niedziela, marca 27, 2016

Wiosenna metamorfoza z Organics Beauty

Nie ma to jak zrobić sobie krzywdę i zafarbować włosy najtańszą farbą drogeryjną - w moim przypadku była to farba Joanna Gołębi Popiel, która wcale nie dała efektu, jaki chciałam uzyskać. W rezultacie moje włosy uzyskały lekko zielonkawy odcień, który powodował, że skóra wydawała się poszarzała a ja wyglądałam po prostu smutno. 


Na domiar złego miałam mieć sesję zdjęciową dla niezwykłej marki kosmetyków, której efekty niedługo zobaczycie - więc moje włosy musiały przejść totalną metamorfozę. Oczywiście oddałam się w ręce Izy Jankowskiej - szkoleniowca i kolorystki w Akademii Organics Beauty, która w swoim wieloletnim dorobku ma wiele osiągnięć - jest. m.in współautorką książek do nauki fryzjerstwa oraz stylizacji w albumach i programach telewizyjnych. 


Iza najpierw musiała mocno wyczyścić mój kolor aby pozbyć się bardzo opornej farby od Joanny, która zawiera metale ciężkie i po niej koloryzacja naturalnymi farbami Natulique, na których pracuje Iza jest bardzo utrudniona. A ja znowu chciałam zostać słoneczną blondynką. 


Następnie Iza pofarbowała mój widoczny już odrost a na reszcie włosów zrobiła delikatne refleksy. Końcowym etapem po praktycznie 2 godzinach męczenia się z moimi włosami - Iza w końcu położyła farbę Natulique 11.2 - super blond. 


Na koniec zostało tylko już strzyżenie i ułożenie włosów - jako, że od dłuższego czasu nie zmieniam drastycznie swojej fryzury - cięcie było bardzo klasyczne i nadal mam swoją ulubioną fryzurę z pazurkiem. Uzyskany kolor jest ciepłym kalifornijskim blondem, który chociaż dość mocno podkreśla moje "nowe" mocno zarysowane brwi, to czuję się w im dużo lepiej niż w zielonkawych smutasach po fiasku z Joanną. 

Docelowo chcę uzyskać trochę chłodniejszy odcień włosów i powrócić do ciemniejszego odcienia tuż przy skórze, do którego się przyzwyczaiłam i który bardzo polubiłam, ale niestety mocno wżarta w łuskę włosa Joanna Gołębi Popiel na razie na to nie pozwoliła. Jednak włosy maja to do siebie, że odrastają a dobry fryzjer - kolorysta spokojnie sobie poradzi z naprawieniem "domowych eksperymentów", którym zdecydowanie mówię NIE!