Lakiery ORLY z serii Brethable zdecydowanie należą do moich ulubionych. Nie tylko kolory urzekają mnie swoją feerią barw ale i formuła lakierów, która sprawia, że płytka paznokcia nie ulega zniszczeniu. Lakier, który oddycha? To właśnie ORLY Breathable.
ORLY Breathable stawia nie tylko na upiększenie naszych paznokci ale również na ich regenerację. ORLY Breathable Treatment + Color to bowiem pierwszy w historii preparat oraz kolor w jednym. Advanced Oxygen Technology pozwala na to, aby tlen oraz woda przenikały w strukturę paznokcia. Formuła połączona z mieszanką olejku arganowego, prowitaminy B5 oraz witaminy C intensywnie nawilża, leczy zniszczone paznokcie oraz stymuluje ich zdrowy wzrost.
Velvet Kaleidoscope oraz Fairy Godmother to dwa cudowne lakiery o metalicznym wykończeniu. Velvet Kaleidoscope to po prostu, tak zwany żuczek, czyli lakier, który zmienia swój odcień w zależności od tego jak pada na niego światło. Raz jest metalicznym bordo a raz iskrzącą się złotem zielenią. Uwielbiam taki efekt na moich paznokciach. Jedyny minus tego koloru - gęsta formuła koloru sprawia, że koniuszki paznokcia pozostają jakby niedomalowane. Nie zaobserwowałam tego natomiast w przypadku koloru Fairy Godmother, który jest dość podobny w swojej formule.
ORLY Breathable Fairy Godmother to rzeczywiście cudowna wróżka na paznokciach - karnawałowy blask i szyk. Nie można nie polubić tego błyszczącego nudziaka, jeśli lubimy takie wykończenie na paznokciach. Ten kolor to bajka, jeśli chodzi o malowanie - idealnie pokrywa całą płytkę paznokcia, szybko wysycha i utrzymuje się na paznokciach bity tydzień. Szeroki pędzelek lakierów ORLY Breathable zdecydowanie ułatwia nam malowanie.
Nie wiem, czy znacie już oddychające lakiery ORLY Breathable. Ale musicie wiedzieć, że ta nowa formuła lakierów ORLY Breathable wykorzystuje technologię znaną z produkcji soczewek kontaktowych, gdzie tlen i woda przenikają przez soczewki dzięki czemu oczy a w tym wypadku paznokcie pozostają nawilżone. Aż 10 na 10 profesjonalnych manicurzystek stwierdziło, że w porównaniu z tradycyjnym lakierem, formuła Breathable łatwiej się aplikuje, jest łatwiejsza do kontroli, wysycha szybciej i zapewnia gładsze wykończenie.
Efekt jaki daje ten lakier jest piękny :)
OdpowiedzUsuńmi tez się bardzo podoba.
UsuńPrzed epoka hybryd bardzo chetnie siegalam po orly, jak dla mnie najlepsze
OdpowiedzUsuńdla mnie nie ma epoki hybryd - nie używam :) nigdy nie robiłam i raczej się nie przekonam :)
UsuńMEga efekt!
OdpowiedzUsuńi wcale nie trzeba mieć hybryd aby mieć piękny manicure :)
Usuńwow :) co za efekt! :)
OdpowiedzUsuńkarnawał w pełni
UsuńNie lubię takich kolorów :)
OdpowiedzUsuńto oczywiście kwestia gustu
UsuńJakie cudo<3
OdpowiedzUsuńzwłaszcza Fairy Goodmother
UsuńCudowny kolor!
OdpowiedzUsuńoj taaaaak - zdecydowanie robi wrażenie
Usuńjejku jakie fajne :) na sylwestra w sam raz
OdpowiedzUsuńno właśnie - na Sylwestra będzie jak znalazł
UsuńPiękny! :)
OdpowiedzUsuńnie wszyscy lubią taki efekt ale ja bardzo
UsuńPrzeboski efekt <3
OdpowiedzUsuńoj tak - lubię błysk!!!
UsuńKolory są przepiękne, ale chyba prekursorem oddychających lakierów był Inglot. Nie wiem jaką oni mieli technologię ale wiem, że swego czasu było o tym głośno :)
OdpowiedzUsuńmasz rację - INGLOT miał jako pierwszy oddychajace lakiery ale pamiętam, że cena mnie przeraziła i nie kupiłam. To w końcu tylko INGLOT :)
UsuńKtoś tu się szykuje na karnawał :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o "oddychających" lakierasach o.O ale chętnie wypróbuje :)
dzięki temu, że lakier oddycha - płyta paznokcia nie niszczy się - to świetne rozwiązanie :)
Usuńrany, mam coś podobnego z Pronails. Muszę odkopać :) Cudo!
OdpowiedzUsuń