niedziela, lutego 12, 2017

Liftng bez skalpela czyli reportaż z zabiegu VIVACE w Klinice Urody Feniks

W Klinice Urody Feniks byłam po raz pierwszy kilka lat temu. Klinika od tamtej pory zmieniła swój lokal na dużo większy, chociaż nadal usytuowany przy tej samej ulicy, a ja ponownie postanowiłam skorzystać z usług Kliniki, aby przed nadchodzącą wiosną doprowadzić swoją kapryśną skórę do porządku. Pani Kosmetolog zaproponowała mi rewolucyjny zabieg VIVACE czyli zabieg frakcjonowania mikroigłowego RF z terapią LED. 


VIVACE jest urządzeniem do odmładzania skóry wykorzystującym technikę frakcjonowania mikroigłowego RF. Jest to bardzo innowacyjna, bezpieczna i precyzyjna metoda liftingu skóry bez konieczności używania skalpela.

VIVACE to przełomowy i bezpieczny zabieg medyczny modelowania i ujędrniania przestrzennego skóry. Sekret tego zabiegu  tkwi w jednoczesnym mikronakłuwaniu i podgrzewaniu skóry za pomocą fal radiowych. Termolifting, powoduje zagęszczenie i ujędrnienie skóry, dając poprawę wyglądu twarzy (owal, opadające policzki), okolic oczu (zmarszczki, opadające powieki, worki pod oczami), szyi, dekoltu, dłoni, piersi, brzucha, ramion (wiotka skóra). 


Głowica urządzenia jest wyposażona w 36 mikroigieł, których końcówki, po przekłuciu skóry, są podgrzewane. Bezpośrednim efektem są pozostawione pod skórą punkty koagulacji i przegrzania, które zapoczątkowują proces odnawiania włókien kolagenowych. Światło LED aktywuje komórki skóry do zwiększenia produkcji kolagenu, poprawia napięcie oraz koloryt i teksturę skóry.


Sam zabieg wykonywany jest w znieczuleniu maścią Emla - dlatego tez jest kompletnie bezbolesny i bardzo komfortowy. Nie czujemy ani mikronakłuwania ani też podgrzewania skóry - to bardzo ważne dla tych osób, które nie lubią czuć bólu podczas zabiegów. 


Podczas zabiegu stosuje się matrycę sterylnych mikroigieł. A wytworzona siatka mikroskopijnych uszkodzeń w skórze - stymuluje produkcję nowego kolagenu. Powstałe w skórze mikrokanaliki mogą być wykorzystane do głębokiej aplikacji substancji aktywnych. Elektrody mikroigłowe Vivace dostarczają bipolarną energię RF bezpośrednio do skóry właściwej, bez uszkadzania naskórka, a powstałe ciepło prowadzi do wytworzenia frakcyjnej struktury mikrouszkodzeń. 


Naturalną odpowiedzią organizmu na powstałe mikrouszkodzenia jest uruchomienie mechanizmów gojenia uszkodzeń. Następuje wtedy kontrakcja kolagenu, uwolnienie mediatorów stanu zapalnego i procesów neokolagenezy. W efekcie elastyczność i wygląd skóry ulegają poprawie. Energia RF powoduje również zmniejszenie aktywności gruczołów łojowych, co prowadzi do złagodzenia trądziku. Światło LED aktywuje natomiast komórki skóry do zwiększenia produkcji kolagenu, poprawia napięcie oraz koloryt i teksturę skóry.


Zalety aparatury VIVACE:
  • szybki czas rekonwalescencji pacjenta
  • jednoczesne nakłuwanie na głębokość (0,5- do 3,5mm) i bezpośrednie nagrzanie skóry
  • nakłuwanie skraca obecne włókna kolagenowe, gdzie w dalszym etapie następuje stymulacja nowego kolagenu
  • nakłuwanie i podgrzanie skóry powoduje lifting twarzy bez użycia noża chirurgicznego
  • efekt zabiegowy widoczny już w przeciągu 1 do 3 miesięcy
  • temperatura nagrzania tkanki to 45C- 60C
  • możliwość wykonywania terapii przez cały rok
  • w RF mikroigłowej nie ma efektu złuszczania skóry naskórka 


Wskazania do wykonania zabiegu VIVACE:
  • pozbawiona elastyczności i jędrności dojrzała skóra
  • zmarszczki
  • blizny
  • rozstępy
  • rozszerzone pory
  • trądzik


Parametry urządzenia ustawiane są w zależności od miejsca zabiegowego oraz do odczuć pacjenta np. czoło: poziom 5-6, głębokość 0,8-1, czas trwania 500-600, policzek:poziom: 6-7, głębokość 1,5-2,5, czas trwania 600-700. Tak jak napisałam powyżej, zabieg jest komfortowy i trwa około godziny-półtorej wliczając znieczulenie maścią Emla. 


Po zabiegu na moją buzię, szyję i dekolt została nałożona maska marki Epionce, która łagodzi podrażnienia oraz stany zapalne i jest specjalnie dedykowana do skóry po inwazyjnych zabiegach. Pani Kosmetolog powiedziała, abym tego wieczoru nie myła już buzi a przez kilka kolejnych dni stosowała delikatne i łagodzące preparaty. Myłam więc twarz emulsją Cetaphil a następnie smarowałam ją maską EISENBERG PARIS Masque Fondant Réparateur.


Zabieg robiłam w piątek wieczorem a w poniedziałek normalnie nałożyłam makijaż i poszłam do pracy. Przez kilka dni po zabiegu skóra była lekko szorstka w dotyku ale nie złuszczała się jak po innych zabiegach mezoterapii czy też demapen. Na pełne efekty zabiegu niestety trzeba czekać i kilka miesięcy, bowiem kolagen nie odbudowuje się w naszej skórze od razu po zabiegu. Jednak już po dwóch tygodniach zauważyłam, że pory są mniejsze a skóra przestała się tak przetłuszczać. 

Klinika Urody Feniks będzie dbała o moją skórę jeszcze przez jakiś czas. A ja, dzięki temu będę miała okazję nie tylko poczuć się piękniejsza ale i poznać wiele ciekawych zabiegów, o których obiecuję Wam napisać na blogu. Klinika Urody Feniks mieści się w Warszawie przy ul. Giełdowej 4 lok. U - to rzeczywiście pełne uroku miejsce, gdzie odnajdziemy relaks w Centrum miasta.