niedziela, czerwca 10, 2018

Gorączka złota czyli róż do policzków Benefit Gold Rush

Podaruj sobie odrobinę luksusu na swoich policzkach! Oto bowiem gorąca nowość od Benefit - róż do policzków w odcieniu złotego nektaru. Gold Rush to istna gorączka złota. To kolejny kosmetyk od Benefit, któremu nie sposób jest się oprzeć. Każda Bene Girl powinna mieć go w swojej kolekcji.


Niczym złocisty nektar, ten róż do policzków doda każdej twarzy ciepłego, naturalnego blasku. Wzbogacona o oszałamiający efekt "złotej mgiełki", specjalnie opracowana pudrowa formuła delikatnie powleka skórę, zdobiąc ją bogatym, głębokim odcieniem, mieniącym się drobinkami złota. 


Miękka i łatwa do rozprowadzenia formuła to również unikalny zapach z akcentami cytrusowymi, nutą wanilii i drzewa sandałowego. Istny raj dla miłośniczek kosmetyków do makijażu, które obłędnie pachną. 

Delikatny jak płatek róży - a raczej jak brzoskwiniowa skórka róż sprawia, że nasze policzki pokrywają sie brzoskwiniowym i bardzo subtelnym kolorem, który można oczywiście stopniować w zależności od naszych upodobań. Róż posiada mięciutki pędzelek, ale ja nakładam go pędzlem Benefit, o którym pisałam <TUTAJ>.


Benefit Gold Rush posiada złota powłoczkę, która po kilku razach aplikacji wyciera się pozostawiając róż w odcieniu brzoskwini, ale nie tak intensywnej jak Benefit GALifornia. To róż stworzony dla tych z Was, które szukają czegoś bardzo delikatnego, do podkreślenia swojej urody. Dodaj też na kości policzkowe odrobinę Dandelion Twinkle - niekwestionowanego faworyta wśród rozświetlaczy i świeży oraz dziewczęcy "look" masz gwarantowany.

Benefit Gold Rush dostępny jest w wersji pełnowymiarowej oraz mini, która idealnie zmieści się w naszej kosmetyczce tak, aby mieć zawsze go przy sobie. Uważajcie - Benefit Gold Rush uzależnia!