie ją wygładza. Będzie doskonała dla naszych mam lub kobiet po 40-ce - ja osobiście uważam, że dla mnie to jeszcze zbyt mocno działający kosmetyk, ale zamierzam nadal go używać - tak jak napisałam raz w tygodniu - aby uspokoić skórę twarzy po całym tygodniu.

Cena - butelka 30ml preparatu kosztuje w sklepie Jadwiga tylko 28,50 zł

Pragnę podziękować serwisowi firmie Jadwiga za przekazane do testowania produkty, zapewniam Was, że ten fakt nie miał wpływu na moją ocenę, która jest w 100% obiektywna i wyraża moją własną opinię na temat kosmetyków.
JADWIGA naturalny puder do cery tłustej i trądzikowej.

środa, grudnia 14, 2011

JADWIGA naturalny puder do cery tłustej i trądzikowej.

Dzięki przemiłej współpracy z laboratorium kosmetyków Jadwiga, otrzymałam do testów pełnowymiarowy puder naturalny przeznaczony do cery tłustej i trądzikowej czyli takiej jak moja. Uwielbiam pudry sypkie bo chociaż czasem są trudne w aplikacji to jednak dają lepsze wykończenie niż pudry prasowane. 





RECENZJA

Opakowanie - bardzo duże bo aż 30g - to puzderko w oldschoolowym stylu - tak mi się przynajmniej kojarzy - ma zdejmowane wieczko, pacynkę (niestety to taka zwykła gąbeczka) i siteczko - puder dość słabo wypada przez niewielkie dziurki i firma Jadwiga mogłaby nad tym popracować. 

Konsystencja - bardzo drobny puder, aksamitny i miałki.

Zapach - nie wyczuwam

Aplikacja - jak napisałam powyżej, musimy się trochę namęczyć aby puder wydostał się przez niewielkie otworki w plastikowym siteczku a jeśli potrząśniemy puzderkiem za mocno no to będziemy miały pudrową katastrofę - należy robić to delikatnie i umiejętnie - ja po prostu potrząsam opakowaniem nad moim mega wielgachnym pędzlem a nadmiar usuwam pędzlem kabuki. 

Efekt/Działanie - jak pisze firma Jadwiga na swojej stronie - maskujące, antybakteryjnie, matujące; pielęgnuje i odżywia skórę; chroni skórę przed wpływem szkodliwych czynników zewnętrznych; łagodzi podrażnienia, regeneruje. Pomimo drobnego niewypału z opakowaniem, to puder doskonały do pielęgnacji cery tłustej i ze skłonnością do pryszczy. Bardzo dobrze matuje - na wiele wiele godzin, nie daje efektu maski  i cudownie kryje. Puder niestety występuje w jednym kolorze - dość jasnym, beżowym ale bardzo naturalnym. Dziewczyny z ciemniejszą karnacja mogą mieć z tym problem bo puder rzeczywiście nadaje się dla bladolicych tak jak ja. Czy zauważyłam jakąś zmianę w systematyczności wyskakiwania pryszczy - już sama nie wiem bo stosuję tak wiele specyfików że teraz mam problem który z nich mi rzeczywiście pomaga. Jednak w ciągu dnia, kiedy mam twarz przypudrowaną pudrem Jadwiga - nic nie pojawia się na mojej twarzy a do tej pory był to standard. Ogromny plus daję za aksamitne i matowe wykończenie jakie daje ten puder ale minus za to pechowe siteczko. Aha - puder ten ma również właściwości wybielające, więc jeśli chcecie się pozbyć piegów czy przebarwień - to produkt definitywnie dla Was. 

Skład - kaolin i tlenek cynku. 

Cena - 27 zł  - do kupienia w internetowym sklepie JADWIGA




Pragnę podziękować firmie JADWIGA za przekazane do testowania produkty, zapewniam Was, że ten fakt nie miał wpływu na moją ocenę, która jest w 100% obiektywna i wyraża moją własną opinię na temat kosmetyków. 
Jadwiga na ratunek pryszczom czyli Papka do cery trądzikowej

poniedziałek, listopada 28, 2011

Jadwiga na ratunek pryszczom czyli Papka do cery trądzikowej

Sztandarowym, według mnie, produktem polskiej firmy Jadwiga jest papka do cery trądzikowej, którą pamiętam jeszcze z czasów swojej młodości. Te lata bezpowrotnie minęły, a pryszcze jak były tak są nadal i jakoś nie zanosi się na to że pozbędę się ich całkowicie. Teraz pozostaje mi stosowanie kosmetyków, które chociaż złagodzą objawy i zaleczą to, co wciąż pojawia się na mojej skórze. 




Do testów, od firmy Jadwiga otrzymałam mnóstwo 2ml próbek papki i odkąd ją stosuję czuję, jakbym znowu miała naście lat :), bowiem tego cudownego zapachu kamfory nie da się zapomnieć. 

Co pisze producent na swojej stronie o owej papce:
DZIAŁANIE: preparat aktywnie antybakteryjny, nie drażni, nie uczula. Posiada wybitne działanie odtłuszczające, przeciwzapalne, przeciwtrądzikowe; normalizuje funkcje skóry tłustej, z pryszczami. Zmniejsza przebarwienia i blizny potrądzikowe, powoduje zwężenie nadmierne rozszerzonych ujść gruczołów łojowych.

ZASTOSOWANIE: punktowo na zmiany na skórze, raz lub kilka razy dziennie; płaszczyznowo na noc na skórę twarzy lub ciała po umyciu skóry MLECZKIEM KOSMETYCZNYM i stonizowaniu TONIKIEM ZIOŁOWYM; na dzień połączyć PAPKĘ z MASECZKĄ BIONAWILŻAJĄCĄ NAGIETKOWĄ; po kilkudniowej kuracji cera jest wyleczona.

MOJA RECENZJA

Opakowanie - papka występuje w opakowaniu 30ml oraz 110ml (w serii profesjonalnej - gabinetowej) - jest to plastikowa buteleczka z wygodnym do dozowania dzióbkiem, bo papką możemy trochę się upaćkać, a kiedy kapnie nam na ubranie to biada!!! 


Zapach - mmmmmm kamforowy - kocham bezwzględnie. jeśli miałabym go do czegoś przyrównać - to do maści rozgrzewającej Vick Vaporub. Wiem, że niektórym ten zapach może wydać się drażniący, ale ja nie zmienię swojego zdania - uwielbiam zapach kamfory i już :)

Konsystencja - przed użyciem papkę musimy mocno wstrząsnąć w butelce aby uzyskała jednolitą konsystencję. Jest to biała emulsja, która po punktowym nałożeniu na zmianę - zastyga tworząc delikatną skorupkę. Wyglądamy ciut śmiesznie - ja na to mówię efekt biedronki - ale co z tego... papka ma nam pomóc wyglądać lepiej i nie ważne że po jej nałożeniu wyglądamy komicznie. 


Efekt/Działanie - Papkę możemy stosować na dwa sposoby - punktowo, aby zmniejszyć powstałe na skórze zmiany oraz na poszczególne partie twarzy - tak gdzie mamy rozszerzone pory, przebarwienia czy też blizny po trądziku - jej aktywne składniki - cynk, kamfora i talk - mają działanie odtłuszczające przeciwzapalne i powodują zwężenie nadmiernie rozszerzonych ujść gruczołów łojowych. Po dwóch tygodniach regularnego stosowania na noc i po przyjściu z pracy po zmyciu makijażu - moja cera wyraźnie się poprawiła. Pryszcze, które już tam były - po dwóch dniach bardzo ładnie poprzysychały, a nowe nie pojawiały się już tak często. Przebarwienia słoneczne, które powstały podczas opalania (tak tak po 30-tce to raczej norma) mocno zbladły i praktycznie nie są już widoczne. W dodatku pory są dużo mniej widoczne niż zazwyczaj a skóra produkuje dużo mniejszą ilość sebum i nie świecę się już tak jak to bywało do tej pory.

Skład - Aqua, kaolin, Alcohol, Zinc Oxide, Talc, Camphor.

Cena - papka w wersji 30ml kosztuje 27 zł, a w wersji extra large - gabinetowej 110 ml - 49,50. Przypominam, że sklep internetowy Jadwiga bierze udział w akcji DDD - czyli dzień darmowej Dostawy i będziecie ją mogły kupic bez dodatkowych kosztów wysyłki - ja ją kupię z pewnością :)

Ocena ogólna - to bardzo dobry naturalny kosmetyk, który nie uczula, nie drażni skóry i działa kojąco oraz antybakteryjnie  Zmiany skórne zmniejszają się w widoczny sposób i jedynym jej minusem może być fakt, że po jej nałożeniu wyglądamy jak biedronka. 

A czy Wy znacie i używacie kosmetyków firmy Jadwiga? Jestem bardzo ciekawa.

Pragnę podziękować firmie JADWIGA za przekazane do testowania produkty, zapewniam Was, że ten fakt nie miał wpływu na moją ocenę, która jest w 100% obiektywna i wyraża moją własną opinię na temat kosmetyków.