czwartek, stycznia 30, 2020

Pogromca pryszczy czyli olejek do cery trądzikowej SUNDAY RILEY U.F.O.

Swoją przygodę z kosmetykami Sunday Riley rozpoczęłam właśnie od tego produktu, kierując się pozytywnymi opiniami na jego temat w internecie. Korzystając ze zniżki, kupiłam na początek małe, 15 ml opakowanie olejku, aby sprawdzić, czy faktycznie działa cuda na cerze skłonnej do trądziku, zaskórników oraz nierównej struktury. Nie lubię olejków - od razu o tym napiszę, bowiem nie cierpię, gdy mażą mi się po twarzy i spływają ale kupując U.F.O.  byłam gotowa na wszystko. 


Co możemy przeczytać na jego temat na stronie Sunday Riley? Dzięki zawartości 1,5% kwasu salicylowego, ten szybko działający, szybkoschnący olejek leczniczy usuwa trądzik i nagromadzone zaskórniki z zatkanych porów, zapewniając gładszą, pozbawioną skazy skórę. Olejek z drzewa herbacianego i olej z nasion kminku wspierają oczyszczanie skóry, a heksyloreorcynol (o działaniu antyseptycznym) i lukrecja, w naturalny sposób rozjaśniają wygląd starych przebarwień trądzikowych, zapewniając bardziej wyrównaną cerę.


Przeciwdziałając potencjalnie wysuszającemu działaniu kwasu salicylowego, olejek zawiera również wyciąg z ostropestu plamistego i oleju z nasion ogórka, które odżywiają skórę, wygładzają linie i zmarszczki, nie pozostawiając na skórze tłustej pozostałości. Rumianek i neroli łagodzą natomiast podrażnienia. 


Ja stosować Sunday Riley U.F.O.? Należy go wmasować na oczyszczoną skórę twarzy (a nawet pleców, jeśli również i tam powstają niedoskonałości). Olejek faktycznie nieźle się wchłania (jak na olejki) ale pod warunkiem, że nie przesadzimy z jego ilością. Do posmarowania całej skóry twarzy - wystarczają nam dosłownie 3-4 krople. Ja, po aplikacji czekam ok. 10 min. i dopiero potem nakładam na niego ulubiony krem na noc. 

Olejek możemy również z powodzeniem nałożyć rano pod makijaż. Wtedy powinnyśmy zastosować dosłownie 2 krople. Olejek Sunday Riley U.F.O. ma ładny, delikatny zapach kojący zmysły - jego stosowanie faktycznie jest łatwe i przyjemne. Wygodna pipetka pozwala nam na idealne dozowanie niewielkiej ilości produktu, który jest niesamowicie wydajny i opakowanie 15 ml starczy mi z pewnością na bardzo długi czas. 


Przy regularnym stosowaniu - codziennie wieczorem, zaobserwowałam znaczącą poprawę cery. Olejek wyrównuje nierównomierną od podskórnych krostek skórę, działa łagodząco na zaczerwienione - pojawiające się krostki i oczyszcza pory, które stają się wolne od zaskórników. Od jakiegoś czasu stosuję olejek po złuszczającej kuracji Sunday Riley Good Genes i faktycznie, moja skóra od dawna nie wyglądała tak dobrze. 


W lipcu ubiegłego roku udało mi się kupić 15 ml opakowanie U.F.O. za 179 zł (153 zł po rabacie), ale możemy również kupić duże 30 ml opakowanie, które kosztuje 365 zł. Z ręka na sercu polecam zakup wyłącznie małego 15 ml opakowania, bo korzystając z 20% rabatu w Sephora, 153 zł to fantastyczna cena za kosmetyk, który faktycznie działa. Kosmetyk jest tak wydajny, że duże opakowanie wydaje mi się zbędnym wydatkiem.