czwartek, stycznia 11, 2018

Jak aksamit czyli Bottega Veneta Parfum Eau de Velours

To zdecydowanie zapach roku 2017 (obok perfum Tiffany & Co.) - niezwykły, nietuzinkowy i trudny do zdefiniowania. Zapach dość enigmatyczny, który pokocha się lub znienawidzi. Bottega Veneta przedstawia swój najnowszy zapach Eau de Velours, który jest efektem wyrafinowanej i śmiałej ewolucji zapachu Bottega Veneta Eau de Parfum, wprowadzonego w 2011 roku.


Legendarny zapach odzwierciedla wizję kreatywnego dyrektora marki - Tomasa Maiera i składa hołd korzeniom marki Bottega Veneta, która narodziła się w mieście Vicenza, położonym w regionie Wenecji Euganejskiej w północno-wschodnich Włoszech. Wizja zapachu ukazuje typowy włoski moment w klasycznej włoskiej willi.

Bottega Veneta Parfum Eau de Velours wyraża wysublimowaną, lecz zarazem ponętną kobiecość. Kompozycja jest efektem długoletniej współpracy między Tomasem Maierem i kreatorami: Michelem Almairac’iem i Mylne Altan. Wyrafinowany, kwiatowo-skórzano-szyprowy zapach to nowa urzekająca kreacja ogniskująca się wokół aksamitnych płatków róży. Kompozycja otwiera się nutami bergamotki i różowego pieprzu, serce wypełnione absolutem róży nasyca oryginalny zapach zaskakująco intensywnym akcentem, który rozpala zmysły. Skóra i paczula, połączone ze sobą, dodają mocy nucie głębi. Wierne wartościom Domu, najwyższej jakości surowce splatają się ponownie, aby pozostawić po sobie długotrwałe wrażenie.


Eau de Velours marki Bottega Veneta uosabia trwałe kanony wybitnego rzemiosła, ponadczasowy, lecz innowacyjny design, nowoczesną funkcjonalność i najwyższej jakości tworzywa. Emblematyczny motyw intrecciato uwidoczniony został zarówno w podstawie flakonu, jak i na opakowaniu zewnętrznym. Flakon przybrał odcień bordowy, a kartonik ma stopniowany odcień od śliwki po kolor intensywnego wina, który przywodzi na myśl wytworną tonację ciemnych płatków różanych i stanowi niebywale efektowne tło dla eleganckich złotych liter. Wokół szyjki falkonu w miejscu kultowego skórzanego rzemyka przewiązano aksamitną wstążkę.


Kontynuując tradycję marki Bottega Veneta dotyczącej współpracy artystycznej ze światowej sławy talentami z różnych dziedzin, Tomas Maier ponownie zwrócił się do legendarnego fotografa Bruce’a Webera i kultowej piękności Nine d’Urso, aby zilustrować esencję Eau de Velours i stworzyć inspirującą atmosferę, która umożliwi zaprezentowanie kobiecego konceptu zapachu. Zdjęcia ukazują postać zarysowaną w bordowym cieniu, przypominają najbardziej niezapomniany składnik eau de parfum: absolut róży. 


Tak jak napisałam na wstępie, Bottega Veneta Parfum Eau de Velours to zapach, który według mnie zasłużył na miano najlepszej olfaktorycznej premiery minionego roku. Zapach, który podoba się już od pierwszych nut lub jest zbyt trudny do określenia i tym samym może się nie podobać. W Bottega Veneta Parfum Eau de Velours wyraźnie wyczuwamy skórzano-szyprowe nuty połączone z zapachem róży, która według mnie trochę przypomina woń suszonej śliwki. To zapach, który mocno zapada w pamięć - jest trochę męski, zdecydowany i bardzo odważny. Jeśli lubicie takie nietuzinkowe perfumy, to Bottega Veneta Parfum Eau de Velours zdecydowanie Wam się spodoba. Jeśli jednak lubicie klasykę w czystym wydaniu - to nie jest to zapach stworzony dla Was.